Jedną z moich ulubionych polskich autorek tworzących romanse jest niewątpliwie Agata Czykierda – Grabowska. Z resztą o ile dobrze pamiętam, to właśnie od jej powieści rozpoczęłam swoją przygodę z rodzimą literaturą przypisywaną nurtowi New Adult, czyli przedstawiającą miłosne perypetie młodych dorosłych. Nie mogłam więc pominąć jej najnowszej historii, tym bardziej, że miała ona być kontynuacją jednej z książek, którą miałam okazję czytać już dawno temu. Tak też w moje ręce dotarła książka „Jak oddech” autorstwa Agaty Czykierda-Grabowskiej, dzięki uprzejmości księgarniTaniaKsiazka.pl. Czy historia okazała się lekturą godną polecenia? O tym w paru zdaniach w dzisiejszej recenzji.
środa, 29 grudnia 2021
niedziela, 26 grudnia 2021
"Kasa i perwersje" - Meghan March.
Hollywodzka fabuła i seks na pierwszym miejscu.
Autorka, jaką jest Meghan March, słynie z romansów, którymi dość gęsto ścieli wydawniczy rynek. Co rusz na półkach księgarń pojawiają się nowe pozycje opatrzone jej nazwiskiem. Silni mężczyźni, ale równie mocne kobiety i płomienna miłość, to coś, co zdecydowanie definiuje tworzone jej ręką powieści. Tym razem w moje ręce wpadła pierwsza część nowej serii Kasa i perwersje, z tytułem tak samo brzmiącym, jak nazwa całego cyklu. Zdecydowanie zakręcona historia, taka, której prawdopodobieństwo zdarzenia w życiu zwyczajnych śmiertelników jest raczej bardzo niskie. Czy to dobrze? I jakie książka zrobiła na mnie wrażenie? O tym w dzisiejszej recenzji.
poniedziałek, 20 grudnia 2021
"Dominic" - Sarah Brianne.
On ją kocha. Ona kocha kogoś innego...
Jedną z mafijnych serii, która niewątpliwie przewinęła się przed oczami czytelniczek niniejszej tematyki, jest Made Men. Na rynku wydawniczym całkiem niedawno zagościł bowiem już ósmy tom sagi, w której mroczni mężczyźni i brutalne tło mieszają się z magią niezwykłego uczucia, jakim jest miłość. Jeśli chodzi o ogólne wrażenia, cykl ma tendencję fali, a nierównomierne poziomy jakości poszczególnych części sprawiają, że każda kolejna staje się dla czytelnika prawdziwą zagadką. Były jednak takie tomy, które przypadły mi do gustu i właśnie dlatego postanowiłam sięgnąć po część, jaką stanowi „Dominic”. Do której grupy takowa się zalicza, udanych czy tych raczej niefortunnych? O tym w dzisiejszej recenzji.
czwartek, 16 grudnia 2021
"Fatalne związki" - Celine Mahadeo.
On jest jej przekleństwem i jedyną szansą.
Nie zawsze ufam nagłówkom, które głoszą dużą ilość wyświetleń na Wattpadzie. Podczas gdy jedne książki, które wiążą swoje początki z niniejszą stroną internetową okazują się hitem, inne niosą ze sobą bardzo słabą jakość tekstu. Dlatego też i tym razem 33 miliony czytelników dumnie zdobiące okładkę jakoś nieszczególnie wpłynęły na mój wybór tego tytułu. Podobała mi się jednak okładka, tajemnicza i dyskretna. Przyciągnęło mnie obcobrzmiące nazwisko autorki pochodzącej z Trynidadu i Tobago. Byłam bardzo ciekawa co skrywa powieść „Fatalne związki” zwłaszcza, że streszczenie zapowiadało całkiem niebanalną historię, z mrocznym tłem. Jaka okazała się naprawdę? O tym w dzisiejszej recenzji.
wtorek, 14 grudnia 2021
"Miłość za milion dolarów" - Katy Evans.
Chcesz ideału? To go sobie stwórz!
Jedną z autorek, po których książki sięgam obowiązkowo, jest Katy Evans. Autorka przekupiła mnie serią Manwhore, w której zagłębiałam się z zapartym tchem i którą pamiętam po dziś dzień. Od tego czasu, kiedy tylko na rynku zjawia się książka opatrzona jej nazwiskiem, wpisuję ją sobie na swoją listę must have. Tak też było i tym razem. Dzięki uprzejmości księgarni TaniaKsiazka.pl dotarła do mnie powieść „Miłość za milion dolarów” Katy Evans, której byłam naprawdę ogromnie ciekawa. Nie ukrywam, że autorka miewa w swoim dorobku historie, które zrobiły na mnie przeciętne wrażenie, choć zarazem nie zraziły mnie do jej twórczości. Byłam rzeczywiście baczna i zaintrygowana pytaniem, po której stronie – tych doskonałych czy tych raczej średnich, stanie niniejszy romans. Ja już znam odpowiedź, a Was zapraszam na parę słów recenzji.
czwartek, 9 grudnia 2021
"Promyczek na święta" - Klaudia Bianek.
O różnych wymiarach miłości i kotach!
Zbliżające się święta Bożego Narodzenia mają w sobie magię, którą staramy się pielęgnować i utrzymywać przy sobie przez długi czas. To dlatego w sklepach tak wcześnie pojawiają się świąteczne dodatki, szybko odnajdując chętnych, którzy z takim zapałem je przeglądają. Stroimy choinkę, dekorujemy dom, wysyłamy kartki, wszystko właśnie dla tego niezwykłego, świątecznego klimatu. A co robią czytelnicy książek? To nic odkrywczego, że sięgają właśnie po świąteczne lektury. I choć ja w tym roku nie miałam okazji zetknąć się z wieloma, dzięki uprzejmości księgarni TaniaKsiazka.pl dotarła do mnie powieść „Promyczek na święta” autorstwa Klaudii Bianek. Wciąż pochłonięta jej klimatem, zapraszam Was na recenzję.
środa, 8 grudnia 2021
"Wyzwanie" - Elle Kennedy.
Challenge accepted! Jaki będzie wynik?
