piątek, 31 stycznia 2020

"(Nie)zdobyta. Tom 1." - Melissa Darwood.
Gorący himalaista i zimowe wyzwanie.


Proza Melissy Darwood, podobnie jak słynny książkowy i filmowy Grey, pięćdziesiąt ma twarzy. Bywa egzotyczna, magiczna, tajemnicza, kiedy indziej zaś prowokacyjna, bardzo odważna, kozacka i kontrowersyjna. Teraz miałam zobaczyć kolejne jej oblicze. A to wiązało się z dużą dawką humoru, wszak „(Nie)zdobyta” kwalifikowana jest do literackich komedii romantycznych. Namiętna okładka skontrastowana z majestatem górskich szczytów podsunęła mi na myśl pewne oczekiwania, które dokarmione jakością innych znanych mi książek autorki okazały się całkiem wysokie. Niebezpiecznie sięgać po powieść z takim podejściem, wszak istnieje spore ryzyko smutnego rozczarowania. Jak było tym razem? O tym w dzisiejszej recenzji.

czwartek, 30 stycznia 2020

"Jak zostałem gangsterem. Historia prawdziwa" - rozmawia Krzysztof Gureczny.


Dla większości z nas świat mafii pozostaje jedynie wyobrażeniem, bazującym na zasłyszanych opowieściach czy przeczytanych książkach. Niejednokrotnie przekoloryzowany na potrzeby filmu czy powieści mija się z prawdą. Sprawiając, że człowiek buduje pewne schematy i bazuje na przypisanych środowisku stereotypach. A jak już nie od dziś wiadomo, stereotypy bywają krzywdzące. Jakiś czas temu wybrałam się do kina na film pt. „Jak zostałem gangsterem. Historia prawdziwa”, który wywarł na mnie ogromne wrażenie i skłonił do całego morza refleksji. Dlaczego? Bo oparta na faktach historia pokazała mi ten cały mroczny świat od zupełnie innej strony. Kiedy więc na rynku wypatrzyłam książkę o podobnym tytule, będącą formą wywiadu z człowiekiem wyjętym rodem z gangsterskiego środowiska, musiałam po nią sięgnąć. W ten sposób wpadłam w sam środek zaskakujących zwierzeń anonimowego Bohatera.

wtorek, 28 stycznia 2020

"Tylko bądź przy mnie. Tom 2" - Laura Kneidl.
Miłość to także ból... Wielkie rozstanie czy wielki powrót?


Nie jest odkrywczym fakt, że autorzy serii lubią kończyć kolejne tomy cliffhangerami zawieszającymi akcję w bardzo istotnym i kryzysowym momencie. Przecież o to chodzi, by czytelnik czuł nieodpartą chęć niecierpliwego wyczekiwania kontynuacji. W natłoku kolejnych premier nieraz jednak zapomina się o tym, na czym – potocznie mówiąc – stanęło. Seria Laury Kneidl na pewno do takich się nie zalicza. Bardzo dobry pierwszy tom i bardzo wyraziste, emocjonujące zakończenie wyryło się w mojej pamięci, toteż sięgając po „Tylko bądź przy mnie” od razu, bez zbędnego dyskomfortu, wczułam się w klimat i popłynęłam z tą historią dalej. Czy warto było ostatecznie poświęcić jej swój czas?

poniedziałek, 27 stycznia 2020

"Sztorm i furia" - Jennifer L. Armentrout.
Skrywane moce, ukryte zło i... niespodziewana miłość.


