Ziemia od zawsze zamieszkiwana była przez tych biernych,
ale i łaknących świata obywateli. Ci zainteresowani jej pięknem nieraz
ryzykowali, odbywając dalekie podróże w nieznane rejony globu mogące skrywać
różnorodne niespodzianki. Jednym z takich bacznych, czynnych i odważnych
obserwatorów był David Roberts, wybitny szkocki rysownik, który wyfrunął spod
skrzydeł samego Williama Turnera. To jednak nie zmysł dostrzegania znajdujących
się wokół cudów wyróżniał go spośród wielu pozostałych, a umiejętność
odtworzenia ich na danym materiale. Chociaż artysta zmarł już dawno temu, bo w
1864 roku, pozostawił po sobie żywy pomnik – nieśmiertelny ślad, dzięki któremu
już na zawsze pozostanie żywy. Są nim przepiękne litografie zebrane w elegancko
wydanej książce „Ziemia Święta. Litografie Davida Robertsa”, która pojawiła się
na rynku dzięki wydawnictwu Jedność.
niedziela, 31 stycznia 2016
"Niewypowiedziane słowa" - Agata Kołakowska - PRZEDPREMIEROWO
„Pewnie mi nie uwierzysz, ale udało ci się
dzisiaj coś wyjątkowego. Chyba nigdy nikt nie zrobił dla mnie tyle. Nigdy –
powtórzyła.
Wybałuszył oczy. – A co ja takiego
zrobiłem?
– Zobaczyłeś we mnie… mnie.”
Nasze życie podąża różnymi ścieżkami, drogami pełnymi
pytań, wyborów, ofert, decyzji i przypadków. Zmierza w nieodgadnionym kierunku,
bo przecież nikt z nas nie jest do końca w stanie przewidzieć tego, co czeka go
za jakiś czas. Nasza codzienność oparta jest na czynach, bo to z nich budowane
są rutyny i przyzwyczajenia, a jednak często zapomina się o zaakcentowaniu mocy
słowa, którego magia może zmienić wszystko. Myśląc o tym możemy przywołać niejedną
sytuację, kiedy to mowa przemieniła bieg wydarzeń. Jak się okazuje, nie tylko
te recytowane na głos słowa mogą mieć potężną siłę rażenia. Nieraz bowiem
właśnie te niewypowiedziane pozostawiają w życiu ludzi nieśmiertelny ślad,
który nie zanika. Zapraszam Was zatem do zapoznania się z moją recenzją nowej
powieści Agaty Kołakowskiej, w której milczenie okazało się mieć o wiele
większe znaczenie, aniżeli ktokolwiek mógłby przypuszczać. Przed Wami –
„Niewypowiedziane słowa”.
sobota, 30 stycznia 2016
"Dziewczyna z ogrodu" - Parnaz Foroutan
„Dziecko jest pokarmem dla duszy jak chleb
pokarmem dla ciała.”
Takie to już niesprawiedliwości zdarzają się na tym
świecie, że podczas gdy jedne kobiety rozpaczają z powodu zajścia w ciążę, inne
rwą włosy z głowy ponieważ dowiadują się, że są bezpłodne. Podarowanie komuś
życia jest czymś niewątpliwie wyjątkowym i daje okazje do świętowania całą
rodziną w każdej z istniejących kultur. Toteż kiedy po wielu bezowocnych
próbach ludzie uświadamiają sobie, że nie zostaną rodzicami, niejednokrotnie
popadają w depresję wymagając fachowej pomocy i wsparcia bliskich. Co jednak mają
powiedzieć kobiety zamieszkujące taki kraj, jak chociażby Iran? To właśnie tam,
ciemiężone, ubezwłasnowolnione i zależne od mężczyzn często stają przed
rozkazem wydania syna na świat. Kiedy nie są w stanie, spotyka ich mało
świetlana przyszłość, często malowana łzami, żalem i bólem. Chcecie poznać
historię Rachel, która musiała stanąć oko w oko z takim właśnie scenariuszem?
Zatem zapraszam Was do przeczytania mojej recenzji książki „Dziewczyna z
ogrodu” - autorstwa Parnaz Foroutan.
piątek, 29 stycznia 2016
"Ubierz (J)Ego" - Grażyna Paturalska
„Styl i klasa nie mieszkają w grubych
portfelach, lecz w poczuciu własnej wartości i zasadach, którymi kierujesz się
w życiu. Prawdziwie stylowy i elegancki mężczyzna wie, że jedyną ważną marką
jest on sam.”
