Niezłomność, ponadprzeciętna odwaga i konkretny plan na
siebie. Duma w chwilach upokorzenia i umiejętność podniesienia się wtedy, kiedy
wszystko wokół wydaje się beznadziejne. Bohaterka powieści „Okrutny książę”,
śmiertelniczka, która trafiła w środowisko Krainy Elfów udowodniła, że potrafi
zdominować akcję książki zapewniając przy tym wiele wrażeń. Wszak najciekawsze
okazują się te postaci, które pomimo drogi prowadzącej pod górkę wykazują się
głową pełną pomysłów. Pierwszy tom trylogii autorstwa Holly Black zapowiadał
oryginalną i daleką od nudy przygodę. Czy druga część dotrzymała mu tempa i
sprostała moim oczekiwaniom?
ZARYS FABUŁY
Ku zdziwieniu
wszystkich, Jude doprowadziła swoje wroga, Cardana, na tron i pomogła mu
założyć koronę. Za pomocą zawiązanej przysięgi uczyniła się jego doradczynią, głową
kierującą jego czynami. A wszystko po to, by chronić młodszego brata, Dęba,
który okazuje się prawowitym następcą Krainy Elfów. Cardan nie jest zadowolony
z faktu, że przez rok i jeden dzień musi być posłusznym śmiertelniczce, dlatego
też na każdym kroku stara się uprzykrzyć jej życie. Sprawy nie ułatwia fakt, że
na przekór sobie zaczyna czuć do dziewczyny coś, nad czym sam nie potrafi zapanować.
Czym jest miłość w
świecie elfów, a czym w środowisku śmiertelników? Jaką rolę odegra Jude w
krainie, do której trafiła jakiś czas temu? Komu może zaufać? I jaki tak
naprawdę okaże się zły król?
KTO TAK NAPRAWDĘ
KIERUJE KRÓLESTWEM?
Ryzykantka. Jude, pod względem odwagi i siły kobiecości wydaje się nawet potężniejsza, niż kiedyś.
Potrafi wskoczyć w paszczę lwa bez zbroi, jest ponadprzeciętnie bystra, inteligentna, ale i gotowa do poświęceń. W
końcu nie każdy ma na tyle brawury i fantazji, by wchodzić w układ z wrogiem.
To ona musi wykazać się największą pomysłowością i to ona odwala tutaj najcięższą robotę. Jest przecież doradcą samego władcy i zamierza
wykorzystać tę sytuację do cna. Będąc już przy temacie Cardana, siedzący na
tronie, młody król nie jest zadowolony z
faktu, że musi być posłuszny dziewczynie. Wciąż tkwią w nim pokłady dawnej złośliwości, którymi
posługuje się przy pierwszej lepszej okazji. Ale… jak to mawiają, kto się lubi,
ten się czubi. Chłopak nie należy jednak do tych rządzących, którzy wykazują
się wielkim zainteresowaniem czy zaangażowaniem. Nie tak łatwo w końcu przystosować się do nowej roli, kiedy jeszcze
nie dawno było się całkiem rozpuszczonym lekkoduchem.
SKOMPLIKOWANA
RELACJA
Relacja Jude i
Cardana jest skomplikowana i bardzo
nieoczywista. To nie jest typowy
związek bazujący na magicznej przemianie i bezgranicznej fascynacji. Sporo
tutaj sprzeczności, a antonim goni
za antonimem. Miłość i nienawiść,
pragnienia i złośliwości, oddanie i bunt. Podoba mi się to, że autorka pozostawia miejsce na niepewność,
a nieoczywiste kreacje dają jej spore pole do działania, które sprawnie i w
pełni wykorzystuje. Książka nie opiera
się wyłącznie na uczuciach rodzących się pomiędzy Jude, a Cardanem. Holly Black
nie zapomniała także o postaciach
drugoplanowych mających dla całości ogromne znaczenie. Główna postać
dziewczyny, poprzez swoje działania, zdążyła narobić sobie wrogów i popsuć
wiele relacji. Które z nich naprawi? Jak zareaguje na jej zdradę Madoc,
przybrany ojciec? Czy w Krainie Elfów,
która nie zawsze lubi być przyjazna, znajdzie sobie sprzymierzeńców?
Czytelnik ma okazję zerknąć także za
kurtynę przeszłości złego króla. Co doprowadziło do tego, że stał się
okrutnym przedstawicielem gatunku?
PODSUMOWUJĄC
Fantastyka dawkowana w granicach rozsądku, stanowiąca raczej
przyjemne tło, na pierwszym planie motyw władzy, skomplikowanych relacji,
uczuciowego napięcia. Dynamiczna
akcja, elementy zaskoczenia, zdecydowanie barwne postaci. Nie zauważyłam
tutaj nawet cienia klątwy drugiego tomu, ta część sprawnie dorównuje tempa poprzedniczce, więc jeśli mieliście okazję zapoznać
się z jedynką, dwójka również Was nie zawiedzie.
Recenzja Okrutnego księcia.
Za książkę bardzo
serdecznie dziękuję wydawnictwu Jaguar.
Za fantastyką średnio przepadam, także póki co odpuszczę ;)
OdpowiedzUsuńJa tym razem odpuszczam, ze względu na gatunek. 😊
OdpowiedzUsuńDobrze, że pojawiają się te elementy zaskoczenia. Jestem na tak.
OdpowiedzUsuńMuszę się w końcu zabrać za pierwszy tom :D
OdpowiedzUsuń~Pola
www.czytamytu.blogspot.com
Wyglada obiecujaco
OdpowiedzUsuńJuż po lekturze "Złego Króla" :) Ach, ten Cardan! Podejrzewam go o skryte ale nadal najlepsze intencje, a tutaj coś takiego na zakończenie!!! :D
OdpowiedzUsuńU mnie też relacja z tej lektury na blogu :D
Pozdrawiam Zakładka do Przyszłości
Uwielbiam fantastykę. Żadnej książki z tego gatunku po prostu nie mogę sobie odpuścić, więc chętnie zapiszę sobie tą książkę Holly Blach w książkach do przeczytania!
OdpowiedzUsuńUwielbiam fantastykę, więc chętnie sięgnę.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa recenzja.
OdpowiedzUsuń