sobota, 31 lipca 2021

"Uważaj, czego pragniesz" - Anna Szafrańska.
Kim są ONI? Ależ to było dobre!

Jest parę polskich pisarek, które swoją twórczością w stu procentach zdążyły przekonać mnie co do swojego stylu. Kilka takich, których książki biorę po prostu w ciemno. Jedną z nich bez dwóch zdań jest Anna Szafrańska, więc kiedy tylko wypatrzyłam w zapowiedziach jej kolejną publikację, wiedziałam, że będę musiała ją poznać. Hipnotyzująca, niezwykła okładka, ostrzegawczy tytuł i polecajka Agnieszki Lingas-Łoniewskiej, która wspomina o innej odsłonie prozy Anny Szafrańskiej. Dzięki uprzejmości księgarni TaniaKsiazka.pl dotarła do mnie „Uważaj, czego pragniesz”. I dziś mam przyjemność napisać Wam o niej parę słów.

piątek, 30 lipca 2021

"Czułe podróże" - Fabisińska, Majcher i inni.
Antologia w sam raz na wakacje.

Choć niewątpliwie jestem fanką dłuższych form literackich i z opowiadaniami nie zawsze jest mi po drodze, od czasu do czasu sięgam po antologie pisane ręką lubianych przeze mnie autorek. Tak też nie mogłam sobie odpuścić książki „Czułe podróże” wydanych nakładem wydawnictwa PASCAL. Publikacji pełnej wakacyjnego, lekkiego klimatu, ale także iście ludzkich emocji, nie zawsze tych przyjemnych. Sześć autorek, sześć bohaterek i sześć różnych wersji miłości. A może nawet więcej. Macie ochotę zerknąć pod okładkę? Zatem zapraszam na mały zarys treści.

czwartek, 29 lipca 2021

"Nie zadzieraj z nim" - K. Bromberg.
Ponowne spotkanie i służbowe cele. Ale czy tylko?

W książkach K. Bromberg zawsze odnajduję to, czego oczekuję od lekkiego romansu. Jest rozrywka, pikanteria, nutka dramy i oczywiście bohaterowie, którzy potrafią wywołać emocje. I choć powieści pisarki są wyzbyte wielkiej głębi i oscylują raczej wokół słodkich tonów, od czasu do czasu czegoś takiego przecież szukamy. A K. Bromberg potrafi nam to dać. Dziś nadszedł czas na recenzję jej nowej książki pt. „Nie zadzieraj z nim”. Powieść jest wielkim otwarciem serii Bezwzględna gra. Czy warto dać jej szansę? Na dzisiejszą recenzję zapraszam wszystkie fanki romansów sportowych.

środa, 28 lipca 2021

"Teraz twój ruch" - Kristen Callihan.
Facet bez doświadczenia, czyli mała zamiana ról.

Romanse sportowe bywają oklepane. On znany i rozchwytywany, szalejący z kobietami na prawo i na lewo. Ona nieco w cieniu, znienacka podbijająca jego serce. Kristen Callihan przychodzi do czytelnika właśnie ze sportowym romansem. Ale uwaga, tym razem to coś nowego. Dlaczego? A co powiecie na małą zamianę ról? I nie chodzi tutaj o to, że to bohaterka jest gwiazdą sportu. Tajemniczy wstęp? Zatem zapraszam Was do zapoznania się z moją recenzją. Zerknijcie na chwilę cóż takiego skrywa „Teraz twój ruch”.

poniedziałek, 26 lipca 2021

"Angry God" - L.J. Shen.
Hate-love w mocnej odsłonie. I piękno sztuki w tle.

Nie napiszę nic odkrywczego stwierdzając, że L.J. Shen to jedna z lepszych autorek tworzących romanse, będąca gwarantem udanej lektury. Pisarka już od dawna zbiera pozytywne opinie polskich czytelniczek, a bohaterowie tworzeni jej ręką należą do tych, którzy zapadają w pamięć. Tym razem nadszedł czas na „Angry God”, która dotarła do mnie dzięki uprzejmości księgarni TaniaKsiazka.pl. To trzeci tom serii All Saints High, jednak książka spokojnie może funkcjonować jako samodzielna historia. Czy i tym razem autorka sprostała wysoko zawieszonej poprzeczne mojego oczekiwania?

piątek, 23 lipca 2021

"Martwiec" - Katarzyna Puzyńska.
Czy dziewczyna została pochowana żywcem?

Nie od dziś otwarcie przyznaję, że dla mnie królową kryminału polskiego i zagranicznego jest właśnie Katarzyna Puzyńska. Jestem z jej książkami od samego początku i jak dziś pamiętam, kiedy przyszło mi recenzować dla wydawnictwa Prószyński i S-ka jej pierwszą powieść pt. „Motylek”. Już wtedy wiedziałam, z resztą nie tylko ja, że szykuje się nam autorka wysokiej klasy, a Katarzyna już tylko udowadniała, że może być jeszcze lepsza, i lepsza, i lepsza. Tym sposobem dotarliśmy do trzynastego tomu sagi Lipowo. Tym razem noszącego tajemniczy tytuł „Martwiec”. Czym tym razem zaskoczy czytelnika pisarka? Postaram się Wam co nieco na ten temat opowiedzieć.

