„Biorę
to, co inni chcą mi ofiarować. I nie daję nic w zamian. To nie w moim stylu.”
Bywają takie
książki, które tytułem czy okładką potrafią wyprowadzić czytelnika w pole.
Sugerują jedno, oferują drugie, a takie niespodzianki bywają niewygodne.
Tymczasem dziś sięgnęłam po powieść autorstwa Helen Hardt o wymownej i budzącej
jednotorowe skojarzenia nazwie „Pożądanie”. Erotyk? Tym razem nie było
niespodzianek. Autorka, jak na tytuł przystało, podsuwa pod nos historię z
mocną dawką fizycznej miłości na czele. Wszystkich tych, którzy gorących
romansów nie mają jeszcze dość, zapraszam na recenzję.
ZARYS FABUŁY
Czy można przeżyć większe upokorzenie, aniżeli
to, którego doświadczyła Jade Roberts? Pozostawiona przy ślubnym ołtarzu musi
ułożyć swoją przyszłość na nowo. Zamierza jednak zacząć od wyciszenia u boku
ukochanej przyjaciółki, która zaprasza ją na swoje ranczo u podnóża Gór
Skalistych.
To właśnie tam poznaje Talona Steela, brata
serdecznej znajomej, którego dotąd nie miała okazji spotkać. Mężczyzna powrócił
do domu po męczącej wojnie w Iraku, przywlekając ze sobą bagaż trudnych
wspomnień. Próbując zacząć normalnie funkcjonować, w środku wydaje się jednak
martwy. Czy Jade okaże się tą, która przywróci go do życia?
Pomiędzy Talonem i dziewczyną rodzi się wyrazista
i kusząca chemia. Do czego doprowadzi?
SPOKOJNE OBRZEŻA
Zaczyna się bardzo ciekawie, zdecydowanie w moich
klimatach. Szukająca pocieszenia kobieta
wpada na zamkniętego w sobie weterana, który nocą, zamiast spać, wpatruje
się w szklankę z wodą. W tle nie tłoczne miasto, pogrążone w nieustannym
wyścigu szczurów, a sielska atmosfera,
ranczo, winnice. Przez moment miałam skojarzenia z pewną książką mojej
ulubionej Mii Sheridan, ale trochę się zapędziłam, bo Helen Hardt to jednak
zupełnie inny poziom.
NIEDOSZŁA PANNA
MŁODA vs CZŁOWIEK Z TAJEMNICĄ
Główna bohaterka to przyszła
prawniczka, zestresowana ze
względu na przebyte upokorzenie oraz wyczekiwane wyniki egzaminów. Raczej otwarta na nowe znajomości, dociekliwa,
balansująca na granicy wiarygodności, a papierowości. Być może dlatego nie
do końca potrafiłam się z nią zaprzyjaźnić. Talon z kolei to człowiek zagadka, zdystansowany, powściągliwy w
słowach, choć dominujący w tych sytuacjach, kiedy czegoś chce. Bliscy mają na
jego temat wyrobione własne zdanie, to dobry chłopak, ale mający swój specyficzny styl bycia. Przecież był w
Iraku. Ale, nie wszyscy wiedzą, że nie tylko wojna odcisnęła piętno na jego
psychice. Najgorsze są wspomnienia
sięgające czasów, kiedy był jeszcze małym chłopcem.
SEKS NA PIERWSZYM
PLANIE
Tak więc jak na standardową powieść erotyczną przystało, są
przebyte traumy i dramaty. Jest
także wątek dotyczący rodzinnej
tajemnicy, który nie ukrywam, rozbudził moje zainteresowanie. Mogłoby się więc
wydawać, że książka oferuje naprawdę ciekawą fabułę, ale… W praktyce sprawa
wygląda nieco inaczej, a wszystko przez ten seks, który namnaża się wraz z
każdym kolejnym etapem. Bohaterowie cały
czas mają ochotę na jedno i to samo, więc ich relacja przez długi czas
skupia się wyłącznie na czysto fizycznym przyciąganiu. Pomiędzy dość mocnymi scenami rozgrywanymi w
intymnej atmosferze próbują przedrzeć się więc te spychane na boczny tor, a przecież niosące ogromny potencjał. Jakże
byłam zaskoczona, kiedy okazało się, że ta książka to nie koniec losów Jade i
Talona. Będzie dalszy ciąg.
KONTYNUACJA
Od początku miałam świadomość istnienia kolejnego tomu, wszak napis na okładce
wspomina o Sadze Braci Steelów. Przypuszczałam jednak, że druga część będzie
dotyczyła historii pozostałego rodzeństwa przyjaciółki głównej bohaterki,
pozytywnych chłopaków, którzy gdzieś tam w trakcie akcji kręcili się po drugim
planie. Tymczasem sprawa wygląda nieco inaczej, więc sięgające po „Pożądanie” czytelniczki muszą mieć świadomość istnienia obowiązkowej
kontynuacji.
PODSUMOWANIE
Zapowiadało się
ciekawie. Wyszło, jak wyszło. Historia ma potencjał, który – mam nadzieję –
może zostanie wykorzystany w kolejnych częściach. Tymczasem pierwszy tom Sagi
Braci Steelów wypada dość przeciętnie, mieszając intrygujące tajemnice i
dramaty z nużącymi elementami niekończących się dzikich pragnień, które w tym
wypadku przytłoczyły całą resztę. Przesiąknięta ambiwalentnymi wrażeniami,
wkrótce mam zamiar odkryć dalsze karty tej gry.
Na ten moment, nie mam ochoty na tego typu książki. 😊
OdpowiedzUsuńCałkowicie Cię rozumiem :)
UsuńNo dzisiaj jakoś nie zachęcasz, nie ukrywam, że nie zbyt zainteresował mnie ten tytuł .
OdpowiedzUsuńPomysł na niektóre wątki był dobry, ale ten nadmiar seksu wszystko popsuł. No ileż można czytać o jednym i tym samym?!
UsuńMam za dużo książek do nadrobienia, by zastanawiać się nad takimi typowymi lekturami :)
OdpowiedzUsuńNic wielkiego nie stracisz. Książka jest przeciętna.
UsuńCzytałam kiedyś powieść "Człowiek który napisał ksiażkę" o mężczyźnie który podjął sie napisania erotyku, zaleceniem wydawcy było to by na każdej losowo wybranej stronie znalazła sie scena erotyczna - nie dziwmy sie więc, że w tym gatunku często pojawiają się takie sceny, a na prawdę interesujaca fabuła zostaje zepchnięta na bok. Chociaż ta książka mogłaby być obyczajówką z elementami erotyki i już byłoby znacznie lepiej :) nie skreślam tego tytułu, chyba dam szansę tej serii ale standardowo poczekam na drugi tom zwłaszcza że będzie obowiazkowy
OdpowiedzUsuńJa jednak poczekam na całą serię i recenzje dalszych tomów i myślę, że dopiero wtedy ostatecznie zdecyduję czy sięgnę po tę serię czy nie. Obawiam się trochę relacji bohaterów, skoro w większej mierze oparta jest na seksie, a ja na razie nie mam ochoty na takie książki (w sensie gdzie co drugą stronę bohaterzy się bzykają i tylko o tym myślą :D)
OdpowiedzUsuń