Paranormal romance to gatunek ryzykowny zarówno dla autora, jak i czytelnika. Zdecydowanie pozwala wypłynąć wyobraźnią dalej niż jakikolwiek inny, jednak zarazem istnieje ogromna szansa, że linia surrealistyczności zostanie przekroczona, na czym ucierpi wiarygodność książki. Stąd nieczęsto decyduję się wybierać powieści kwalifikowane jako literatura fantastyczna, chyba że w grę wchodzi Jennifer L. Armentrout, niekwestionowana mistrzyni gatunku. Autorka serii Lux teraz wychodzi naprzeciw z zupełnie nową propozycją. „Sztorm i furia”, nadprzyrodzona wojna, strażnicy, demony i zachwiana równowaga pokoju. Gotowi na nowe wyzwania? Zapraszam wpierw na kilka słów recenzji.

sobota, 25 stycznia 2020

"Salvatore" - Natasha Knight.
Wygrał ją za żonę. Teraz odbiera swoją nagrodę.


Mafijne romanse królują na „topkach” wielu księgarń. Kontrowersyjni gangsterzy i kobiety łamiące ich serca, czysta miłość skontrastowana z niebezpiecznym światem bywa atrakcyjna, toteż nic dziwnego, że autorki chętnie przejmują temat czyniąc go fabułą swoich powieściowych historii miłosnych. Wydawnictwo Papierówka było dla mnie dotąd wyłącznie odległym pojęciem, z którym nie miałam bliższej styczności, ale okładka i opis wydanej przez jego redakcję powieści „Salvatore” skłoniły mnie do otwarcia moich granic na coś nowego. Jakie wrażenie zrobiła na mnie Natasha Knight, która również postanowiła sięgnąć po chwytliwy ostatnio temat? O tym w dzisiejszej recenzji.

czwartek, 23 stycznia 2020

"Serce gangstera" - Anna Wolf. Gangsterzy #1.
On jest bossem mafii, ona zastawem długu.


Planujemy swoje życie, powoli wspinając się po kolejnych szczebelkach budujących sukces, szczęście czy powodzenie. A potem wystarczy jedna chwila i wszystko może zawalić się, niczym domek z kart. Tak też stało się w przypadku historii głównej bohaterki, która wyszła spod pióra Anny Wolf, debiutantki wydawnictwa Niezwykłego. Co gorsza, zupełnie nie z jej winy musiała zamienić spokojne życie na rezydencję pewnego mafiozo. Co do tego doprowadziło? Wszystkie fanki mrocznych klimatów stanowiących tło ognistych romansów, zapraszam do bliższego zapoznania się z powieścią „Serce gangstera”.

wtorek, 21 stycznia 2020

"3M: Miasto, mafia & miłość" - Łukasz Gołębiewski.
Sto pięćdziesiąt stron, bohater i jego koty...


Sto pięćdziesiąt stron powieści i nieznane mi dotąd nazwisko autora. Sięgnięcie po taką książkę, po wielu popularnych pewniakach, było dla mnie ryzykiem, a jednak mimo to zdecydowałam się na podarowaną Łukaszowi Gołębiewskiemu szansę, bo i brzmienie tytułu i jego części składowe zadziałały na mnie zachęcająco. Połączenie „3M: Miasto, mafia & miłość” zwiastowało historię pokroju takich, które śledzę z zapartym tchem. Czy stało się tak i tym razem? O tym w dzisiejszej recenzji.

poniedziałek, 20 stycznia 2020

"Prawda przychodzi nieproszona" - Magdalena Majcher.
Czy Magda była przez lata oszukiwana przez najbliższych?


Często wspomina się  tym, że prawda bywa na wagę złota. Że życzyłby jej sobie każdy z nas, podczas gdy świat często tonie w fałszu. A jednak bywają tacy ludzie, dla których bazowanie na kłamstwach staje się wygodnym sposobem na życie, łatwiejszym, takim, w który z czasem można samemu uwierzyć. I choć mawia się, że kłamstwo krótkie ma nogi, jeszcze gorsze w tym wszystkim są po prostu nieprzepracowane problemy, które na pozór banalniej przecież zostawić za sobą w tyle. Magdalena Majcher udowadnia jednak, że prawda przychodzi nieproszona. Czyniąc etapowo coraz mocniejsze spustoszenie, zaś finalnie doprowadzając do wielkiej konfrontacji. Co przeżyła bohaterka nowej powieści autorki literatury obyczajowej? Dziś zabieram Was pomiędzy karty niezwykle emocjonującej i uderzająco życiowej historii.

sobota, 18 stycznia 2020

"Corrupt. Devil's Night #1" - Penelope Douglas.
Dziwna, mroczna i odważna wersja znanej autorki.


