„Bo to jest nasza miłość. Piekielna miłość,
która będzie w nas płonąć już do końca świata.”
To, czego na pewno nie można powiedzieć o książce, to że
autorka nie miała na nią pomysłu. Takiej
dynamiki i tempa akcji nie widziałam już dawno. W Piekielnej miłości może zdarzyć się wszystko, więc nie bądźcie
zaskoczeni, jeśli wydarzenia podążą w niespodziewanym kierunku, nieraz i nie
dwa przynosząc sprzeczne emocje. Kontynuacja Zakazanego układu nie śpi, bo przecież czy w świecie mafii może być
nudno? Wszystkich wielbicieli literatury erotycznej uwitej w mrocznym
środowisku niebezpieczeństwa i śmierci zapraszam na recenzję. I na wstępie
szepnę jeszcze tylko tyle. Przekraczając progi tej historii, zasady moralne
zostawcie za sobą.
ZARYS FABUŁY
Nicole znalazła się
w rękach wroga. Odebrano jej dziecko, wolność i godność. Teraz zostało jej
tylko jedno. Rozpacz i czekanie na to, aż pewnego dnia zostanie jedną z
kręcących się wokół dziwek. Nikt nie wyobraża sobie, jak wielkie pokłady
nienawiści tkwią w jej wnętrzu. Bo najbardziej boli złamana obietnica kogoś,
komu oddało się swoje serce. A Marcus przyrzekł jej ochronę. I zawiódł.
Z kolei Marcus z
pewnością nie siedzi bezczynnie w domu. Jego ludzie i on sam robią wszystko, by
wreszcie natrafić na trop zaginionej Nicole. Mężczyzna, który dotąd nie
kierował się żadnymi uczuciami czuje, że kocha. Pomiędzy pragnieniem zemsty,
pożądaniem i dziką furią kryje się miłość.
Jeśli jeszcze
przyjdzie im się spotkać, czy będą do siebie czuli to, co wcześniej? Bieg czasu
lubi przynosić zmiany, zwłaszcza, kiedy w życiu Nicole pojawi się ktoś inny.
Ktoś, kto potraf o nią zadbać.
KONTROWERSJA
To nie jest książka, po którą powinny sięgać czytelniczki
doszukujące się romantycznych treści czy nawet historii miłosnych z bad boyami
na czele. Trzeba wziąć pod uwagę fakt, że wszyscy bohaterowie tej historii, łącznie z niewinną Nicole, są w większym,
bądź mniejszym stopniu zepsuci przez doświadczenia przeszłości. Tak mocno,
że momentami zachowują się dalece od poprawności, wręcz irracjonalnie. Taki już
urok powieści, że niekoniecznie przypomina typowe, życiowe sytuacje.
NIEZDECYDOWANA
NICOLE
Nicole w poprzednim tomie przyjęła rolę ofiary,
dziewczyny bitej przez okrutnego ex, przez którego chciała ze sobą skończyć.
Musiało być źle. Jak zatem mogła pokochać gangstera Marcusa, który owszem, nie
podnosi na nią ręki, ale też traktuje ją w dość kontrowersyjny sposób? Ano ma
dziewczyna ciągotki do mrocznych
charakterów i bywa niezdecydowana. W tej części pojawia się bowiem Diego,
który nadszarpnie jej reputacją. To
w końcu kocha ona tego Marcusa, czy nie? A może kocha każdego, kto tylko próbuje się do niej zbliżyć (a kandydatów nie
brak)? Jak widać, postać tej dziewczyny raczej nie trafiła w moje gusta,
wręcz często podnosiła mi ciśnienie w negatywnym tego słowa znaczeniu. Ale
gdyby była inna, książka nie byłaby sobą, a akcja nie zaskakiwałaby co rusz.
Nicole ma zatem swój specyficzny urok.
KTÓREGO Z NICH
WYBIERZE?