"Lekcja hiszpańskiego" - Aleksandra Pakuła.
Przemoc i rany, które nie chcą się goić.

Nie sztuką jest napisać romans, w którym banał ściga się z banałem. Prawdziwy kunszt to stworzenie historii, która coś po sobie pozostawi. Która oprócz wydźwięku stricte związanego z rozrywką, poniesie ze sobą jakiś przekaz. Sięgając po powieść „Lekcja hiszpańskiego” nieznanej mi dotąd autorki, Aleksandry Pakuła, miałam otrzymać jedną z nich. Książka miała okazać się głosem kobiet, które nigdy nie mogły go mieć. Tych, które albo bały się zawołać o pomoc, albo też wołały zbyt cicho. Czy tak faktycznie było? Co kryje się za całkiem apetyczną okładką? O tym w dzisiejszej recenzji.

czwartek, 22 lipca 2021

"Chłopak na zawsze" - Tijan.
Co ich łączy, a co dzieli?

Jedną z popularniejszych autorek tworzących książki w klimacie New Adult, jest Tijan. Przyznam szczerze, że jak dotąd udało mi się przeczytać większość jej powieści, choć nie wszystkie. Pisarka ma w swoim dorobku wiele tytułów, a ostatnimi czasy rynek dość gęsto ścieli się kolejnymi propozycjami, które wyszły spod jej pióra. Tym razem nadszedł czas na „Chłopak na zawsze”, powieść, która dotarła do mnie dzięki uprzejmości wydawnictwa Kobiecego. Jakie historia zrobiła na mnie wrażenie? Chociaż mniej więcej wiedziałam czego po autorce mogę się spodziewać, tym razem było to dla mnie coś raczej nowego.

wtorek, 20 lipca 2021

"Matteo" - Marta Zbirowska.
Za dużo, za mało... Coś nie wyszło.

Czasami mam wrażenie, a właściwie jestem tego w większości pewna, że powieści mafijne pod względem powiewu świeżości już się wyczerpały. Wszystko na przysłowiowe jedno kopyto, takie samo. Zapoznawszy się ze streszczeniem powieści Marty Zbirowskiej pt. „Matteo” liczyłam na coś nieco innego. Utracona pamięć, zaginiona córka… zapowiadał się intrygujący wątek poboczny skłaniający mnie do sięgnięcia po niniejszy tytuł. Czy to była dobra decyzja? Na wstępie szepnę Wam tylko tyle, że serdecznie zapraszam do zapoznania się z moją recenzją ponieważ może podratować Wasz budżet.

poniedziałek, 19 lipca 2021

"Scarlett. Gabriel Legend #2" - Meghan March.
Wielkie rozstanie i wielki powrót.

Czy to mogło się udać? Księżniczka Manhattanu, która dorastała w złotej klatce i nigdy nie narzekała na brak pieniędzy nie mogła tak bez przeszkód zakochać się w facecie spod ciemnej gwiazdy. W królu podziemia, który ciągnie za sobą mroczną przeszłość wykraczającą poza granice prawa. W pierwszym tomie serii Gabriel Legend autorka Meghan March zafundowała czytelnikom obraz burzliwego romansu, który zakończył się w sposób niepozwalający odpuścić sobie kontynuacji. A już na pewno nie tym, którzy zaangażowali się w miłosne relacje głównych bohaterów. Nadszedł zatem czas na „Scarlett”. Jak prezentuje się druga część cyklu?

środa, 14 lipca 2021

"Midnight Chronicles. Magia krwi" - Kneidl, Iosivoni.
Powrót wampira i powrót uczuć.

Miałam już okazję czytać powieści Laury Kneidl, miałam także przyjemność recenzować książki Bianki Iosivoni. Każda z autorek wniosła w świat literatury emocje i poruszające historie, stąd kiedy dowiedziałam się, że zdecydowały się na duet, nie mogłam sobie odpuścić szansy poznania ich nowej propozycji. I tak też udało mi się sięgnąć po pierwszy i teraz drugi już tom serii Midnight Chronicles, pt. „Magia krwi”. Czy kontynuacja okazała się warta uwagi? Cóż tym razem przygotowały nam pisarki? O tym w dzisiejszej recenzji.

wtorek, 13 lipca 2021

"Księga tęsknot" - Sue Monk Kidd.
Uzupełniona luka w wielkiej historii świata.