Po powieści moich ulubionych autorek, co z resztą chyba jak najbardziej logiczne, sięgam bez większego zastanowienia i nieraz nawet bez wstępnego researchu, jeśli chodzi o streszczenie czy konkretną tematykę danej książki. Z takim podejściem wzięłam też do ręki „Corrupt” Penelope Douglas, nie mając nawet cienia pojęcia, jaką przygodę tym razem zaoferuje mi jedna z tych pisarek, które słowa potrafią zamieniać w emocje. I to jeszcze jakie! Jakże byłam zdziwiona, kiedy odkryłam, że niniejsza powieść mocno różni się od romantycznych historii kreowanych przez Penelope. Czy to dobrze? I czy pierwszy tom serii Devil’s Night zrobił na mnie dobre wrażenie? O tym w dzisiejszej recenzji.

środa, 15 stycznia 2020

"Królowa niczego" - Holly Black.
Władczyni na wygraniu i powrót w wielkim stylu.


Choć raczej stronię od powieści gatunku fantasy, bywają wyjątki, którym nie jestem w stanie się oprzeć. Jednym z nich okazała się trylogia Holly Black, która wprowadziła mnie w świat Elfów, magii, królestwa i przelewu krwi. Pięknie wydana, i co dla mnie sporym atutem – z nienachalnym, a jednak widocznym wątkiem miłosnym dotyczącym walecznej i gotowej na wiele wyzwań głównej bohaterki. Już na pierwszy rzut oka, kiedy tylko wzięłam książkę do ręki, mogłam stwierdzić, że wydawnictwo Jaguar zadbało o szatę graficzną. Czy także samo wnętrze okazało się atrakcyjne? Zobaczcie co tym razem zaoferuje Wam „Królowa niczego”.

wtorek, 14 stycznia 2020

"Nero" - Sarah Brianne.
New Adult rozegrane w mafijnym środowisku.


Już od jakiegoś czasu książkowe serie mafijne wiodą prym wśród czytelniczek romansów. Niebezpieczni mężczyźni, mroczne tło i czyste uczucie, które przychodzi niespodziewanie. Niby podobne historie, a jednak każda ma w sobie coś wyjątkowego. I choć nie każda, jaką było mi dane poznać, zyskała moje uznanie, wciąż jestem otwarta na nowe wyzwania, bo nieprzewidywalni i groźni bohaterowie w powieściach tego gatunku to coś, co zdecydowanie wpisuje się w mój gust. Nadszedł czas na „Nero”, pierwszy tom jednej z najbardziej wyczekiwanych serii mafijnych w Polsce. Brutalna czy łagodna? Kontrowersyjna czy do zaakceptowania? Ciekawa czy oklepana? Jaka okazała się fabuła niniejszej historii? O tym w dzisiejszej recenzji.

sobota, 11 stycznia 2020

"Sentymentalna bzdura" - Ludka Skrzydlewska.
Oboje chowają się za kurtyną kłamstw. Dlaczego?


W życiu bywają wspomnienia, z którymi trudno się uporać, a złośliwy los nie szczędzi kolejnych ciosów skłaniających do przybierania masek. Bo wygodniej funkcjonować za pomocą kogoś, kim się nie jest, niż wystawiać swoje prawdziwe „ja” na huragany upokorzeń i na ból. Takim wstępem chciałam Was zabrać na recenzję powieści Ludki Skrzydlewskiej pt. „Sentymentalna bzdura”. Gorący romans z wątkiem sensacyjnym w tle i ponad 1 000 000 odsłon na Wattpadzie – dumnie głosi przyciągająca oko okładka. Czy faktycznie warto dać tej historii szansę? Do przebrnięcia prawie sześćset stron zadrukowanych niewielką czcionką, więc już na wstępie zaznaczam, że na tą historię trzeba wygospodarować sobie trochę więcej czasu.

