Są tacy autorzy, których nazwiska po przeczytaniu książki
gdzieś się ulatniają. Potrzeba byłoby czasu i wielu kolejnych powieści, by móc
je zapamiętać. Ginger Scott z pewnością do nich nie należy, bo „Chłopak taki
jak ty” uświadomił mi, że warto wyryć sobie w umyśle tych jedenaście liter
związanych z jej nazwiskiem. Kiedy delikatna okładka „Zapadnij w serce” mignęła
mi przed oczami, od razu wiedziałam, że muszę poznać jej wnętrze. Byłam bardzo
ciekawa jakie wrażenia tym razem zafunduje mi Ginger Scott. A przy okazji
historii o dziewczynie walczącej z demonami przeszłości, miało być ich wiele.
Jak zatem było?
ZARYS FABUŁY
Nie bez przyczyny
Rowe przez pewien czas kontynuowała edukację domową. Cztery ściany rodzinnej
posiadłości były dla niej bezpiecznym schronieniem. Ale dziewczyna zdaje sobie
sprawę z tego, że powinna zacząć żyć, że na przekór własnym lękom, warto byłoby
w końcu móc normalnie oddychać. Stąd przenosi się na drugi koniec kraju, by rozpocząć
studia.
Nowy pokój, nowe
towarzystwo… przypadkowe spotkanie. Kiedy Rowe zderza się na korytarzu
akademika z Nate’m, nie pa pojęcia, że to popularny sportowiec i obiekt
westchnień wielu dziewczyn. Wie jednak od razu, że chłopak ma w sobie to coś,
co budzi dawno uśpione w niej, pozytywne emocje.
Nie tylko ona nie
potrafi zapomnieć o tym zajściu. Zdaje się, że i Nate nie ma zamiaru odpuścić
sobie znajomości z przypadkowo poznaną, nieśmiałą dziewczyną. Tylko czy Rowe
będzie w stanie komuś zaufać? Czy chłopak dowie się, jak wielkie rany nosi nie
tylko na swoim ciele, ale także i w sercu?
BO PRZECIWIEŃSTWA
SIĘ PRZYCIĄGAJĄ… I CZASEM MAJĄ ZE SOBĄ WIELE WSPÓLNEGO
Główna bohaterka powieści na pewno nie należy do grona przebojowych dziewczyn. Naturalna, chowająca się pod prostymi ubraniami. Stroni od
towarzystwa rówieśników, nie do końca
wie jak zachować się w obliczu flirtu, choć marzy o tym, by w jej życiu w
końcu coś się zmieniło. I choć nie jest to łatwe, próbuje etapowo osiągnąć
postawione sobie cele. Nate jest
szkolnym przystojniakiem. Oczywiście utalentowanym sportowcem. Dość stereotypowe i wpisujące się w schemat
cechy, jeśli chodzi o bohatera powieści New Adult, której akcja rozgrywana jest
w akademiku. Wbrew pozorom jednak, chłopak nie ma w sobie ani krzty egoizmu czy chamstwa. To raczej ten typ, który w obliczu
zakochania potrafi dać z siebie całe sto
procent i nie zawodzi. Pełen szacunek do młodego, choć już skrywającego
pewną zadrę z przeszłości faceta.
SZCZEROŚĆ I
WSPARCIE ZAMIAST ŁÓŻKA
Generalnym zamysłem książki okazują się powolne zmiany zachodzące w charakterze
Rowe. Oddziałuje na nie tyle środowisko, ile intensywne, ale nie nachalne uczucie. Mamy tutaj
przykład miłości z nieprzesadzoną
namiętnością, opartej na zaufaniu, na szczerości, na pragnieniu szczęścia
drugiego człowieka. Bo przecież zakochanie wśród młodych ludzi nie zawsze musi
zaczynać się od łóżka i wokół niego skupiać. Nate jest przystojny, Rowe sprawia
wrażenie zwyczajnej, ale oboje dostrzegają w sobie coś więcej, niż tylko powierzchowne piękno. Być może dlatego ich
miłość, choć nie wielce oryginalna, potrafi
wzruszyć i zmotywować do kibicowania.
NA DRUGIM PLANIE
Nie obyło się bez szeregu sympatycznych postaci drugoplanowych. Szczery, nieprzebierający w
słowach, ale sympatyczny brat Nate’a czy nowo-poznana przyjaciółka i
współlokatorka Rowe, która buduje w książce obraz przyjaźni. Jest i jeszcze ktoś, tajemniczy odbiorca listów głównej bohaterki, który co rusz staje
się adresatem płynących serca, nieraz gorzkich słów. Czy Rowe ma chłopaka i co
się stanie, kiedy Nate odkryje jej korespondencję?
PODSUMOWANIE
„Zapadnij w serce” to historia o walce z przeszłością, nauka akceptacji życia w zgodzie z tym, co
było. Bo przecież nie da się wymazać z pamięci przebytych tragedii. Trzeba
nauczyć się z nimi funkcjonować. Brak
irytujących postaci, akcja, której daleko do naiwnej i słodkiej, miłość
oparta na budowaniu zaufania i młodzieńcza werwa skontrastowana z bólem, który
studzi szaleństwa. Powieść spokojna, prosta, a dobra. New Adult dla tych,
którzy mają dość bad boyów, pikantnych
namiętności czy ponadprzeciętnie idealnych bohaterek.
Za książkę bardzo
serdecznie dziękuję wydawnictwu Kobiece Young.
Być może po nią sięgnę. 😊
OdpowiedzUsuńTo niewulgarna, łagodna, pełna emocji młodzieżówka. Może akurat by Ci się spodobała :)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńCudowna! Mnie oczarowała :)
OdpowiedzUsuńNie dziwię się :)
UsuńCudowna! Mnie oczarowała :)
OdpowiedzUsuńBrzmi bardzo dobrze, kiedy ją opisujesz i prawdopodbnie jest to ujmująca lektura pomimo swojej schematyczności. Przyjemnie czyta/słucha się kogoś, kto opowiada o książce, która tak bardzo przypadła mu do gustu:) Niestety mnie jednak nie ciągnie, nie jest to książka z fabułą, po którą sięgnęłabym w pierwszej kolejności.
OdpowiedzUsuńmrs-cholera.blogspot.com
Wiadomo, że trzeba selekcjonować książki. Tyle ciekawych premier, że jeśli nie masz na coś stuprocentowej ochoty, nie dziwię się, że po to nie sięgasz :)
UsuńPodoba mi się okładka tej książki. A jej fabuła wydaje się interesująca.
OdpowiedzUsuńOkładka taka niewinna, łagodna, a zarazem pełna emocji. Taka też jest treść.
UsuńZ jednej strony wydaje mi się, że przypadłaby mi do gustu, a z drugiej jakoś nie mam na nią za specjalnie ochoty :/
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Jabłuszkooo ♡
Szelest Stron
Skoro jakoś wybitnie Cię nie kusi, odpuść. Jest tyle świetnych premier, że nie ma się co zmuszać
Usuń