Niewiele jest takich autorek, które fundują swoim czytelnikom powieści potrafiące zaskoczyć tematyką. Zdecydowana większość porusza się w obrębie obranego pierwotnie środowiska i nie jest wyjątkiem Elle Kennedy. Z czego zatem możemy ją kojarzyć? Ano z romansów sportowych, z klimatu uniwersyteckiego, pośród którego rozgrywane są jej historie. Pamiętacie Briar U? Teraz powraca, w nowej książce z jakże wymownym i adekwatnym do treści tytułem – „Wyzwanie”. Czy mimo schematów to historia, po jaką warto sięgnąć? Dla kogo może okazać się trafioną lekturą? O tym w dzisiejszej recenzji.
poniedziałek, 6 grudnia 2021
"Antychłopak" - Penelope Ward.
Takiego romansu było mi trzeba!
Zdarza mi się, że wpadam w czytelniczą rutynę. Że książki owszem, cieszą mnie, ale nie przeżywam u ich boku tego czegoś, co towarzyszyło mi podczas czytania kiedyś. Może to za sprawą powielonych fabuł, mało oryginalnych tematów. Może po prostu powinnam zrobić sobie przerwę, choć to raczej opcja, której chciałabym się wystrzec. Do niedawna towarzyszyło mi właśnie takie poczucie. Ale zdarzają się takie książki, które pomagają odzyskać wiarę i niosąc ze sobą to coś, na nowo uczą radości towarzyszącej zagłębianiu się w lektury. Dlaczego o tym mówię? Bo właśnie tą moją literacką rutynę pozwoliła mi przełamać powieść „Antychłopak” autorstwa Penelope Ward. Nie bez przyczyny tak doceniam i lubię tą autorkę. Zdaje się, że tym razem uczciwie mi się odwdzięczyła. Zapraszam do zapoznania się z recenzją.
piątek, 3 grudnia 2021
"Złamane serca" - Cora Reilly.
Była jak siostra, ale teraz ma wyjść za innego.
Gorący mężczyźni mafii, dla których broń jest jak przedłużenie ręki. Kobiety, na pozór kruche, a jednak potrafiące dokonać we wnętrzu krwawych zabójców wiele zmian i zmiękczyć ich serca. Mroczne tło, w których śmierć miesza się z namiętnością. O czym mowa? O książkowych romansach mafijnych, a tymi nierozerwalnie powiązana jest twórczość Cory Reilly. Autorka jakże mocno kojarzona z niniejszym tematem, zdobyła serca wielu polskich czytelniczek. Widząc zapowiedzi książkowe oznakowane jej imieniem, każdorazowo zapisuję je na liście, by nie zapomnieć i obowiązkowo przeczytać. Czy i najnowszą historią zdobyła moją sympatię? Przed Wami „Złamane serca”.
poniedziałek, 29 listopada 2021
"Arabska kochanka" - Tanya Valko.
Miłości i rozstania w cieniu pandemii.
Niektóre serie czy cykle miewają spore odstępy pomiędzy kolejnymi tomami. Przerwy, które powodują dyskomfort, bo czytelnik pochłaniający w międzyczasie inne lektury zapomina o istotnych szczegółach z poprzedniej części. Dlatego też sięgając po długie sagi dwa razy zastanawiam się nad tym, czy aby na pewno powinnam to robić. Nie mam jednak tego problemu, jeśli chodzi o twórczość Tanyi Valko, bo choć autorka już od lat snuje długą i zawiłą historię swoich „starych” bohaterek, są one dla mnie już tak wiarygodne, jakbym znała je osobiście. I chętnie zanurzam się w ich losach, bo wiem, że czeka mnie dzięki nim udana, zakręcona przygoda. Zatem dziś biorę na tapet najnowszą część długiej sagi, tytułowaną „Arabska kochanka”. Czy to powieść tylko o tytułowej, cielesnej miłości? Ci, którzy znają twórczość pisarki wiedzą już jak złożone bywają jej lektury. Nie inaczej jest i z tą. Zapraszam do zapoznania się z recenzją.
piątek, 26 listopada 2021
"Reniferka i pomocny rudzik" - Bailey Rosa, S. Carmen.
O przyjaźni i pomocnej dłoni.
Nadchodzą najpiękniejsze dni w roku. Grudniowy, świąteczny czas. Rodzinne spotkania, obdarowywanie się prezentami, dzielenie się opłatkiem, serdeczność i nadzieja. Wraz ze zbliżającym się okresem bożonarodzeniowym, nastrajamy się poprzez dekorowanie domu, porządki, przemyślenia czy chociażby zakupy. U mnie obowiązkowo musi być także i świąteczna książka. Nie jedna, oczywiście! Tym razem jednak w wersji dla dzieci. Przed Wami „Reniferka i pomocny Rudzik”. Kojarzycie Rudolfa z czerwonym nosem? Teraz będzie troszeczkę podobnie, chociaż w nowym, zaskakującym wydaniu.
środa, 24 listopada 2021
"Historia pewnego morderstwa" - Danka Braun.
Pandemia i trup - wcale nie covidowy.
Bywają takie książkowe sagi, które stają się czytelnikowi tak bliskie, jakby rozegrane na ich łamach wydarzenia miały miejsce naprawdę. Niewątpliwie zalicza się do nich seria Danki Braun, której bohaterowie nabrali w moich oczach wyjątkowej wiarygodności. I chętnie do nich wracam mając pewność, że dzieje się u nich coś, o czym warto będzie poczytać. Orłowcy oraz ich potomkowie przyszli do mnie kolejny raz, tym razem przy okazji powieści ukrytej pod tytułem „Historia pewnego morderstwa”. Powieść obyczajowa i trup w tytule? Danka Braun jak mało kto rewelacyjnie łączy wątki prozy życia codziennego z warstwą kryminalną. Tych, którzy przeczuwają, że to może być lektura doskonała dla nich, zapraszam na recenzję.
niedziela, 21 listopada 2021
"Hunter" - L.J. Shen.
Obopólna korzyść? I to jeszcze jaka!
