„Dzięki niej przyszedł na świat i tylko ona
da mu szczęście. Tylko l’amore a prima vista.”
Po zapoznaniu się z Tryjonem,
czyli jedną z książek Melissy Darwood, nabrałam wielkiej ochoty na więcej.
Oryginalna treść jaką zapodała mi autorka, przyniosła nadzieję na to, że być
może w innych powieściach wychodzących spod jej pióra spotkam się z równą świeżością
pomysłu. Sięgnęłam więc po Laristę. Wysłannicy
i jakże wielkie było moje zdziwienie, kiedy okazało się, że ta historia ujrzała
już światło dzienne w 2013 roku. Po wielu sukcesach ukrywającej się pod
angielskim pseudonimem Polki teraz z pewnością po lekturę zdecydowało się
sięgnąć o wiele więcej czytelników, aniżeli w zamierzchłych latach.
Zdecydowałam się i ja. Czy natrafiłam na to, czego oczekiwałam?
ZARYS FABUŁY
Przy okazji swoich
osiemnastych urodzin, Larysa wypowiada ciche życzenie. Chciałaby w końcu wejść
w związek z nowym chłopakiem i poczuć czym jest smak prawdziwej miłości. Nie ma
pojęcia, jak ogromne zmiany przyniesie owa prośba.
W niedługim
czasie, w wyniku dramatycznej sytuacji z przeżywającą zawał sąsiadką, Larysa
widzi chłopaka, którego miała szansę poznać już w swoim sennym koszmarze. Śnie,
w którym umarła. Gabriel, tajemniczy nieznajomy, już wkrótce wejdzie w jej
świat i pozwoli poznać się bliżej. To jednak nie wszystko. Na horyzoncie czeka
jeszcze niosący charakterystyczny zapadach Daniel, który dość szybko zaprasza
ją na spotkanie.
Dobro i zło.
Szansa i zguba. Czy Larysa dobrze wybierze?
PARANORMAL ROMANCE
Już na samym wstępie, tym, którzy jeszcze się nie
domyślili, muszę sprecyzować o jaki gatunek literacki chodzi przy okazji tego
tytułu. Skoro to książka o miłości, mamy
do czynienia z romansem, relacją rodzącą się pomiędzy młodymi ludźmi, więc można także mówić o New Adult.
Niemniej jednak jest tutaj domieszka fantastyki, którą swoją drogą autorka
bardzo sprawnie wprowadza w rzeczywiste środowisko. W efekcie więc powstaje
historia miłosna z akcentem paranormalnym, a więc paranormal romance, bądź jak
kto woli paranormal New Adult.
ONA ORAZ ICH DWÓCH
Bohaterką powieści została młoda, wkraczająca w dorosłe
życie dziewczyna wychowująca się w normalnej rodzinie. Romantyczna dusza niekryjąca się ze swoją wiarą w miłość, pomocna,
przyjacielska, ale coraz mocniej dostrzegająca zmiany następujące w jej
życiu. Czy ma do czynienia z psychozą? Już wkrótce będzie miała szansę się
przekonać. Chociaż to jej przypada pałeczka narracji pierwszoosobowej,
dziewczyna momentami przekazuje ją Gabielowi.
No właśnie, sprawiający wrażenie pochodzącego z innego wymiaru przystojny mężczyzna niesie ze sobą klimat
tajemnicy, który naprawdę chce się odkrywać. Do całej tej skomplikowanej
układanki autorka dołącza jeszcze złowieszczego
Daniela, niebezpiecznego, zepsutego, piekielnego. Kim są wspomniani
bohaterowie i którego z nich wybierze Larysa?
DOBRO I ZŁO, CZYLI
SŁOWO NA TEMAT AKCJI
Przyznam, że pomimo zarzutów podobieństwa do sagi Zmierzch czynionych w stronę tej
książki, ja niczego takiego nie zauważyłam. Autorka stworzyła swój własny świat, w którym owszem – pojawia się motyw ścierania dobra i zła –
ale czymże byłaby książka spod gatunku paranormal bez takiego elementu? Podobał
mi się fakt etapowego wprowadzania fantastyki w życie bohaterki, w wyniku czego
okazała się ona na miarę sił wiarygodna. Wiadomo, że takie książki czyta się z przymrużeniem oka, przecież
taki już urok tego typu literatury. Niemniej autorce udało się uniknąć rażącej infantylności fabuły i
środowiska tworzonego na jej potrzeby. Jak dla mnie świetna przygoda.
PODSUMOWANIE
Melissa Darwood nie bez przyczyny ukrywa się pod
angielskim pseudonimem. Wielu polskich czytelników nie sięgnęłoby po jej
książki gdyby na okładce widniało rodzime nazwisko. Taka przykra prawda niewyssana
z palca, ale potwierdzona wieloma wypowiedziami. Tymczasem za tajemniczą okładką kryje się treść na poziomie
zagranicznych twórczyni gatunku paranormal romance, uwaga, z polskim tłem – co
okazuje się bardzo przyjemnym zaskoczeniem. Polecam wszystkim tym, którzy
nie wierzą, że nasz rodak także potrafi. A ja z przyjemnością będę sięgać po
kolejne książki tej autorki.
Tę książkę jak też
i inne bestsellery znajdziecie na stronie TaniaKsiazka.pl, w księgarni
internetowej, która przeznaczyła niniejszy egzemplarz do recenzji. Serdecznie
dziękuję.
Nie jest to mój gatunek, ale dla tej książki chcę zacząć wyjątek. 😊
OdpowiedzUsuńJa jakiś czas temu przekonałam się do fantasy (ale tylko takich, w których występuje wątek miłosny) i póki co się nie zawiodłam. Polecam i Tobie :)
UsuńZgadzam się z Twoim podsumowaniem :)
OdpowiedzUsuńTo już nie pierwszy raz, kiedy mamy na temat książki podobne zdanie :)
UsuńPrzeczytałam już wiele książek tego typu, ale i tak z chęcią bym po nią sięgnęła :)
OdpowiedzUsuńOj tak, paranormal romance nigdy dość :)
UsuńCoraz więcej recenzji czytam o tej książce i coraz bardziej mnie kusi. :)
OdpowiedzUsuńKiedyś nigdy bym nie pomyślała, że zdecyduję się czytać książki tego gatunku, a tutaj proszę. Jestem z nich bardzo zadowolona, a już na pewno z tej.
UsuńChętnie bym ją poznała, gdyż zapowiada się całkiem przyjemnie :)
OdpowiedzUsuńTo jest naprawdę ciekawa książka i sporo się tutaj dzieje :)
UsuńNie wiedziałam, że napisała to Polka, sama nie wiem czy to dobrze czy nie :D
OdpowiedzUsuńDobrze dobrze :) Bo autorka ma naprawdę dobry styl, jak u znanych zagranicznych koleżanek po fachu.
UsuńChętnie sprawdzę, czy mnie zaskoczy :) Mam ochotę przeczytać bo bardzo lubię romanse paranormalne.
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo. Cieszę się, że książka Ci się podobała. Zachęcam Cię do sięgnięcia po pozostałe moje tytuły :) Pozdrawiam ciepło!
OdpowiedzUsuńPowieści autorki zbierają bardzo dobre recenzje, jednak ja odpuszczam bo paranormalny romans to zupełnie nie moja bajka
OdpowiedzUsuń