PRZEDPREMIEROWO: "Immortaliści" - Chloe Benjamin. A gdybyś tak znał datę swojej śmierci...

„ – Niektórzy iluzjoniści twierdzą, że magia niszczy człowiekowi świat. Ale ja uważam, że to właśnie magia jest spoiwem świata. To mroczna materia, klej rzeczywistości, wypełniający szpary między wszystkimi rzeczami, które uważamy za prawdziwe. I dopiero magia pokazuje, jak niekompletna… - Klara odstawia kubek - …jest… - zaciska dłoń w pięść - …rzeczywistość.”

Czworo ludzi, cztery historie, cztery daty śmierci i jedna wspólna decyzja z przeszłości. Czy gdybyście mieli taką szansę, chcielibyście poznać czas Waszego zgonu? Czy wtedy Wasze życie stałoby się bardziej jakościowe, a może bardziej bierne? Odważne, a może przepełnione lękiem? Czy taka wiedza zapewniłaby Wam poczucie bezpieczeństwa, a może wręcz przeciwnie, przypominałaby o nieuchronności śmierci, tego, co ostateczne? Oni postanowili się o tym przekonać, Immortaliści. Przed Wami jedna z najbardziej oryginalnych książek tego roku.

ZARYS FABUŁY

Simon, Klara, Daniel i Varya witają w progach domu cyganki, która ponoć jest w stanie przepowiedzieć ludziom datę śmierci. Wiedza, którą zdobywają, może zmienić ich życie na zawsze.

Tancerz w klubach dla gejów wyuzdanego San Francisco, iluzjonistka, dla której granica jawy i magii zaczyna tracić swoją wyrazistość. Lekarz wojskowy, mający u swojego boku ukochaną kobietę i wykształcona liderka projektu pracująca nad procesem spowolnienia procesu starzenia. Czy pamiętają jeszcze o przepowiedniach cyganki, które usłyszeli w dzieciństwie? Czy słowa mogą mieć skrzydła?

DZIECI, KTÓRE ZNAJĄ SWOJĄ PRZYSZŁOŚĆ

Bohaterami tej powieści zostali członkowie nowojorskiej rodziny Goldów, jakże różni, rozpatrujący przyszłość pod zupełnie innym kątem. Mamy tych statecznych, rozważnych, mamy i bujających w obłokach. Od niosącego poczucie obowiązku doprowadzenia wszystkiego do porządku Daniela, po stawiającego wszystko na jedną kartę Simona. Od balansującej na granicy ryzyka i sukcesu oraz szczęścia i nieszczęścia Klary, po pozornie spokojną, bezosobową i zimną Varyę. Czy to, jak żyją, wiąże się z usłyszaną przez nich przepowiednią? Czy jakość ich funkcjonowania, intensywność wrażeń, postrzeganie codzienności nie jest przypadkiem plonem zasianego niegdyś przez słowa ziarna? Chloe Benjamin rozbiera ludzką psychikę na czynniki pierwsze, pokazuje jej działanie naznaczone mocą pozornie nic nieznaczącej przepowiedni. Kontrastuje odwagę dziecka ze zmąconym doświadczeniami umysłem przerażonego perspektywą przeznaczenia człowieka dojrzałego. Cztery różne historie, wspólny początek i wspólny koniec.

HISTORIA USA W TLE

W tle grzeszne lata osiemdziesiąte frywolnego San Francisco, samoloty niweczące wieże World Trade Center, prowadzące operacje wojskowe w Pakistanie USA czy Żydzi – ze swoimi obrządkami i mocą sojuszu ze Stanami. Bierne, zamknięte w klatkach małpy, którym ktoś podarował bezpieczeństwo odbierając wolność, wyuczona wiara w Boga – której jednak brak korzeni, rozmowy zza grobu i badania prowadzone na marmozetach. A wszystko ujęte w zgrabne opisy, prowokujące i wulgarne wtedy, kiedy zachodzi potrzeba, ale i pouczające, osnute refleksją, stonowanym klimatem.

ORYGINALNOŚĆ

Odkrywanie kolejnych kart tej powieści to wielka podróż w nieznane. Przeżycie niemalże mistyczne, zasypujące lawiną pytań jeszcze jakiś czas po zamknięciu ostatniej strony. Autorka wychodzi poza utarte schematy unikając zamknięcia w ramach jednego gatunku. Oburza, wzrusza, ale przede wszystkim zaskakuje. Świeżością akcji, pomysłem na bohaterów, wiarygodnością. Gdzie kończy się nasz wybór, a zaczyna przeznaczenie? Świetny materiał na dyskusję.

PODSUMOWANIE

„Immortaliści” to ukryta pod niepozorną okładką tykająca bomba będąca w stanie zadowolić apetyty najbardziej wymagających koneserów ambitnych treści. Prowadząca przez nieświadome zagrożeń tego świata, czyste jeszcze umysły dzieci, wprost do palety przyjemnych i trudnych doświadczeń - po to, by na koniec podarować solidne i wartościowe wnioski. Zdecydowanie polecam, jako mocną odskocznię od ulubionych gatunków. To nie jest łatwa książka, ale ma tę moc.

wydawnictwo: Czarna Owca

ilość stron: 454

premiera: 19 września 2018

Za książkę bardzo serdecznie dziękuję wydawnictwu Czarna Owca i portalowi Lubimy czytać.