piątek, 29 grudnia 2023

"Szósta część miłości" - Alicja Makowska.
Intrygi, miłości i wielka przygoda.

Książki osnute płaszczem fantastyki nie do końca są moją bajką. Na co dzień bliżej mi do przyziemnej prozy, ale literatura jest tak barwna i ma tak szeroki zakres, że nie warto przez cały czas trzymać się sztywnych ram. Od czasu do czasu i ja robię więc wyjątki i pozwalam popuścić wodze mojej wyobraźni. Tak się stało przy okazji powieści Alicji Makowskiej, zatytułowanej „Szósta część miłości”. Autorka już kiedyś udowodniła mi, że pisać zaskakująco potrafi. Jak było tym razem? O tym w dzisiejszej recenzji.

ZARYS FABUŁY

Życie ludzi na zamku Arisów ulega całkowitej zmianie. Hadam, który zaatakował kasztel i przejął królestwo, uczynił z mieszkańców zakładników i pozbawił życia ojca swojej narzeczonej, Nastis. Świadom tego, że serce jego ukochanej należy do innego, robi wszystko, by dopiąć swoich celów. Wchodzi w konszachty z samą Aią, która ma konsekwentnie odbierać Nastis pamięć.

Tymczasem Rouviel, były stajenny, budzi się w środku lasu.  Wie, że musi czym prędzej działać i wrócić na zamek, by chronić kobietę, którą kocha, a która nie jest mu pisana – Nastis. Widmo zapowiadanego nieszczęścia wisi w powietrzu, a intryga goni intrygę. W świecie, gdzie nikogo nie można być pewnym nie tak łatwo o przetrwanie, ani o prawdziwą miłość. Co zwycięży? Czy zło zostanie pokonane? Jaką moc ma zemsta i kto tutaj jest przyjacielem, a kto wrogiem?

BOHATEROWIE

Rozpoczynając przygodę z tą powieścią, autorka oferuje czytelnikowi krótkie wprowadzenie w świat postaci i czyni ich zarys w formie grafik z treściwym opisem. Dzięki temu wiadomo już na kogo w szczególności warto zwrócić uwagę w tekście. Wachlarz charakterów i osób zajmujących różne od siebie stanowiska sprawia, że na nudę i brak oryginalności na pewno narzekać nie można. Pojawia się zatem Szóstka, Aia, przewodniczka i nauczycielka, którą rodacy powierzyli ludziom na wychowanie. Jej misja w tej powieści przez długi czas nie jest jasna, a i postać potrafi zaskoczyć. Mamy Nastis, córkę hrabiego, która została przyrzeczona mężczyźnie, jakiego nie kocha i jest Shadrin, łowczyni, która świetnie włada łukiem. Męskimi przedstawicielami pierwszego planu zostali: Rouviel, stajenny, który dla swojej ukochanej zrobi wszystko i który wyrusza na niebezpieczną wyprawę, Hadam, najeźdźca zamku zapatrzony we własne cele i Zoyer, gwardzista hrabiowskiej córki. Wchodząc w rozmaite relacje bohaterowie budują obraz przyjaźni, wielkiej miłości, skrywanych uczuć, oddania, zemsty, nienawiści, wymuszonych układów oraz potajemnych intryg.

FABUŁA I WRAŻENIA

„Szósta część miłości” to książka, która na pewno wymyka się wszelakim schematom. To historia o mocy miłości (tej widocznej od początku oraz tej, która zaskakuje), o wielkim oddaniu, poszukiwaniu prawdy i o zachłanności. Powieść o walce i wielu ludzkich obliczach, idealnie ukazująca to, że na każdym skrawku świata i może w równoległej, innej rzeczywistości wszyscy pragniemy tego samego. I wszędzie można spotkać tych, którzy będą sprzyjać, albo pragnąć czyjegoś upadku. Warto postawić na czujność. W powieści pojawiają się oczywiście wątki fantastyczne, jednak nie rzutują one na wiarygodność treści. Jest klątwa, są paranormalne moce Aiów. Nie jednak tylko to czyni historię magiczną, ale zwroty akcji i mnogość ciekawych pomysłów, które sprawiają, że ciężko przewidzieć w jakim kierunku potoczy się ta przygoda. Polecam ją szczególnie, jeśli macie już dość monotonnych lektur. Ta nie jest ani ckliwa, ani przewidywalna, ani wulgarna, a jednak o miłości. Mnie dostarczyła wielu ciekawych wrażeń.

wydawnictwo: Arisu
gatunek: fantasy
ilość stron: 387
rok wydania: 2023

Za książkę bardzo serdecznie dziękuję Autorce.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...