Nie od dziś po drodze mi z twórczością L.J. Shen, która paroma swoimi powieściami trafiła na moją listę ulubionych autorek. Tworzącą emocjonujące romanse, może nie zawsze z wielce oryginalną fabułą, jednak każdorazowo z iskrą, która jest wyczuwalna pomiędzy bohaterami z pierwszego planu. I to się chwali. Nie mogłam zatem odpuścić sobie jej najnowszej książki, wydanej nakładem wydawnictwa Kobiecego. Przystojniak na okładce, zapowiedź nowej serii Boston Belles i króciutka notka o sześciu miesiącach będących czymś w rodzaju wyzwania. O czym mowa? Nadchodzi „Hunter”, czyli powieść, która dotarła do mnie dzięki uprzejmości księgarni TaniaKsiazka.pl. Gotowi na recenzję? Zatem zapraszam.
czwartek, 18 listopada 2021
"Chąśba" - Katarzyna Puzyńska.
Skradziona tarcza, ciało kobiety i odmieniec w lesie.
Moim absolutnym numerem jeden jeśli chodzi o polski kryminał, jest Katarzyna Puzyńska. Autorka, której poczynania na polskim rynku wydawniczym obserwuję od chwili jej debiutu. Już wtedy byłam przekonana, że mam do czynienia z ponadprzeciętnym talentem i przeczucie mnie nie myliło. Z jej twórczością jest mi po drodze aż po dziś dzień. Jakże wielkie było moje zdziwienie, kiedy pisarka postanowiła wyjść poza wypracowane ramy i sięgnąć po świat fantasy. Nowa opowieść, inna okładka i tytuł z dość skomplikowanie brzmiącym wyrazem. Czym jest „Chąśba”? Czy literatura pani Katarzyny w takiej wersji również mi odpowiada? O tym opowiem Wam przy okazji dzisiejszej recenzji.
poniedziałek, 15 listopada 2021
"Tajemnica domu w Bielinach" - K. B. - Miszczuk.
Stary dom, szeptucha i rozwód rodziców.
Nazwisko autorki, jaką jest Katarzyna Berenika Miszczuk już zawsze będzie kojarzyć mi się z powieściami o szeptuchach, słowiańskich wierzeniach i z wątkami paranormalnymi wciągniętymi w życie zwyczajnych ludzi. Trzymająca się tych charakterystycznych cech pisarka buduje swoje książki w oparciu o podobne kwestie, zawsze jednak z jakąś porcją oryginalności. Tym razem autorka postanowiła wyjść poza grupę docelową czytelników i stworzyć coś dla dzieci. Jak dowiadujemy się z przemowy końcowej, pani Katarzyna planowała to od dawna, ale w końcu postanowiła podjąć się realizacji niniejszego celu. Co z tego wyszło? „Tajemnica domu w Bielinach”. Zapraszam na recenzję.
sobota, 13 listopada 2021
"Życie" - Lisa Aisato.
Od narodzin aż po kres - w obrazach.
Bywają takie autorki, które jedną swoją książką potrafią zapisać się w pamięci czytelnika na zawsze. Takie, które czarują wyjątkowością i stają ponad wszystkimi, a nie tak łatwo wybić się spośród tłumu czymś, czego jeszcze nie było. Niewątpliwie taką pisarką w moich oczach została Maja Lunde , która absolutnie kupiła mnie powieścią „Śnieżna siostra”. To właśnie do tej książki ilustracje wykonała Lisa Aisato. Z niemałą fascynacją odkrywam zatem kolejne jej książkowe propozycje, toteż nie mogłam sobie odpuścić najnowszej wydanej w Polsce, noszącej jakże krótki, treściwy i wymowny tytuł „Życie”. Lubicie wydania, która wykonaniem czarują oczy? Takie, które na półkach domowej biblioteczki brylują jako perełki? Zatem zapraszam na kilka słów recenzji.
czwartek, 11 listopada 2021
"Światło, które rozjaśnia mrok" - Magdalena Majcher.
Macierzyństwo, samotność i rodzinny sekret.
Wcale nie potrzeba wyszukanych fabuł, książek ze skrajnie wyrazistymi bohaterami i natłoku zdarzeń by wywołać emocje za pomocą słów. Jakże nieprzewidywalne scenariusze pisze przecież samo życie i w idealny sposób potrafi ukazać to Magdalena Majcher, polska pisarka powieści obyczajowych. Tworząc historie przepełnione goryczą i ludzkimi rozterkami uczy tego, że każdy ma prawo do słabości i popełnionych błędów. Z tego składa się nasze życie. Ale warto wierzyć w lepsze jutro, bo po burzy zawsze wychodzi słońce. Czy macie ochotę na kawałek jakże przyziemnej historii? Zapraszam Was na recenzję książki „Światło, które rozjaśnia mrok”. Słowem wstępu rzeknę jednak jeszcze, że to kontynuacja losów bohaterki powieści „Światło, które nigdy nie gaśnie”, więc sięgając po niniejszy tytuł, wypadałoby uprzednio zapoznać się z pierwszym tomem.
wtorek, 9 listopada 2021
"Nasza melodia" - Anna Dąbrowska.
Od nienawiści do miłości krótka droga.
Przy okazji ostatniego radiowego wywiadu zostałam zapytana o autorki, których proza jest mi najbliższa. Bez wahania wymieniłam parę nazwisk, pośród których nie bez przyczyny znalazła się Anna Dąbrowska. Potrafiąca malować słowem emocje, tworząca romantyczne i chwytające za serce książki już niejednokrotnie udowadniała mi, że warto zaufać jej literackim pomysłom, tym subtelniejszym, ale i tym nieco odważniejszym, nacechowanych podwójną namiętnością. Tym razem nadszedł czas na ostatni tom miłosno-muzycznego cyklu „Płomienie”. Co skrywają karty powieści „Nasza melodia”? Czy to historia, po którą warto sięgnąć?
sobota, 6 listopada 2021
"Nie powinniśmy" - Vi Keeland.
Walka o stanowisko i walka o... serce.