Sięgając po powieści Sue Monk Kidd nigdy nie wiem, czego się mogę spodziewać. Jej książki są tak bardzo zróżnicowane pod względem tematyki, że każda stanowi dla mnie wyzwanie i każda niesie ze sobą jakieś morały. Ale to, co cenię w jej prozie najbardziej, to oryginalność. Z taką wizją sięgnęłam po najnowszą publikację autorki pt. „Księga tęsknot”. Wedle streszczenia miałam przenieść się w przeszłość, do 16 roku n.e. i poznać wyjątkową bohaterkę Anę. Przyznam szczerze, że kiedy zorientowałam się na jaką przygodę tym razem zaprosiła mnie autorka, po prostu pozostałam bez słowa.

poniedziałek, 12 lipca 2021

"Fallen Saint" - Monica James.
Porwana w konfrontacji z dwoma mężczyznami.

Pierwszy tom serii z Saintem na czele wywołał we mnie dość ambiwalentne uczucia. Przyznam, że miałam względem historii wygórowane uczucia, liczyłam na powiew świeżości, tymczasem otrzymałam bardzo stereotypową opowieść o porwaniu, oprawcy i niespodziewanej, namiętnej fascynacji. Nie byłam jednak jakoś mocno zawiedziona, stąd postanowiłam otworzyć się na kontynuację. Byłam bardzo ciekawa cóż takiego ma mi do zaoferowania Monica James w kolejnej części. Dzięki uprzejmości księgarni TaniaKsiazka.pl dotarła do mnie „Fallen Saint” i muszę powiedzieć, że bardzo mnie zaskoczyła. Pod jakim względem? O tym w dzisiejszej recenzji.

piątek, 9 lipca 2021

"Więcej serca niż rozumu" - Klaudia Bianek.
Wspólna noc, ucieczka i rozległe konsekwencje.

Emocjonujące powieści o miłości młodych dorosłych, nieprzekoloryzowane, a płynące naturalnym rytmem. Jeśli takich szukacie, uderzajcie do Klaudii Bianek. Ja już nieraz miałam okazję przekonać się o tym, że autorka zachowując równowagę pomiędzy normalnością, a ukazaniem magii uczucia potrafi przekupić moje czytelnicze gusta. I tak też udało mi się zapoznać z większością jej książek. Choć wciąż mam co nadrabiać. Dzięki uprzejmości księgarni TaniaKsiazka.pl dotarła do mnie historia „Więcej serca niż rozumu”, czyli jej najnowsza powieść wydana nakładem We Reed YA! Czy i tym razem pisarka utwierdziła mnie w przekonaniu, że warto zapoznawać się z jej pomysłami? O tym w dzisiejszej recenzji.

czwartek, 8 lipca 2021

"Maria" - Sarah Brianne.
Tom 7., a w nim księżniczka mafii.

Kolejne imię wpisane w tytuł i nazwisko autorki, jaką jest Sarah Brianne. I już wszystko wiadomo. Nadchodzi kolejny tom serii Made Men – tym razem już siódmy. Na tapet trafia nowa, charakterna bohaterka, która wchodzi w skład popularnej, mafijnej rodziny. „Maria” to książka licząca niecałe dwieście stron. Przyznam, że podeszłam do niej ze sporymi obawami związanymi z treściwą formą, ale i nierównym poziomem poprzednich części cyklu. Jak zatem w rezultacie kształtuje się moja opinia? Warto, czy nie warto było poświęcić temu tytułowi czas?

wtorek, 6 lipca 2021

"Opiekunka" - Ludka Skrzydlewska.
Dzieleni priorytetami, złączeni dramatem dziecka.

Kolejna powieść Ludki Skrzydlewskiej trafiła na moją listę pozycji obowiązkowych do zaliczenia. Intrygujące streszczenie, znane mi już pióro autorki i zachęcające opinie zadziałały na plus, toteż zdecydowałam się przepuścić książkę w kolejce tych, z którymi przyjdzie mi się jeszcze zmierzyć. „Opiekunka” miała być historią o niezwykłej miłości, takiej, dla której nie jest straszna ani wiekowa bariera, ani też trudne wyzwania stawiane przez nieprzewidywalny los. Czy autorka udźwignęła temat i sprostała moim oczekiwaniom? O tym postaram się opowiedzieć Wam w dzisiejszej recenzji.

czwartek, 1 lipca 2021

"Arabska Żydówka" - Tanya Valko.
Pół Polka, pół Libijka... i parę kropli żydowskiej krwi.

Jedną z najbardziej obszernych serii, z którymi zaczynałam swoją przygodę jako początkująca czytelniczka i kontynuuję ją jako doświadczona już zjadaczka książek, jest Orientalna saga autorstwa Tanyi Valko. I nie chodzi tutaj tylko o fakt, że właśnie co odbyła się premiera trzynastego już tomu. Ale także o to, że każda część to obszerna cegiełka, która niesie ze sobą nie tylko literacką fikcję, ale także porcję jakże intrygujących, aktualnych i wartych debaty informacji. Tym razem w moje dłonie trafiła „Arabska Żydówka”. Byłam niezmiernie ciekawa w jakim tonie została utrzymana historia, jako że stare bohaterki, Polki czy Arabki, miały zostać wprowadzone w zupełnie nowe, żydowskie środowisko. Jak poradziła sobie autorka z tym tematem? Ja już wiem, więc z przyjemnością zapraszam Was na recenzję.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...