„ – Mówisz tak, jakby to był jakiś gang. –
Zaczynam jeść jogurt.
- Bo tak też można to ująć […] Podobno to
członkowie supersekretnego klubu. – Nachyla się ku mnie i uśmiecha. – Elite Kings
Club.”
Literatura bywa skomplikowana i to pojęcie nie ogranicza
się tylko kwestii interpretacji różnych dzieł, ale także dotyczących ich opinii.
Mogłoby się wydawać, że albo jakaś książka się nam podoba, albo nie. A jednak
pomiędzy tym znajdują się takie, które wywołują ambiwalentne, mieszane odczucia. Przykład? „Srebrny łabędź”. Zacznę
więc może od tego, że pierwszy tom serii Elite
Kings Club to powieść, która mnie nie zachwyciła, ale na pewno zaskoczyła.
A zaskoczenie również wiele ma odcieni. Zapraszam na recenzję.
ZARYS FABUŁY
Madison to
nastolatka z trudną przeszłością. Niełatwo przecież żyć z łatką córki osoby,
która dopuściła się zbrodni i samobójstwa. Kiedy więc na wskutek przeprowadzki
zmienia szkołę, liczy na to, że zacznie wszystko od nowa. Niestety, wieści
lubią się rozchodzić – szybko i wszędzie. Dziewczyna nie ma jednak pojęcia, że
nie wydarzenia minionych lat okażą się dla niej największym wyzwaniem, a grupka
chłopaków i tworzona przez nich grupa owiana mroczną tajemnicą.
Elite Kings Club
osnute legendą, pełne niedopowiedzeń, niebezpieczeństwa i strachu. Nienawiść i
żądza, terror i uczucia. Bo to, co bywa niedostępne i ryzykowne, bywa też kuszące.
CO Z TĄ TAJEMNICĄ?
„Srebrny łabędź” nęci
tajemnicą i to właśnie ją uważam za największy atut tej powieści. Odkrywana
etapowo, choć do końca trzymana pod
kloszem niejasności naprawdę nie dawała i wciąż nie daje mi spokoju.
Balansująca na granicy absurdu i
atrakcji, mitu i autentyczności, staje się jednym z głównych bohaterów –
mroczna i stanowiąca dowód na to, że zakazany owoc smakuje najlepiej.
DYNAMIKA I JEJ
MANKAMENTY
Jednak… Akcja powieści wydaje się momentami rozjeżdżać. To, co z jednej strony
przypomina żwawy trucht fabuły – niegasnącej
i pełnej wydarzeń, z drugiej ociera się
o brak logiki. Pojawiają się zbiegi okoliczności, zdarzenia z wątpliwym wydźwiękiem, które odbierają
książce wiarygodność. Sporo tutaj naiwności ze strony głównej bohaterki, która
to po niektórych zatrważających chwilach zdaje się funkcjonować jak gdyby nigdy
nic. Przymykając na to da się dotrzeć do finału, ale jak dla mnie to dość
rażąca kwestia, której nie mogłam w recenzji pominąć.
KONTROWERSYJNI
BOHATEROWIE
Spornym tematem, którego nie da się zamknąć w jednym
zdaniu, są główne postaci tej historii. Madison, przedstawicielka płci żeńskiej,
choć początkowo sprawiała wrażenie ofiary, jest tak naprawdę wulgarną i nie zawsze rozsądną nastolatką, która może
jakoś wybitnie mi nie przeszkadzała, za to jej niektóre wybory kwitowałam
pukaniem się w czoło. Męskie grono powieści, swoją drogą dość liczne, rzuca
światło w szczególności na przybranego brata Madison i na lidera elitarnej grupy
– Bishopa. I tutaj uwaga – jeśli liczycie
na romantycznych facetów lub bad boy’ów przechodzących niezwykłą metamorfozę,
nic z tych rzeczy. Tutaj słowo „zły chłopak” nabiera innego znaczenia.
Kontrowersyjni, nieprzebierający w słowach, trudni w odbiorze. Czy tego się
spodziewałam? Nie. Ale ten obraz zachowań ocierający się o osobowość psychopaty, w jakimś stopniu – ku mojemu zaskoczeniu –
okazał się interesujący.
DLA KOGO?
W tle imprezy, życie
młodych ludzi pochodzących z bogatych domów, niejednoznaczne spotkania i mocny obraz namiętności – odważnej, choć
uwaga – dotyczącej osób wciąż mających naście lat. Z wiodącą prym tajemnicą i
finałem wciąż pozostawiającym wiele pytań. Jest sekretna księga, której przekaz wydaje się mieć znaczenie, są
pożądani faceci - wyraźnie coś ukrywający i jest historia dziewczyny, która
pewnego dnia po prostu zniknęła. Czy polecić Wam tę powieść? Nie wiem. Komu ją zasugerować?
To także kwestia dyskusyjna, bo z jednej strony mająca niewątpliwie wydźwięk
literatury dla dorosłych, z drugiej
stawia na pierwszym planie nastoletnich bohaterów. Nieromantyczna, choć włączająca w treść uczucia. Mroczna, choć momentami śmieszna – w niekoniecznie
pozytywny sposób. Może warto zakosztować tej treści, by zobaczyć, jak niejednoznaczny bywa jej klimat.
wydawnictwo:
Kobiece
kategoria: romans,
erotyk, New Adult
ilość stron: 333
data wydania: luty
2018
Za książkę
serdecznie dziękuję wydawnictwu Kobiecemu.