Jedną z autorek, których polskim czytelniczkom zdecydowanie nie trzeba przedstawiać, jest Vi Keeland, twórczyni wielu poczytnych, rozpalających wyobraźnię romansów. Jako że z jej prozą znam się i lubię już od dawna, z uwagą śledzę pojawiające się o premierach wieści, wypatrując pomiędzy książkami między innymi właśnie jej nazwiska. Nie jest zatem niczym odkrywczym, że sięgnęłam także po jej najnowszą książkę. „Nie powinnyśmy” dotarła do mnie dzięki uprzejmości księgarni TaniaKsiążka.pl i nadszedł czas, bym co nieco Wam o niej opowiedziała. Czy autorka czymś zaskoczyła? A może tym razem zawiodła?
czwartek, 4 listopada 2021
"Pani Kusząca" - Meghan March.
Sekret z przeszłości i ukryty wróg.
Po popularne ostatnio mafijne klimaty sięgnęła także Meghan March, autorka wielu znanych pośród polskich czytelniczek romansów. I stworzyła między innymi serię pod melodyjnie brzmiącą nazwą Magnolia. Choć kwiecisty tytuł przywodzi na myśl delikatne klimaty, nic z tych rzeczy. To opowieść o ludziach, którzy obracają się w brutalnym świecie szykując dla siebie wygodne miejsce. Ludziach, którzy balansują na krawędzi, ściągając na siebie uwagę wroga. Był „Kreol”, teraz jest „Pani Kusząca”. Co mogę Wam powiedzieć na temat drugiego i zarazem finałowego tomu dylogii? O tym w dzisiejszej recenzji.
wtorek, 2 listopada 2021
"Przeznaczeni" - Emilia Szelest.
Znają się tylko ze snów. Kim dla siebie są?
Nie mam wielkiego doświadczenia, jeśli chodzi o prozę Emilii Szelest. Wciąż pozostają takie książki w jej dorobku, które znajdują się na mojej liście do przeczytania. Niemniej jednak serii Bieszczadzka wystarczyła, bym w nowościach wydawnictw wypatrywała jej kolejnych propozycji. I kiedy tylko zobaczyłam widniejące nazwisko pisarki na okładce historii tytułowanej „Przeznaczeni” wiedziałam, że będę musiała po nią sięgnąć. Tym większym książka okazała się dla mnie wyzwaniem, że to moje pierwsze zetknięcie się z wydawnictwem Luna. Co zatem czeka na Was na kartach niniejszej powieści? Wyspaliście się dobrze? No to zapraszam na lekturę recenzję, o książce, w której sen istotne ma znaczenie.
sobota, 30 października 2021
"Żądze" - Katarzyna Nowakowska.
Wielki ślub i wielkie dylematy.
Popularna Królowa Romansów Mafijnych, K.N. Haner, pisząca zazwyczaj pod pseudonimem, polska autorka, postanowiła wydać na świat trylogię okraszoną swoim prawdziwym nazwiskiem. Tym sposobem wyróżniła ją i poniekąd zaakcentowała jej ważność. A wygłodniałe prozy pisarki czytelniczki z determinacją wyczekiwały kolejnych części serii, aż nadszedł czas na tom trzeci. „Żądze” rozpoczynają się krótką regułką ze słownika języka polskiego objaśniającego znaczenie tego słowa. Nie bez przyczyny, w końcu jak sama okładka głosi, to najgorętsza i najbardziej bezwstydna powieść roku. Czy faktycznie? Dziś chciałam pokazać Wam cóż takiego oferuje swoim fankom autorka w tej właśnie części. Zaczęło się od skandalu… Jak się zakończy? Zapraszam na wielki finał.
czwartek, 28 października 2021
"Jeśli tylko Ty" - Klaudia Bianek.
Niesłuszny wyrok.
Po książki Klaudii Bianek sięgam wtedy, kiedy potrzebuję literackiego uspokojenia. Jej powieści obyczajowe naznaczone wątkami romantycznymi to były dotychczas raczej słodkie, choć niekoniecznie naiwne historie, płynące wolnym rytmem i dotyczące ludzi, którzy udowadniają, że miłość ma naprawdę magiczną moc. Tym razem w moje ręce wpadła powieść ukryta pod tytułem „Jeśli tylko ty”, która dotarła do mnie dzięki uprzejmości księgarni TaniaKsiazka.pl. Liczyłam na coś podobnego, raczej schematycznego, ale wypełnionego emocjami, tymczasem im bardziej zagłębiałam się w lekturze, tym bardziej na myśl przychodził mi pewien autentyczny przypadek, jakiemu wszyscy ostatnio mieliśmy okazję się przyglądać. O czym mowa? I czy książka zrobiła na mnie dobre wrażenie? O tym w dzisiejszej recenzji.
poniedziałek, 25 października 2021
"Obca kobieta" - Magdalena Majcher.
Czy mama to zawsze ta, która urodziła?
Jedną z jakże wnikliwie zagłębiających się w umysły swoich bohaterów twórczyń powieści obyczajowych jest Magdalena Majcher. Autorka wielu poczytnych książek czy całych serii, które przybliżają czytelnikom świat bohaterów jakże namacalnych. Takich, w których można dostrzec samego siebie. Jako wierna wielbicielka prozy niniejszej pisarki z wielkim entuzjazmem sięgnęłam po jej kolejną, literacką propozycję ukrytą pod tytułem „Obca kobieta”. Co ty razem zaoferowała mi autorka? Czy była to kolejna historia pełna emocji? O tym chciałam opowiedzieć Wam przy okazji dzisiejszej recenzji.
środa, 20 października 2021
"Złączeni przeszłością" - Cora Reilly.
Przeszłość Dantego i splot zdarzeń.
Jest tylko kilka autorek, po których serie długie niczym Moda na sukces sięgam z równym zainteresowaniem. Tanya Valko z arabskim cyklem, Katarzyna Puzyńska z serią o Lipowie i Cora Reilly, która raczy swoich czytelników sagą o mafijnych rodzinach, w których miłość i brutalność muszą odnaleźć wspólny język i funkcjonować na jednej powierzchni. Szczerze powiedziawszy, gdyby ktoś zapytał mnie o czym są poszczególne tomy niniejszego cyklu, miałabym spory problem. Podobne okładki, podobnie brzmiące tytuły i mnogość bohaterów sprawiają, że traktuję raczej wszystko jako integralną całość. Nadszedł czas na Dantego i Valentinę, którzy robią ukłon w stronę czytelnika w powieści „Złączeni przeszłością”. Cóż takiego autorka przygotowała swoim fanom tym razem?
poniedziałek, 18 października 2021
"Raphael" - Tillie Cole.
