„Nie wystarczy zapomnieć.
Możesz odpłynąć od wspomnień i myśleć, że
się ich pozbyłaś.
Ale będą nieustannie do ciebie powracać,
znowu i znowu.”
Czasami natrafiamy na takie książki, po których nie
wiadomo czego mamy się spodziewać. Jeszcze rzadziej wpadają w nasze ręce takie,
które po przeczytaniu pozostawiają większy mętlik w głowie, aniżeli przed.
„Historia pewnej dziewczyny” jest jedną z nich. Powieść pozornie o niczym
wielkim, bo o zajściu z przeszłości mającym wpływ na całe dalsze życie, a
jednak zarazem książka, która skłania do refleksji nad własnym zachowaniem i
ewentualną bezmyślną głupotą. Macie ochotę na przygodę u boku niesprawiedliwie
potraktowanej przez los nastolatki? Zapraszam do zapoznania się z tytułem,
który w 2017 roku został przez Kyrę Sedgwick
przeniesiony z papieru na ekran.
ZARYS FABUŁY
Deanna Lambert
miała zaledwie trzynaście lat, kiedy została napiętnowana łatką puszczalskiej i
łatwej. Nakryta przez ojca w jednoznacznej sytuacji z siedemnastoletnim kolegą
brata, nie musiała długo czekać na to, aż owa sensacyjna wiadomość obiegnie
całą okolicę. Sęk w tym, że cała wina za zaistniałe zdarzenie spadła właśnie na
nią.
Mijają trzy lata,
podczas których nie zmienia się nic. O niechlubnym wyczynie Deanny wciąż
chętnie mówi się na ulicach i w szkole, budując wokół zamierzchłego wydarzenia
własne historie i legendy. W miejscowym gimnazjum Deanna staje się
pośmiewiskiem, w domu – traktowanym jak powietrze członkiem rodziny. Dziewczyna
ucieka w swój własny świat, w którym wyobraża sobie co by byłoby gdyby… Dokąd
dotrze?
HISTORIA JEDNEJ
DECYZJI
„Historia pewnej dziewczyny” to tak naprawdę opowieść o konsekwencjach podjętych niegdyś decyzji,
wyborów, które choć pozornie mało szkodliwe, w niektórych sytuacjach potrafią
zniszczyć komuś życie. Punkt
kulminacyjny tej powieści zostaje zaproponowany czytelnikowi na samym wstępie.
Potem akcja snuje się powoli, wokół
kolejnych, mało przyjemnych konfrontacji z rówieśnikami czy rodziną, z jednej
strony nie budząc większych emocji, z drugiej uświadamiając, że przecież nieraz
tak właśnie często funkcjonuje ten świat. Zostajemy obarczeni niepochlebną „łatką”, która przywiera
do nas i nie chce się odkleić, błyszcząc od czasu do czasu tak, by ludzie mieli
o czym mówić. Tym gorzej, kiedy niesłusznie. I właśnie to budzi swego rodzaju
niepokój.
SŁABSZA JEDNOSTKA
JAKO OFIARA
Główną bohaterką, jak i narratorką książki została Deanna, młodziutka, niesprawiedliwie
potraktowana dziewczyna. Owszem, jako trzynastolatka
zrobiła coś nieodpowiedzialnego, ale nie zasłużyła na to, by w oczach
pozostałych ludzi tak wiele stracić, zwłaszcza, że jej straszy partner wybrnął
z tego bez szwanku. Ba, wręcz stał się miejscowym herosem. Idąc o krok dalej,
czy aby na pewno seks z trzynastolatką
nie powinien być karalny? Czy dziewczyna przypadkiem nie padła ofiarą,
której tak naprawdę nikt nie dostrzega? Czy dręczona zaistniałą sytuacją Deanna
w końcu to zrozumie? Jak długo jeszcze będzie dźwigać ciężki bagaż odrzucenia,
mając po swojej stronie jedynie brata, jego córeczkę i przyjaciela?
BRAK WSPARCIA W
TLE
Tuż obok głównego motywu, czyli konsekwencji podjętej w
przeszłości decyzji, kroczą tematy
poboczne stanowiące niejako tło tej historii. Jest przygnębiająca sytuacja rodzinna głównej bohaterki, wpadka jej brata,
problemy z jego dziewczyną, wiecznie zdołowany ojciec, poszukiwania pracy i
konfrontacja z byłym seksualnym partnerem – który wywołuje ambiwalentne
uczucia. W pozornie mało dynamicznej akcji coś jednak przez cały czas powoli
się dzieje.
