Sięgając po książki niejednokrotnie wiem już czego mniej więcej mogę spodziewać się po konkretnej pozycji. A to ze względu na znajomość pióra autorek, na których książki decyduję się w ciemno mając poczucie czekającej mnie satysfakcji. Znacznie rzadziej, chociaż również mi się to zdarza, czytuję debiuty. Tym jednak razem znalazłam się gdzieś pośrodku, bo pióro pani Foryś, choć przecież popularne, jakoś nie wiązało się z żadnymi skojarzeniami. Czytałam już kiedyś jej książkę, ale dokładnie nie pamiętałam czy zrobiła na mnie bardzo dobre, czy zwyczajnie dobre wrażenie. Bo gdybym była rozczarowana, na pewno bym o tym wiedziała. Jej najnowsza powieść, po raz pierwszy wydana samodzielnie, zdecydowanie skusiła mnie czarem swojej okładki. A dzięki uprzejmości księgarni TaniaKsiazka.pl, „Mroczna pokusa” znalazła się w mojej biblioteczce. Czy zrobiła na mnie pozytywne wrażenie?
wtorek, 28 września 2021
piątek, 24 września 2021
"Egzekucja" - Remigiusz Mróz.
Oskarżony policjant, pijana Chyłka i zaginiony Oryński.
Mówi się, że powieści Mroza wyrastają na rynku literackim jak grzyby po deszczu i coś w tym jest. Autor umiejętnie korzysta ze swojego niebywałego talentu, worka pomysłów i pięciu minut – które z resztą trwają już o kilku lat i nie zanosi się na to, że zbliżają się do końca. Chociaż niektórzy zarzucają pisarzowi obniżenie jakości pisanych treści, ja konsekwentnie sięgam po bestsellery tworzone jego ręką. A już na pewno jeśli chodzi o serię ze znaną prawniczką, Joanną Chyłką na czele. Nadszedł czas na czternasty już tom noszący jakże wymowny tytuł „Egzekucja”. Co czeka na Was na kartach niniejszej części? O tym opowiem Wam w dzisiejszej recenzji.
środa, 22 września 2021
"Eter" - Aniela Wilk.
Mężczyzna o tajemniczym głosie i mrok karkonoskich gór.
Uwielbiam powieści rozegrane z dala od zgiełku miast. W magicznych, małych miejscowościach, które mają swój urok i klimat. Wszystko wskazywało na to, że taką właśnie powieścią będzie „Eter” Anieli Wilk, a że planuję poznać prozę autorki już od jakiegoś czasu, nie mogłam stracić kolejnej okazji. Okładka zapowiadała namiętną historię miłości, w której jakże ludzkie uczucia łączą się z mrokiem i elementami thrillera. Czy tak też faktycznie było? Dziś zapraszam Was na recenzję powieści o losach dwóch, niezwykłych ludzi, którzy mają dla siebie jakże odmienne plany od tego, co szykuje im los. Czy i mnie przekonała magia prastarych Karkonoszy? O tym postaram się Wam dzisiaj opowiedzieć.
poniedziałek, 20 września 2021
"Przeczucie" - Ludka Skrzydlewska.
Agent FBI, dziennikarka śledcza i voodoo...
Twórczość Ludki Skrzydlewskiej zdecydowanie nie jest mi obca. Autorka przekonała mnie swoim debiutem i tak też trwam przy jej „boku” po dziś dzień, śledząc rozwój jej twórczości, warsztatu i pomysłów. Nie mogłam sobie odpuścić także jej najnowszej powieści, w której zdecydowała się wyjść poza schemat i połączyć romans z thrillerem. Czy się to udało? Dzisiaj przychodzę do Was z recenzją, a słowem wstępu szepnę, że „Przeczucie” niesie ze sobą dość wyjątkowy, magiczny klimat. Są tu jacyś wielbiciele tajemniczych religii? Będzie się działo.
piątek, 17 września 2021
"Piękne blizny" - Georgia Le Carre.
O mężczyźnie, który budził lęk.
Lubię powieści, w których motyw cierpienia przeplata się z tematem miłości. Kiedy uczucie pomiędzy dwojgiem ludzi jest w stanie przełamać lęk, strach i opór udowadniając, że miłość bywa lekarstwem potrafiącym wyleczyć rany na pozór nie do zagojenia. Kiedy więc w zapowiedziach wydawnictwa Kobiecego wypatrzyłam książkę Georgii Le Carre wiedziałam, że powinnam ją przeczytać. I choć autorka nie była mi znana, zaryzykowałam. Tym sposobem, dzięki uprzejmości księgarni TaniaKsiazka.pl dotarła do mnie powieść „Piękne blizny”. Czy faktycznie była tak piękna, jak sugerował tytuł? O tym chciałam Wam dzisiaj opowiedzieć.
wtorek, 14 września 2021
"Szukając nadziei" - Adrianna Klara Kłosińska.
Bo zawsze jest szansa na lepsze jutro.