Książka nie dla wszystkich, czyli prawdziwy DARK!
Niewątpliwie jedną z najbardziej kontrowersyjnych autorek wciąż pozostaje Tillie Cole. To właśnie spod jej pióra wyszły najmroczniejsze powieści o miłości, jakie miałam okazję przeczytać. Książki, które jakże mocno nagięły granice normalności, nieraz nawet przekraczając je po stokroć. A mimo to proza pani Cole ma w sobie coś niezdrowo przyciągającego. Nie mogłam sobie odmówić zatem nowej powieści Tille, otwierającej cały cykl tytułowany Zabójcze cnoty. Co skrywa „Raphael” z jakże mroczną i tajemniczą okładką? Nie miałam wątpliwości, że czeka mnie niełatwa i mocna historia, ale to, co przeczytałam wywołało autentyczne ciarki na ciele. Zapraszam na recenzję.
piątek, 15 października 2021
"Istny drań" - Caroline Angel.
Zarozumialec, dziwaczka i wspólny projekt.
Po pierwszą książkę Caroline Angel sięgnęłam ze względu na okładkę. Po drugą dlatego, że ta pierwsza zrobiła na mnie całkiem dobre wrażenie. Nadszedł czas na trzeci tom perypetii rodziny Collins, która jakoś tak pozytywnie zapisała się w mojej pamięci, więc nie mogłam wybrać innej opcji, aniżeli zapoznać się z jej dalszymi losami. Autorka każdą część cyklu poświęca jednak innym głównym bohaterom i to się chwali, bo nawet jeśli umykają nam z głowy jakieś fakty dotyczące poprzednich tomów, niczego szczególnego się nie traci. Ale przechodząc do rzeczy, co słychać u młodszego brata Delii, zwanego Drake? Jeśli mamy tutaj jakichś wielbicielki powieści nurtu New Adult, na pewno powinni na chwilę zagłębić się w lekturze tej recenzji.
poniedziałek, 11 października 2021
"Diabli taniec" - Emilia Szelest.
Rytualne samobójstwo czy masowa zbrodnia?
Jeszcze nie tak dawno nazwisko Emilii Szelest brzmiało dla mnie jakoś tak obco. Tymczasem po przeczytaniu pierwszego tomu serii Bieszczadzkie demony wiedziałam już, że koniecznie będę musiała sięgnąć po więcej. Autorka stworzyła historię z klimatem, tajemnicą i namiętnością, która nie potrzebowała rozbudowanych, pikantnych scen. Ta pobudzała wyobraźnię do działania i to było piękne. Kiedy więc w zapowiedziach wydawnictwa pojawiła się druga część wiedziałam, że będę musiała ją przeczytać. I tak dzięki uprzejmości księgarni TaniaKsiazka.pl dotarł do mnie „Diabli taniec”. Co kryje się pod okładką? Czy bestsellerowa autorka sprostała moim oczekiwaniom?
niedziela, 10 października 2021
"Panna z Bajki" - Katarzyna Michalak.
W małym domku w lesie rodzi się... miłość.
Fanom polskiej literatury obyczajowej nie trzeba przedstawiać autorki, jaką jest Katarzyna Michalak. Pisarka wydała na świat już pięćdziesiąt bestsellerów, zdobywając topowe miejsca w rankingach sprzedaży i popularności kolejnych powieści. Tym razem długo kazała czytelnikom czekać na swoją kolejną książkę. Kiedy więc pojawiła się „Panna z Bajki” zachwyciła nie tylko samym faktem istnienia, ale również cudowną okładką. Oniemiałam, kiedy publikacja trafiła w moje ręce. Byłam niezmiernie ciekawa tego, cóż tym razem wymyśliła pisarka dla swoich nowych bohaterów. Już wiem i chciałam co nieco Wam o tym opowiedzieć.
czwartek, 7 października 2021
"Lekcja hiszpańskiego 2" - Aleksandra Pakuła.
Destrukcyjna miłość tak łatwo nie odpuszcza.
Przyznaję uczciwie, że sięgając po pierwszą część historii zatytułowanej „Lekcja hiszpańskiego” kierowałam się tylko i wyłącznie okładką. Wszak temat nie zwiastował niczego odkrywczego, liczyłam na lekki i banalny romans, a nieznane mi nazwisko autorki tym bardziej nie niosło ze sobą żadnych wygórowanych oczekiwań. Jakże wielkie było moje zaskoczenie, kiedy powieść wkroczyła na naprawdę wartościowe tory, a finał skutecznie zachęcił do wypatrywania kolejnej części. Minął pewien czas i przyznam, że zatarł nieco wspomnienie debiutu Aleksandry Pakuła. Kiedy jednak tylko sięgnęłam po kontynuację, a ta miała swoją premierę niedawno, wszystko powróciło. Przed Wami książka o może i mało wyszukanym tytule „Lekcja hiszpańskiego 2”. Czy zaskoczyła mnie równie pozytywnie, co poprzedniczka?
poniedziałek, 4 października 2021
"Kreol" - Meghan March.
Złamał jej serce, teraz powraca...
Gdyby tak urządzić ranking autorów, po których powieści przychodzi sięgać mi najczęściej, niewątpliwie w czołówce znalazłby się Meghan March. Autorka romantycznych i namiętnych treści sypie premierami jak z rękawa. Ani się obejrzałam, a tu kolejna seria do nadrobienia. I choć pojawiły się już jej kolejne tomy, Magnolia dopiero co pozwoliła mi poznać swoje pierwsze wejście. Czy początkowa część zwiastuje udaną historię? Czy znana mi autorka spełniła moje oczekiwania? Wszak wiadomo, że sięgając po dzieła pisarzy popularnych i swojskich, czytelnik miewa już pewne oczekiwania. O tym wszystkim postaram się Wam dzisiaj opowiedzieć.
piątek, 1 października 2021
"Lovelnk you" - K.N. Haner.
