niedziela, 14 października 2018

"Zanim zniknę" - Anna Dąbrowska.
Chłopak, który spadł z gwiazd.


„ – A życie to tak naprawdę tylko te chwile, w których żyjemy prawdziwie […]”

Pamiętam jak dziś początki autorskiej kariery Anny Dąbrowskiej, kiedy to ukrywając się pod pseudonimem Laven Rose przesłała mi do recenzji swoją pierwszą książkę. Już wtedy dostrzegłam w jej pomyśle coś bardzo oryginalnego, w stylu – przyjemnego, toteż wcale nie zdziwił mnie fakt, że pisarka w swojej karierze doczekała się już kolejnych, dobrze ocenianych powieści. „Zanim zniknę” to już jej drugi tytuł, po Nauczycielu tańca, wydany nakładem wydawnictwa Lira. Czy autorka nadal zachowała w swojej prozie te cechy, które zdążyłam niegdyś zapamiętać?

ZARYS FABUŁY
Wiktoria wciąż rozpamiętuje samobójczą śmierć ukochanego taty. Nic więc dziwnego, że przeprowadzka na drugo koniec Polski i zamieszkanie w drogiej willi nowego partnera matki, wcale nie czynią ją szczęśliwą. Wprost przeciwnie. Dziewczyna buntuje się przeciwko opiekunom, wkraczając w nowy rozdział życia z maksymalnie negatywnym nastawieniem. Do czasu, kiedy poznaje Maksa i Syriusza, dwóch zupełnie różniących się od siebie chłopaków, którzy nadają jej smutnej codzienności nowych barw. Ale tak naprawdę tylko jeden jest jej pisany. Tylko jeden spadł jej z gwiazd.

Ale skoro ból przemija, czy szczęście ma taką moc, by trwać wiecznie?


DZIEWCZYNA Z PRETENSJAMI DO ŚWIATA ORAZ ICH DWÓCH
Narratorką powieści „Zanim zniknę” została główna bohaterka, Wiktoria. Młoda dziewczyna targająca ze sobą ciężki bagaż pretensji do całego świata. Nic jednak dziwnego. Nowy dom, nowi znajomi i matka, która zdaje się zupełnie jej nie rozumieć. Czy jednak aby na pewno wszystko jest takie, jakby się mogło na początku wydawać? Rozgoryczona nastolatka, która na pewno nie ułatwia życia swoim domownikom, poznaje dwóch niezwykłych chłopaków. Jeśli obawiacie się trójkątów w powieściach, nie zniechęcajcie się. To nie jest naiwna, przesłodzona, czy błaha lektura. Tutaj nawet bohaterowie potrafią nieźle zaskoczyć. Jest popularny w szkole, nie stroniący od używek oraz imprez Maks (brzmi stereotypowo), jest takie Syriusz i zaręczam, że nie tylko mię tego chłopaka zdaje się być niecodzienne. To niezwykły bohater, który skrywa ponadprzeciętne tajemnice. Jakże ma być inaczej, skoro spadł z gwiazd…

MIŁOŚĆ, ŚMIERĆ I MAŁY KSIĄŻĘ
Akcja powieści, podszyta tłem nastoletniego środowiska, imprez, szaleństw, nie zawsze dojrzałych decyzji, to mieszanka pierwszych podrygów uczuć, sekretów i rodzinnych tragedii. Autorka skupiła się zarówno na budowaniu obrazu szczerej miłości, w której nie brak oddania, poświęcenia czy czułych gestów, ale także na kreowaniu walki z traumami. Akceptacji tego, co było. Pojednania się z trudną przeszłością, która z czasem zaczyna nabierać nowego, bardziej klarownego wyglądu. Chociaż początkowo książka przybiera postać buntowniczej, bolesnej, ale prostej historii, z czasem okazuje się bardziej złożona, aniżeli mogłoby się wydawać. W skład wchodzą krzywdy doznane przez bliskich, temat gwałtu, ale i wątek paranormalny. Dokładnie tak. Nie chciałabym zdradzać zbyt wiele, więc na tym uchyleniu rąbka tajemnicy zakończę. Szepnę tylko tyle, że „Zanim zniknę” ma coś wspólnego z kultowym Małym Księciem.


ELEMENTY ZASKOCZENIA
Bardzo podoba mi się fakt, że zabrakło typowo czarno- białych postaci. Dzięki temu w książce może zdarzyć się wszystko, a sama akcja bywa tak nieprzewidywalna, że ciężko mówić o schematach. Byłam bardzo ciekawa finału i przyznaję, że podobnie jak cała druga połowa, okazał się równie zaskakujący. Są zwroty akcji, mieszanka przyjemnych oraz smutnych wrażeń – to na pewno nie jest książka, w której przejmuje stery słodycz, wręcz przeciwnie – autorka nie boi się stawiać bohaterom, jak i czytelnikom kolejnych wyzwań. Ja ze swojej strony, polecam.

wydawnictwo: Lira
kategoria: New Adult, dramat
ilość stron: 349
data wydania: wrzesień 2018

Za książkę bardzo serdecznie dziękuję wydawnictwu Lira.

14 komentarzy:

  1. Dla mnie ta książka okazała się naprawdę wyjątkowa. 😊

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie również. Bardzo mnie zaskoczyła i wzruszyła.

      Usuń
  2. Nie czytałam, może za jakiś czas. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest wielka szansa, że książka przypadłaby Ci do gustu. Także zachęcam do przeczytania.

      Usuń
  3. Skuszę się na polecenie, bo od dawna chodzi za mną ta powieść :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że i Ci się spodoba i na pewno zaskoczy kierunkiem fabuły.

      Usuń
  4. Mam mega ochotę na ten tytuł :) I ta okładka 😍

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Okładka jest świetna, a treść potrafi zaskoczyć. Bardzo polecam.

      Usuń
  5. Brzmi całkiem ciekawie :) może znajdę czas na tę książkę

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że nie byłabyś zawiedziona. Książka potrafi zaskoczyć i wzbudzić wiele emocji.

      Usuń
  6. Odpowiedzi
    1. I tak też jest :) Książka wzrusza i zaskakuje. I daleko jej do słodkiego scenariusza.

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...