Jako ludzie,
nie jesteśmy idealni. Mamy swoje wady, słabości, pokusy, którym ulegamy i które
czasami mieszają w naszym życiu burząc to, co wcześniej skrupulatnie zaplanowaliśmy.
Najważniejsze, mówią, by uczyć się na błędach. Najpierw jednak trzeba umieć je
dostrzec. Co w sytuacji, kiedy dokonamy złej interpretacji i wystrzegając się
błędu tracimy szansę na szczęście? Ma się o tym okazję przekonać bohaterka
nowej powieści Anny Szafrańskiej. Bo czy błędem jest namiętność i pożądanie?
Być może w niektórych sytuacjach tak. Ale czy błędem może być miłość? Zapraszam
na recenzję.
ZARYS
FABUŁY
Po wielu niesnaskach z narzeczonym, który
za wszelką cenę chciał zatrzymać ją w domu, Dominika podejmuje pracę w szkole,
by pracować z młodzieżą jako nauczyciel języka polskiego. Młoda, rzucona na
głęboką wodę stara się rozpocząć nowy rok szkolny od dobrego wrażenia i
zawiązania pozytywnych relacji. Niestety nie wszyscy są chętni do współpracy. A
na pewno nie Mikołaj, buntownik, który zdaje się gościć na lekcjach tylko w
wybrane dni, by uzyskać minimalną, konieczną frekwencję. Kiedy Dominika, pełna
uczciwości i wiary w siłę przekonywania, postanawia wziąć jego los w swoje
ręce, nie ma pojęcia, jak dramatycznie rysuje się życiowa sytuacja chłopaka.
Nie może też wiedzieć, że już wkrótce Mikołaj obudzi w niej emocje, których
nigdy nie czuła i że to u jego boku popełni jeden
błąd.
Czy można mierzyć uczucie miarą
przewinienia? Czy od miłości ważniejszy jest wiek i zawodowe relacje? Czy
zranieni przez los, zagubieni ludzie, odnajdą szczęście w swoich ramionach?
NAUCZYCIELKA
DOMINIKA W TOKSYCZNYM ZWIĄZKU…
Sypnęła kontrowersją
Anna Szafrańska i to mi się podoba. Choć powieści o relacjach nauczyciel-uczeń nie są mi obce, jeszcze nigdy nie miałam okazję czytać o kobiecie zakochującej się w swoim wychowanku.
W książkach dotąd zazwyczaj męscy bohaterowie zadurzali się w uczennicach.
Przyjemna odmiana. Tym bardziej,
kiedy postaci zarysowane są na tak zwanym konkrecie.
Dominika to uczynna, młoda kobieta.
Ledwo skończyła studia, a już otwierają się dla niej bramy propozycji, którą
przyjmuje. Chętnie, choć nie bez obaw.
Największą słabością kobiety okazuje się jej narzeczony, zdecydowana czarna
owca tej książki. Uciekający się do przemocy fizycznej, wpływowy, choć
miewający swoje odcienie szarości pozwalające uniknąć skrajnej czerni. Oliwier potrafi pokazać ludzką twarz i
wyrazić skruchę. Cóż, kiedy u takich ludzi ciężko o trwałe zmiany, a Dominika naiwnie zdaje się w nie wierzyć.
I
MŁODY, GNIEWNY UCZEŃ
Cały odrębny
akapit recenzji mogłabym poświęcić Mikołajowi.
Młody, gniewny, momentami bezczelny
chłopak. Nie fruwający w obłokach, bez wielkich ambicji i marzeń. Skupiony
na tu i teraz, ze względu na bardzo ciężką
sytuację rodzinną, na domowe piekło,
z którego stara się wyrwać tych, których kocha. Działający według własnych
zasad, które momentami mogą bulwersować,
ale… Ciężko oprzeć się jego urokowi. O tym, jaki potrafi być intrygujący, musicie
przekonać się sami.