Kim jest Nina i dlaczego zniknęła?
K. N Haner to autorka, której chyba nie trzeba przedstawiać żadnemu, polskiemu czytelnikowi. Jej nazwisko zdobi okładki powieści stających na podium w wielu kategoriach, czy to tych najpopularniejszych, najlepiej sprzedających się czy też najbardziej pożądanych. Autorka niewątpliwie zasłynęła dzięki cyklom mafijnym, chociaż ma na swoim koncie także książki w nieco innej tematyce. Zawsze oscylującej jednak wokół wątków miłosnych. Jakże wielkie było moje zainteresowanie, kiedy w zapowiedziach wydawnictwa Akurat wypatrzyłam „LoveInk You”, historię, której sam tytuł wskazywał na jakże lubiany przeze mnie motyw tatuażu. Czy cała książka zrobiła na mnie dobre wrażenie? O tym opowiem Wam w dzisiejszej recenzji.
wtorek, 28 września 2021
"Mroczna pokusa" - D.B. Foryś.
Ucieczka i domek zaszyty w lesie.
Sięgając po książki niejednokrotnie wiem już czego mniej więcej mogę spodziewać się po konkretnej pozycji. A to ze względu na znajomość pióra autorek, na których książki decyduję się w ciemno mając poczucie czekającej mnie satysfakcji. Znacznie rzadziej, chociaż również mi się to zdarza, czytuję debiuty. Tym jednak razem znalazłam się gdzieś pośrodku, bo pióro pani Foryś, choć przecież popularne, jakoś nie wiązało się z żadnymi skojarzeniami. Czytałam już kiedyś jej książkę, ale dokładnie nie pamiętałam czy zrobiła na mnie bardzo dobre, czy zwyczajnie dobre wrażenie. Bo gdybym była rozczarowana, na pewno bym o tym wiedziała. Jej najnowsza powieść, po raz pierwszy wydana samodzielnie, zdecydowanie skusiła mnie czarem swojej okładki. A dzięki uprzejmości księgarni TaniaKsiazka.pl, „Mroczna pokusa” znalazła się w mojej biblioteczce. Czy zrobiła na mnie pozytywne wrażenie?
piątek, 24 września 2021
"Egzekucja" - Remigiusz Mróz.
Oskarżony policjant, pijana Chyłka i zaginiony Oryński.
Mówi się, że powieści Mroza wyrastają na rynku literackim jak grzyby po deszczu i coś w tym jest. Autor umiejętnie korzysta ze swojego niebywałego talentu, worka pomysłów i pięciu minut – które z resztą trwają już o kilku lat i nie zanosi się na to, że zbliżają się do końca. Chociaż niektórzy zarzucają pisarzowi obniżenie jakości pisanych treści, ja konsekwentnie sięgam po bestsellery tworzone jego ręką. A już na pewno jeśli chodzi o serię ze znaną prawniczką, Joanną Chyłką na czele. Nadszedł czas na czternasty już tom noszący jakże wymowny tytuł „Egzekucja”. Co czeka na Was na kartach niniejszej części? O tym opowiem Wam w dzisiejszej recenzji.
środa, 22 września 2021
"Eter" - Aniela Wilk.
Mężczyzna o tajemniczym głosie i mrok karkonoskich gór.
Uwielbiam powieści rozegrane z dala od zgiełku miast. W magicznych, małych miejscowościach, które mają swój urok i klimat. Wszystko wskazywało na to, że taką właśnie powieścią będzie „Eter” Anieli Wilk, a że planuję poznać prozę autorki już od jakiegoś czasu, nie mogłam stracić kolejnej okazji. Okładka zapowiadała namiętną historię miłości, w której jakże ludzkie uczucia łączą się z mrokiem i elementami thrillera. Czy tak też faktycznie było? Dziś zapraszam Was na recenzję powieści o losach dwóch, niezwykłych ludzi, którzy mają dla siebie jakże odmienne plany od tego, co szykuje im los. Czy i mnie przekonała magia prastarych Karkonoszy? O tym postaram się Wam dzisiaj opowiedzieć.
poniedziałek, 20 września 2021
"Przeczucie" - Ludka Skrzydlewska.
Agent FBI, dziennikarka śledcza i voodoo...
Twórczość Ludki Skrzydlewskiej zdecydowanie nie jest mi obca. Autorka przekonała mnie swoim debiutem i tak też trwam przy jej „boku” po dziś dzień, śledząc rozwój jej twórczości, warsztatu i pomysłów. Nie mogłam sobie odpuścić także jej najnowszej powieści, w której zdecydowała się wyjść poza schemat i połączyć romans z thrillerem. Czy się to udało? Dzisiaj przychodzę do Was z recenzją, a słowem wstępu szepnę, że „Przeczucie” niesie ze sobą dość wyjątkowy, magiczny klimat. Są tu jacyś wielbiciele tajemniczych religii? Będzie się działo.
piątek, 17 września 2021
"Piękne blizny" - Georgia Le Carre.
O mężczyźnie, który budził lęk.
Lubię powieści, w których motyw cierpienia przeplata się z tematem miłości. Kiedy uczucie pomiędzy dwojgiem ludzi jest w stanie przełamać lęk, strach i opór udowadniając, że miłość bywa lekarstwem potrafiącym wyleczyć rany na pozór nie do zagojenia. Kiedy więc w zapowiedziach wydawnictwa Kobiecego wypatrzyłam książkę Georgii Le Carre wiedziałam, że powinnam ją przeczytać. I choć autorka nie była mi znana, zaryzykowałam. Tym sposobem, dzięki uprzejmości księgarni TaniaKsiazka.pl dotarła do mnie powieść „Piękne blizny”. Czy faktycznie była tak piękna, jak sugerował tytuł? O tym chciałam Wam dzisiaj opowiedzieć.
wtorek, 14 września 2021
"Szukając nadziei" - Adrianna Klara Kłosińska.
Bo zawsze jest szansa na lepsze jutro.