Książką „Ubierz duszę” Grażyna Paturalska – osobista stylistka
– trafiła w samo sedno. Poprowadziła ścieżkami garderoby zagubione kobiety,
które nieraz głowią się nad doborem odpowiedniego stroju, własnym stylem czy
zmieniającą się modą. Tym razem jednak autorka obrała za cel całkiem inną, o
wiele bardziej oporną grupę. Wyczekujący momentu wyjścia z sklepu odzieżowego,
zniecierpliwieni, gotowi do zabrania pierwszego lepszego ubrania ze stoiska
byleby tylko wyjść z labiryntu niezliczonych ciuchów – mężczyźni. Podczas gdy
coraz częściej zdarzają się przypadki panów dbających o każdy szczegół własnego
wizerunku, pozostaje wielu takich, dla których troska o wygląd i moda męska
wciąż nie przemawiają. Czy zatem „Ubierz (J)Ego” może coś zmienić? Zachęcam do
zapoznania się z kolejną propozycją pomagającą w kreacji osobistego stylu – tym
razem dedykowaną jegomościom.
KONKURS - "Lepiej. 21 strategii..." do wygrania
Czy macie
ochotę na kolejną zabawę? Wraz z wydawnictwem Znak przygotowałam dla Was prosty
konkurs, w którym możecie zdobyć jeden egzemplarz „Lepiej. 21 strategii, by
osiągnąć szczęście”. Co należy zrobić? Zapoznajcie się z regulaminem i do
dzieła! ;)
czwartek, 28 stycznia 2016
Trochę nowości i konkurs na horyzoncie
Zobaczcie z czym przywędrował dzisiaj do mnie biedny listonosz. No cóż - bynajmniej na mojej twarzy pojawił się szeroki uśmiech. Chciałam więc krótko przedstawić Wam czego w najbliższym czasie możecie się spodziewać.
"Tu i teraz" - Ann Brashares
„Chcę coś poczuć. Naprawdę chcę. Ale
doświadczam jedynie braku, wyłącznie pragnienia i tęsknoty tam, gdzie nie ma
niczego. Czuję się tylko samotna.”
Czy zastanawialiście się kiedyś nad tym, jak za
kilkadziesiąt lat będzie wyglądało ludzkie życie? Jeszcze więcej elektroniki,
nowoczesnych technologii, ułatwień… Krótko mówiąc będzie wygodniej. Ale czy aby
na pewno? A co, jeżeli Ziemia nie udźwignie już dłużej ciężaru nadmiernej
ingerencji człowieka w jej los? Brak lasów, zanieczyszczenie, zmiany klimatu
mogą rozzłościć żywioły, a wybuchające epidemie zdziesiątkują ludzkość. Co
wtedy? Wyobraźcie sobie, że w takim momencie dla ocalałych jedynym ratunkiem
może okazać się powrót do przeszłości. I to nie tylko poprzez zasięgnięcie
dawnych zwyczajów i nawyków, ale dosłowne przeniknięcie do świata, w którym jeszcze
wszyscy tkwią w poczuciu beztroski i bezpieczeństwa - do tu i teraz, czyli do naszej teraźniejszości. Macie ochotę na
odrobinę science fiction z zabłąkaną, ale odważną bohaterką na czele? Zatem
poznajcie moją recenzję nowej powieści Ann Brashares.
środa, 27 stycznia 2016
"Wybór Jasminy" - Jean Sasson
„ […] zapragnęła, by z jej ramion wyrosły śmigła, żeby mogła unieść się nad tym budynkiem i niczym ptak odlecieć na mocnych skrzydłach daleko od tych dźwięków śmierci, lecz jej aż nazbyt ludzkie ciało trzymało ją przy ziemi.”
Czasami dochodzą nas słuchy o kobietach noszących w sobie
skrywane piętno gwałtu. Załamane, z wyrysowanym do końca życia śladem
nienawiści i urazu do fizycznego zbliżenia, niepotrafiące wymazać z pamięci
obrazu twarzy oprawcy. Niewinne – skazane. Co jednak powiecie na przypadek,
kiedy więziona dziewczyna musi żyć u boku gwałciciela i służyć mu ciałem
każdego dnia, a jedno nieposłuszeństwo może zakończyć się dla niej śmiercią?
