poniedziałek, 10 grudnia 2018

"Więcej niż my" - Jay McLean.
Tyle nieszczęść w jeden dzień.


Pomimo tego, że Jay McLean to popularna autorka powieści New Adult, ja z jej twórczością miałam styczność po raz pierwszy. Do książek nowych, nieznanych mi pisarzy podchodzę nieufanie, ale też bez uprzedzeń, zawsze z ogromną porcją ciekawości. „Więcej niż my” zapowiadało przygodę spod gatunku tych, które uwielbiam. Doza bólu, szczypta spontaniczności, wielka garść namiętności. Czy odnalazłam w niej to, na co liczyłam? Czy zadowoliła moje gusta? Czy uległa schematom? Jedno zdradzę na początek, nie wszystkie wspomniane wyżej proporcje zostały tutaj zachowane. Zapraszam na recenzję.

ZARYS FABUŁY
Życie bywa bardzo nieprzewidywalne, a szczęście z pewnością nie jest czymś stałym. Przekonuje się o tym młodziutka Mikayla, która nieświadoma tragicznych zdarzeń, które na nią czyhają, wybiera się na bal ze swoim chłopakiem i przyjaciółką. Już sam początek tego wieczoru zwiastuje pecha. Oblana piwem przez nieznanego typa udaje się do łazienki po to, by za moment odkryć, że jej ukochany i najbliższa sercu koleżanka mają ze sobą romans… To jeszcze nie koniec traum tego dnia. Wkrótce Mikayla przekonuje się, że w wyniku niewyjaśnionych okoliczności traci swoją rodzinę.

Wtedy w jej życiu pojawia się Jake, który jest jak płomyk nadziei w ciemną noc. Co czuje człowiek, kiedy jego los zdaje się stanąć do góry nogami? Jak bolesna bywa utrata? Czy niespodziewana miłość jest w stanie wypełnić opustoszałe serce?

DRAMAT GONI DRAMAT
Zacznę od zachwianych proporcji, o których wspominałam na początku, a w tym wypadku dotyczą one przebytych tragedii, a więc zarazem bólu. Zdaje się, że tym razem autorka zrzuciła na barki swojej bohaterki ogromną ilość traumatycznych przeżyć. Można by rzec, zbyt wielką. Jakby tego było mało, wszystko zwala się na nią jednego dnia. Z jednej strony naciągany zbieg okoliczności, z drugiej niekoniecznie. Dlaczego? Do odpowiedzi na to pytanie trzeba sobie dojść samemu. Ja podszepnę tylko tyle, że o ile na początku myślałam o wszystkich tych przykrych zajściach niepochlebnie, końcówka naprawdę wiele zmieniła. W tym moją perspektywę i ostateczną opinię na temat książki. Oczywiście na jej korzyść. Jednego możecie być jednak pewni, dramatów nie brakuje. I to naprawdę wielkich.


TA, NA KTÓRĄ WSZYSTKO SPADŁO
Główna bohaterka to przeciętna dziewczyna, niewybitnie ładna i niebrzydka, ale rozpoznawalna ze względu na swojego chłopaka i popularną „przyjaciółkę”.  Niekoniecznie dusza towarzystwa, choć potrafiąca otwarcie powiedzieć co ma na myśli. Z wyważoną wrażliwością i otwartością na nowe wyzwania. Jednym zarzutem, którym obarczam jej postać, jest reakcja na przebyte tragedie. Początkowo owszem, naturalna, mocna, ale dość szybko ustępująca – co nieco zachwiało wiarygodnością treści. Fabuła jednak obfituje w emocje, które rekompensują małe niedopracowania. A finał wprawia w osłupienie stanowiąc dowód na to, że warto uzbroić się w cierpliwość, by potem doczekać takiej nagrody (i nie mam tutaj wcale na myśli słodkiego happy endu).

PRZESŁANIE
Pomimo tego, że bazą książki jest uczucie rodzące się pomiędzy głównymi bohaterami, w tym opiekuńczym Jake’m, książka niesie ze sobą przesłanie. Po pierwsze – uważaj komu ufasz i uważnie rozglądaj się dookoła, bo ci, którzy wydają się nam najbliżsi mogą boleśnie skrzywdzić. Prawdziwych przyjaciół, jak głosi stare przysłowie, poznaje się przecież w biedzie. Po drugie, ciesz się chwilą, bo szczęście nie jest gwarantem. Dziś coś masz, jutro sytuacja może zupełnie się zmienić. Życie to koło fortuny.


PODSUMOWANIE
Doczepiłam się kilku elementów w powieści, niemniej jednak wciąż uważam, że jeśli chodzi o gatunek New Adult książka wypadła bardzo dobrze. Było wzruszenie, emocje, wypływająca mądrość i co najważniejsze, bardzo ciekawy finał. Jestem ogromnie ciekawa pozostałych części. Romantyczkom lubującym się zaś w młodzieżowych love story, polecam.

wydawnictwo: Kobiece
kategoria: New Adult
cykl: Więcej (tom 1)
ilość stron: 302
data wydania: październik 2018

Za książkę bardzo serdecznie dziękuję wydawnictwu Kobiecemu.

11 komentarzy:

  1. Najważniejsze, że były wzruszenia. To mnie przekonuje.

    OdpowiedzUsuń
  2. Emocje, wzruszenia i mądrość w książce, to to czego, właśnie szukam. 😊

    OdpowiedzUsuń
  3. Dawno nie czytałam książki z gatunku New Adult, a ostatnio mam na to ochotę. Wezmę pod uwagę ten tytuł.

    OdpowiedzUsuń
  4. Myślę, że w bibliotece bym po nią sięgnęła, taka lektura na weekend :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Z jednej strony historia wydaje się ciekawa, ale jednak zawsze odrzuca mnie przesada, a tutaj widzę, że jest zbyt wiele dramatów jak na jedną książkę.

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękna, oczarowała mnie relacją głównych bohaterów :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Jeszcze nie znam twórczości autorki, ale po tę książkę chętnie sięgnę. Jeśli zawiera w sobie przesłanie to powinna mi się spodobać. :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Wiadomo kiedy trzecia część?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety jeszcze nic mi na ten temat nie wiadomo. Jak coś będę wiedzieć, dam znać :)

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...