niedziela, 10 października 2021

"Panna z Bajki" - Katarzyna Michalak.
W małym domku w lesie rodzi się... miłość.

Fanom polskiej literatury obyczajowej nie trzeba przedstawiać autorki, jaką jest Katarzyna Michalak. Pisarka wydała na świat już pięćdziesiąt bestsellerów, zdobywając topowe miejsca w rankingach sprzedaży i popularności kolejnych powieści. Tym razem długo kazała czytelnikom czekać na swoją kolejną książkę. Kiedy więc pojawiła się „Panna z Bajki” zachwyciła nie tylko samym faktem istnienia, ale również cudowną okładką. Oniemiałam, kiedy publikacja trafiła w moje ręce. Byłam niezmiernie ciekawa tego, cóż tym razem wymyśliła pisarka dla swoich nowych bohaterów. Już wiem i chciałam co nieco Wam o tym opowiedzieć.

ZARYS FABUŁY

W małym letniskowym domku w lesie, zwanym Bajką, mieszka Hania. Dziewczyna pisze scenariusze do filmów, a zaciszne miejsce niewątpliwie jej w tym pomaga. Jednak bajka to także jej schronienie przed przeszłością, bezpieczny azyl. Hania nie jest samotniczką. Ma przyjaciółki, które ją odwiedzają i które fundują jej kolejną, życiową rewolucję. Co się stanie, kiedy spróbują spełnić jej marzenie o realizacji scenariusza filmowego? Wszak Hania wierzy w miłość, ale ogranicza się do bohaterów tworzonych jej własną wyobraźnią i ręką. Na horyzoncie pojawią nowe, nieplanowane i intensywne uczucia, ale pojawi się także dramatyczna przeszłość, o której Hania wolałaby zapomnieć.

TRZY GŁÓWNE BOHATERKI

Nowa powieść autorki to nie jest historia dotycząca tylko i wyłącznie jednej głównej bohaterki. Choć autorka znana jest z tworzenia całych serii, w których każdy tom poświęcony jest innym postaciom zaś cała reszta przewija się na drugim planie, tutaj dość wyraźnie dało się odczuć istotną rolę uczestnictwa wielu osób. Mamy Hanię, która jest cichą, rozsądną, nielubiącą się wychylać dziewczyną. Mieszka w domku letniskowym ojca, który ociepliła i który stał się jej opcją ucieczki z zatłoczonej Warszawy. Powściągliwa, choć otwarta na ludzi. Ma do kontrastu towarzystwo, które wydaje się o wiele bardziej spontaniczne i szalone. Jest jej przyjaciółka, Magda, asystentka reżysera, którego nazwisko zna każdy człowiek zaangażowany w tworzenie kina. Nie jednak fakt wyjątkowego stanowiska czyni z niej ciekawy materiał, a to, że Magda skrycie podkochuje się w swoim szefie. Jest i Lena, charakteryzatorka, która z pędzlem w ręku potrafi wyczarować cuda. Kusicielka świadoma swojej urody, a jednak wcale nie pusta lala. Raczej potrafiąca wykazać się rozsądkiem. Jest i męskie grono, wyjęte rodem z filmowego planu. Są pocałunki i namiętności. Wszak to opowieść o miłości, więc przystojniaków będących rycerzami na białym koniu zabraknąć nie mogło.

HUMOR, DRAMATY I MIŁOŚCI

Książka przypomina splot intryg, chytrych planów – mających na celu jednak dobre intencje. Przyjaciółki potrafią wykazać się humorem i wyobraźnią. Namiętność wcale nie gra tutaj wyraźnie słyszalnych, pierwszych skrzypiec. Owszem, jest, ale autorka sporą część uwagi poświęciła także wątkowi przyjaźni. Są tajemnice, bo każda bohaterka zdaje się ciągnąć za sobą jakiś sekret. Bo choć jesteśmy od siebie różni, wszyscy pragniemy akceptacji i kogoś, kto zawsze będzie na nas czekał. „Panna z Bajki” to także opowieść o dramatach przeszłości, takich, które czasami nas naznaczają, które psują szyki i skłaniają do radykalnej zmiany planów. Co przytrafiło się Hani? W tle klimat małego, uroczego domku. Nie mogło być inaczej. Cenię powieści autorki właśnie za te ciepłe akcenty. Nie ma miejskiego pośpiechu, jest za to cisza i uroczy kąt.

PODSUMOWANIE

„Panna z Bajki” to opowieść o miłości, przyjaźni, marzeniach i ucieczce przed przeszłością, która prędzej czy później da o sobie znać. Trzeba nauczyć się z nią żyć. Historia z piękną okładką i dość dynamicznym rozwojem zdarzeń. Pisarka wprowadza na pierwszy plan trzy główne bohaterki, więc tym samym wypracowuje sobie pole do popisu działania. Może jest w tej powieści trochę naiwności związanej z dość szybkim padaniem sobie w ramiona. Dozgonne deklaracje, wiara w uzdrowicielską moc uczucia… ale przecież to romantyczne treści, a fani autorki wiedzą, że właśnie takie są powieści autorki. Czasami trzeba przymrużyć oko. Ja lubię tą historię za jej pozytywny wydźwięk, za akcent istoty innych ludzi w naszym życiu i za nadzieję. Czy to powieść dla Was? Zdecydujcie już sobie sami.

wydawnictwo: Znak Jednym Słowem
kategoria: powieść obyczajowa
ilość stron: 310
data wydania: 29 września 2021

Za książkę bardzo serdecznie dziękuję wydawnictwu Znak.

1 komentarz:

  1. Mam ochotę wrócić do czytania książek tej autorki, więc będzie to fajna okazja.

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...