Czy ludzka istota byłaby w stanie znieść tak potężny cios losu? Patrząc na to z
innej strony, czy człowiek może okazać się zwierzęciem niezważającym na uczucia
innych? Taka właśnie historia rozegrała się jakiś czas temu w Kuwejcie i
została spisana na kartach książki autorstwa Jean Sasson – „Wybór Jasminy”.
wtorek, 26 stycznia 2016
Wyniki mini konkursu i krótka infomacja
Kochani,
Tym razem nie będę czekała do trzech dni od zakończenia konkursu i co więcej, nie spóźnię się z wynikami tak, jak ostatnio mi się to zdarzyło. Dobrze jest ;) Podam zwycięzcę mini konkursu już dziś.
Przypominam, że do wygrania był egzemplarz sygnalny powieści "Anatomia uległości" z autografem autorki. W wyniku losowania okazało się, że trafi on do:
Tym razem nie będę czekała do trzech dni od zakończenia konkursu i co więcej, nie spóźnię się z wynikami tak, jak ostatnio mi się to zdarzyło. Dobrze jest ;) Podam zwycięzcę mini konkursu już dziś.
Przypominam, że do wygrania był egzemplarz sygnalny powieści "Anatomia uległości" z autografem autorki. W wyniku losowania okazało się, że trafi on do:
poniedziałek, 25 stycznia 2016
"Musza Góra" - Bohdan Głębocki
Obecny Plac
Wolności w Poznaniu niesie ze sobą o wiele bardziej zagmatwaną i tajemniczą historię,
aniżeli ktokolwiek mógłby przypuszczać. To nie tylko symboliczne miejsce czy znak
charakterystyczny miasta. Właśnie tu, do roku 1804, istniała Musza Góra –
żydowski cmentarz po którym dziś nie pozostał niestety żaden widoczny ślad. Owo
miejsce skrywa więc pod ziemią resztki ukrytej przeszłości, o której wielu
mieszkańców nie pamięta, bądź nawet nie wie. Dziś z ułamkiem takiej historii
wychodzi nam naprzeciw Bohdan Głębocki w kryminalno-fantastycznej powieści „Musza
Góra”. Wygasła już epoka, seryjny morderca, żydowska magia i stary Poznań w
tle. Macie ochotę na książkę utrzymaną w klimacie dieselpunk? Zatem czytajcie
dalej.
piątek, 22 stycznia 2016
Nowa dostawa i coś na wymianę
"Tego drzewa nie zetniesz" - Krzysztof Błażyca
„Afryka.
Słowo przetarte, wieloznaczne i chytrze eksploatowane, jak i sam kontynent.
Egzotyczny kąsek z komercyjnymi dodatkami, i suma ludzkich lęków przed kolejną
rebelią, epidemią, głodem.
[…]
Kopalnia zysków i wyzysków.”
Dziewiczo piękna,
tonąca w śmieciach, bogata w surowce, uboga w wodę, biedna, ale i naiwna –
Afryka. Kontynent pełen kontrastów, dziwactw, paradoksów i mrocznych odsłon. To
właśnie tutaj trafia Krzysztof Błażyca, dziennikarz na co dzień zasilający
szeregi redakcji „Gościa niedzielnego”. Odwiedzając nie jedno państwo, a pięć –
dotyka kultury o wielu podłożach i obliczach, kolekcjonując wspomnienia tak
różniące się od tych, które wiążą się z pobytem w Polsce czy innych krajach
Europy. Jeżeli macie ochotę na poznanie Afryki od tej nieco bardziej
przerażającej strony i jeżeli ciekawią Was historie
z czarami w tle – poznajcie „Tego drzewa nie zetniesz”, czyli książkę Krzysztofa
Błażyca, która zrodziła się z niezapomnianych wrażeń dostarczonych przez Czarny
Ląd.
środa, 20 stycznia 2016
Mały konkurs i bieżące sprawy
Wydawnictwa w tym miesiącu zaskakują naprawdę świetnymi premierami. W zapowiedziach co chwila znajduję coraz to ciekawsze powieści. I tylko skąd tu wziąć na to wszystko kasę ;) Niemniej jednak narzekać nie mogę, bo mam co czytać. Pomyślałam więc, że napiszę Wam co nieco o tym, co u mnie, a na koniec będę miała dla Was małą niespodziankę.
wtorek, 19 stycznia 2016
"Cała prawda o Francuzkach" - Marie-Morgane Le Moël - PRZEDPREMIEROWO
„Francuska
kobieta rodzi dziecko, podrzuca je do creche, przeprowadza jakąś fuzję czy
przejęcie, uwodzi męża za pomocą wyśmienitej blanquette de veau, no i mieści
się w te same dżinsy, w których chodziła jako szesnastoletnia dziewczyna – a to
wszystko już po kilku tygodniach od porodu.
