„ […] ze wszystkim można się pogodzić, lecz
odkąd wygrał wojnę, miał wrażenie, że każdego dnia przegrywa ją coraz bardziej.”
Wspominamy
bohaterów wojennych, tych którzy odeszli. Stawiamy na piedestale mówiąc o ich
poświęceniu, a zarazem współczujemy odebranych im lat, często młodych. Co z
tymi, którzy przeżyli, ale krwawe obrazy walk wyryły się w ich psychice na
zawsze? Czy można mówić o nich jako o szczęściarzach, o cudownie ocalonych, o
tych, którym się udało? Pierre Lemaitre wychodzi naprzeciw z historią
przegranego pokolenia, z opowieścią o wojnie, która wcale nie kończy się z
momentem zawarcia pokoju. I choć mogłoby się wydawać, że „Do zobaczenia w zaświatach”
to po prostu dramat, w grę wchodzi pewien misternie zaplanowany, chytry spisek…
ZARYS
FABUŁY
Albert Maillard tkwi przy łóżku Edouarda
Pericourta towarzysząc mu w trudnym powrocie do rzeczywistości żywych. Ból,
jęki, krzyki i okaleczone ciało. Nie jest łatwo, kiedy wojna pozostawia wieczny
ślad fizyczny i psychiczny. Przetrwali, choć teraz trudno zacząć im
funkcjonować tak, jak kiedyś. Stanąć w obliczu normalności. Z czasem jednak
zaczyna łączyć ich nie tylko przyjaźń, ale także pewien plan. Pomysł
kunsztownego przekrętu i słodkiej zemsty na człowieku, który przyłożył rękę do
doznanych przez nich krzywd. Nadszedł czas na wyrównanie rachunków.
WOJNA
I (NIE)POKÓJ
Listopad 1918. Działania wojenne
odbierają życie tysiącom osób. Na polu walki każda chwila może okazać się
ostatnią, a świadomość czającego się w pobliżu, niebezpiecznego wroga, wyzwala
w ludziach różnorodne instynkty. Autor kreśli obraz tragedii, dramatu krwawych czasów przeszłości. Nie ukazuje go
przez pryzmat bohaterstwa, ale bezsensowności
walki – z perspektywy osób, które niechętnie mierzą się ze śmiercią. Nie
jednak sama wojna staje się tutaj tematem przewodnim powieści, a zawarty pokój,
czas rekonwalescencji, w trakcie
którego wbrew pozorom nic nie jest
łatwiejsze. Wręcz przeciwnie. W każdym człowieku wciąż pozostaje wyraźny
ślad traumatycznych doświadczeń, w wyniku czego można zadać sobie pytanie. Czy
faktycznie lepiej mają ci, którzy przeżyli?
CHYTRY
PLAN
Wojna
to nie tylko kwestia honoru, ale i wielkie
pieniądze. Pośród jej konsekwencji wielu próbuje doszukać się zysków i niektórym wychodzi to całkiem dobrze.
Podczas gdy Albert walczy ze stanami
lękowymi nie panując nad stresem, a Edouard
ze swoimi ubytkami twarzy może budzić postrach, porucznik Pradelle, ze spojrzeniem przeszywającym na wskroś, stawia na prężny interes, gotowy kopać
leżącego. Bohaterowie powieści z pewnością nie zostali podzieleni na tych
zupełnie niewinnych, białych i czarnych,
choć do drugiego ze wspomnianych kolorów doskonale wpasowuje się właśnie
Pradelle. Na wskroś zepsuty, przebiegły i cyniczny wcale nie musi okazać
się absolutnym zwycięzcą. Wszak „Do zobaczenia w zaświatach” to historia wielkiego przekrętu, a wielki
plan daje o sobie znać szczególnie w drugiej połowie powieści – misternie skonstruowany
i spektakularny.
PODSUMOWANIE
Francja
po Wielkiej Wojnie. Dramat, kłamstwo i
intryga. Etapowe podnoszenie się z popiołów. Czas wielu przemian, bo w
końcu co nas nie zabije, to wzmocni.
Przyjaźń i nienawiść, złudne
nadzieje na działanie paktu pokoju. Książka ma swój klimat, choć wymaga
cierpliwości. Autor lubi zarzucić dłuższym opisem przy jednoczesnym towarzystwie świeżego pomysłu. „Do
zobaczenia w zaświatach” to książka
trudna do zamknięcia w ramach jednego gatunku, dość specyficzna, potrafiąca sypnąć
goryczą i humorem. Ambitna i słusznie
zekranizowana. Teraz nie pozostało mi zatem nic innego niż skonfrontować
wrażenia z filmem.
Za
książkę bardzo serdecznie dziękuję wydawnictwu Albatros.
Tym razem, nie jest to książka dla mnie. 😊
OdpowiedzUsuńRozumiem :) W takim razie nie nakłaniam.
UsuńWiem komu polecę tę książkę.
OdpowiedzUsuńPoleć, bo jest ciekawa i oryginalna :)
UsuńChętnie bym się skusiła! Zapowiada się ciekawa książka godna uwagi i przemyśleń. W sam raz na długie jesienne wieczory :)
OdpowiedzUsuńTak, to faktycznie warta uwagi książka - bo na pewno oryginalna i rzucająca na wiele spraw nowe światło.
UsuńNie jestem pewna czy tym razem to propozycja dla mnie :)
OdpowiedzUsuńRozumiem :) W takim razie nie nakłaniam :)
UsuńJakoś nie do końca jestem do niej przekonana.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam.
www.nacpana-ksiazkami.blogspot.com
Rozumiem :) Każdy z nas ma własne postrzeganie i zdanie. Dla mnie może nie jest to książka idealna, ale na pewno warta uwagi, m.in. dzięki oryginalności.
UsuńTo może być dla mnie ciekawe doświadczenie czytelnicze :)
OdpowiedzUsuńNie czytałam jeszcze niczego podobnego do tego, co oferuje ta książka powyżej 👆Chętnie dam jej szansę właśnie za to, że jest taka specyficzna!
Pozdrawiam serdecznie :)
Tego autora czytałam tylko ,,Alexa" - mocny thriller. Widzę, że ,,Do zobaczenia w zaświatach" to zupełnie inna tematyka, jestem jej ciekawa, więc chętnie przeczytam!
OdpowiedzUsuń