Piękna, ciepła okładka. Sielski klimat i pozytywna aura bijąca z szaty graficznej. Właśnie to zachęciło mnie do sięgnięcia po najnowszą powieść Adrianny Klary Kłosińskiej pt. „Szukając nadziei”. A mówią, żeby po okładce nie oceniać. Cóż, sama łapię się nad tym, że te atrakcyjne często przyciągają mój wzrok. Z twórczością autorki nie miałam jeszcze do czynienia, więc do powieści podeszłam bez konkretnego oczekiwania i nastawienia. To była dla mnie zupełnie nowa przygoda. Czy udana? Na dzisiejszą recenzję zapraszam zdecydowanie te czytelniczki, które hołdują takim typowo romantycznym, spokojnym historiom z nieprzekoloryzowanymi bohaterami. Wielbicielki książek o miłości niebazującej tylko na namiętności. Być może odnajdziecie tutaj coś dla siebie, ale całość przybliżę Wam za moment nieco dokładniej.
piątek, 10 września 2021
"Miłość w zamkniętej kopercie" - V. Keeland, P. Ward.
Mikołaj latem? W żeńskiej postaci.
Autorski duet Vi Keeland i Penelope Ward już wielokrotnie miał okazję trafiać w moje czytelnicze gusta. Każda kolejna książka pisarek utwierdzała mnie w przekonaniu, że lubię czytać je osobno, ale zdecydowanie także i razem. Nie mogłam więc pominąć najnowszej publikacji wydanej na naszym rynku, „Miłość w zamkniętej kopercie”. Zdziwił mnie tylko motyw przewodni, list do Świętego Mikołaja. Przecież mamy jeszcze lato, a podobne historie cieszą się powodzeniem raczej zimową porą. Ale… no właśnie. Wszystko stało się jasne, kiedy wyszło na jaw iż główna bohaterka powieści przeżyła podobne zaskoczenie. Jakie? I czy książka sprostała moim oczekiwaniom? O tym w dzisiejszej recenzji.
środa, 8 września 2021
"Złamane więzi" - Cora Reilly.
Wielki powrót Kiary i Nino.
Przyznaję szczerze, że ilość wydawanych przez Corę Reilly powieści dotyczących mafii sprawiła, że już trochę pogubiłam się w chronologii zdarzeń dotyczących bohaterów poszczególnych serii. Każdą kolejną książkę zaczynam więc czytać z uwagą i dokładnością, żeby móc się odnaleźć w przedstawionym przez nią świecie. Tym razem przeszło mi sięgnąć po czwarty już tom nowej serii , który okazał się wielkim powrotem znanych już z innego tomu bohaterów. Dlatego to tak istotne, by zaznajamiać się z poszczególnymi częściami w odpowiedniej kolejności. Tych, którzy się na to zdecydowali, a „Złamane więzi” mają jeszcze przed sobą, zapraszam na recenzję.
poniedziałek, 6 września 2021
"Spragnieni, by trwać" - Anna Szafrańska.
A co, jeśli umrę?
Jedną z polskich autorek, których książki biorę w ciemno, jest niewątpliwie Anna Szafrańska. Pisarka już dawno zdążyła wpisać się na moją listę ulubionych, toteż kiedy tylko w zapowiedziach pojawiła się jej kolejna powieść „Spragnieni, by trwać” wiedziałam, że raczej prędzej niż później przyjdzie mi po nią sięgnąć. Nie każdy pisarz potrafi w pozornie proste historie wpleść jakieś wartości. Przemycić tematy, które z książki uczynią lekturę wartą dyskusji i zapamiętania. Anna Szafrańska potrafi to zrobić. Zatem dzięki uprzejmości księgarni TaniaKsiazka.pl „Spragnieni, by trwać” zawitała u mnie w domu i zdążyła już zaznaczyć w nim swoją obecność. Dziś przychodzę do Was z jej recenzją.
piątek, 3 września 2021
"Rider" - Anna Langner.
Motocykl, wyścigi... Jak w Trzech metrach nad niebem.
Kiedy po raz pierwszy ujrzałam w zapowiedziach powieść „Rider” autorstwa Anny Langner, zahipnotyzowana okładką czułam, że to będzie książka, którą powinnam wpisać na swoją listę. Kiedy zapoznałam się z okładkowym streszczeniem od razu przypomniał mi się film, z którym wciąż łączy mnie emocjonalna więź i sentymenty. „Trzy metry nad niebem”, z Mario Casas w rolach głównych. Dziewczyna z dobrego domu, buntownik dosiadający motocykl i nielegalne wyścigi. Zacierałam ręce, tym bardziej, że styl autorki jest mi bardzo dobrze znany. Czy książka okazała się tak dobra, jak na to liczyłam? O tym w dzisiejszej recenzji.
środa, 1 września 2021
"Pan Kamienia Wschodu" - Joanna Lampka.
Wielka podróż Księżniczki.
Swoją przygodę z twórczością Joanny Lampka rozpoczęłam od książki dotyczącej Szwajcarii. I już wtedy w jej sposobie przekazu zauważyłam coś, co pozwoliło mi zbudować nić sympatii kierowanej w stronę jej słowa pisanego. Kiedy więc spod ręki autorki wyszły powieści naznaczone nutką fantasy, wiedziałam, że to będą te historie, dla których zrobię wyjątek. I choć od niniejszego gatunku na co dzień stronię, książki Joasi pochłaniam jednym tchem. Tym razem nadszedł czas na kontynuację cyklu Mistrz Gry, a mianowicie drugi tom zatytułowany „Pan Kamienia Wschodu”. Czym tym razem raczy czytelnika autorka? O tym w dzisiejszej recenzji.
poniedziałek, 30 sierpnia 2021
"Oszukany czas" - Kinga Tatkowska.
Powrót po latach i tajemnica teraźniejszości.