To zdanie jest kwintesencją stereotypów, które o nas krążą. Prawda jest taka, że tak idealnej kobiety dotąd nie poznałam.”
To zdanie jest kwintesencją stereotypów, które o nas krążą. Prawda jest taka, że tak idealnej kobiety dotąd nie poznałam.”
Doszukujące się
męskiej uwagi, wrażliwe, kochające komplementy, dbające o rodzinę – kobiety.
Niby wszędzie takie same, a jednak wyjątkowe i na każdym skrawku świata nieco
inne. Polki, Hiszpanki, Czeszki, Niemki czy Włoszki. Każdej z tych grup moglibyśmy
przypisać po kilka wyjątkowych i charakterystycznych określeń. Że generalnie
piękne, że brzydkie, gorące, oziębłe, mądre, płytkie, potrafiące tańczyć bądź w
ogóle niewyczuwające rytmu. Ale czy warto ufać stereotypom? Tym razem na pierwszy
plan wychodzą te, którym nie oprze się żaden mężczyzna. Potrafiące rozpalać
zmysły, delikatne, unikające ciężkiej pracy – Francuzki. Czy aby na pewno
światło, które na nie pada, odsłania ich prawdziwą twarz? Czy przypisywane im
cechy to te, które spotykamy pośród nich na co dzień? Teraz macie okazję się
przekonać, a to za sprawą Marie-Morgane Le Moel, która zrzuca kotarę kłamstwa
w nowej książce „Cała prawda o Francuzkach”.
niedziela, 17 stycznia 2016
"Nie patrz w tamtą stronę" - Marcin Grygier (e-book)
„Nagle
usłyszeli sygnał telefonu komórkowego. Dźwięk dochodził z tylnej kieszeni
spodni Gojnego. Walter, wciąż w rękawiczkach, wyjął aparat i spojrzał
na wyświetlacz akurat w chwili, gdy pojawiło się na nim okno wiadomości:
LUBISZ PATRZEĆ?”
Z debiutami powieściowymi
bywa różnie. Nieraz boimy się po nie sięgać, ponieważ rozczarowują jakością, a
brak doświadczenia autora i popełnione w związku z tym błędy odbierają całą
przyjemność poznawania dalszej treści. A jednak miałam okazję przekonać się o
tym, że nie warto z takowych rezygnować. Niektórzy wchodzą bowiem na literacki
rynek z tak wielkim rozmachem i potężnym uderzeniem, że ciężko się po tym
pozbierać. Mamy więc debiuty słabe, udane, dające nadzieję na rozwój autora,
ale i debiuty absolutnie doskonale. I właśnie z tym ostatnim miałam okazję
stanąć wczoraj oko w oko. „Nie patrz w tamtą stronę” Marcina Grygiera to
kryminał, o którym zdecydowanie powinniście usłyszeć.
piątek, 15 stycznia 2016
Aukcje WOŚP od Sonia Draga
Kochani,
Dziś przekazuję Wam wiadomość od wydawnictwa Sonia Draga. Jeżeli możecie - podajcie dalej, bo takie aukcje warto nagłaśniać.
Dziś przekazuję Wam wiadomość od wydawnictwa Sonia Draga. Jeżeli możecie - podajcie dalej, bo takie aukcje warto nagłaśniać.
"Wydawnictwo
Sonia Draga i w tym roku postanowiło się włączyć w akcję Wielkiej Orkiestry
Świątecznej Pomocy i zorganizować wyjątkowe licytacje. Na aukcje trafiły
niepowtarzalne książki z autografami największych pisarzy oraz coś, czego
jeszcze nie było – obiad z prezes i redaktor naczelną wydawnictwa."
czwartek, 14 stycznia 2016
"Zanim zniknęła" - Jane Shemilt
„Wspominanie
to jak oglądanie filmu, w którym aktorzy grają nasze role.”