ZAKAZANA
MIŁOŚĆ
Historia
napisana przez Annę Szafrańską skupia się w większej mierze wokół zakazanego uczucia, niedostępnego z
kilku powodów. Po pierwsze, główna bohaterka ma narzeczonego, po drugie – zażyłe
kontakty na linii nauczyciel-uczeń są przecież niedozwolone. Choć w powieści nie wszystko jest banalne, a Dominika
nie traci bezpowrotnie rozumu i odtąd wszystko staje się łatwe i proste, ciężko
oprzeć się emocjom, kiedy w powietrzu aż iskrzy
od uczuć. Już dawno z taką dokładnością nie zaczytywałam się w namiętnych
opisach mentalno-fizycznych zbliżeń
kochanków. Autorka wypracowała taką bazę historii, że to, co zazwyczaj zdaje
się mnie nudzić, tym razem poważnie fascynowało.
MAŁE
I WIĘKSZE DRAMATY, CZYLI ROZLICZNE WĄTKI POBOCZNE
Nie zabrakło wątków pobocznych. Toksycznego związku, wychowawczych problemów, przemocy, nadużywanego alkoholu czy zastraszanej rodziny. Jest
szkolne tło, więc pojawia się obraz sytuacji, z którymi zmaga się młody
nauczyciel, a jakby tego było mało, czytelnik mierzy się także z wątkiem przestępczym. Książka zatem owszem, ma
prawie 500 stron, ale zapełnionych konkretami.
Autorka nie leje wody, miała pomysł
i sprawnie go wykorzystała. Bo kiedy u boku akcji z potencjałem pojawiają się
emocje, powstaje treść, która wsysa niczym wir. Ta właśnie tak mnie wessała.
PODSUMOWANIE
Polecam
romantyczkom, wielbicielkom historii o zakazanych
uczuciach, poszukiwaczkom książek, które pobudzą wyobraźnię i nie zanudzą. Anna Szafrańska miała ciekawy pomysł na bohaterów, ale również
rozliczne idee dotyczące wielowątkowej akcji. Lawina emocji, piękna historia
i jej wiarygodny wydźwięk. Nie będziecie zawiedzeni!
Za
książkę bardzo serdecznie dziękuję wydawnictwu Novae Res.
Te wątki poboczne są interesujące. Może uda mi się przeczytać tę książkę.
OdpowiedzUsuńNo właśnie częściej można trafić na książkę, w której to nauczyciel zakochuje się w uczennicy, a tutaj jest trochę inaczej i zaciekawiło mnie to. Zapisuję tytuł i na pewno sięgnę po tę pozycję. :)
OdpowiedzUsuńCzytałam tę książkę i bardzo bardzo mi się podobała :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńBrzmi ciekawie... Faktycznie, rzadko się mówi i pisze o romansach nauczycielka-uczeń, raczej w książkach i filmach pokazuje się sytuacje gdzie to uczennica zakochuje się w nauczycielu...
OdpowiedzUsuńChętnie poznam tę historię ;)
Również polecam! Cudowna powieść :)
OdpowiedzUsuńCzekam na tą książkę od przyjaciółki i mam nadzieję, że spełnij moje oczekiwania. 😊
OdpowiedzUsuńMyślałam, że to kolejna książka w serii powieści amerykańskiej pisarki - taki podobny projekt okładki :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Zakładka do Przyszłości
Fabuła i klimat to coś dla mnie ❤
OdpowiedzUsuńRomans z nauczycielką? Jestem ciekawa, jak rozwinie się ta historia :)
OdpowiedzUsuńSporo różnych wątków skrywa się w tej opowieści. Jeszcze jej nie czytałam, ale może na nią trafię :)
OdpowiedzUsuńMatko! Okładka od razu skojarzyła mi się z "Błędem" Elle Kennedy. Co do samej powieści, nie wiem, czy jest dla mnie. Może kiedyś się nią zainteresuję, ale na razie sobie odpuszczę.
OdpowiedzUsuńZapowiada się interesująco :)
OdpowiedzUsuńNo nie wiem, jakoś przekonana do tej historii nie jestem :)
OdpowiedzUsuń