W tej części dochodzi do starcia pomiędzy dwoma niebezpiecznymi tytanami. Jest nieokrzesany i dziki, owładnięty rządzą
zemsty i posiadania Marcus, który lubi znaczyć swój teren. Mężczyzna, który
potrafi zabić, potrafi też zachowywać się jak rozkapryszony dzieciak, któremu
ktoś zabiera zabawkę. Zdecydowanie w tym tomie, czego kompletnie się nie
spodziewałam, moją sympatię zdobył opiekuńczy
Diego, który z biorącego udział w porwaniu oprawcy zmienia się w czułego
współtowarzysza (z przerwami na bycie władczym dominatorem). Kogo wybierze
bohaterka? Tego Wam nie zdradzę, bo i podszepnę, że po postaciach i
zachowaniach można się spodziewać wszystkiego, a zarazem trudno przewidzieć tutaj jakikolwiek ruch.
NIEPRZEWIDYWALNOŚĆ
W tle porachunki
gangsterów, chowane urazy, które teraz przybierają na sile. Malutkie
dziecko i walka o jego życie, bitwa o miłość i namiętne sceny, w których nie
brak czułości, nie brak i brutalności. Porwanie, ucieczka, niebezpieczny Meksyk
i stado napalonych ogierów. Autorka, nieco kosztem
wiarygodności historii, zagrała kartą zaskoczenia. Trzeba czytać uważnie,
by nie przegapić żadnego faktu, bo K.N. Haner w tej historii wiele ma do powiedzenia.
PODSUMOWANIE
To nie jest książka, w której wielbiciele romantycznych
treści natkną się na niewinną, uwięzioną w wieży księżniczkę i jej rycerza
wybawiciela. To kontrowersyjna,
dynamicznie rozwijająca się powieść, którą należy czytać z przymrużeniem oka i
do której trzeba podejść z dystansem. Niekoniecznie życiowa, bo przecież takie
historie nie dzieją się tuż obok nas, ale na pewno zaskakująca. Siejąca zgorszenie,
a jednocześnie karmiąca apetyty tych, którzy grzecznych bajeczek mają już
powyżej uszu. Według mnie wypadła nieco słabiej niż poprzednia część – pod
względem trudnych do przyjęcia zachowań bohaterów, ale przybrała na jakości w
kwestii dynamiki akcji. Niekoniecznie polecam fanom standardowego love
story, ale wielbiciele autorki nie powinni być zawiedzeni.
Za książkę bardzo
serdecznie dziękuję wydawnictwu Editio Red.
Nie znam jeszcze twórczości tej autorki. 😊
OdpowiedzUsuńTo dość mroczne i kontrowersyjne książki. Ale mają swoich fanów.
UsuńNie, zdecydowanie nie dla mnie ;) Nie wiem czemu, ale kompletnie nie podchodzi mi styl autorki :)
OdpowiedzUsuńRozumiem :) Styl autorki faktycznie jest specyficzny, więc doskonale wiem, co czujesz.
UsuńOstatnio często gdzieś czytam o książkach autorki i bardzo mnie kuszą. Chętnie sprawdzę czy przypadną mi do gustu. ;)
OdpowiedzUsuńWarto spróbować :) Może akurat trafią w Twoje gusta.
UsuńLubię takie gangsterskie klimaty ;)
OdpowiedzUsuńJa również. Wtedy może zdarzyć się wszystko :)
UsuńRaczej nie sięgnę .Obawiam się takich bohaterów, a ja sięgam głównie po romanse więc tym raczej odpuszczę.
OdpowiedzUsuńRozumiem :) W takim razie nie będę zachęcać.
UsuńNie mój typ literatury, ale wiem komu mogę ją polecić.
OdpowiedzUsuńW takim razie bardzo się cieszę :)
UsuńUwielbiam Twoje recenzje i dziękuję za każde dobre i krytyczne słowo, bo bardzo dużo mnie to uczy. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńAleż się cieszę :) A ja uwielbiam Twoje książki. Już zacieram ręce na najnowszą premierę. Po powieść już zgłosiłam się do wydawnictwa.
UsuńCzytałam serię o Morfeuszu i na pewno jeśli będę miała ochotę na mroszne mafijne klimaty z ostrymi scenami erotycznymi to na pewno wybiorę książki tej autorki
OdpowiedzUsuńprzeczytałam pierwszą część. a raczej zmęczyłam. to było tak beznadziejne ze aż smutne. na drugą było szkoda mi czasu....
OdpowiedzUsuń