Co byście zrobili,
gdyby nagle z Waszego życia zniknął ktoś bardzo bliski? Gdyby jedną z opcji
mogło być porwanie, czy rozpoczęlibyście
niekończące się poszukiwanie u boku policji? A może wolelibyście zadręczać się
siedząc bezczynnie w domu? Co jednak wtedy, gdyby już wkrótce miało się okazać,
że o tej bliskiej osobie nie wiedzieliście prawie nic, a ona, żyjąc tuż obok
Was, była tak daleko, jak gdyby nie było jej wcale? Los bywa zaskakujący i
właśnie jedno ze swoich złośliwych oblicz zapragnął pokazać Jenny, bohaterce
powieści „Zanim zniknęła”. Zapraszam Was na mocny debiut, tym razem przybierający
postać thrillera psychologicznego. Przekonajcie się i Wy, jak wielką niewiadomą
może okazać się przyszłość.
środa, 13 stycznia 2016
"Ubierz duszę" - Grażyna Paturalska
„Życie
to najdłuższy wybieg,
po którym
kroczysz,
bądź
więc na nim najlepszą,
bo
autentyczną modelką.”
W naszym polskim
słowniku funkcjonuje niosąca pozytywny wydźwięk myśl: Nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Gdyby nie choroba,
nigdy nie docenilibyśmy zdrowia. Gdyby nie zagapienie się i przegrzanie pojemnika z gumą przez Charlesa
Goodyear’a, być może proces wulkanizacji do dzisiaj pozostałby nieodkryty.
Gdyby też nie złamana noga Grażyny Paturalskiej, możliwe że nie byłoby też jej książki
„Ubierz duszę”, którą chciałam Wam dzisiaj przedstawić. Otóż to właśnie
uziemienie autorki zaowocowało tą interesującą publikacją. Czy zatem wierzycie
już, że z każdej nieszczęśliwej sytuacji można wynieść coś dobrego? Zatem
uzbrojeni w pozytywne myślenie wyruszmy naprzeciw przygodzie pośród tego, co
kobiety kochają najbardziej. Zanurzmy się w gęstwinie ubrań i kosmetyków, by
odkryć swój własny, niepowtarzalny i trafiony styl.
wtorek, 12 stycznia 2016
Zaproszenia od wydawnictwa Zysk i S-ka
Zapraszamy na spotkanie autorskie z Joanną Siedlecką
poświęcone jej najnowszej książce "Biografie
odtajnione"
14 stycznia
godz. 18:00
Cafe Niespodzianka
ul. Marszałkowska 7
Warszawa
Spotkanie
poprowadzi Mateusz Matyszkowicz
poniedziałek, 11 stycznia 2016
"Ukochany syn" - Shilpi Somaya Gowda - PRZEDPREMIEROWO
„[…] problem z ziarnem jest taki, że
nigdy nie wiadomo, co z niego wyrośnie.”
Marzenia nadają życiu sens. Kreują w naszych umysłach
obraz idealnej rzeczywistości, pośród której bylibyśmy w stanie odnaleźć
prawdziwe spełnienie. Odległe, a jednak nieustannie nam towarzyszące, czasami
odnajdują szczęśliwców, którym postanawiają się zrealizować. Z marzeniami bywa
jednak często i tak, że trzeba sobie na nie ciężko zapracować. Pokonując długą
i żmudną drogę dociera się w końcu do mety tego postawionego sobie dawno celu.
Czasami jednak okazuje się, że efekt końcowy nie jest tak kolorowy, jakim namalowała
go sobie nasza wyobraźnia. Życie bowiem nie jest bajką i lubi nas stawiać w
patowych sytuacjach, ironicznie podpatrując, jak długo wytrzymają nasze
zszargane nerwy. Swoje marzenie właśnie
postanawia spełnić Anil Patel, bohater książki „Ukochany syn”, który trafiając
do Stanów Zjednoczonych nie ma pojęcia, jak wiele skomplikowanych prób ześle na
niego złośliwy los.
sobota, 9 stycznia 2016
"Kilasymandry. Jak Madagaskar nauczył mnie kochać" - Daniel Kasprowicz
„[…] Madagaskaru nie można ubrać w słowa.
Nie można go ani opisać, ani też dobrze zrozumieć.
[…] Po drugie, nie powinniśmy na siłę starać
się rozumieć Malgaszów. Tym bardziej nie powinniśmy starać się rozumieć ich
przez pryzmat naszego świata.”
