Jak zapowiada sama nazwa serii, w Świętych Grzesznikach L.J. Shen, czytelniczki mają okazję spotkać
mężczyzn, którym daleko do łagodnych, romantycznych czy potulnych. Raczej
grzeszni niż święci, ale zarazem raczej dojrzali, niż nastoletni. Wciąż
niegrzeczni, jeszcze bardziej mroczni, jeszcze mocniej pociągający. Był Brutal, którego historia przypadła mi do
gustu, był i Chaos, który dostał ode
mnie małego minusa. Może to słynna klątwa drugiego tomu? Może seria ogólnie ma
tendencję spadkową? Pierwszemu pytaniu mogę przytaknąć, na ostatnie zaś śmiało
mogę zaprzeczyć, bo właśnie skończyłam swoją przygodę ze Skandalem. Czego możecie spodziewać się po trzeciej części?
Zapraszam na recenzję.
ZARYS FABUŁY
Edie zostaje
zatrudniona w firmie ojca, biznesmena, człowieka sukcesu, mężczyzny bez serca.
Ze względu na tych, których kocha, dziewczyna godzi się na postawione jej
warunki, chociaż będzie musiała współdziałać z tym, do którego nie jest nawet w
stanie mówić „tato”.
Dziewczyna nie ma
jednak pojęcia, że ojciec nie okaże się jej jedynym problemem. Największe
zamieszanie uczyni w jej życiu ten, który traktuje ją jak dziecko. Samotny
rodzic, młody partner biznesowy jej taty, oziębły, wyrachowany, pogardliwy ale piekielnie
pociągający. Trent Rexroth.
Wszystko wskazuje
na to, że ktoś będzie miał złamane serce. W firmie zanosi się na skandal.
DUET NA 5+
Główni bohaterowie powieści, Edie i Trent, otrzymali od
autorki równe szanse zdobycia sympatii czytelnika, a to wszystko poprzez łapaną
naprzemiennie narrację pierwszoosobową.
Edie jest żywiołowa, gotowa do wielu
poświęceń w imię tych, których kocha. Jest także nieszczęśliwa, zrujnowana
trudną sytuacją rodzinną. Ma bogatego
ojca, dupka, z którym nie łączy ją jednak żadna więź, poza tą dotyczącą
krwi. Wrażliwa, ale nie skrajnie naiwna. Nie szara mysz i nie bogini świata – wypośrodkowana, zrównoważona – zdecydowanie
mogłaby zostać moją przyjaciółką. A Trent… ach ten Trent. Już wiecie, co mam na
myśli. Zawładnął drań moim umysłem. Z
sercem zimnym jak lód, z tą pogardliwością przemawiającą przez jego słowa. To
nie zbuntowany nastolatek, ale jeszcze młody, samotny rodzic, nie student, a
biznesmen. Zdecydowanie wie co zrobić, by kobiety zapamiętały o nim na długo. Zapamiętam i ja, zwłaszcza, że miałam
okazję poznać jego skrywane oblicze.
NIE WSZYSTKO OD
RAZU
Brzmi jak romans? I romansem
na pewno jest. „Skandal” to jednak coś więcej niż podążająca wyłącznie jednym
torem historia. Autorka skrupulatnie, krok
po kroku, rozwija uczucie pomiędzy bohaterami tak, że wyczekiwanie na
najlepsze staje się doprawdy wyborną ucztą. Już dawno u boku literatury tego
gatunku nie poczułam podobnego dreszczyku
ekscytacji.
ANGAŻUJĄCE WĄTKI
POBOCZNE
Akcja na pewno nie ogranicza się do namiętnych sytuacji i
uwitych wokół seksu myśli, bo równorzędnym tematem cały czas okazuje się niezdrowa relacja panująca w rodzinie i
firmie. Główna bohaterka mierzy się z toksycznym
ojcem, wspomina wymagającą pomocy matkę i pewnego chłopaka, co więcej –
prowadzi pewne śledztwo mogąc
poważnie zaszkodzić nie tylko niebezpiecznej osobie, ale i zarazem komuś, na
kim zaczyna jej zależeć. A Trent? Nie stroni od przelotnych, łóżkowych przygód,
ale też dzielnie stawia czoła wychowaniu
córeczki, która pomimo czterech lat po prostu nie chce mówić.
PODSUMOWANIE
Nie brakuje emocji, przyjemnego napięcia, różnorodnych
zdarzeń. Ryzyko uczucia miesza się z
dojrzałością, a żywiołowa Edie z trzymającym się swoich zasad Trentem. Jak
dla mnie, najlepsza spośród wszystkich trzech
części serii, więc bez zawahania polecam wszystkim wielbicielkom
działających na wyobraźnię romansów. Obyło się bez idealizowania czy naciąganych dramatów przeszłości. Cierpienie, słodycz, namiętność – wszystko mieści
się tutaj w granicach dobrego smaku. Nie będziecie zawiedzeni.
Za książkę bardzo serdecznie
dziękuję wydawnictwu Edipresse Książki.
Nie znam jeszcze tego cyklu. 😊
OdpowiedzUsuńŻeby zapoznać się z tą częścią, nie musisz przeczytać poprzednich. A "Skandal" polecam i to bardzo :)
UsuńPrzyznam, że ten dreszczyk ekscytacji bardzo mnie zachęcił. Uwielbiam takie książki.
OdpowiedzUsuńByłam nią bardzo pozytywnie zaskoczona. Poprzednie części były dobre, ale ta naprawdę przewyższa je o cały jeden poziom :)
UsuńFajnie, że w książce były emocje, może kiedyś...
OdpowiedzUsuńPolecam :) Poprzednia część nie spełniła moich oczekiwań, ale ta jak najbardziej :)
UsuńSkoro ten romans wywołuje sporo emocji i nie jest wyidealizowany to jestem na tak. Całą serię chętnie przeczytam. :)
OdpowiedzUsuńDrugi tom nie był tak ciekawy, ale ten na prawdę w pełni mnie usatysfakcjonował. Najlepsze jest to, że nie musisz znać poprzednich, by sięgnąć po ten. Ale zawsze można spróbować odkryć całość.
UsuńCoś ciekawego :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie tak :)
UsuńWłaśnie jestem w trakcie czytania, więc niebawem i ja podzielę się opinią :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że będzie podobna do mojej :) Mnie książka bardzo przypadła do gustu.
UsuńChyba to coś dla mnie :)
OdpowiedzUsuńPowinnaś spróbować :)
UsuńWłaśnie dzisiaj do mnie przyszła i jestem strasznie ciekawa jak mi się spodoba, bo nie czytałam poprzednich części :p
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Jabłuszkooo ♡
Szelest Stron
Nie trzeba znać poprzednich, by sięgnąć po tę. Ale według mnie trójka jest najlepsza :) Także dobrze wybrałaś.
Usuń