„Ale nikt nie ma wglądu w to, co będzie, a
życzenia rzadko się spełniają, są raczej pustymi kieszeniami nadziei, chwilowym
przejawem pożądania albo potrzeby.”
Knedle, smażony ser i popularny gulasz. Magiczny Most
Karola, będący siedzibą królów Zamek na Hradczanach, średniowieczny zegar
astronomiczny na ścianie Staromiejskiego Ratusza. To właśnie tu, w Pradze,
stolicy Czech, rozegrała Isabelle Broom akcję swojej kolejnej powieści, tuż po
tym, kiedy zaoferowała czytelnikom historię z Grecją czy Hiszpanią w tle.
Miłość, przyjaźń i konfrontacja. Lubicie barwne historie, które zbytnio nie
obciążają? Zapraszam na recenzję.
ZARYS FABUŁY
Megan towarzyszy
przyjacielowi w zagranicznym wyjeździe, czerpiąc z uroków Pragi natchnienie
przed wystawą fotograficzną. Ma nadzieję, że oboje nie przekroczą ustalonej
granicy ich relacji, która kiedyś zdążyła wymknąć się spod kontroli.
Hope przeżywa
szczęśliwe chwile u boku ukochanego, który postanowił sprawić jej
niespodziankę. Gdyby nie fatalne relacje z córką, mogłaby w pełni odetchnąć
magicznym, praskim powietrzem.
Sophie żyje
wspomnieniami samotnie wyczekując przyjazdu Robina, z którym już niejednokrotnie
miała okazję przemierzać uliczki czeskiej stolicy. Niestety nie wszystko idzie
zgodnie z planem. Dziewczyna musi uzbroić się w cierpliwość.
MAGIA MIASTA
Niewątpliwym atutem tej powieści jest rozbudowane tło, któremu autorka
poświęca sporą część uwagi. Dopracowany
obraz Pragi, szczegółowy opis ciekawych obiektów, wzięta pod lupę kuchnia na
czele ze smakiem wybornego piwa. Oczyma wyobraźni można przenieść się na
czeskie ziemie i poczuć magiczny klimat
tego miasta. Problem z tym, że nie każdy przepada za tak sporym udziałem
otoczenia w treści, niemniej jednak sięgając po twórczość pani Broom, która już
w tytule uwydatnia istotę środowiska,
trzeba być tego świadomym.
LENIWA PRZYGODA
W trzecioosobowej narracji wyraźnie dominuje akcent kobiet. To właśnie one stają się siłą napędową tej
historii, która w istocie jest lekką i
dość leniwą przygodą, w ostatniej fazie silącą się na wywołanie emocji. O
solidarności pań, o przypadkowych spotkaniach, o przyjaźni i o miłości przecież. Obyczajowa powieść dla
dojrzalszych kobiet szukających książki, którą czyta się szybko i szybko o niej zapomina.
PLUSY I MINUSY
Nie jestem przekonana do dialogów. O ile postaci wypadły naturalnie i to się chwali,
niektóre z ich rozmów przypominały wymuszone
scenariusze, nie zawsze niosące wartościową treść. Książka ma swoje plusy i minusy, choć nie chciałabym jej
przekreślać, bo w rzeczywistości wcale nie jest to zła historia. Jest po prostu
dobra. By móc cieszyć się jej wydźwiękiem trzeba do niej podejść bez wielkich oczekiwań.
wydawnictwo: Amber
kategoria: powieść
obyczajowa, literatura kobieca
ilość stron: 351
data wydania: grudzień
2017
Za książkę i możliwość
udzielenia jej patronatu, bardzo serdecznie dziękuję wydawnictwu Amber.
Marzy mi się aby odwiedzić Czechy, a to mnie zachęca do sięgnięcia po tę książkę :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Subiektywne Recenzje
Ja byłam kiedyś w Pradze, ale zamierzam jeszcze kiedyś odwiedzić ją nocą. Ponoć jest wtedy o wiele piękniejsza.
UsuńNa chwilę obecną jakoś bardzo mnie ta książka nie kusi, ale może kiedyś po nią sięgnę. ;)
OdpowiedzUsuńNie będę ją jakoś szczególnie polecać. Takie lekkie czytadełko i tyle. Bez wielkich emocji.
UsuńJakoś nie czuję przymusu, bądź nawet ochoty przeczytania tej książki.
OdpowiedzUsuńNie będę ją jakoś szczególnie polecać. Takie lekkie czytadełko i tyle. Bez wielkich emocji.
UsuńNiedopracowane dialogi bardzo mnie irytujące :/
OdpowiedzUsuńOwszem. Niestety musiałam o nich wspomnieć, bo odbierały mi przyjemność czerpania satysfakcji z poznawania tej historii.
UsuńByłam w Czechach przejazdem, więc niezbyt miałam czasu na zwiedzanie... Może ze względu na to rozbudowane tło wydarzeń, czyli ukazanie uroku miasta -Pragi skuszę się na tą lekturę. Na pewno dopiszę ją do mojej listy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Ja byłam w Pradze za dnia, ale ponoć nocą jest jeszcze piękniejsza. Muszę się o tym przekonać osobiście :)
UsuńPod względem tła książka jest ciekawa. Ale sama historia bohaterek nie zrobiła na mnie wielkiego wrażenia.
Czeska Praga –zapowiada się dobra książka!
OdpowiedzUsuńNie zachwyciła mnie jakoś wybitnie, ale samo tło zostało tutaj przedstawione bardzo obrazowo i korzystnie.
UsuńSzkoda z tymi dialogami, ale gratuluję patronatu :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :)
UsuńGratuluję patronatu - jeśli będę miała okazję, to z chęcią przeczytam
OdpowiedzUsuńSerdecznie dziękuję:)
UsuńGratuluję patronatu! A Pragę bardzo upalnie wspominam.
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Co do Pragi, także wiążę z nią miłe wspomnienia, ale nie widziałam jej nocą, a bardzo bym chciała. Muszę to nadrobić.
Usuń