„Nic
nie dzieje się bez powodu. To prawda. Ale prawdą jest również, że niektóre
wydarzenia można sprowokować samemu. Wystarczy wierzyć i z całych sił walczyć.”
Trzeci tom,
zwieńczenie historii i wielki finał fenomenu wattpada, który zagościł na
listach bestsellerów w kilkunastu krajach. Z epilogiem i to dwiema jego
częściami. Szalona miłość, wzloty i upadki młodych ludzi, studenckie życie oraz
nieustanna walka ze środowiskiem, które zdaje się przytłaczać i wymusza
noszenie coraz to kolejnych masek. Ciekawi rozwoju sytuacji u Tessy i Cole’a? Zapraszam na recenzję
książki „Bad Boy’s Girl 3”.
ZARYS FABUŁY
Życie Tessy zmieniło się wtedy, kiedy zrzuciła
zbędne kilogramy i kiedy poznała Cole’a. Teraz, gdy jej ukochany przekracza
progi kariery i popularności, dziewczyna kolejny raz mierzy się z trudną
sytuacją, bo wymyślona przez Cole’a gierka polegająca na udawaniu niebycia parą
naprawdę ją boli. Tym razem Tessa postanawia się jednak odegrać i zagrać
kartami, które jej ukochany sam podłożył jej pod nos.
Kiedy bezlitośni łowcy sensacji postanawiają dogrzebać
się do wstydliwej przeszłości dziewczyny, a Cole będzie miał u swoich stóp
rzesze potencjalnych kandydatek na miłość, wiele może się zmienić. Oboje muszą
dorosnąć i zdecydować, czego oczekują od życia. Kariery, zabawy, sławy,
bogactwa? A może siebie?
ŁAGODNA WERSJA LOVE STORY
Była niska samoocena bohaterki, były dokuczliwe
komentarze, stanowiące konkurencję dziewczyny i wielki test miłości w nowym
środowisku. Teraz, kiedy Cole staje u progu kariery gwiazdy futbolu, pojawiają
się kolejne wyzwania, którym książkowa para musi stawić czoła. Udawane zerwanie, którego pomysłodawcą okazał
się Cole, wymaga cierpliwości i
samokontroli, a o to coraz trudniej, zwłaszcza, że Tessa postanawia po swojemu wykorzystać tę grę i nieco utrzeć swojemu
chłopakowi nosa. Pomiędzy niemądrymi
wyborami, zazdrością i burzą hormonów jest także czas na szczere wyznania, bardzo dojrzałe jak
na bohaterów przystało. I choć to nie jest taka książka, w której kipi od
namiętności, a postaci raczej oszczędnie
okazują swoje emocje, jeśli chodzi o odważne posunięcia cielesne, można
powiedzieć, że to mimo wszystko książka o prawdziwej miłości. Z małym akcentem
romantyczności w tej części.
NIEWYMAGAJĄCA
W tle zakrapiane
imprezy, pogaduszki z psiapsiółkami, ludzie pomocni i ci bez taktu.
Rodzinne spotkania i konfrontacje, wywiady
publiczne, nagonka i żerowanie
na cudzym nieszczęściu wzbudzającym sensację. Autorka pisze o wszystkim i o
niczym, w efekcie nie wywołuje lawiny
emocji, ale lekki klimat i humor bohaterki przenoszą na czytelnika pozytywny
nastrój. Tak, jak poprzednie części nie były złe, ale też nie podbiły
mojego serca, ta zadziałała bardzo podobnie, choć mam wrażenie, że spośród
całej trylogii czytało mi się ją najlepiej.
SŁOWO O BOHATERACH
W życiu nie można mieć wszystkiego, a młodzi bohaterowie
dopiero mają się o tym przekonać. Tessa, przez te wszystkie trzy tomy nabrała pewności siebie. Nadal
pozostała sympatyczną dziewczyną,
która teraz – co uważam za nieco naciągany element – bez towarzystwa Cole’a nie
potrafi odpędzić się od potencjalnych kandydatów podrywu. Serio? Ma aż takie
branie? Taki obrót sytuacji? Przymykam jednak oko, bo to nie jest życiowa czy wielce dojrzała historia. I podobną opinię
buduje postać Cole’a, który z jednej strony waleczny i opiekuńczy, miewa swoje
humorki i głupie decyzje, na szczęście wraz z każdą kolejną stroną coraz
bardziej stonowane.
PODSUMOWANIE
Czy warto w imię sławy poświęcić miłość? Czy Tessie
wystarczy sił, by stać na chwiejnym gruncie pełnym gierek i fałszu? Trzecia część serii Bad Boy’s Girl to wbrew moim obawom dobra kontynuacja, która
utwierdziła mnie w przekonaniu, że autorka dedykuje tę historię młodzieży
nieoczekującej głębokich emocji, a lekkiej, szalonej przygody. Myślę, że
dojrzalsze czytelniczki nie do końca będą potrafiły odnaleźć się u boku niektórych
wątpliwych decyzji głównych bohaterów, więc owszem, książkę polecam, ale
jak już wspomniałam, to nie jest historia z przesłaniem, a raczej coś na
poprawę humoru dla tych, którzy dopiero przekraczają granicę dorosłości i są w
stanie spojrzeć na rozmaite wybory bohaterów przychylnym okiem.
Za książkę bardzo serdecznie dziękuję wydawnictwu Jaguar.
To seria raczej dla młodszych czytelników, niż ja. 😊
OdpowiedzUsuńJa też czuję się na nią nieco za stara. Faktycznie coś typowego dla młodzieży :)
UsuńZgadzam się, to dobra kontynuacja :)
OdpowiedzUsuńMoże nie wielce oryginalna, ale zdecydowanie napisana przyjemnym w odbiorze stylem.
UsuńSłyszałam dużo dobrego o tej serii, ale jakoś nie jestem do niej przekonana :/ Jakoś odstrasza mnie informacja, że pierwszy tom był "hitem wattpada" – przeczytałam tam dużo "tworów" i niestety żaden mnie nie zachwycił.
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś dam jej szansę, ale jak na razie skupię się na książkach, które czekają na półce ;)
Pozdrawiam cieplutko!
Dużo osób zraża się widząc takie hasło. Wiele historii wattpada napisanych jest na jedno kopyto, więc wiem skąd takie, a nie inne uprzedzenia. Ta również nie jest odkrywcza, ale całkiem przyjemna w odbiorze. W każdym bądź razie, według mnie nie jest to "must have".
UsuńChociaż ta seria skierowana jest do trochę młodszych czytelników to jednak myślę, że kiedyś dam jej szansę. :)
OdpowiedzUsuńMoże Ci się spodobać, bo czyta się ją całkiem szybko. Ale to nic oryginalnego.
UsuńJeszcze się za tę serię nie zabrałam, ale na pewno to zrobię. Nie liczę na wybitną lekturę, ale na fajne (nawet trochę dramatyczne), przyjemne w czytaniu New Adult :)
OdpowiedzUsuńKsiążka jest lekka i nie należy do wybitnie oryginalnych. Ale autorka ma dobry styl i przez to czytało się całkiem przyjemnie.
UsuńDobrze że trzeci tom wypada najlepiej i jest to pozytywne zakończenie serii, ja jednak ostatecznie nie podejmę się przeczytania, obawiam się że te młodzieżowe wybryki mogłyby mnie nieco irytować
OdpowiedzUsuń