wtorek, 4 grudnia 2018

"Gdybym wiedziała" - Rebecca Donovan.
Jej przekleństwem jest Szczerość. Więc milczy...


„Kłamstwa są zawsze skomplikowane. Prawda nie.”

Ewentualny prolog, kolejne rozdziały, epilog i wylewne podziękowania. Tak mniej więcej wygląda schemat przeciętnej, pierwszej lepszej powieści. I o ile nieraz spotykałam się z takimi, które zostały wyzbyte prologu czy epilogu, jeszcze nigdy nie widziałam podziękowań umieszczonych pomiędzy rozdziałami. Aż do teraz. Cóż to zatem za książka, która zapowiada się tak nietuzinkowo? Ano „Gdybym wiedziała” znanej już dzięki serii Oddechy autorki Rebeki Donovan. Czy powieść faktycznie jest tak wybuchowa i uzależniająca jak głosi okładka? Zapraszam na kilka słów dotyczących początku nowego, młodzieżowego cyklu.

ZARYS FABUŁY
Wydawałoby się, że mówienie prawdy to zaleta, na którą niestety nie stać każdego człowieka. Wartość, która być może nie czyni życia łatwiejszym, ale bardziej wartościowym. Tymczasem Szczerość to przekleństwo Lany, cecha, która może przysporzyć jej wiele kłopotów.

Kiedy jednak dziewczyna staje się świadkiem traumatycznych zdarzeń, postanawia milczeć. Padające na nią oskarżenia doprowadzają ją do miejsca, w którym nie chciała się znaleźć, z dala od domu, w progi szkoły Blackwood. Nadchodzi czas tajemnic, odrzucenia, miłostek i wielu prób. Co odkryje Lana? Czy istnieje szansa, by była jeszcze szczęśliwa? Na jakie sekrety natrafi? Czy rozwikła w końcu zagadkę samej siebie?

TŁO
Ogromny kampus z wielkim trawnikiem, ogrodzenie z kutego żelaza, kamienne mury i wszechobecna cisza. Takie powitanie szykuje dla głównej bohaterki szkoła, do której trafia w wyniku dziwnego splotu zdarzeń. Królowa Strażniczka, życiowi doradcy, miejsce bez telefonów i komputerów. By uczniowie mogli odnaleźć najlepsze wersje siebie. I w samym środku ona, Lana, której nie w sposób nazwać ułożoną, podporządkowaną czy grzeczną. Z pewnością daleko jej jeszcze do natrafienia na najlepszą własną wersję.

NIEGRZECZNA GŁÓWNA BOHATERKA
Główna bohaterka raczej nie została skontrowana tak, by wzbudzać sympatię. Jej szalone poczynania, w zestawieniu z wiekiem, budzą wręcz niesmak. Puszczanie się, picie, ćpanie i wieczne imprezy. To nie ten typ skromnisi czy miłej, zagubionej dziewczynki. Pod grubą warstwą grzechu, niepokorności i braku ogłady może kryć się jednak ktoś zagubiony, potrzebujący akceptacji, zrozumienia i miłości. Czy taka właśnie jest Lana? Czy jej zachowanie to zbroja, którą szczelnie się otacza?

DRUGI PLAN I CHAOS
Drugi plan został gęsto usiany bohaterami i przyznam, że tego też spodziewałam się sięgając po książkę, która w tle niesie ze sobą środowisko nietypowej szkoły. Mam wrażenie, że prym w tej kategorii wiodą mężczyźni, na czele z Grantem, z którym połączyła mnie nić zrozumienia. Nie wszyscy mają tutaj swoje wyraźnie sprecyzowane role, ale to przecież dopiero początek. Jeszcze wiele może się zdarzyć. Potencjał jest, wiele znaków zapytania również. Książka faktycznie niesie ze sobą sporą ilość tajemnic, momentami dezorientując i wprowadzając w umysł czytelnika niezły bajzel.


SŁOWO NA TEMAT AKCJI
Akcja jest wartka, fabuła daleka od słodyczy. Po trochu tutaj różnych wątków, ze wspomnieniami głównej bohaterki, konsekwencjami podjętych decyzji i zalążkiem miłosnej relacji. Po środku podziękowania, o których wspomniałam, ponieważ powieść została podzielona na dwie części. Na pewne przed i po. Wiarygodne dialogi, w stu procentach irytująca główna bohaterka i tylko ten chaos, który raz przemawiał na korzyść książki, czasami wręcz odwrotnie. Pomysłem fabularnym jestem zainteresowana na tyle, by sięgnąć po dalszy ciąg. To na pewno oryginalna historia, więc mam zamiar spędzić u jej boku jeszcze parę dezorientujących chwil.

wydawnictwo: Feeria Young
kategoria: literatura młodzieżowa
ilość stron: 503
data wydania: listopad 2018

Za książkę bardzo serdecznie dziękuję wydawnictwu Feeria Young.

12 komentarzy:

  1. Faktycznie oryginalna historia, ale nie wiem czy do mnie przemawia, jeszcze się zastanowię :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Naprawdę, bardzo chciałabym przeczytać tę książkę. 😊

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja tym razem chyba się nie skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Donovan znajduje się w moich planach! Ale to już na przyszły rok :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Hmm, sama nie wiem. Trochę mogę mieć problemy z czytaniem tej książki z tego co widzę, ten chaos trochę mnie przeraża, ale nie ukrywam, że jestem i tak zainteresowana tym tytułem.

    OdpowiedzUsuń
  6. Jakoś nie jestem przekinana do tej lektury.

    OdpowiedzUsuń
  7. Czytałam już o tej książce, ale jakoś nie mam ochoty po nią sięgać. Główna bohaterka do mnie nie przemawia i ogólnie... po prostu nie. Czasem tak jest.

    mrs-cholera.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Ostatnio często gdzieś widzę tę książkę i różne opinie o niej czytałam, ale myślę, że to jedna z tych powieści, po które sięgam, żeby wyrobić sobie własną opinię. Kiedyś przeczytam. :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Obawiam się czy nie jestem jednak za stara na takie powieści... A i nie lubię irytujących bohaterów i chaosu w narracji... Raczej więc nie sięgnę po tę książkę, mam jeszcze tyle dobrych powieści do przeczytania, że szkoda czasu na coś, co niekoniecznie może mi się spodobać ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Twoja recenzja przekonała mnie do tej lektury. Zapisuję na listę.
    Serdecznie pozdrawiam.
    https://nacpana-ksiazkami.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  11. hmmm muszę to przemyśleć ale może mi się spodoba ;p

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie sądzę, aby książka przypadła mi do gustu, ale jestem trochę zaintrygowana budową i samej książki, i fabuły. A jednocześnie czuję, że denerwowałabym się na nią, czytając.

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...