Piękna, ciepła okładka. Sielski klimat i pozytywna aura bijąca z szaty graficznej. Właśnie to zachęciło mnie do sięgnięcia po najnowszą powieść Adrianny Klary Kłosińskiej pt. „Szukając nadziei”. A mówią, żeby po okładce nie oceniać. Cóż, sama łapię się nad tym, że te atrakcyjne często przyciągają mój wzrok. Z twórczością autorki nie miałam jeszcze do czynienia, więc do powieści podeszłam bez konkretnego oczekiwania i nastawienia. To była dla mnie zupełnie nowa przygoda. Czy udana? Na dzisiejszą recenzję zapraszam zdecydowanie te czytelniczki, które hołdują takim typowo romantycznym, spokojnym historiom z nieprzekoloryzowanymi bohaterami. Wielbicielki książek o miłości niebazującej tylko na namiętności. Być może odnajdziecie tutaj coś dla siebie, ale całość przybliżę Wam za moment nieco dokładniej.
piątek, 10 września 2021
"Miłość w zamkniętej kopercie" - V. Keeland, P. Ward.
Mikołaj latem? W żeńskiej postaci.
Autorski duet Vi Keeland i Penelope Ward już wielokrotnie miał okazję trafiać w moje czytelnicze gusta. Każda kolejna książka pisarek utwierdzała mnie w przekonaniu, że lubię czytać je osobno, ale zdecydowanie także i razem. Nie mogłam więc pominąć najnowszej publikacji wydanej na naszym rynku, „Miłość w zamkniętej kopercie”. Zdziwił mnie tylko motyw przewodni, list do Świętego Mikołaja. Przecież mamy jeszcze lato, a podobne historie cieszą się powodzeniem raczej zimową porą. Ale… no właśnie. Wszystko stało się jasne, kiedy wyszło na jaw iż główna bohaterka powieści przeżyła podobne zaskoczenie. Jakie? I czy książka sprostała moim oczekiwaniom? O tym w dzisiejszej recenzji.
środa, 8 września 2021
"Złamane więzi" - Cora Reilly.
Wielki powrót Kiary i Nino.
Przyznaję szczerze, że ilość wydawanych przez Corę Reilly powieści dotyczących mafii sprawiła, że już trochę pogubiłam się w chronologii zdarzeń dotyczących bohaterów poszczególnych serii. Każdą kolejną książkę zaczynam więc czytać z uwagą i dokładnością, żeby móc się odnaleźć w przedstawionym przez nią świecie. Tym razem przeszło mi sięgnąć po czwarty już tom nowej serii , który okazał się wielkim powrotem znanych już z innego tomu bohaterów. Dlatego to tak istotne, by zaznajamiać się z poszczególnymi częściami w odpowiedniej kolejności. Tych, którzy się na to zdecydowali, a „Złamane więzi” mają jeszcze przed sobą, zapraszam na recenzję.
poniedziałek, 6 września 2021
"Spragnieni, by trwać" - Anna Szafrańska.
A co, jeśli umrę?
Jedną z polskich autorek, których książki biorę w ciemno, jest niewątpliwie Anna Szafrańska. Pisarka już dawno zdążyła wpisać się na moją listę ulubionych, toteż kiedy tylko w zapowiedziach pojawiła się jej kolejna powieść „Spragnieni, by trwać” wiedziałam, że raczej prędzej niż później przyjdzie mi po nią sięgnąć. Nie każdy pisarz potrafi w pozornie proste historie wpleść jakieś wartości. Przemycić tematy, które z książki uczynią lekturę wartą dyskusji i zapamiętania. Anna Szafrańska potrafi to zrobić. Zatem dzięki uprzejmości księgarni TaniaKsiazka.pl „Spragnieni, by trwać” zawitała u mnie w domu i zdążyła już zaznaczyć w nim swoją obecność. Dziś przychodzę do Was z jej recenzją.
piątek, 3 września 2021
"Rider" - Anna Langner.
Motocykl, wyścigi... Jak w Trzech metrach nad niebem.
Kiedy po raz pierwszy ujrzałam w zapowiedziach powieść „Rider” autorstwa Anny Langner, zahipnotyzowana okładką czułam, że to będzie książka, którą powinnam wpisać na swoją listę. Kiedy zapoznałam się z okładkowym streszczeniem od razu przypomniał mi się film, z którym wciąż łączy mnie emocjonalna więź i sentymenty. „Trzy metry nad niebem”, z Mario Casas w rolach głównych. Dziewczyna z dobrego domu, buntownik dosiadający motocykl i nielegalne wyścigi. Zacierałam ręce, tym bardziej, że styl autorki jest mi bardzo dobrze znany. Czy książka okazała się tak dobra, jak na to liczyłam? O tym w dzisiejszej recenzji.
środa, 1 września 2021
"Pan Kamienia Wschodu" - Joanna Lampka.
Wielka podróż Księżniczki.
Swoją przygodę z twórczością Joanny Lampka rozpoczęłam od książki dotyczącej Szwajcarii. I już wtedy w jej sposobie przekazu zauważyłam coś, co pozwoliło mi zbudować nić sympatii kierowanej w stronę jej słowa pisanego. Kiedy więc spod ręki autorki wyszły powieści naznaczone nutką fantasy, wiedziałam, że to będą te historie, dla których zrobię wyjątek. I choć od niniejszego gatunku na co dzień stronię, książki Joasi pochłaniam jednym tchem. Tym razem nadszedł czas na kontynuację cyklu Mistrz Gry, a mianowicie drugi tom zatytułowany „Pan Kamienia Wschodu”. Czym tym razem raczy czytelnika autorka? O tym w dzisiejszej recenzji.