W życiu rozdajemy i otrzymujemy wiele prezentów. Trafione
i nieudane, małe i duże, tanie i drogie, częściej związane z jakąś
uroczystością, rzadziej podarowane bezinteresownie. Ale są. Bo przecież ludziom
od czasu do czasu prezenty podarować po prostu wypada. Szczególnym czasem,
który kojarzy nam się z takim zjawiskiem jest Boże Narodzenie. Pod zielonym,
pięknie udekorowanym drzewkiem spoczywają kolorowe paczuszki, które nieraz
przyczynią się do powstania czyjegoś uśmiechu i wszczęcia radości. Najcenniejsze
podarunki to jednak te, które są w stanie zmienić coś w naszym życiu na lepsze.
Rzucić na niego nowe, mocniejsze światło. I właśnie o tym pisze w swojej
najnowszej książce Agnieszka Krawczyk. Rozpakujemy zatem wspólnie zawartość
„Najmilszego prezentu”.
ZARYS FABUŁY
Przy ulicy
Wierzbowej stoi dziewięć domów. W każdym z nich mieszkają wyjątkowi, na swój
sposób ludzie, wspólnota – często zapatrzona we własne priorytety – mająca
różne cele, plany na przyszłość i też różne dylematy. W jednym z domów, od
dawien dawna zamieszkuje starsza kobieta, Flora Majewska. Zbliżające się w tym
roku, grudniowe święta mają być dla niej szczególne, a to dlatego, że w końcu
dojrzała do pewnej decyzji, na wskutek której planuje wyprowadzkę. By jednak
nie odchodzić w ciszy i obojętności, Flora wpada na pewien pomysł. Pisze listy,
które trafiają do poszczególnych sąsiadów na pamiątkę, ale nie tylko. Te wyjątkowe
listy zawierają wskazówki na życie, krótsze bądź dłuższe, ale mogące wiele
zmienić. W końcu czasami jedno słowo wystarczy, by wpłynąć na czyjąś
przyszłość.
Jak sąsiedzi
zareagują na treść zawartą w listach? I czy postanowią coś zmienić w życiu
samej adresatki, Flory?
MIESZKAŃCY ULICY
WIERZBOWEJ
Jest lekarz,
jest i bystra, otwarta na ludzi dziewczynka
Nelka, która twierdzi, że jej malutki brat ma zespół. Bo tak mawia jej mama. Wdowiec Zygmunt, któremu syn niegdyś
mocno dał się we znaki, wścibska i nieprzyjazna
Ewa, Jolka i Seweryn Zięba, który za wszelką cenę chce nadal chodzić do
pracy. W końcu wizja nieustannego przebywania w domu, ze średnio przychylną i
wszystkowiedzącą żoną, wydaje się równa pogrzebaniu żywcem. Jak to na każdej
ulicy bywa, pojawia się cały przekrój
osobowości, ludzi w różnym wieku i z różnymi sposobami na życie. Autorka
musnęła postaci drugoplanowe odpowiednim
zarysem charakterów, w wyniku czego może niekoniecznie mocno związałam się
z nimi emocjonalnie, ale byłam w stanie
wyobrazić sobie każdą z nich. I wczuć się w klimat panujący na Wierzbowej.
WYJĄTKOWA
BOHATERKA FLORA
Na czele tej całej gromady stoi Flora Majewska, życzliwa
bibliotekarka, starsza pani, która nigdy nie wyszła za mąż. Nieco samotna, na pewno bardzo pomysłowa i potrafiąca żyć dla innych,
wiele trudu i czasu poświęca na stworzenie oryginalnych prezentów – szczerych
listów, które nie są tylko błahym pożegnaniem, ale i wskazówką na życie. Czy listy
zmienią także jej los?
JAK CZYTAĆ?
Historia należy do tych, które należy czytać ostrożnie, w ciszy i skupieniu.
Wprowadzenie wszystkich postaci trwa długo,
ale zostało potraktowane rzetelnie.
Autorka stawia na szczegółowe opisy,
w wyniku czego kartki nie są zasypane
wyłącznie dialogami, a objętość książki - przy drobnej czcionce - zapewnia
raczej dłuższą, aniżeli krótszą przygodę czytelniczą. Powieść ma jednak swój
urok, bije z niej ciepło i płyną te
najcenniejsze wartości. To nie jest historia, która ma wyłącznie cieszyć, ale
przede wszystkim, która ma czytelnika czegoś nauczyć.
TŁO
Z jednej strony piękne ogrody i angażująca uprawa kwiatów, mieszane farby, starannie tworzone listy i stojący na ulicy, nawiedzony dom.
Z drugiej klimat zbliżających się świąt,
uaktywniający się szczególnie w drugiej połowie książki. Wypiekane pierniczki,
choinka i świąteczna magia. Na czym tak naprawdę polega i czy zjednoczy
mieszkańców?
