niedziela, 22 lipca 2018

"Historia pewnej dziewczyny" - Sara Zarr.
Jedna decyzja, zniszczone życie.


„Nie wystarczy zapomnieć.
Możesz odpłynąć od wspomnień i myśleć, że się ich pozbyłaś.
Ale będą nieustannie do ciebie powracać, znowu i znowu.”

Czasami natrafiamy na takie książki, po których nie wiadomo czego mamy się spodziewać. Jeszcze rzadziej wpadają w nasze ręce takie, które po przeczytaniu pozostawiają większy mętlik w głowie, aniżeli przed. „Historia pewnej dziewczyny” jest jedną z nich. Powieść pozornie o niczym wielkim, bo o zajściu z przeszłości mającym wpływ na całe dalsze życie, a jednak zarazem książka, która skłania do refleksji nad własnym zachowaniem i ewentualną bezmyślną głupotą. Macie ochotę na przygodę u boku niesprawiedliwie potraktowanej przez los nastolatki? Zapraszam do zapoznania się z tytułem, który w 2017 roku został przez Kyrę Sedgwick  przeniesiony z papieru na ekran.

ZARYS FABUŁY
Deanna Lambert miała zaledwie trzynaście lat, kiedy została napiętnowana łatką puszczalskiej i łatwej. Nakryta przez ojca w jednoznacznej sytuacji z siedemnastoletnim kolegą brata, nie musiała długo czekać na to, aż owa sensacyjna wiadomość obiegnie całą okolicę. Sęk w tym, że cała wina za zaistniałe zdarzenie spadła właśnie na nią.

Mijają trzy lata, podczas których nie zmienia się nic. O niechlubnym wyczynie Deanny wciąż chętnie mówi się na ulicach i w szkole, budując wokół zamierzchłego wydarzenia własne historie i legendy. W miejscowym gimnazjum Deanna staje się pośmiewiskiem, w domu – traktowanym jak powietrze członkiem rodziny. Dziewczyna ucieka w swój własny świat, w którym wyobraża sobie co by byłoby gdyby… Dokąd dotrze?

HISTORIA JEDNEJ DECYZJI
„Historia pewnej dziewczyny” to tak naprawdę opowieść o konsekwencjach podjętych niegdyś decyzji, wyborów, które choć pozornie mało szkodliwe, w niektórych sytuacjach potrafią zniszczyć komuś życie. Punkt kulminacyjny tej powieści zostaje zaproponowany czytelnikowi na samym wstępie. Potem akcja snuje się powoli, wokół kolejnych, mało przyjemnych konfrontacji z rówieśnikami czy rodziną, z jednej strony nie budząc większych emocji, z drugiej uświadamiając, że przecież nieraz tak właśnie często funkcjonuje ten świat. Zostajemy obarczeni niepochlebną „łatką”, która przywiera do nas i nie chce się odkleić, błyszcząc od czasu do czasu tak, by ludzie mieli o czym mówić. Tym gorzej, kiedy niesłusznie. I właśnie to budzi swego rodzaju niepokój.

SŁABSZA JEDNOSTKA JAKO OFIARA
Główną bohaterką, jak i narratorką książki została Deanna, młodziutka, niesprawiedliwie potraktowana dziewczyna. Owszem, jako trzynastolatka zrobiła coś nieodpowiedzialnego, ale nie zasłużyła na to, by w oczach pozostałych ludzi tak wiele stracić, zwłaszcza, że jej straszy partner wybrnął z tego bez szwanku. Ba, wręcz stał się miejscowym herosem. Idąc o krok dalej, czy aby na pewno seks z trzynastolatką nie powinien być karalny? Czy dziewczyna przypadkiem nie padła ofiarą, której tak naprawdę nikt nie dostrzega? Czy dręczona zaistniałą sytuacją Deanna w końcu to zrozumie? Jak długo jeszcze będzie dźwigać ciężki bagaż odrzucenia, mając po swojej stronie jedynie brata, jego córeczkę i przyjaciela?

BRAK WSPARCIA W TLE
Tuż obok głównego motywu, czyli konsekwencji podjętej w przeszłości decyzji, kroczą tematy poboczne stanowiące niejako tło tej historii. Jest przygnębiająca sytuacja rodzinna głównej bohaterki, wpadka jej brata, problemy z jego dziewczyną, wiecznie zdołowany ojciec, poszukiwania pracy i konfrontacja z byłym seksualnym partnerem – który wywołuje ambiwalentne uczucia. W pozornie mało dynamicznej akcji coś jednak przez cały czas powoli się dzieje.


