„ – […] Twoje uzależnienie na nich wpływa. Zrezygnowanie z części naszego życia nie stanowi rozwiązania, stanowi problem.”
Okładka powieści „Addicted. Podwójna namiętność” w niczym
nie różni się od opraw graficznych popularnych erotyków. Co więcej, sam opis
nie pozostawia wątpliwości. W książce seksu będzie sporo. Sięgałam więc po nią
nie oczekując ponadprzeciętnych wrażeń, z nastawieniem na schematyczną, ale
lekką fabułę. Jakże wielkie było moje zdziwienie kiedy okazało się, że nie ma
ani sztampowej akcji, ani też błahego wydźwięku akcji. Na przekór moim
domysłom, autorki wyszły naprzeciw z dość nietypowym pomysłem. Zapraszam na
recenzję.
ZARYS FABUŁY
Związek Lily i Lo
opiera się na wygodnym kłamstwie, na sztuczności, którą wciskają w żywe oczy
członkom swoich rodzin. Dzięki temu zyskują wymówkę, wolność i święty spokój.
No prawie… Bo tkwiąc w szponach uzależnień, dwójce bliskich przyjaciół nie tak
łatwo wieść życie całkowicie pozbawione problemów. Lily Calloway jest
uzależniona. Od seksu. Jednonocne przygody wcale nie kończą się dla dziewczyny
pełną satysfakcją, podobnie jak i niekończące się popijawy dla zmagającego się
z nałogiem alkoholowym Lo. Odcięci od rodziny, pozornie beztroscy, niepróbujący
naprawiać siebie nawzajem przekonują się, że nie zawsze wszystko będzie szło po
ich myśli. Kiedy w grę wejdzie niekontrolowane uczucie i osoby trzecie, wszystko
może stanąć do góry nogami.
UZALEŻNIENIE NUMER
JEDEN, CZYLI SŁOWO O GŁÓWNEJ BOHATERCE
Główna bohaterka i zarazem narratorka powieści, to osoba
z dość nietypowym problemem. To ona,
co w zasadzie na wskutek takiej, a nie innej narracji – nie dziwi, została
nakreślona najprecyzyjniej. Nie mogę powiedzieć, by sama jej osobowość
stuprocentowo trafiła w mój gust, co nie oznacza, że portrety psychologiczne w
tej historii kuleją. Patrzyłam na nią przez pryzmat trudnego uzależnienia, dość niecodziennego jak na powieść –
w literaturze często traktowanego jako atut, pożądane zjawisko – a nie problem. Uzależnienia od seksu. Z byle kim, byleby było. Tutaj łóżkowe sceny i miłość nie mają pomiędzy sobą znaku
równości. Owszem, do zbliżeń dochodzi, więc książka stanowczo powinna
trafić w ręce osoby dorosłej, ale to nie jest typowy erotyk, w którym kolejne,
coraz bardziej finezyjne akty mają wyłącznie bawić.
UZALEŻNIENIE NUMER
DWA, CZYLI LO
Drugą ze stojących na pierwszym planie postaci jest
właśnie Lo, przyjaciel i udawany partner
Lily. Czy jednak aby na pewno łączą ich wyłącznie wygodne, oparte na kłamstwie
relacje? Widywany wyłącznie z whisky w
ręku, męczony przez poranki w towarzystwie kaca, raczej nietrzeźwiejący.
Facet, który już dawno powinien
wylądować na odwyku. Czy zatem wzajemne „wsparcie” bohaterów, polegające na
kamuflowaniu własnych słabości, okazuje się naprawdę słuszne? Odpowiedź jest
prosta. Niekoniecznie.
DRUGI PLAN
Niemałą rolę odgrywają także postaci drugoplanowe,
spośród których największe wrażenie zrobiła na mnie siostra głównej bohaterki. Nie zawsze to, co wydaje się męczące,
wiąże się ze złośliwością. Bywa tak, że czasami czyjeś uciążliwe zachowanie wynika z troski. Jedno jest pewne, autorki
miały ciekawy pomysł i dobrze go
wykorzystały.
PODSUMOWANIE
Mylne pierwsze
wrażenie i wstępnych kilka stron. Dobra pierwsza część, ale prawdziwe
emocje rozpoczynają się dopiero pod koniec. Okładka poważnie wyprowadziła mnie w pole, bo spodziewając się
lekkiej treści otrzymałam prawdziwą konfrontację
z uzależnieniem, na przykładzie konkretnych postaci, których co prawda nie
pokochałam, ale chyba nie to było głównym zamysłem książki. Chętnie poznam więc
dalszy ciąg tej historii, bo to naprawdę oryginalny kąsek.
Za książkę bardzo
serdecznie dziękuję wydawnictwu W.A.B.
Wczoraj czytałam bardzo niepochlebną opinię, a dzisiaj dla odmiany Twoja. Widać książka budzi różne uczucia. Po okładce jak i opisie, również oczekiwałabym typowego i schematycznego erotyku, więc bardzo cieszę się, że tak nie jest. Na pewno zachęcam mnie to, żeby sięgnąć po tę książkę. :)
OdpowiedzUsuńKsiążka faktycznie budzi różne emocje. Mnie w każdym bądź razie pozytywnie zaskoczyła.
UsuńJeszcze to przemyślę.:)
OdpowiedzUsuńRozumiem :)
UsuńOkładka w takim razie trochę robi książce krzywdę, bo jest taka typowo ale to typowo erotykowa. A tu jak widać fabuła jest o czymś innym, bo chyba głównie o uzależnieniach, albo o tym, że oni dwoje kryją się wzajemnie jak rozumiem. Trochę się boję tej głównej bihabohat, bo akurat jestem po lekturze książki, gdzie główna postać mnie wyjątkowo irytowała, ale tu może nie byłoby tak zle. Nie mówię nie :)
OdpowiedzUsuńRozumiem Twoje obawy. Mnie książka zaskoczyła, bo początek również mnie irytował. Ciężko było mi się przebić, ale jak już przebrnęłam, to byłam pozytywnie zaskoczona.
UsuńMnie okładka zmyliła w takim razie!
OdpowiedzUsuńNie tylko Ciebie :)
UsuńZawsze takie historie poruszające tematykę uzależnień trafiają na moją listę do przeczytania. Chętnie się przekonam, jak posadzono sobie tutaj z takim wcale nie prostym - uzależnieniem od seksu. Perspektywa osoby od niego uzależnionej ciekawi. Walka z nim również. Nie czytałam jeszcze książki podejmującej taką tematykę. Dlatego dałabym jej szansę, choć tego typu okładki (nie mam pojęcia czemu...) odrzucają mnie zaraz na wstępie :/
OdpowiedzUsuńAh te moje ograniczenia wizualne...
Dobrze, że są blogerzy książkowi, którzy pomagają zobaczyć coś więcej niż okładkę i opis na jej tyle! Przynajmniej jest to w stanie jakoś zatrzeć to pierwsze wrażenie bycia na NIE. Tobie się udało mnie przekonać do tej pozycji. Dziękuję :)
Czuję, że to będzie ciekawe doświadczenie czytelnicze patrząc po jej tematyce.