„Takie jest życie. Popieprzone i podłe, a my
możemy tylko iść dalej, udając, że nad czymkolwiek panujemy…”
Napotykamy małżeństwa udane i te kończące się fiaskiem.
Te szczęśliwe, ale i od początku spisane na straty, zwieńczone niepowodzeniem
zatruwającym przyszłość. Bywają jednak i takie, wewnątrz których po długim
czasie spokoju nagle zaczynają budzić się przybierające ładne, kuszące maski demony. Pośród których niedoceniona
normalność zostaje wypierana złudną ekscytacją, która może zmienić życie.
Niekoniecznie na lepsze. O tym jak ironiczny bywa los i o tym, jak słaby
okazuje się człowiek pisze w swojej najnowszej książce Katarzyna Misiołek. Lubicie
historie z gorzkawym posmakiem na czele?