Książki osnute płaszczem fantastyki nie do końca są moją bajką. Na co dzień bliżej mi do przyziemnej prozy, ale literatura jest tak barwna i ma tak szeroki zakres, że nie warto przez cały czas trzymać się sztywnych ram. Od czasu do czasu i ja robię więc wyjątki i pozwalam popuścić wodze mojej wyobraźni. Tak się stało przy okazji powieści Alicji Makowskiej, zatytułowanej „Szósta część miłości”. Autorka już kiedyś udowodniła mi, że pisać zaskakująco potrafi. Jak było tym razem? O tym w dzisiejszej recenzji.
ZARYS FABUŁY
Życie ludzi na zamku Arisów ulega całkowitej zmianie. Hadam, który zaatakował kasztel i przejął królestwo, uczynił z mieszkańców zakładników i pozbawił życia ojca swojej narzeczonej, Nastis. Świadom tego, że serce jego ukochanej należy do innego, robi wszystko, by dopiąć swoich celów. Wchodzi w konszachty z samą Aią, która ma konsekwentnie odbierać Nastis pamięć.
Tymczasem Rouviel, były stajenny, budzi się w środku lasu. Wie, że musi czym prędzej działać i wrócić na zamek, by chronić kobietę, którą kocha, a która nie jest mu pisana – Nastis. Widmo zapowiadanego nieszczęścia wisi w powietrzu, a intryga goni intrygę. W świecie, gdzie nikogo nie można być pewnym nie tak łatwo o przetrwanie, ani o prawdziwą miłość. Co zwycięży? Czy zło zostanie pokonane? Jaką moc ma zemsta i kto tutaj jest przyjacielem, a kto wrogiem?
BOHATEROWIE
Rozpoczynając przygodę z tą powieścią, autorka oferuje czytelnikowi krótkie wprowadzenie w świat postaci i czyni ich zarys w formie grafik z treściwym opisem. Dzięki temu wiadomo już na kogo w szczególności warto zwrócić uwagę w tekście. Wachlarz charakterów i osób zajmujących różne od siebie stanowiska sprawia, że na nudę i brak oryginalności na pewno narzekać nie można. Pojawia się zatem Szóstka, Aia, przewodniczka i nauczycielka, którą rodacy powierzyli ludziom na wychowanie. Jej misja w tej powieści przez długi czas nie jest jasna, a i postać potrafi zaskoczyć. Mamy Nastis, córkę hrabiego, która została przyrzeczona mężczyźnie, jakiego nie kocha i jest Shadrin, łowczyni, która świetnie włada łukiem. Męskimi przedstawicielami pierwszego planu zostali: Rouviel, stajenny, który dla swojej ukochanej zrobi wszystko i który wyrusza na niebezpieczną wyprawę, Hadam, najeźdźca zamku zapatrzony we własne cele i Zoyer, gwardzista hrabiowskiej córki. Wchodząc w rozmaite relacje bohaterowie budują obraz przyjaźni, wielkiej miłości, skrywanych uczuć, oddania, zemsty, nienawiści, wymuszonych układów oraz potajemnych intryg.
FABUŁA I WRAŻENIA
„Szósta część miłości” to książka, która na pewno wymyka się wszelakim schematom. To historia o mocy miłości (tej widocznej od początku oraz tej, która zaskakuje), o wielkim oddaniu, poszukiwaniu prawdy i o zachłanności. Powieść o walce i wielu ludzkich obliczach, idealnie ukazująca to, że na każdym skrawku świata i może w równoległej, innej rzeczywistości wszyscy pragniemy tego samego. I wszędzie można spotkać tych, którzy będą sprzyjać, albo pragnąć czyjegoś upadku. Warto postawić na czujność. W powieści pojawiają się oczywiście wątki fantastyczne, jednak nie rzutują one na wiarygodność treści. Jest klątwa, są paranormalne moce Aiów. Nie jednak tylko to czyni historię magiczną, ale zwroty akcji i mnogość ciekawych pomysłów, które sprawiają, że ciężko przewidzieć w jakim kierunku potoczy się ta przygoda. Polecam ją szczególnie, jeśli macie już dość monotonnych lektur. Ta nie jest ani ckliwa, ani przewidywalna, ani wulgarna, a jednak o miłości. Mnie dostarczyła wielu ciekawych wrażeń.
Za książkę bardzo serdecznie dziękuję Autorce.
Po prostu doświadczam cudów ziół dr GIDEONA. Bóg nadal będzie błogosławił ci, dr GIDEON, obficie za dobrą pracę, którą wykonujesz w życiu ludzi, lecząc ich z różnych rodzajów chorób. Będę nadal świadczyć o twojej dobrej pracy. 6 miesięcy temu żyłem z cukrzycą typu 1, a lekarz powiedział mi, że nie ma . Nie uwierzyłem mu i zachowałem wiarę, mając nadzieję, że pewnego dnia zostanę wyleczony z tej strasznej choroby. Zaledwie 2 miesiące temu zobaczyłem post na forum cukrzycowym o lekarzu ziołowym o imieniu Dr GIDEON, który mówił o tym, jak leczy ludzi z chorób za pomocą korzenia i ziół, i szybko skontaktowałem się z Dr GIDEONEM na WhatsAppie i wyjaśniłem mu swój problem, a on powiedział mi, żebym się nie martwił, on mnie wyleczy i rzeczywiście przygotował ziołowe lekarstwo i wysłał je do mnie za pośrednictwem UPS, a następnie dał mi instrukcje, jak je przyjmować. Po trzech tygodniach przyjmowania ziołowych leków poszedłem do lekarza na kontrolę, a mój wynik cukrzycy jest ujemny, a lekarz powiedział mi, że w moim organizmie nie ma śladu cukrzycy i że cukrzyca całkowicie zniknęła. Możesz również wyleczyć się z wszelkich chorób, kontaktując się z dr GIDEONEM na WhatsApp +2347042191323
OdpowiedzUsuńE-mail:drgideon611@gmail.com