czwartek, 6 grudnia 2018

"Najdroższy sąsiad" - Penelope Ward.
Dlaczego przystojny Damien boi się zaangażować?


Penelope Ward jakiś czas temu ujęła mnie kreacją zbuntowanego, budującego wokół siebie gruby mur bohatera, w wyniku czego książka „Przyrodni brat” zapisała się w mojej pamięci jako ta, która prawie w stu procentach trafiła w mój gust. Nic więc dziwnego, że kiedy w zapowiedziach wydawnictwa Editio Red wypatrzyłam kolejny tom cyklu, poczułam przyspieszone bicie serca. Musiałam się przekonać, czy tom „Najdroższy sąsiad” okaże się równie angażujący i czy aby nie powieli schematu poprzedniczki.

ZARYS FABUŁY
Złamane serce to jedna z najgorszych dolegliwości, ponieważ zdają się na nią nie działać żadne medykamenty. Potrzebny jest czas. A ten w podobnych sytuacjach potrafi płynąć bardzo wolno. Przekonuje się o tym Chelsea, której życie runęło w momencie, kiedy odkryła, że jej idealny związek sypie się jak domek z kart. Miłość, w którą tak bardzo wierzyła, okazała się być o wiele słabsza, niż przypuszczała. Dziewczyna postanawia więc rozpocząć nowy rozdział, w innym miejscu, środowisku, u boku innych ludzi. Nie spodziewa się jednak, że przyjdzie jej sąsiadować z Damienem, właścicielem dwóch hałaśliwych psów. Chłopak, z którym wpierw zaczyna łączyć ją nić przyjaźni, wyraźnie budzi w niej żywe emocje. Cóż jednak z tego… Kiedy jej zaczyna prawdziwie zależeć, on postanawia zamknąć się w sobie. Co skrywa?

NOWI SĄSIEDZI
Główna bohaterka to miła, uczynna i piękna dziewczyna, którą poznajemy w dość trudnym dla niej momencie. Odrzucona, zraniona, szuka pomocy w terapii, bo w końcu chce zacząć móc na nowo układać swoją przyszłość. Bohaterka gaśnie jednak w moich oczach przyćmiona przez osobowość opryskliwego i gburowatego Damiena, chłopaka, który – jak można się domyślić – wcale nie jest taki zły, na jakiego się kreuje. Ciepły, pomocny, a jednak owiany enigmą, którą sam wokół siebie buduje poprzez niejasny, skrywany długo sekret. Mam słabość do takich postaci, więc uległam jego urokowi także teraz.

OD KŁÓTNI DO PRZYJAŹNI CZASEM KRÓTKA DROGA. OD PRZYJAŹNI DO MIŁOŚĆ…. NIEKONIECZNIE
Niejedna wielka przyjaźń zaczęła się od nieporozumienia. W tym wypadku relacja bohaterów również wystartowała naznaczona kłótniami i przepychankami, z czasem ewoluując w coś godnego podziwu. Od przyjaźni jednak, do miłości – krótka droga. Tym razem sprawa przypomina ów schemat jednak jedynie ze strony dziewczyny. Druga połowa, Damien, zdaje się nie chcieć plątać w nic głębszego. Jego tajemnica i dziwne zachowanie jest tym motywem, który w trakcie czytania ciekawił mnie najmocniej. Autorka nie przesadziła, nie przedobrzyła tematu - pokazując źródło całej sprawy, jej przebieg i konsekwencje. W wyniku czego mogłam całości przytaknąć. Owszem, akcja przypomina wykres fali, która raz to sięga nieba, raz boleśnie spada w dół, niemniej ja takie romantyczne, naznaczone namiętnością i przeszkodami historie lubię. U boku tej bawiłam się więc rewelacyjnie.

CHELSEA W POPRZEDNIEJ CZĘŚCI
Jako że Chelsea to bohaterka mająca szansę zyskać sympatię czytelnika już w pierwszym tomie cyklu, przejmując w nim jednak mało zaszczytną, nieszczęśliwą rolę, warto sięgnąć do początku serii i zapoznać się z całą sytuacją. Rozeznanie tematu na pewno pozwoli pełniej zrozumieć depresję dziewczyny, niemniej jednak ci, którzy nie mają na to ochoty, mogą śmiało potraktować Najdroższego sąsiada jako samodzielnie funkcjonującą historię. W końcu w świetle reflektorów stoi nowa para, nowe wyzwania i nowe problemy.


PODSUMOWANIE
Ostatecznie nie jest to historia, która wbija w serce szpilki i boleśnie zaprząta myśli. Wyważone emocje, lekkie dialogi, chwytliwy humor – sprawiają, że czyta się ją jednym, błogim tchem. Macie ochotę na towarzystwo skrywającego sekret chłopaka, zranionej dziewczyny i dwóch psów? To jest książka dla Was.

wydawnictwo: Editio Red
kategoria: romans
ilość stron: 328
data wydania: listopad 2018

Recenzja powieści: Przyrodni brat

Za książkę bardzo serdecznie dziękuję wydawnictwu Editio Red.

7 komentarzy:

  1. Tym razem chyba odpuszczę :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Na ren moment nie, ale może kiedyś. 😊

    OdpowiedzUsuń
  3. Te pieski, o których piszesz mnie mocno zachęcają.

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie mówię tej książce "nie", bo myślę, że za jakiś czas mogłabym dać jej szansę jeśli będę mieć ochotę na lekką lekturę. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie mówię tak, ale i nie mówię nie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Lekturę mam już i siebie, nawet niedługo skończę czytać :) Podzielę się również swoją opinią, więc na razie nic nie zdradzam :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...