PODSUMOWANIE
Sara Zarr czyli autorka powieści, skonstruowała krótką, ale bardzo wiarygodną treść, potrafiąc oddać tragizm sytuacji w sposób pozornie mało atrakcyjny. Na pierwszy rzut oka książka jest tak naprawdę o niczym, bo cóż ciekawego mogą nieść ze sobą słowne docinki znajomych i zła rodzinna atmosfera. A jednak, głębsza analiza powieści przynosi nowe wnioski, wysuwa morały, pozwala na wniknięcie w psychikę poszczególnych bohaterów pozwalając ocenić całą sytuację środowiska i spojrzeć na życie z zupełnie innej strony, konfrontując własne, nieraz podobne doświadczenia z tym, co spotkało powieściową Deannę. Spodziewałam się thrillera, może jakiegoś kryminału, tymczasem otrzymałam książkę opanowaną, stonowaną, bardzo spokojną, ale mądrą. Może więc nie w stu procentach usatysfakcjonowana zamknęłam jej ostatnią stronę, a mimo to, cieszę się, że miałam okazję ją poznać, bo było to dla mnie coś świeżego. 

wydawnictwo: YA!
kategoria: powieść młodzieżowa
ilość stron: 220
data wydania: 18 lipca 2018

Za książkę bardzo serdecznie dziękuję wydawnictwu YA!

16 komentarzy:

  1. Skoro książka wnosi powiew świeżości, będę na nią polować. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Dobrze, że to tak wiarygodna historia. Książka na pewno trafi w mój gust.

    OdpowiedzUsuń
  3. Moim zdaniem pomysł był dobry, ale wykonanie pozostawia wiele do życzenia. Szczególnie nie polubiłam bohaterów. :/

    OdpowiedzUsuń
  4. Ta okładka za każdym razem w księgarni mnie kusi, ale nie ukrywam, że wolę grubsze książki. Ja też spodziewałam się jakiegoś kryminału czy thrillera, a tu proszę. Szczerze to teraz nie wiem czy chcę przeczytać, obawiam się, że byłaby to dla mnie trochę nudnawa historia, ale prawdopodobnie jeśli wpadnie mi w ręce to i tak przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli spodziewałabyś się wielkich emocji czy dreszczyku strachu, nic takiego tutaj nie znajdziesz. Ja byłam mocno zdziwiona tym, że tak naprawdę autorka zaoferowała mi powieść młodzieżowo-obyczajową. Za to atutem książki jest wiarygodność. Ogólnie oceniłabym ją 6 na 10.

      Usuń
  5. Moja redakcyjna koleżanka średnio zachwyciła się tą książką, ale ja póki co, mam dobre doświadczenia z wydawnictewm YA! Żałuję, że w domu czeka cały stos do przeczytania, bo chętnie sprawdziłabym na własnej skórze, czy warto sięgnąć po tę powieść :)

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak już to bywa, że pośród tylu fajnych premier trzeba wybierać, bo nie da się przeczytać wszystkiego. A tegoroczne lato obrodziło w wieeele świetnych książek.

      Usuń
  6. Raczej nie planuję czytać tej powieści.

    OdpowiedzUsuń
  7. To prawda, nie jest skomplikowana, ale dobrze się czyta. I temat moim zdaniem został poruszony w bardzo ludzki sposób :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie tak. Książka nie jest jakoś wybitnie zaskakująca, ale bardzo wiarygodna. I to jest jej największy atut.

      Usuń
  8. Okładka tej książki jest bardzo ciekawa, a i jej opis brzmi całkiem zachęcająco, chyba muszę ją dopisać do listy książek do przeczytania ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Szkoda tylko, że książka nie jest trochę grubsza, ale myślę, że mogłabym dać jej szansę. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To faktycznie nie jest gruba publikacja. Z reguły też wolę sięgać po takie, które mają przynajmniej 100 stron więcej niż ta.

      Usuń
  10. Okładka jest świetna! Dodatkowo plusem jest wiarygodność wydarzeń i mądry przekaz więc jak najbardziej skuszę się by ja przeczytać

    OdpowiedzUsuń
  11. Zapowiada się bardzo ciekawie i wydaje mi się, że pokazuję prawdziwe życie i to jak łatwo ludzie rozsiewaja plotki. Z chęcią po nią sięgnę.

    http://sar-shy.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  12. Jestem ciekawa tej książki, a jako udało mi się ją niedawno wygrać, to na pewno przeczytam :) Ciekawa jestem jak autorka przedstawiła tę historię w tak małej ilości stron. Mam nadzieję, że będę zadowolona z lektury :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...