wtorek, 28 sierpnia 2018

Przedpremierowo: "Czerwony notes" - Sofia Lundberg.
Co znalazło się w zapiskach starszej kobiety?


„ […] aby być razem, nie trzeba mieć wspólnych zainteresowań albo podobnego stylu. Wystarczy potrafić się razem śmiać.”

Wszystko musi przeminąć, i ból i szczęście i nawet człowiek. Czy jest zatem coś, co może mieć jakieś głębsze znaczenie? Jakiś sens? Kiedy będziemy dobijać do brzegu, kończąc naszą ziemską podróż, cóż takiego okaże się istotne. Ilość nagromadzonych przez nasz rzeczy? Kariera? A może… może to właśnie miłość i spełnienie przynoszą duszy prawdziwe ukojenie. Dziś zaczynam sentymentalnie, z refleksją, ale nie można inaczej, kiedy mowa o Czerwonym notesie nieznanej mi dotąd autorki Sofii Lundberg. Historia o młodości i o starości, o przemijaniu i o tych rzeczach najistotniejszych. Tych, które pomimo naszego przemijania, pozostają takie same.

ZARYS FABUŁY
Kiedy Doris, jako mała dziewczynka, otrzymała od ojca czerwony, elegancki notes, nie miała pojęcia, że po latach przyniesie jej tak wiele głębokich wspomnień i dostarczy tylu wrażeń. To właśnie w nim miała w zwyczaju zapisywać imiona tych, których przyszło jej poznać. A z każdym jednym wiąże się jakaś opowieść. Tym bardziej emocjonująca, kiedy przywoływana w obliczu śmierci.

Była gosposią w Szwecji i dzielnie znosiła wymierzane policzki, pozowała do zdjęć jako modelka w Paryżu, aż w końcu zawitała w Nowym Jorku – goniąc za ulotną miłością. Teraz liczy 96 wiosen i postanawia odkryć przed światem swoją historię.

DORIS KIEDYŚ, DORIS DZIŚ
Losy głównej bohaterki, Doris, rozgrywają się na dwóch płaszczyznach czasowych i są przedstawiane za pomocą dwóch typów narracji. Dzięki tej trzecioosobowej mamy okazję przypatrywać się pedantycznym i bolesnym ruchom starszej kobiety, samotnej, choć wciąż dzielnej, momentami zrezygnowanej, czerpiącej radość z tych nielicznych momentów, które następują przy okazji kontaktu z drugim człowiekiem. 96 lat to pokaźny wiek, ale czy tak kolorowo żyć osobie, która zdążyła pożegnać na pogrzebach wszystkich tych, którzy byli jej bliscy? Z drugiej strony mamy narrację pierwszoosobową, przeszłość owitą w sukcesy i porażki, w drobne szczęścia i małe grzeszki, w niepowodzenia, tęsknotę i wojnę. To nie jest opowieść o nadętej karierowiczce, która posmakowała luksusów w wyniku czego na starość została prawie sama. To historia o tym, że losy ludzkie bywają zawiłe i nie zawsze wszystko układa się po naszej myśli.

MŁODOŚĆ vs. ZAAWANSOWANA DOJRZAŁOŚĆ
Szwecja, Paryż, Nowy Jork. Gdzieś w tle nawet nikła wzmianka o Warszawie. Przy okazji przywołania tematu wojny nie może być inaczej. Gorycz, poczucie porażki, świadomość nieuchronności odejścia, wspomnienie miłości i poczucie spełnienia, w końcu szczęście, na które nigdy nie jest za późno. „Czerwony notes”, w którym przewija się wiele nazwisk i miejsc, to powieść potrafiąca zwolnić wtedy, kiedy wymaga tego sytuacja – oddając klimat ciągnących się godzin wyzbytych towarzystwa bliskich i przyspieszyć skupiając na konkretach – gdy życie płynie wartko i nie ma czasu na zadawanie sobie zbędnych pytań i snucie refleksji. Bardzo naturalna w swoim wydźwięku, życiowa, prawdziwa. Książka, która skłania do zadumy, a melancholijną aurą budzi sentymenty i wspomnienia.


BUDZĄCA DO REFLEKSJI
Mądra, prowokująca do zadumy, a zarazem przedstawiona w przystępny sposób historia, wzrusza i budzi emocje. Klimatem i kierunkiem fabuły książka przypomina mi nieco Japońskiego kochanka Isabel Allende. To równie dojrzała i wartościowa lektura, więc wielbiciele wspomnianej powieści powinni się nad nią zastanowić. O tym, co w życiu najważniejsze, co nieuchronne. O tym, co warto po sobie pozostawić i jak żyć. Zdecydowanie dla tych czytelników, którzy lubią melancholijną, potrafiącą poczęstować goryczą, a jednak niosącą w sobie pewne ciepło literaturę.

wydawnictwo: W.A.B.
kategoria: powieść obyczajowa
ilość stron: 334
premiera: 5 września 2018

Za książkę bardzo serdecznie dziękuję wydawnictwu W.A.B.

11 komentarzy:

  1. Powieść z bardzo ważnym przesłaniem. Jestem na tak.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To melancholijna, ale dająca do myślenia historia. Warto poświęcić jej czas.

      Usuń
  2. Strasznie chcę przeczytać tę książkę. 😊

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że mogłaby Ci się spodobać. To melancholijna, ale dająca do myślenia historia.

      Usuń
  3. Jestem bardzo ciekawa tej książki. Myślę, że i we mnie wzbudzi wiele emocji.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że tak. To oryginalna i ciekawa lektura. Bardzo refleksyjna.

      Usuń
  4. Bardzo chciałabym, żeby ta książka trafiła w moje łapki, jestem szalenie ciekawa tej historii :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To oryginalna, momentami smutna, ale na pewno wartościowa lektura.

      Usuń
  5. Nie słyszałam wcześniej o tej powieści, ale wydaje mi się, że może mi się spodobać. Lubię takie historie, lubię jak książka wzrusza, pobudza do refleksji i wzbudza emocje... Zdecydowanie dopisuję do listy ;)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...