Być może każda z nas skrycie marzy o rycerzu na białym
koniu, ale przecież nie żyjemy już w czasach królów. Lśniące rumaki zostały
zastąpione odpicowanymi furami, a dzielni rycerze… no właśnie, kim? Nie tak
łatwo na pierwszy rzut oka rozpoznać faceta, który potrafi wybawić z opałów,
otoczyć aurą bezpieczeństwa i oszołomić męskim urokiem. Jeśli jednak macie
ochotę spotkać jednego z nich na kartach literatury, zapraszam na recenzję
powieści Kristen Ashley o jakże oczywistym i łatwym do zinterpretowania tytule „Idealny
mężczyzna”. Czy Mitch Lawson faktycznie taki jest? I cóż takiego ma w sobie, że
zasługuje na miano wzoru? Wszystkie fanki nieobciążających emocjonalnie
romansów zachęcam do lektury mojej opinii.
ZARYS FABUŁY
Obserwuje go
ukradkiem, od kiedy tylko wprowadził się do mieszkania naprzeciwko.
Onieśmielona jego urodą, pewnością siebie, magnetycznym spojrzeniem. Mary
Hanover skrycie podkochuje się w niesamowitym detektywie Mitchu Lawsonie
świadoma tego, że nigdy nie będzie kobietą z jego ligii. Przecież on przekracza
punkty jej dziesięciostopniowej skali, podczas gdy ona zasługuje na maksymalne
dwa i pół. Pewnego dnia okazuje się, że do pakietu zalet detektywa dochodzi
także bycie pomocnym. Kiedy mężczyzna spieszy Mary z ratunkiem przy zepsutym
kranie przekonuje się, że jego sąsiadka jest niezwykłą, ale bardzo skrytą i
wymagającą poświęcenia osobą. Odtąd obiera sobie za cel pokazanie jej, że jest
wartościową i piękną kobietą i choć nie będzie to łatwe zadanie, sprawa
dodatkowo komplikuje się w momencie, kiedy w grę wchodzą nowe, o wiele
poważniejsze zagrożenia.
BOHATEROWIE, CZYLI
CAŁKOWITY KONTRAST OSOBOWOŚCI
Autorka powieści, przy kreacji bohaterów, postawiła na
całkowity kontrast. On jest pewnym
siebie, bardzo przystojnym i
niestroniącym od kontaktów z kobietami mężczyzną. To jednak wcale nie ten
typ, który chodząc z wysoko uniesioną głową nie zauważa potrzeb innych ludzi.
Wręcz przeciwnie. Tutaj arogancja została zastąpiona uprzejmością, egoizm szczodrością,
ale nie myślcie, że Mitch to miękka, ciepła klucha. Potrafi wykazać się
determinacją i dzikością. To facet, którego
nie tak łatwo okiełznać. Ideał, prawda? W końcu tytuł zobowiązuje. Tymczasem Mary, sprzedawczyni w sklepie z
materacami, to skrywająca się pod grubą skorupą niepewności szarej myszki,
miła osoba. Już dawno nie spotkałam bohaterki z tak niską samooceną, szukającą podwójnego dna w każdym komplemencie. Jaka
jest tego przyczyna? Jedno jest pewne, detektyw Mitch ma ciężkie wyzwanie.
UCZUCIA I WĄTKI
POBOCZNE
Powieść „Idealny mężczyzna” to historia uczucia rodzącego
się w niepewności i kontrastach, w pożądaniu,
ale i wzajemnej pomocy, nieoparta wyłącznie na namiętności, ale także
etapowym pokonywaniu własnych lęków.
Przeszłość bohaterki, która wciąż
odciska wyraźne piętno, dzieci kuzyna, którym Mary matkuje próbując
zadbać o nie tak, jak nie potrafią zrobić tego ich rodzice. Treść być może nie
należy do najbardziej zaskakujących, choć oczywiście nie brakuje mocniejszych
momentów kulminacyjnych, to jednak
bohaterowie nadrabiają wszystkie braki, a na pewno już nadrabia je niesamowity
Mitch. W wyniku czego cała książka okazuje się przyjemną, choć niewyzbytą zakrętów
losu przygodą, lekturą niekrótką, a
jednak lekką. Romansem, który
potrafi pobudzić wyobraźnię. I jak dotąd, najlepszą spośród wszystkich trzech,
częścią serii.
DLA KOGO?
Tempo akcji nie
jest zbyt dynamiczne. Relacja zachodząca pomiędzy bohaterami dostarcza
jednak emocji, a rozgrywane pomiędzy nimi dialogi są chwytliwe. Historia może niezbyt
mocno życiowa, raczej przypominająca amerykański
film, przy którym można się zrelaksować, pomarzyć, odprężyć i dobrze
zabawić. Styl autorki, nieobciążający klimat
i dobre wątki poboczne. Myślę, że to lektura dla tych kobiet, które
poszukują literackiego, współczesnego
rycerza na białym koniu i lekkiej love story.
Za książkę bardzo
serdecznie dziękuję wydawnictwu Akurat.
Mam już tę książkę, ale jeszcze jej nie czytałam. Pierwsza część była świetna.
OdpowiedzUsuńA ja mam ochotę na taką lekką, filmową historię, przy której mogę pomarzyć i odsapnąć.
OdpowiedzUsuńO to tak jak ja ;)
UsuńPlanuję przeczytać tę serię w wakacje. 😊
OdpowiedzUsuńjakoś wolę bardziej krwawe pozycje;D gdyby np się pozabijali czy co by było ciekawiej xd obserwuję z miłą chęcią i zapraszam serdecznie do siebie:)
OdpowiedzUsuńTo miła seria, chociaż uważam, że ten tom był najlepszy :)
OdpowiedzUsuńMam w planach tą serię!
OdpowiedzUsuńNie pierwszy raz czytam, że ta część jest najlepsza z serii, więc coś w tym musi być. Ja osobiście skreśliłam tę serię po opiniach pierwszego tomu. Jednak myślę, że jako każdy część opowiada o innych bohaterach, to mogę sobie wcześniejsze pominąć i przeczytać tę. Jednak nie prędko. Tytuł już sobie zapisałam, wiec jak wpadnie mi w ręce to chętnie dam mu szansę :)
OdpowiedzUsuń