„Co
sprawia, że czujesz się żywa?
Bieganie
na boso. Uczucie gałęzi smagających twarz, pierś, stopy. Bycie ranną. Ból.
Wykorzystywanie szans.”
Pierwszy tom serii Święci Grzesznicy okazał się historią,
która trafiła w moje gusta. „Intryga” może nie należała do powieści z życiową
fabułą, ale takie namiętne klimaty z relacją hate-love, przypominające nieco
bajkę dla dorosłych, przekonały mnie do twórczości L.J. Shen i zachęciły do
sięgnięcia po kolejną część cyklu. Nadszedł czas na „Chaos”, z okładką nie
pozostawiającą żadnych wątpliwości. To jest książka naznaczona sporą dawką
pikanterii. Czy jednak poza nią oferuje coś jeszcze? Ja już wiem, a Wy za
moment będziecie mieli okazję się o tym przekonać.
ZARYS FABUŁY
Rosie żyła w
cieniu szczęścia swojej siostry, podkochując się w jej chłopaku. To ona
pierwsza go wypatrzyła i pierwsza pokochała. To jednak nie jej przypadło uczestniczyć
w związku z rozchwytywanym Deanem, który nie bez przyczyny nazywany był
Szatanem. Ponoć potrafił omamić i pokazać swoje diabelskie rogi.
Mija jedenaście
lat. Rosie i Dean spotykają się kolejny raz. On, od dawna wolny, prosi ją o
drugą szansę. Ona czuje, że ich związek byłby czymś niewłaściwym. Pomimo tego,
że na jego widok miękną jej kolana.
Czy mężczyzna,
który zawsze dostaje to czego chce, może mieć wszystko? Czy kobieta, którą
dręczy choroba ciała i duszy, może odnaleźć swój prawdziwy happy end?
CHŁOPAK JEJ
SIOSTRY
Pamiętacie pewnego siebie Brutala i Emilię, która przed
nim uciekała? Teraz nadszedł czas na siostrę wspomnianej bohaterki, którą
okazuje się piękna, ale cierpiąca na
mukowiscydozę Rosie. Zadziorna, wygadana, choć potrafiąca usunąć się w cień.
Kiedy przychodzi jej mierzyć się z miłością, nie działa pochopnie, na pierwszym
miejscu stawiając swoje sumienie. Dean z
kolei, to rozchwytywany, pewny siebie i nieprzebierający w słowach mężczyzna.
Nie zawsze romantyczny (mógłby lepiej wyrażać się o swoich pragnieniach!),
ale zdecydowanie zdeterminowany i waleczny. Choć nosi przezwisko Szatana,
przyznam, że nie do końca dostrzegałam jego piekielne oblicze, w szczególności
wtedy, kiedy to w czasach młodzieńczych lat postanowił uczynnie bronić nękaną
dziewczynę. Trochę mam wrażenie, że autorka na siłę kreowała jego postać, która chwilami wydawała się przerysowana.
Były jednak i takie momenty, kiedy urok
Deana działał także na mnie. Całokształt dotyczący bohaterów oceniłabym na czwórkę z plusem.
DLASZEGO TAK
ZADECYDOWALI?
Jest naprzemienna narracja
pierwszoosobowa, w której udział biorą zarówno Rosie, jak i Dean. To akurat
mój ulubiony typ jeśli chodzi o książki tego gatunku. Pojawiają się także dwie płaszczyzny czasowe – ta teraźniejsza,
w której relacja bohaterów zyskuje drugą szansę, ale i ta przeszła – oparta na
trudnych wspomnieniach nieszczęśliwej miłości. No właśnie, zatrzymując się
przy zamierzchłych latach, muszę przyznać, że nie do końca jestem w stanie zrozumieć zachowanie
bohaterów, którzy z jednej strony czuli do siebie pociąg, z drugiej uciekali w
przeciwnych kierunkach naiwnie wierząc, że doprowadzi to do czegoś dobrego. Do licha,
jak Dean mógł być z dziewczyną, którą nie kochał? Przecież ranił nie tylko
siebie, ale i ją. Jak z kolei Rosie mogła być tak nieszczera ze swoją siostrą,
nabierając przy tym niezdrowej zazdrości i nienawiści? Niektóre z książkowych problemów
potrafią doprawy doprowadzić do nadwyrężenia
logiki akcji.