PODSUMOWANIE
„Najmilszy prezent” to opowieść o bezinteresownej miłości, którą powinien darzyć drugiego człowieka każdy
z nas. O wzajemnym wsparciu i
umiejętnym patrzeniu na potrzeby tych żyjących wokół nas, bo przecież prawdziwa
siła tkwi we wspólnocie. Historia przyjaźni, nadziei i pozytywnych zmian,
na które powinien postawić każdy z nas, szczególnie w obliczu zbliżających się,
grudniowych świąt. Dla wielbicieli opisowych,
ale ciepłych i ciągnących za sobą całą paletę charakterów – powieści obyczajowych. Przekonajcie
się jak biegnie czas na ulicy Wierzbowej.
Za książkę bardzo
serdecznie dziękuję wydawnictwu Filia.
Zasadniczo nie lubię Bożego Narodzenia, ale po książkę może sięgnę, bo zapowiada się ciekawie.
OdpowiedzUsuńZdecydowanie chcę przeczytać!
OdpowiedzUsuńidealna pozycja na przedświąteczny okres :-)
OdpowiedzUsuńKolejna ciekawa propozycja świąteczna. Trudno będzie zdecydować się, co wybrać. 😊
OdpowiedzUsuńAle mnie oczarowałaś :)
OdpowiedzUsuńMuszę koniecznie przeczytać tę książkę. Uwielbiam prozę tej autorki.
OdpowiedzUsuńWolę nic nie deklarować, bo w tym roku już trochę pojawiło się książek świątecznych i trudno będzie wybrać, choć dwie najciekawsze zwłaszcza, że nie czytałam do tej pory takiej książki.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
Mam trochę taką awersję do świątecznych książek obyczajowych, szczególnie polskich, bo czytałam ich już dużo i każda była taka sama, choć może fabuła nieco się różniła. W sensie jakby autorzy widzieli w świętach tylko powód do tego, żeby się miłować. Wiem, taki jest zamysł świąt (poniekąd), ale fajnie byłoby przeczytać coś innego. Do mnie jednak ta powieść nie przemawia, ale wierzę, że innym się spodoba!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Brzmi naprawdę dobrze, mam ochotę na takie historie w tym momencie.
OdpowiedzUsuńMoże się skuszę? Nigdy nie czytałam świątecznych książek, ale w tym roku jest ich taki wysyp, że szkoda nie skorzystać ;)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się okładka tej książki. Może się skuszę, bo czasem lubię sobie przeczytać ciepłą, klimatyczną powieść obyczajową ;)
OdpowiedzUsuńKsiążka przeczytana, czekam z niecierpliwością na ciąg dalszy.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię świąteczne powieści, choć od pewnego czasu powstaje ich tak dużo, że jest niemożliwością dotrzeć do wszystkich. "Najmilszy prezent" jest w planach. Wcześniej, czy później...
OdpowiedzUsuńJestem bardzo "do tyłu" z powieściami pani Agnieszki, może w święta znajdę chwilę by przeczytać tę, bo zapowiada się na prawdę interesująco
OdpowiedzUsuńLubię takie powieści, a Krawczyk książek jeszcze nie czytałam, czas to zmienić, w końcu jedna z czołowych polskich autorek ;)
OdpowiedzUsuń:)
OdpowiedzUsuńJeśli już o prezentach mowa, to co najczęściej dajecie swoim najbliższym? Czy podczas wyboru prezentów korzystacie z takich stron internetowych, jak https://prezent.pakamera.pl/?
OdpowiedzUsuńNajlepiej kupować prezenty związane z hobby drugiej osoby. Jeśli ktoś lubi podróże, to strzałem w dziesiątkę będą tego typu prezenty https://4gift.pl/prezenty/pozostale-prezenty/prezent-dla-podroznika Mam nadzieję, ze uda wam się wybrać coś odpowiedniego.
OdpowiedzUsuńSkoro już mowa o prezentach to chciałbym polecić Wam świetną stronę - https://duka.com/pl/prezenty/prezenty-dla-taty Dostaniecie na niej wszystko to, czego szukacie, jeśli chodzi o świetne pomysły na prezent.
OdpowiedzUsuńA czemu nie kupić w prezent na przykład jakieś bony podarunkowe ? Przecież świetny prezent i nie trzeba godzinami stać w sklepach przy kolejkach aby coś kupić. Niedawno też nie znałam co kupić w prezent koleżance bo prawie wszystkie sklepy są zamknięte, a które czynne to zbyt dużo trzeba czekać aby wejść ( tzn ograniczenia na liczbę osób), a mój facet pomógł mi z takim pomysłem na prezent.
OdpowiedzUsuńKsiążka zawsze będzie dobrym pomysłem na prezent a do tego przydałby się jakiś dodatek może kubek do kawy z nadrukiem :)
OdpowiedzUsuńFaktycznie bardzo ciekawie napisane. Czekam na więcej.
OdpowiedzUsuńJeśli ktoś faktycznie lubi takie prezenty to ja również jestem zdania, że jest to bardzo fajny wybór. Całkiem niedawno również szukałam fajnych prezentów dla chrzestnych i teraz wiem, zę w https://zamowprezent.pl/prezenty-na-slub-i-rocznice/prezenty-dla-chrzestnych na pewno jesteśmy w stanie je znaleźć.
OdpowiedzUsuń