Nazwisko Kingi Tatkowskiej chodziło za mną od czasu, kiedy zapoznałam się z jej debiutancką powieścią „Szukając tego”. Bazująca na dialogach historia miłosna zdecydowanie mnie kupiła i dziwiłam się tylko temu, że od tego momentu o autorce było zwyczajnie cicho. Gdzieś tam co jakiś czas zastanawiałam się, czy jeszcze przyjdzie mi o niej usłyszeć. I wreszcie nadszedł ten dzień, kiedy w zapowiedziach wydawnictwa doszukałam się jej kolejnego dzieła. Tak też dzięki uprzejmości księgarni TaniaKsiazka.pl dotarła do mnie powieść „Oszukany czas”. Czy w równym stopniu spełniła moje oczekiwania? Czy po latach przerwy autorka dopracowała warsztat? O moich wrażeniach dotyczących niniejszej lektury opowiem Wam przy okazji dzisiejszej recenzji.
piątek, 27 sierpnia 2021
"Gorąca sesja" - Kristen Callihan.
Profesjonalistka w opałach.
Pamiętam, jakby to było dziś, że początkowo książki Kristen Callihan robiły na mnie przeciętne wrażenie. Wydawały się być zwyczajnymi romansami, płytkimi historiami, które – owszem – bawiły, ale bez wielkich emocji. Jakiś czas temu jednak pozwoliłam sobie na rozpoczęcie przygody z cyklem Game On, właśnie jej autorstwa i to był zdecydowanie dobry ruch. Taki, który pozwolił mi na odkrycie nieco innej, bardziej wartościowej strony prozy niniejszej autorki. Tym razem nadszedł czas na czwartą część noszącą pikantnie brzmiący tytuł „Gorąca sesja”. Czy taka właśnie okazała się być ta książka? Gorąca? O swoich wrażeniach opowiem Wam w dzisiejszej recenzji.
środa, 25 sierpnia 2021
"Tam, gdzie nie ma końca" - Ewa Pirce, Barbara Staroń.
Historia na godzinę.
Kiedy w zapowiedziach książkowych widzę znane mi nazwisko jakiejś lubianej przeze mnie autorki, od razu zapisuję sobie tytuł tak, by niczego ciekawego nie przegapić. I tak też jest w przypadku powieści, w których na okładce szumnie widnieje Ewa Pirce. Tym razem jednak nie widniała sama. Obok niej pojawiła się Barbara Staroń, a nowa propozycja autorek była niczym innym jak historią stworzoną przez pisarski duet. Tak też dzięki uprzejmości księgarni TaniaKsiazka.pl dotarła do mnie książka „Tam, gdzie nie ma końca”. Przyznam, że kiedy zobaczyłam jej objętość zaczęłam się trochę obawiać. Tak króciutka pozycja mogła nie spełnić moich oczekiwań, wszak budowanie emocji wskrzeszanych przez bohaterów wymaga czasu. Jak zatem faktycznie było?
poniedziałek, 23 sierpnia 2021
"Dante" - Bethany - Kris.
To kobieta rozdaje tutaj karty.
Nie dalej niż dwa tygodnie temu miałam okazję zaczytywać się w drugiej części serii Filthy Marcellos pt. „Giovanni”. Po rewelacyjnym pierwszym tomie poczułam delikatne rozczarowanie kolejnym, dlatego też z niemałą ciekawością i nutą niepewności sięgałam po trójkę noszącą imienny tytuł „Dante”. Tym razem autorka zabiera czytelnika na przygodę u boku bohaterów dość niestereotypowych i dających się we znaki, choć przyznaję uczciwie że miałam już raz do czynienia z kombinacją związku złożonego z jeszcze mocniejszych charakterków wnoszących we wzajemną relację bombę cech. Jak zatem było tym razem i czego możecie spodziewać się po tej książce? O tym w dzisiejszej recenzji.
piątek, 20 sierpnia 2021
"Z innej bajki" - Caroline Angel.
Wyprawa do Barcelony.
Zarówno pierwszy, jak i drugi tom o rodzinie Collins autorstwa Caroline Angel przyciągnął mnie swoją okładką. Przyznaję otwarcie, jestem pod tym względem sroką, która lubi otaczać się pięknymi, graficznymi perełkami. Widniejąca na samym przedzie wzmianka o sześciu milionach odsłon na Wattpadzie niezupełnie wpłynęła na mój zapał, bo to z jednej strony imponujący wynik, z drugiej miałam okazję spotkać się już z jakościowo doprawdy różnymi historiami pojawiającymi się na niniejszej stronie. Historiami, które znalazły się potem na papierze. Zatem bez wielkich oczekiwań czy obaw zabrałam się za poznawanie losów kolejnych bohaterów, którzy wyszli spod pióra autorki. Jakie tym razem zrobili na mnie wrażenie?
czwartek, 19 sierpnia 2021
"Giovanni" - Natasha Knight.
Tym razem, coś poszło... nie tak.
Natasha Knight jest jedną z tych autorek, po której książki sięgam w ciemno. I choć bryluje w dość powszechnym i oklepanym już podgatunku powieści obyczajowych, jaką stanowią romanse mafijne, nie waham się zagłębić w losach bohaterów tworzonych jej ręką. Mam na swoim koncie parę literackich przygód z tytułowymi mężczyznami cyklu jej autorstwa, takimi jak chociażby Killian czy Salvatore. Nadszedł czas na „Giovanni”. Czy to była kolejna udana historia? Ja już wiem, ale dzisiaj chciałam Wam co nieco na ten temat opowiedzieć.
środa, 18 sierpnia 2021
"Forever my Saint" - Monica James.
Kogo poświęci Willow?
Początek serii z Saintem Moniki James rozpoczął się dość niefortunnie. Wygórowane oczekiwania rozbudzone zapowiedziami w konfrontacji z lekturą dały połowiczne zadowolenie. Jednak druga część, kontynuacja, zdecydowanie poprawiła moją opinię na temat prozy autorki, a książka zaabsorbowała mnie do tego stopnia, że naprawdę cieszyłam się na trzeci tom. Dzięki uprzejmości wydawnictwa Kobiece dotarła do mnie „Forever my Saint. Jakie powieść zrobiła na mnie wrażenie? Czy jakościowo bliżej jej do części pierwszej czy drugiej? O tym chciałam opowiedzieć Wam przy okazji dzisiejszej recenzji.