czwartek, 23 sierpnia 2018

"Kaci Hadesa. Tom 2. Uleczę twe serce" - Tillie Cole.
Ona liczy na zbawienie, on grzeszy za dwóch.


„My jesteśmy potępieni, Styx. Ona liczy na zbawienie. U Hadesa go nie znajdzie.”

O toksycznych sektach i życiu w zamkniętym środowisku słyszało się nieraz. Budujący u swoich poddanych zaufanie, przywódcy trafiali za kraty więzienia, kiedy okazywało się, że w straszliwy sposób wykorzystywali ślepy, wierny im lud. Na bazie takiego świata zbudowała Tillie Cole swoją serię o Katach Hadesa. Jeśli myślicie, że pierwszy tom dostarczył Wam ogromnej dawki brudu i mroku, podpowiem, że drugi zaskoczy Was jeszcze większą petardą skrajnych wrażeń. Zapraszam więc na recenzję „Uleczę twe serce”. Czy kolejny grzesznik wyzwoli udręczoną niewolnicę chorego stowarzyszenia?

ZARYS FABUŁY
Delilah wierzy, że jest kusicielką, która powinna cierpieć za swoje grzechy. Wyrwana ze szponów toksycznej, religijnej sekty nie potrafi odnaleźć się w nowym środowisku, w którym wszystko wydaje się jej złe, diabelskie i obce. Kaci Hadesa, owszem, może nie są wzorem do naśladowania i mają swoje za uszami, ale nie krzywdzą i nie pozwolą na krzywdę niewinnych ludzi. Takich jak na przykład Delilah. Do opieki nad nią zostaje wyznaczony przystojny, nie stroniący od grzesznych przygód Kyler, który musi nauczyć ją funkcjonowania w nowoczesnym, normalnym świecie. Sęk w tym, że nie jest to takie proste. I w tym, że Ky, który dotąd kpił z miłości, niespodziewanie się w niej zakochuje.

DWIE SKRAJNOŚCI
W poprzedniej części serii poznaliśmy Styxa, przywódcę gangu oraz Maę, której udało się uciec z oddzielonej wielkim płotem, przerażającej organizacji. Tym razem nadszedł czas na historię Kylera, drugiego pod względem ważności członka Katów Hadesa oraz drugą z uratowanych dziewczyn, Delilah. Czym postaci tego tomu różnią się od poprzednich? Ano nietrudno dostrzec rozbieżności spowodowane jeszcze głębszymi skrajnościami cechującymi charaktery bohaterów drugiej części. Delilah nadal ślepo wierzy w słuszność sekty, w której się wychowała. Pomimo okropnych przeżyć, której jej tam zafundowano, to  wolność i normalność wydają się jej niewłaściwe. Podobała mi się konsekwencja jej osobowości, w którą nie wkradły się magiczne zmiany powodowane miłością. Tak, jak Mae łatwiej przystosowała się do nowego środowiska, Delilah przychodzi to o wiele trudniej. Kyler z kolei, w moich oczach jest bardziej grzeszny i frywolny od Styxa. Jego świat pełen niezobowiązującego, brudnego seksu, przekleństw i rzucanych na prawo i lewo „suk” także staje pod wielkim znakiem zapytania. Dwie skrajności, sprzeczności i rodzące się uczucie. Co z tego wyniknie?

MROCZNIEJSZA OD POPRZEDNICZKI
To na pewno nie jest książka dla wielbicielek romantycznych, przyjemnych historii. To bardzo mocny, uderzający niektórymi scenami dark romance, w którym słowo „moralność” zostało przekreślone czarną, grubą kreską. A to za sprawą kontrowersyjnych środowisk, spośród których jedno cieszy się wolnością, choć nie stroni od mroku – drugie dawno przekroczyło granicę dobrego smaku, dopuszczając się przestępstw na czele z pedofilią. Tak tak, pośród zadziwiająco delikatnych i ostrożnych scen zbliżeń znajdziecie tutaj opisy gwałtu na dzieciach. Pod względem schematu powieści byłabym w stanie odnaleźć podobieństwa do poprzedniego tomu, na czele z pewnym wymagającym dynamicznej interwencji zniknięciem. Druga część jest jednak o wiele bardziej mroczna, mocna, przerażająca i niebezpieczna. Myślę, że zasiadając do takiej lektury trzeba po prostu pogodzić się z tym, że nie zawsze będzie błogo, czysto i do zaakceptowanie. Nieraz należy zacisnąć zęby i przymknąć oko na niedoskonałości bohaterów. Wszak to ludzie wyraziści i kontrowersyjni. Jak cała ta powieść.


POD WZGLĘDEM POZIOMU
„Uleczę twe serce” utrzymuje poziom poprzedniczki. Podkręca za to apetyt na kolejną część, bo przecież wciąż pozostała jeszcze jedna, ocalona dziewczyna, która zasługuje na swojego opiekuna i szczęście. Nie zawiodłam się, bo podeszłam do tej historii z odpowiednim nastawieniem i świadomością istniejących wulgarności, kontrowersji i scen wymagających trzymania nerwów na wodzy. Czytaliście „To nie ja, kochanie”? Śmiało bierzcie kolejną część. Jeśli jednak nie zaczęliście jeszcze przygody z tą serią i chcielibyście spróbować jej mrocznego klimatu, odsyłam Was do jedynki. 

wydawnictwo: Editio Red
kategoria: dark romance
ilość stron: 375
data wydania: 28 sierpnia 2018

Kaci Hadesa: To nie ja, kochanie // Uleczę twe serce


Za książkę bardzo serdeczni dziękuję wydawnictwu Editio Red.

11 komentarzy:

  1. Mam ochotę poznać tę serię. Przede mną jeszcze pierwsza część. 😊

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przygotuj się na bardzo mocne wrażenia i duuuużą dawkę wulgaryzmów.

      Usuń
  2. Odpowiedzi
    1. Spróbuj, może przypadnie Ci do gustu. Jest dość specyficzna.

      Usuń
  3. Odpowiedzi
    1. To bardzo kontrowersyjna książka. Może kiedyś przyjdzie Ci ochota, ale wtedy trzeba sięgnąć po pierwszą część.

      Usuń
  4. Widzę, że to kontrowersyjna i mocna seria, ale chcę dać jej szansę. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiele osób dało i nie pożałowało. Trzeba do niej podejść z odpowiednim nastawianiem, oczekując kontrowersji. Wtedy może się spodobać :)

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...