Podróże kształcą, przyoblekają człowieka w nową, wartą
uwagi wiedzę. Poszerzają horyzonty pojęcia na temat tego, co nas otacza i
pozwalają na zebranie kolekcji wspomnień, którymi możemy dumnie pochwalić się
przed znajomymi. Coraz częściej wyjeżdżamy do krajów egzotycznych,
orientalnych, odległych nam kulturowo. Pochłaniamy cudowne skrawki Ziemi
wszystkimi zmysłami i odhaczamy na swojej liście kolejne punkty, które
zamierzaliśmy zobaczyć. Czy jednak uwierzycie, że są wśród nas tacy ludzie,
którzy wyjeżdżają po to, by zobaczyć głód? Wielkie ekspedycje nie zawsze muszą
kończyć się braniem od świata – czasami bowiem ich celem jest dawanie,
niesienie pomocy dokładnie tam, gdzie jest to najbardziej potrzebne.
Przekonajcie się zatem o tym, jak wyglądał rok życia Daniela Kasprowicza, który
trafił do serca klimatu równikowego. Przed Wami książka „Kilasymandry. Jak
Madagaskar nauczył mnie kochać”.
piątek, 8 stycznia 2016
Dzisiejsza dostawa
Kochani,
Przyznam, że już dzisiaj naprawdę się zmartwiłam. Otóż okazało się, że nie mam do czytania żadnych książek, a to raczej mi się nie zdarza. Wszystko co miało zostać zrecenzowane - zostało, a po listonoszu i kurierze ani widu, ani słychu... Czekam na kilka wspaniałych tytułów, no ale właśnie... Czekam. Na szczęście około południa przyszła do mnie całkiem spora paka od wydawnictwa Bernardinum. Dziękuję!!! Potem e-booki od Prószyński i S-ka, także na najbliższe dni mam co robić. Mam nadzieję, że pozostałe wydawnictwa już niedługo nadrobią to, co nadrobić mają. Ja w każdym bądź razie z otwartymi ramionami i niecierpliwością wyczekuję każdego z zamówień. A co u Was? Macie przed sobą spore stosy? A może i u Was świeci pustkami?
Przyznam, że już dzisiaj naprawdę się zmartwiłam. Otóż okazało się, że nie mam do czytania żadnych książek, a to raczej mi się nie zdarza. Wszystko co miało zostać zrecenzowane - zostało, a po listonoszu i kurierze ani widu, ani słychu... Czekam na kilka wspaniałych tytułów, no ale właśnie... Czekam. Na szczęście około południa przyszła do mnie całkiem spora paka od wydawnictwa Bernardinum. Dziękuję!!! Potem e-booki od Prószyński i S-ka, także na najbliższe dni mam co robić. Mam nadzieję, że pozostałe wydawnictwa już niedługo nadrobią to, co nadrobić mają. Ja w każdym bądź razie z otwartymi ramionami i niecierpliwością wyczekuję każdego z zamówień. A co u Was? Macie przed sobą spore stosy? A może i u Was świeci pustkami?
wtorek, 5 stycznia 2016
"Zima koloru turkusu" - Carina Bartsch
„Byliśmy jak dwoje napiętnowanych ludzi,
którzy w różny sposób kompensowali swoje doświadczenia, ale w gruncie rzeczy
niewiele ich różniło. Czy to nas połączyło?”
Kończąc czytanie powieści „Lato koloru wiśni” wiedziałam,
że nie wytrzymam zbyt długo i czym prędzej sięgnę po drugą część. Angażując się
w życie głównych bohaterów trudno postąpić inaczej, bo autorka sprytnie zadbała
o to, by zauroczonych losami Emely i Elyasa czytelników pchnąć dalej,
zniewalając i nie pozostawiając wyboru. Tym sposobem i ja sięgnęłam po kontynuację
zatytułowaną „Zima koloru turkusu”. Czy niemiecka autorka i tym razem zdobyła
moje uznanie? Czy chłopak o wyjątkowych oczach ponownie mnie zauroczył? Czy
moje przewidywania względem tej części sprawdziły się?
poniedziałek, 4 stycznia 2016
"Pod skrzydłami aniołów przez cały rok" - Alberto Vela
„Nie zawsze anioł ma skrzydła i jest
widzialny: uważaj na tego, kto cię kocha, mówi do ciebie i pociesza cię.”