środa, 8 stycznia 2020

"Wszystko albo nic" - M.S. More.
New Adult w polskim wydaniu! Nie tylko o miłości.


Czasami budujemy relacje w oparciu o pozory, niesłusznie kogoś osądzając czy krzywdząc. A ludzie lubią skrywać w sobie tajemnice, które być może ich ukształtowały, bezgłośnie wołając o pomoc i czekając na tą wyciągniętą w ich kierunku dłoń. Takim wstępem zabieram Was pomiędzy kartki książki „Wszystko albo nic” autorstwa M.S. More i w sam środek historii Natalie i Blaise’a. Amerykańska autorka i amerykańscy bohaterowie? Powiem Wam, że gdyby nie biogram, tkwiłabym w błędzie sądząc, że mam do czynienia z zagraniczną prozą. A taka zmyłka ze strony rodzimej autorki to już pierwszy plus, który kieruję w jej stronę. Reszty dowiecie się za moment.

sobota, 4 stycznia 2020

"Stacja miłość" - Zoe Folbigg.
Mężczyzna z Pociągu, czyli miłość oparta na faktach.


Życie nie zawsze układa się wedle scenariusza, którego byśmy sobie życzyli. Czasami boimy się postawić na zmiany tkwiąc w martwym punkcie i godząc się na monotonny los w obawie przed porażką. A przecież efekty naszej odwagi i ryzyka mogą przyjść z czasem, bo nieraz wystarczą niewielkie działania, by wszcząć wielką batalię o szczęście i taką właśnie batalię rozpoczęła bohaterka powieści „Stacja miłość” autorstwa Zoe Folbigg. Jak sama pisarka wspomina, to książka oparta na prawdziwej historii. Jej własnej. Szukacie miłosnych klimatów, w których namiętność zostaje zastąpiona prozą życia? To może być powieść właśnie dla Was.

czwartek, 2 stycznia 2020

"Zgryźliwe wiadomości" - Vi Keeland, Penelope Ward.
Od kłamstwa się zaczyna..., czyli zakręcone love story.


Mówi się, że kłamstwo ma krótkie nogi, a prawda prędzej czy później zawsze wyjdzie na jaw. Nietrudno wysunąć więc wnioski dotyczące istoty szczerości, choć bywają sytuacje kiedy delikatnie podrasowana rzeczywistość może okazać się ryzykownie korzystna. Skąd taki pomysł? Ano jestem świeżo po lekturze znanego już polskim czytelniczkom duetu Vi Keeland  i Penelope Ward – „Zgryźliwe wiadomości”. Historia książkowej pary na pewno nie zaczęła się dobrze… Ale jak się zakończyła? Jeśli lubicie zabawne romanse i macie ochotę na podleczenie ponurego, zimowego nastroju – na pewno powinniście bliżej przyjrzeć się temu tytułowi. Zapraszam.

środa, 1 stycznia 2020

Szczęśliwego Nowego Roku!


Wszędzie wokół życzenia, pozwolę Wam sobie złożyć takowe i ja. Koniec roku to zawsze czas jakichś podsumowań i refleksji. Każdy z nas dochodzi do jakichś wniosków i buduje nowe cele, które potem mniej lub bardziej ambitnie realizuje. Ja żegnam rok pełen różnorodnych wyzwań, rok udany i na pewno taki, który czegoś mnie nauczył. Poznałam wiele wspaniałych ludzi, ale też kolejny raz przekonałam się, że choćbyśmy nie wiem co robili, wszystkim nie dogodzimy i zawsze znajdzie się ktoś, kto będzie demonstrował swoje niezadowolenie.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...