Do koperty włożono kartkę białą jak śnieg, a
mimo to użyto na niej tego samego kroju pisma. Wielki napis bił po oczach:
„BĘDZIESZ NA TO PATRZYŁ!”
Pewnego pięknego dnia przyjechał do mnie kurier i wręczył
czerwoną kopertę. List? Zastanawiałam się. W środku nie mogło zmieścić się nic
więcej poza jakąś kartką. Nie pomyliłam się. Będziesz na to patrzył! – czarny napis dumnie zdobił biały papier,
niosąc ze sobą złowrogi wydźwięk. Czy się przestraszyłam? Niekoniecznie, ale
już wtedy wiedziałam, że przyjdzie mi się zmierzyć z intrygującą lekturą. I tak
też było. Kilka dni później dotarła do mnie nowa książka Magdy Rem. Również w czerwonej kopercie. Wydawnictwo
Prószyński i S-ka jak zawsze zabłysło ciekawym pomysłem na promocję. To
zdecydowanie pobudza apetyt na czytanie.
ZARYS FABUŁY
Marek jest na
pozór dobrze prowadzącym się lekarzem. Ma żonę, o którą dba i ukochaną córkę
Martę. Ma też niepoprawny romans, który jednak z powodzeniem udaje mu się
ukrywać. Ta cicha i kolorowa sielanka trwa, ale przecież wszystko na tym
świecie ma swój koniec.
Pewnego dnia
mężczyzna otrzymuje anonimowy list z informacją: Będziesz na to parzył! Na co? Marek już wkrótce przekonuje się, że
jego kot pada ofiarą szaleńca i bynajmniej nie jeden on znajdzie się na
celowniku mordercy. Rozpoczyna się wyścig z czasem.
Kim jest człowiek
ukrywający się za złowrogim przekazem kolejnych listów? Dlaczego postanawia
zniszczyć Markowi życie?
(NIE)IDEALNA
RODZINA
Obraz idealnej
rodziny może wzbudzić zazdrość. „Im to się powodzi”, można byłoby rzec, ale
ludzie często nie zastanawiają się nad tym, że istnieje coś takiego jak pozory,
a te potrafią być mocno kłamliwe.
Podobnie jest w rodzinie Marka, dobrego lekarza. Jego żona właśnie otrzymuje
ciekawą propozycję zlecenia jako tłumaczka języka tureckiego, a jego córka nie
może narzekać ani na deficyt urody, ani inteligencji. Nie brak im zatem ani miłości, ani też pieniędzy. Co zatem poszło nie
tak? Dlaczego ktoś postanawia ich dręczyć? Ano ludzie lubią mieć swoje
tajemnice, które z czasem mogą wymykać się spod kontroli. Nawet idealna rodzina
miewa mankamenty.
TRUP ZA TRUPEM
„Będziesz na to patrzył” to thriller w którym trup ściele się gęsto. Zaczyna się z przytupem (nie licząc kilku pierwszych stron niezrozumiałego wstępu), a potem
szkodliwość czynu etapowo nabiera mocy,
rozkręca się i zaczyna siać coraz
większe zniszczenie. Zabity kot? Przecież taki widok napotykamy na ulicy
nieraz. Morderca tym czynem daje się jednak we znaki, finezyjnym pomysłem na
śmierć zwierzaka udowadnia, że potrafi być
niepoczytalny, wprowadza niepokój i stanowi zapowiedź tego, że może go stać
na o wiele więcej. Jednak nie mogę tutaj
mówić o towarzyszącym mi przez cały czas napięciu, co, myślę, było spowodowane niemożnością identyfikacji z głównym
bohaterem. Dynamicznie rozwijającej akcji przyglądałam się więc z wielkim
zainteresowaniem, faktycznie raptownie przewracając kartki. Jednak bez większych emocji i trzymania kciuków za
Marka. Tak dotarłam do finału. A zakończenie nie szczędzi elementu
zaskoczenia.
WENDETTA
Zdrada, tajemnice,
zemsta. Uważaj na wrogów, bo ci
najbardziej niepozorni potrafią wyrządzić najwięcej szkód. Czasami niewielki
czyn może zniszczyć komuś życie, a wendetta
bywa dla szaleńców satysfakcjonująca. Jest ciekawy motyw, dowód na to, że
pozory lubią mylić, jest obrazowo i
krwawo, chociaż zabrakło mi tutaj tego przyspieszonego bicia serca. Sam początek stawiał opór, ale kiedy
wszystko nabrało koloru i pojawił się pierwszy list, przeszłam przez tę
historię zamaszystym ruchem. Pomimo
kilku mankamentów uważam, że „Będziesz na to patrzył” to dobry – nieidealny – ale dobry thriller.
Za książkę bardzo
serdecznie dziękuję wydawnictwu Prószyński i S-ka.
Czuję, że ta książka mogłaby mnie wciągnąć! Jestem ciekawa szczegółów :)
OdpowiedzUsuńW takim razie koniecznie sięgnij, żeby się przekonać jak to wygląda z bliska.
UsuńWkrótce będę czytać tę książkę.:)
OdpowiedzUsuńJestem bardzo ciekawa Twojej opinii. Na pewno wpadnę ją sprawdzić.
UsuńNiby wszystko jest w porządku, ale jakoś nie jestem przekonana do tego tytułu.
OdpowiedzUsuńRozumiem, bywa i tak. Książka nie jest zła, ale też ma swoje wady. Nie będę więc usilnie przekonywać.
UsuńDobrym thrillerem i tak nie pogardzę :) Dopiszę do swojej listy zwłaszcza, że kilka już wcześniejszych opinii mnie do niej przekonało.
OdpowiedzUsuńMoże akurat trafi w Twoje gusta. To nie jest książka idealna, ale dynamiki akcji tutaj nie brak.
UsuńGdybym dostała taki list to bym się wystraszyła.
OdpowiedzUsuńFaktycznie można by było... Tym bardziej, że nie zamawiałam do recenzji takiej książki. Ale logo wydawnictwa widoczne na kopercie mówiło samo za siebie :D
UsuńCiekawe!
OdpowiedzUsuńOj tak :) Książka potrafi zaangażować, a już sama promocja wydawnictwa (ta wspomniana kartka wysłana do mnie wcześniej) zachęciła mnie do zapoznania się z nią.
UsuńFajny pomysł na promocję ;). Lubię takie historie, więc chętnie się zapoznam z tą książką...
OdpowiedzUsuńZgadzam się. Taki pomysł to w zasadzie nie aż taki wielki koszt, ale jakie rob wrażenie. Od razu chce się poznać taką książkę.
UsuńDokładnie! Szkoda, że tylko niektóre wydawnictwa mają takie fajne pomysły na promocję ;)
Usuńwow! biorę
OdpowiedzUsuńKsiążka jest ciekawa i sporo się w niej dzieje. Ale ma swoje mankamenty :)
UsuńTematyka wydaje się interesująca :)
OdpowiedzUsuńI taka właśnie jest. Książka jest ciekawa, choć ma swoje mankamenty.
UsuńFajna, ale czegoś mi w niej brakowało :)
OdpowiedzUsuńRacja. Mnie także się podobała, nie zabrakło dynamiki... ale nie wychwyciłam tutaj tego napięcia i wielkich emocji.
Usuń