Choć od momentu zapoznania się z pierwszym tomem serii Addicted minęło już sporo czasu, w
którym miałam okazję przeczytać naprawdę ogromną ilość książek, wciąż żywo
pamiętam, jak bardzo zmyliła mnie okładka tej powieści. Nastawiona na typowo
erotyczną lekturę i banalny romans otrzymałam powieść pikantną, ale w zupełnie
inny niż dotychczas sposób. Lekturę bazującą na walce z uzależnieniami, które
pozostawione same sobie mogą przecież zniszczyć człowiekowi życie. I gdybym
miała pozostawać jedynie przy wizualnych bodźcach i wrażeniach, mogłabym
doczepić się także do oprawy graficznej drugiego tomu, który jest tak podobny
do pierwszego, że momentami zastanawiałam się czy aby na pewno trzymam w ręku
dobrą część. Nie pogniewałabym się, gdyby grafik postawił na różnorodność.
Tymczasem wiedząc, że nie okładka, a treść stanowi sedno lektury, zagłębiłam
się w kartach drugiej części serii. Co mogę o niej powiedzieć?
ZARYS FABUŁY
Oboje zostali
napiętnowani słabościami, które zaszły za daleko. W walce z nałogami mają
jednak siebie, choć może się okazać, że to nie wystarczy. Zwłaszcza, kiedy na
drodze ku wytrwałości i szczęściu staną osoby trzecie. Loren Hale wychodzi z
odwyku i ma świadomość tego, że dla dobra związku musi wykazać się silną wolą.
Podobnie jest w przypadku Lily, której jednak o wiele trudniej wyznaczyć
granice pomiędzy tym, co normalne, a co pogrążające. W końcu będąc uwikłaną w
relację z partnerem nie tak łatwo o stawianie czoła uzależnieniu od seksu. Czy
wystarczy im sił w zaciętym boju o lepsze jutro? Czy Loren będzie w stanie uchronić
Lily przed czyhającym za rogiem zagrożeniem? Czy ta miłość ma jakiekolwiek
szanse na przetrwanie?
UZALEŻNIENI
Autorki tworzące tą serię już w pierwszym tomie
uświadomiły mi, że nie będę miała do
czynienia z bohaterami, których w wyjątkowy sposób polubię, ale takimi, którym
zechcę kibicować. Lily i Loren to ludzie z wyraźnie zdefiniowanym problemem. Uzależnienie, w jednym wypadku dość
typowe, od alkoholu, z drugiej
niemniej wyniszczające, a jednak w praktyce może nawet gorsze do wyleczenia - nimfomania. W drugiej części pierwszy
plan wyraźnie zdominowała kwestia
problemu Lily. Rozbudowana kreacja bohaterki, jej emocje i zmagania, są
unaocznione nieco lepiej aniżeli te dotyczące Lorena. Być może jest to związane
z płcią autorek, którym o wiele łatwiej pewnie wczuć się w skórę kobiety,
aniżeli mężczyzny. Niemniej jednak postaci z tej części dojrzewają, wiedzą już czego chcą - nie brodząc we mgle, tak jak to
było w poprzednim tomie.
MIŁOŚĆ, NAŁÓG,
ZAGROŻENIE
Pojawiają się sceny
erotyczne, które - czego można się domyślić – budują tutaj wątek o
podwójnym znaczeniu, nie tylko pozwalając dać upust zwyczajnym pragnieniom
bohaterów. Są jednak także osoby trzecie fundujące niewygodne przeszkody,
które potrafią namącić w akcji wprowadzając ciekawy wątek poboczny. Zagrożenie wyjawienia sekretu, które
może popsuć wszystko. Kim jest osoba siląca się na szantaż? Nie tak łatwo
będzie się domyślić. Historia o ludzkich
słabościach nie patrzących na wiek, o bezinteresownym wsparciu, walce o
miłość i tutaj wielkie brawa dla Lorena. Są emocje, dobra kreacja postaci,
także tych pobocznych, jest akcja – choć nie w każdym momencie dynamiczna (były
momenty, przez której trudniej było mi przebrnąć) – książka poziomem nie odbiega od poprzedniej części.
Wręcz czytało mi się ją lepiej, być może dlatego, że zdążyłam już odkryć
problemy bohaterów i przyzwyczaić się do wydźwięku fabuły serii.
PODSUMOWANIE
Spodobała Wam się pierwsza część? Koniecznie sprawdźcie,
co słychać u Lo i Lily. A ci przeszli swojego rodzaju metamorfozę, choć wciąż na pewno nie jest im łatwo. Książka ma
swoje słabsze momenty, jednak daleko jej
do klątwy drugiego tomu, wręcz przeciwnie. Szukacie romansu wzbogaconego o
bardzo wyraźne wątki nałogów i ludzkich
słabości? Spróbujcie tego.
Addicted. Podwójna pokusa - RECENZJA
Za książkę bardzo
serdecznie dziękuję wydawnictwu W.A.B.
Nie czytałam jeszcze pierwszej części, więc wszystko przede mną.
OdpowiedzUsuńJa również, nie znam pierwszej części. 😊
OdpowiedzUsuńMuszę nadrobić obie części :D
OdpowiedzUsuń~Pola
www.czytamytu.blogspot.com
Zgadzam się co do okładek - nie dość, że paskudne, to dodatkowo kojarzą się tylko i wyłącznie z tanim i schematycznym erotykiem. A czytam już nie pierwszy raz, że to warta przeczytania seria i nie warto sugerować się okładkami. Cóż, grafik schrzanił robotę i nic dziwnego, że te książki znikły w gąszczu innych półnagich panów na półkach księgarń, a szkoda, bo jeśli są dobre to nie wiele osób się zdecyduje na przeczytanie. Ja na szczęście mam ją w planach, ale tylko o wyłącznie dzięki recenzjom, które utwierdziły mnie w przekonaniu, że treść jest tego warta. Czekam tylko na trzeci tom, bo jak już zacznę to chcę kontynuować ją do końca :)
OdpowiedzUsuńWciąż pamiętam mój ból małżeństwa, kiedy mój mąż mnie opuścił, Dr.Agbazara z AGBAZARA TEMPLE przywróciła mi kochanka w zaledwie 2 dni, chcę tylko podziękować Wam za zaklęcie i spodziewamy się naszego pierwszego dziecka. Jeśli masz problemy małżeńskie, spróbuj skontaktować się z TEMPLE AGBAZARA: ( agbazara@gmail.com ) Lub WhatsApp mu na: ( +2348104102662 )
OdpowiedzUsuń