Niespełna kilka dni temu w wielu miejscach Polski
zabrzmiały słowa „aniołowie się radują, pod niebiosy wyśpiewują…”. Piękna, stara
kolęda opiewająca Boże Narodzenie, wspomina o istotach, o których tak naprawdę
wiemy niewiele. Kim są aniołowie? Cherubini, Serafini, Archaniołowie…
Wysłannicy Boga pełniący Jego wolę, czciciele Jego Oblicza, ale i opiekunowie
ludzi – którzy towarzyszą przeznaczonej im osobie od dnia jej narodzin, aż do
samej śmierci. Dlaczego ich nie widzimy? Jak wyglądają? Czy dziękujemy im za
to, że nieustannie pełnią nad nami pieczę? By móc znaleźć się bliżej aniołów i
poprzez słowo dotrzeć do sensu ich istnienia, należałoby poświęcić im nie
godzinę, dzień lub dwa. Wydawnictwo Jedność
przygotowało propozycję dla tych, którzy chcieliby powierzyć aniołom 365 dni.
Zapraszam więc do zapoznania się z przepięknie wydaną książką „Pod skrzydłami
aniołów przez cały rok”.
"Lato koloru wiśni" - Carina Bartsch
„Nauczyłam się, że istnieją różnice pomiędzy
miłością a miłością.”
„Stara miłość nie rdzewieje” – ale czy aby na pewno? Co,
jeżeli takowa zakończyła się w sposób, którego wolelibyśmy nie pamiętać, a
mokra od łez poduszka jeszcze na długo potem nie mogła wyschnąć? Czy darząc nienawiścią
osobę, która nas skrzywdziła, bylibyśmy w stanie o wszystkim zapomnieć i wykrzesać
ze swojego wnętrza te stare, głębokie i płomienne niegdyś uczucie? Wszystko
pewne zależałoby od sytuacji, ale już sam temat wydaje się gorący i
niewątpliwie interesujący. Tym razem zabiorę Was w głąb historii Emely, która
padła ofiarą miłosnego rozczarowania – co chyba nie jest niczym wyjątkowym. Z
pewnością zaś wyjątkowe jest to, co stało się potem. Przed Wami „Lato koloru
wiśni” autorstwa Cariny Bartsch.
sobota, 2 stycznia 2016
"Jak wyglądać olśniewająco" - Andrea Pomerantz Lustig
„Jeśli dobrze wyglądasz, to dobrze się
czujesz. A kiedy poczujesz się dobrze, będziesz emanować pewnością siebie i
swoją urodą. To przyciągnie uwagę i pomoże ci uzyskać wszystko, czego chcesz od
życia – awans, lepszą pracę, udany związek lub cokolwiek innego, co sprawi, że
będziesz zadowolona i spełniona. Naprawdę.”
Żyjemy w czasach kultu urody, kiedy istota pierwszego
wrażenia i powiedzenie „na pierwszy rzut oka” niemałe mają znaczenie. I tak,
jak jesteśmy świadomi tego, że książki po okładce się nie ocenia, tak niby
zdajemy sobie sprawę z tego, że uroda to nic w porównaniu z wnętrzem. A jednak
nieraz kierujemy się tym, za czym wodzi nasze oko. Żyjemy jednak także w
czasach wielkich możliwości, gdzie za pomocą odpowiednich narzędzi jesteśmy w
stanie dokonać pewnych poprawek. Mamy swoich idoli, filmowych bogów, na twarzach
których nie znajdziemy ani krzty oznaki upływu lat. Też tak chcielibyśmy, ale
przecież wizja operacji plastycznych czy kosztownych zabiegów kosmetycznych to
dla wielu tylko odległe marzenie, które nigdy się nie spełni. Pamiętajcie
jednak o tym, że jeżeli czegoś chcecie, przeważnie nikt Wam tego nie da, więc
wniosek jest prosty - musicie o to zawalczyć sami. By osiągnąć doskonałą cerę,
piękne włosy i perfekcyjny makijaż tanim kosztem, wystarczy poznać kilka
trików. Te zaś zawarte są w książce, która powinna trafić do rąk każdej,
pragnącej zadbać o siebie kobiety. „Jak wyglądać olśniewająco” Andrei Pomerantz
Lustig to skarbnica wiedzy, którą chciałbym Wam dzisiaj przedstawić.
Subskrybuj:
Posty (Atom)