„Używki takie już są. Sprawiają, że ktoś
wydaje się zupełnie inny niż w rzeczywistości.”
Proza Jessiki Sorensen jest mi znana nie od dziś. Autorka
kupiła mnie bestsellerową książką „Przypadki Callie i Kaydena” i pomimo tego,
że nie każda jej powieść absolutnie mnie zachwyca, nie przepuszczam żadnej
okazji, która przybliża mi jej pióro. Kiedy więc w zapowiedziach wydawnictwa
Zysk i S-ka zobaczyłam tytuł „Lila i Ethan. Nie kuś mnie” wiedziałam, że
prędzej czy później zetknę się z tą historią. Nie taka słodka, nie taka
banalna. Opowieść o tym, jak łatwo jest spaść na samo dno i o tym, że miłość bywa
ratunkiem. Czytujecie książki nurtu New Adult? Zapraszam na recenzję.