PODSUMOWANIE
Sara Zarr czyli autorka powieści, skonstruowała krótką, ale bardzo wiarygodną treść, potrafiąc oddać
tragizm sytuacji w sposób pozornie mało atrakcyjny. Na pierwszy rzut oka
książka jest tak naprawdę o niczym, bo cóż ciekawego mogą nieść ze sobą słowne
docinki znajomych i zła rodzinna atmosfera. A jednak, głębsza analiza powieści
przynosi nowe wnioski, wysuwa morały, pozwala na wniknięcie w psychikę
poszczególnych bohaterów pozwalając ocenić całą sytuację środowiska i spojrzeć
na życie z zupełnie innej strony, konfrontując własne, nieraz podobne doświadczenia z tym, co spotkało powieściową
Deannę. Spodziewałam się thrillera, może jakiegoś kryminału, tymczasem
otrzymałam książkę opanowaną, stonowaną, bardzo spokojną, ale mądrą. Może
więc nie w stu procentach usatysfakcjonowana zamknęłam jej ostatnią stronę, a
mimo to, cieszę się, że miałam okazję ją poznać, bo było to dla mnie coś
świeżego.
Za książkę bardzo
serdecznie dziękuję wydawnictwu YA!
Skoro książka wnosi powiew świeżości, będę na nią polować. 😊
OdpowiedzUsuńDobrze, że to tak wiarygodna historia. Książka na pewno trafi w mój gust.
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem pomysł był dobry, ale wykonanie pozostawia wiele do życzenia. Szczególnie nie polubiłam bohaterów. :/
OdpowiedzUsuńTa okładka za każdym razem w księgarni mnie kusi, ale nie ukrywam, że wolę grubsze książki. Ja też spodziewałam się jakiegoś kryminału czy thrillera, a tu proszę. Szczerze to teraz nie wiem czy chcę przeczytać, obawiam się, że byłaby to dla mnie trochę nudnawa historia, ale prawdopodobnie jeśli wpadnie mi w ręce to i tak przeczytam :)
OdpowiedzUsuńJeśli spodziewałabyś się wielkich emocji czy dreszczyku strachu, nic takiego tutaj nie znajdziesz. Ja byłam mocno zdziwiona tym, że tak naprawdę autorka zaoferowała mi powieść młodzieżowo-obyczajową. Za to atutem książki jest wiarygodność. Ogólnie oceniłabym ją 6 na 10.
UsuńMoja redakcyjna koleżanka średnio zachwyciła się tą książką, ale ja póki co, mam dobre doświadczenia z wydawnictewm YA! Żałuję, że w domu czeka cały stos do przeczytania, bo chętnie sprawdziłabym na własnej skórze, czy warto sięgnąć po tę powieść :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Tak już to bywa, że pośród tylu fajnych premier trzeba wybierać, bo nie da się przeczytać wszystkiego. A tegoroczne lato obrodziło w wieeele świetnych książek.
UsuńRaczej nie planuję czytać tej powieści.
OdpowiedzUsuńTo prawda, nie jest skomplikowana, ale dobrze się czyta. I temat moim zdaniem został poruszony w bardzo ludzki sposób :)
OdpowiedzUsuńDokładnie tak. Książka nie jest jakoś wybitnie zaskakująca, ale bardzo wiarygodna. I to jest jej największy atut.
UsuńOkładka tej książki jest bardzo ciekawa, a i jej opis brzmi całkiem zachęcająco, chyba muszę ją dopisać do listy książek do przeczytania ;)
OdpowiedzUsuńSzkoda tylko, że książka nie jest trochę grubsza, ale myślę, że mogłabym dać jej szansę. :)
OdpowiedzUsuńTo faktycznie nie jest gruba publikacja. Z reguły też wolę sięgać po takie, które mają przynajmniej 100 stron więcej niż ta.
UsuńOkładka jest świetna! Dodatkowo plusem jest wiarygodność wydarzeń i mądry przekaz więc jak najbardziej skuszę się by ja przeczytać
OdpowiedzUsuńZapowiada się bardzo ciekawie i wydaje mi się, że pokazuję prawdziwe życie i to jak łatwo ludzie rozsiewaja plotki. Z chęcią po nią sięgnę.
OdpowiedzUsuńhttp://sar-shy.blogspot.com
Jestem ciekawa tej książki, a jako udało mi się ją niedawno wygrać, to na pewno przeczytam :) Ciekawa jestem jak autorka przedstawiła tę historię w tak małej ilości stron. Mam nadzieję, że będę zadowolona z lektury :)
OdpowiedzUsuń