SEKS I WĄTKI
POBOCZNE
Autorka ma dobry styl i potrafi sypnąć w historię
miłosną, która swoją drogą przybiera postać literatury erotycznej, wątkiem pobocznym. Jest choroba bohaterki, relacja
z siostrą, są – uwaga –fragmenty z Biblii (tak, nie przewidzieliście się!)
jest i Jeździec miedziany.
Zaszokowani? Ja też byłam. Sporo tutaj
seksu, który sam w sobie nie przekracza granic dobrego smaku, choć sceny
mogłyby zyskać na jakości gdyby wulgarne
słownictwo zastąpiono czymś łagodniejszym. Momentami miałam ochotę zasłonić
oczy, a przecież jestem już weteranką powieści tego gatunku.
PODSUMOWANIE
Pierwsza część serii Święci Grzesznicy była dobrym
początkiem. „Chaos”, w którym pojawia się cień historii z poprzedniego tomu,
otrzymuje ode mnie małego minusa, ale wciąż pozostaje historią, którą mogłabym
polecić fankom romansów. Przewidywalna i ostatecznie raczej słodka opowieść o niesłusznie
skazanej na zgubę miłości utwierdziła mnie w przekonaniu, że L.J. Shen potrafi
stworzyć książkę na miarę oczekiwań polskich czytelniczek. Może nie jest to
mistrzostwo świata, ale na jeden, góra dwa wieczory z zaczerwienionymi policzkami
z pewnością się sprawdzi.
Seria Święci Grzesznicy: Intryga // Chaos // Skandal
Za książkę bardzo
serdecznie dziękuję wydawnictwu Edipresse Książki.
seria na pewno znajdzie wielu swoich zwolenników.
OdpowiedzUsuńJestem przekonana, że fankom romansów może przypaść do gustu :)
UsuńOd czasu do czasu lubię poczytać takie historie miłosne.
OdpowiedzUsuńJa za takowe zabieram się dosyć często. Ta nie jest idealna, ale jakoś wybitnie mnie nie rozczarowała. Więc polecam.
UsuńWłaśnie miałam pisać, że czytasz całkiem sporo tego gatunku, a jeśli musiałaś zasłaniać oczy to aż boję się pomyśleć co byłoby u mnie :D
OdpowiedzUsuńDokładnie :) Weteranka erotyków. Dziwnie to brzmi :D
UsuńNiemniej jednak faktycznie słownictwo dobierane przy scenach erotycznych faktycznie tutaj raziło. Nie wiem czy to efekt tłumaczenia, czy wyboru autorki... ale wyszło średnio.
To nie jest mój ulubiony gatunek, więc daruję sobie tę książki ;)
OdpowiedzUsuńRozumiem :) Nie będę zachęcać, bo skoro nie jest to Twoja literacka bajka, mogłabyś być niezadowolona.
UsuńCoraz częściej sięgam po takie książki, więc może się skuszę. :)
OdpowiedzUsuńKsiążka jest całkiem dobra, ale nieidealna - pamiętaj :) Pierwszy tom według mnie wypadł nieco lepiej.
UsuńA moim zdaniem tom drugi wypadł lepiej niż pierwszy ;P
UsuńMam zamiar przeczytać całą serię, ale najpierw muszę zabrać się za pierwszy tom, który na szczęście już mam. Jestem bardzo ciekawa jak odbiorę te książki, bo zdania są podzielone. Niewątpliwie jednak okładki przyciągają wzrok :D
OdpowiedzUsuńCzy te tomy można czytac oddzielnie? Mam 2 tom natomiast 1 nie posiadam. A tak bardzo chciałabym zacząć już czytać..
OdpowiedzUsuń