A gdybyśmy tak posiadali moc przewidywania swojej
przyszłości, która pomogłaby nam wystrzec się błędnych decyzji i zaplanować
życie tak, by czerpać z niego maksymalną przyjemność? Czy wtedy byłoby lepiej?
Może życie straciłoby swój smak, stało się nudniejsze, bardziej jałowe, mniej
ekscytujące… Albo wręcz przeciwnie, dopiero w gęstwinie opcji, dylematów i
rozważań człowiek zacząłby błądzić, plątać się, tracąc zaufanie do innych i
szansę na poczucie smaku prawdziwego jutra. Addison Coleman, bohaterka dość niestereotypowej
powieści Kasie West, ma właśnie taką moc Sprawdzania, którą zamierza
wykorzystać w celu podjęcia jakże ważnej decyzji zamieszkania z jednym z
rozwodzących rodziców. Jakiś czas temu miałam okazję rozpocząć śledzenie jej
losów przy okazji pierwszego tomu serii, teraz nadszedł czas na drugą część.
Czy wypadła równie ciekawie, co poprzedniczka?
ZARYS FABUŁY
Addie sporo
przeszła. Zraniona przez tak bliskich jej ludzi, planuje odpocząć, a że ferie
są ku temu dobrą okazją, spędza je w domu ojca. W środowisku tych, którzy nie
dysponują żadnymi ponadprzeciętnymi mocami. Los jednak z pewnością nie zamierza
oszczędzić jej wrażeń. Kiedy na drodze dziewczyny staje pewien nieznajomy
chłopak, Addie ma nieodparte wrażenie,
że już kiedyś miała okazję go spotkać. Pytanie tylko, gdzie?
Tymczasem
przyjaciółka dziewczyny, Laila, pracuje nad przywróceniem wspomnień Addie, co
jednak okazuje się budzić rozmaite reakcje. Jaką rolę odegra tutaj wyjątkowy i
tajemniczy Connor ?
I jaki los
wybierze dla siebie dziewczyna po raz drugi?
DWIE PERSPEKTYWY
Główna bohaterka kolejny raz trafia w wir zagadek i dylematów. I wbrew pozorom,
pomimo posiadania umiejętności sprawdzania, wcale nie jest jej łatwiej. Czasami sytuacje, które zostały rozegrane w
jej głowie okazują się nie mieć szansy miejsca w rzeczywistości. Czasami
rozczarowania zachowaniem tych najważniejszych, zdrada, wymagają czasu na
przetrawienie. A to wszystko skutkuje bólem głowy. I dezorientacją, także dla czytelnika. Tym razem jednak Addie nie jest sama. I oczywiście mowa tutaj
nie tylko o otaczających ją ludziach, ale także drugim narratorze powieści. Przeżywająca swoje pierwsze miłostki Laila właśnie doszkala paranormalne
zdolności, rzucając na całą historię nową perspektywę i szersze światło.
Muszę przyznać, że niektóre z zachowań bohaterki postawiłabym pod znakiem zapytania jeśli chodzi o dopracowanie
wiarygodności, niemniej jednak nie wpływa to jakoś rażąco na moją opinię o tej
książce. Im więcej bohaterów, tym zaś więcej się dzieje. To zaś na pewno się
sprawdza, bo kontynuacja serii okazała się całkiem dynamiczną lekturą, przy której wcale się nie nudziłam.
DWA ŚWIATY, WIELE
ZAGADEK, JEDEN LOS
Czytanie tej historii to lawirowanie pomiędzy dwoma światami, środowiskiem
Normalsów – w którym bohaterka musi ukrywać swoje umiejętności i rzeczywistością Kolonii, w której nie
brak wyszukanych postaci z
ponadprzeciętnymi mocami. Zarówno w jednym, jak i w drugim miejscu sporo się
dzieje, pojawiają się kolejne tajemnice i zagadki
do rozwikłania, autorka pozwala czytelnikom cieszyć się etapowym
odkrywaniem fabuły umiejętnie wieńcząc wiele wątków. Są i miłości, a przecież nie może być inaczej, kiedy w grę wchodzi Trevor – względem którego Addie będzie
musiała podjąć decyzję i uzdolniony, pełny uroku, niesamowity Connor. Podoba mi się to, że w książce każdy może
chować w rękawie jakieś asy. Momentów przełomowych i elementów zaskoczenia na
pewno nie zabraknie.
NOWA KASIE WEST
Kasie West pisze dla młodzieży, ale większość jej
powieści można byłoby ująć w ramach schematów, lekkich i mało głębokich lektur
nurtu Young Adult. Ta seria jest zupełnie inna,
to nowa odsłona autorki, która udowadnia, że potrafi wykreować swojej
historii oryginalny, indywidualny świat
z dopracowanym pomysłem, zupełnie nieprzewidywalną
i dynamiczną akcją. Oczywiście należy momentami traktować ją z przymrużeniem oka, jednak nie
odczułam wielkiego nadszarpnięcia wiarygodności, pomimo tego, że oczywiście
pojawiają się wątki fantastyczne – w
akceptowalnej dla mnie ilości. Szukacie czegoś świeżego, a napisanego w młodzieżowym klimacie? To może być właśnie
to. Jednak pamiętajcie, by zacząć czytanie od pierwszej części. Bez niej ani
rusz.
Recenzja
pierwszego tomu – KLIK.
Za książkę bardzo
serdecznie dziękuję wydawnictwu Feeria Young.
Gdy będę miała okazję to bardzo chętnie przeczytam tę książkę :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
www.wspolczesnabiblioteka.blogspot.com
Książka wydaje się być ciekawa, ale nie do końca jestem do niej przekonana, więc jeszcze zastanowię się nad przeczytaniem :) Pozdrawiam oraz dziękuję bardzo za odwiedziny ♥
OdpowiedzUsuńwy-stardoll.blogspot.com
Chętnie zapoznam się z twórczością Kasie West, bo dotychczas żadnej książki nie czytałam :) Pozdrawiam, Pola https://czytamytu.blogspot.com
OdpowiedzUsuńMłodzieżowy klimat jest mi bliski. Jestem na tak.
OdpowiedzUsuńNie czytałam jeszcze poprzedniczki, ale obie mam w planach. 😊
OdpowiedzUsuńChętnie przeczytam obie części :)
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się jej nowa strona :) To cudowna powieść :)
OdpowiedzUsuń