Mam ochotę przeczytać tę książkę. Mam nadzieję,że się nie zawiodę.
OdpowiedzUsuńNie wiem, co Ci doradzić. Książka jest bardzo specyficzna. Spodziewałam się czegoś lepszego, choć ta jej tajemnica naprawdę mnie intrygowała. Mam względem niej mieszane uczucia.
UsuńTa książka bardzo mnie ciekawi.
OdpowiedzUsuńJa mam względem niej mieszane uczucia. Podobała mi się jej tajemnicza aura, ale biorąc pod uwagę samo wykonanie, warsztat autorki - to pozostawia wiele do życzenia.
UsuńCieszę się, że tak oceniałaś tę książkę. Co prawda nie jest to jasna ocena, ale ja czytałam jak do tej pory same pozytywne. Kiedy sięgnęłam po ten tytuł to odebrało mi mowę. Jakieś to było BEZNADZIEJNE! Tak irytującej i po prostu głupiej głównej bohaterki to ja nie miałam okazji jeszcze poznać. Nawet nie będę ci się tu rozpisywać o niej bo jej zachowanie pozostawia wiele do życzenia. Sama fabuła jak dla mnie też była słaba. Owszem, te tajemnice byłby nawet ciekawe, ale gdybyśmy chociaż troszeczkę mogli je odkrywać bo sama końcówka na niewiele nam się zdała. A te sceny erotyczne i słownictwo? Jak dla mnie żenada i jest to jedna z gorszych książek jakie czytałam.
OdpowiedzUsuńZgadzam się co do zachowania głównej bohaterki. Warsztat autorki też pozostawia wiele do życzenia. Wydawnictwo zrobiło wokół tej powieści wiele szumu i spodziewałam się po niej naprawdę wielkiego "wow". Nie powiem, ta aura tajemnicy okazała się dla mnie ciekawym pomysłem, który pozwolił mi dobrnąć do finału. No ale to by było na tyle :D
UsuńOj, to teraz kompletnie nie wiem, czy sięgać po ten tytuł - w zasadzie skłaniam się ku powiedzeniu jej "nie"...
OdpowiedzUsuńNie będę Ci jej polecać. Znając już trochę Twoje oczekiwania względem powieści mam wrażenie, że książka Ci się nie spodoba. Po prostu.
UsuńTytuł już sobie wcześniej zapisałam, ale chyba nie będę się jakoś specjalnie spieszyć by go przeczytać
OdpowiedzUsuńMam względem tej książki mieszane uczucia, więc nie będę Ci jej jakoś szczególnie polecać.
UsuńCzytałam i muszę przyznać, że książka wzbudziła mieszane uczucia. Z jednej strony czyta się ją szybko i z zaciekawieniem ze względu na tajemnicę do odkrycia, z drugiej strony młodzi i niewzbudzający sympatii bohaterowie, których głównym celem jest zabawa, wulgarne zachowania i toksyczne relacje nie zachęcają do sięgnięcia po kolejny tom :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się z tym co napisałaś. Mam dokładnie takie samo zdanie. Książka mnie nie zachwyciła. Spodziewałam się czegoś zupełnie innego. Ale ta aura tajemnicy skutecznie mnie zachęciła do dalszego odkrywania historii.
UsuńKusi mnie ten tytuł :)
OdpowiedzUsuńSubiektywne Recenzje
Uważaj na tę książkę :) Ja mam względem niej mieszane uczucia.
Usuńzaintrygowała mnie ta książką :D tom 1 to można zacząć :D wpisuję na listę pozycji do przeczytania :)
OdpowiedzUsuńobserwuję :)
Uważaj na tę książkę :) Ja mam względem niej mieszane uczucia. Jest wulgarna i w wielu kwestiach niedopracowana, ale ma swoje zalety na czele z tajemniczą aurą.
UsuńMam ją w planach :)
OdpowiedzUsuńUważaj na tę książkę :) Ja mam względem niej mieszane uczucia.
UsuńNaczytałam się sporo na temat tej książki i zbiera tak różne opinie, że nie da się przejść obok niej obojętnie. Ja oczywiście od początku miałam ją w planach i dalej mam (mam nadzieję, że książka już do mnie idzie), i chętnie sama się dowiem jak to w końcu z nią jest. I choć nie czytam zazwyczaj serii, nie mając na półce wszystkich tomów, to w tym przypadku to zrobię - głównie ze względu na fakt, że wydawnictwo zaproponowało mi zrecenzowanie tej książki. Po za tym czuję, że w tym przypadku przerwa między tomami, może nie okazać się złą decyzją :) No i te okładki serii <3 O ludzie, grafik geniusz :D
OdpowiedzUsuńSzczerze powiedziawszy książka jest trochę przegadana. Ja spodziewałam się czegoś zupełnie innego. Warsztat autorki nie jest idealny, bohaterowie też pozostawiają wiele do życzenia. Ale spodobała mi się jej tajemnicza aura stąd dam szansę kolnej części.
UsuńIntrygująca okładka i tytuł, ale klimaty zdecydowanie nie moje. Erotyki jako takie nie są w moim typie, a już taka ilość wulgarności i toksyczności nie ciągnie mnie w ogóle. Także nie tym razem, choć recenzja bardzo przyjemna. ;)
OdpowiedzUsuńKsiążka jest trochę przegadana. Nastawiałam się na coś innego... Ale niektóre z elementów, jak przykładowo jej tajemnicza aura, naprawdę mi się spodobały. Jestem ciekawa jak wypadnie drugi tom.
Usuń