Burak, Ryba, Master i Luśka powracają, mierząc się z
problemami dnia codziennego, ale nie tylko. W niewybrednym środowisku nie brak
młodzieńczych miłości, ale i działalności przestępczej. Co nowego u uczniów
liceum? Magda Skubisz częstuje swoich czytelników czwartym już tomem serii, w której może zdarzyć się
wszystko. Za sprawą nieszablonowych bohaterów czytelnik ma okazję zawitać w progach
młodzieńczego świata. Ale choć cykl LO
Story opowiada o losach młodzieży, pomiędzy swoje strony zaprasza także
tych, którzy czasy szkolne mają już dawno za sobą. Także tych, a może i przede
wszystkim tych. By mogli powrócić wspomnieniami do chwil, w których wszystko
wydawało się inne.
ZARYS FABUŁY
Master udoskonala
swój wygląd tatuażem, makijażem i charakterystycznym ciuchem, Haskal mierzy się
z ambicjami rodziców niektórych uczniów, Lusia walczy z depresją, a Burak… z
Wanią. Ten, który przez trzy dni siedział w stodole unieruchomiony i
zakneblowany, mając stanąć oko w oko ze sprawiedliwością, podstępnie wychodzi
na wolność.
Będzie się działo.
PALETA OSOBOWOŚCI
W swoim charakterystycznym stylu, z humorem, bez zbędnych
opisów, za to z maksymalną uwagą skupioną na poszczególnych dialogach, autorka
kreuje nowe sceny z życia jakże skrajnie różniących się osobowości. Master ma
sporo pieniędzy i plan na siebie. Pod
warstwą pewności i wyglądu buntownika tkwi jednak wrażliwy jegomość. Jego przeciwieństwem okazuje się być Burak, chłopak ze wsi, któremu autorka nie
poskąpiła w tej części ponadprzeciętnych wrażeń i scen wiejących nie tylko
obornikiem, ale prawdziwą grozą. Pojawia się nietypowa relacja na linii nauczyciel i uczeń – Ryby oraz Haskala,
który to żali się dziewczynie chociażby na wizytę z kuratorium, popijając z nią
kawę. Jest i Luśka, której tym razem przyjdzie zasmakować miłości.
KRYMINALNE SMACZKI
Wątków sporo, podobnie
jak i bohaterów. Nie wszystkie rozlegle rozwinięte. Dominuje wcale nie ten
dotyczący stricte tytułowej postaci (wręcz mam wrażenie, że Master pozostał w
cieniu niektórych spraw), ale takowy związany z niechlubnym, dla wielu
problematycznym, bo siejącym grozę Wanią. Czy sprawiedliwości stanie się
zadość? Historia z kryminalnym akcentem
wyposażona została w nieustannie przeplatające
ją młodzieńcze rozterki, poszukiwanie swojego miejsca na ziemi i własnego „ja”.
Różne sposoby na życie, jakże niezbędną miłość, zazdrości, oczekiwania i szkolną
codzienność. Magda Skubisz lubi urywać
wątki w połowie po to, by na chwilę przenieść akcję w inne miejsce, a potem
z pomysłem powrócić do tematu udowadniając czytelnikowi, że warto było
poczekać. Autorka ma specyficzny styl,
mogący sprawiać wrażenie bałaganiarskiego, ale to czyni go niepowtarzalnym.
SZKOLNE AKCENTY
Sytuacje wyjęte
rodem ze szkolnej ławki, kolejne pyskówki kierowane w stronę nauczycieli, uczniowskie
popisy, ale i rodzicielskie – wcale nie mniej męczące dla pedagogów wizje.
Przez kolejne dialogi przecieka humor.
Momentami naprawdę trudno się nie uśmiechnąć. Magda Skubisz pokazuje świat
młodych bez kolorowej otoczki,
demaskując jego mocne punkty i przywary. Żywiołowa akcja, niestandardowe postaci i wielowątkowa fabuła. „Master”
to nie jest grzeczna, ale raczej grzeszna lektura dla tych, którzy po prosu
mają ochotę na niestandardową, nieszkodliwą, zakręconą literacką przygodę.
W cyklu ukazały
się: Lo Story, Dżus&dżin,
Chałturnik, Master
Tymczasem w dniach
25.09 – 2.10.2018 na fanpage’u odbywa się konkurs, w którym do zagarnięcia jest
cała seria, czyli aż 4 książki Magdy Skubisz dla jednego zwycięzcy!
Książkę, w
promocyjnej cenie, można nabyć tutaj - https://videograf.pl/ pl/p/Master/2325
Cała seria zapowiada się niezwykle ciekawie.
OdpowiedzUsuńNa pewno jest oryginalna, więc to dobra pozycja dla wielbicieli niestandardowych treści.
UsuńGratuluję patronatu! Nie znam tej serii, ale być może się z nią zapoznam, chociaż te okładki są, moim zdaniem, niezbyt zachęcające ;)
OdpowiedzUsuńZgadzam się co do okładek. Faktycznie nie powalają na kolana...
UsuńGratuluję patronatu, ale do książki kompletnie mnie nie ciągnie. Już sama okładka mnie odrzuca, a niestety jestem sroką okładkową 😋
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Ksiazkowa-przystan.blogspot.com
Z okładkami mam podobnie, a te faktycznie nie grzeszą urodą. Dziękuję za pogratulowanie :)
UsuńSeria zdecydowanie dla każdego :)
OdpowiedzUsuńTak, może znaleźć uznanie pośród szerokiego grona odbiorców :)
UsuńSkoro książka wzbudza uśmiech i jest nieco zakręcona to pewnie z ciekawości po nią sięgnę :)
OdpowiedzUsuńGratuluję patronatu :)
Bardzo dziękuję i cieszę się, że zachęciłam :)
UsuńGratuluję! :) Chętnie przeczytam. :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję :)
UsuńRozumiem :) W takim razie nie będę zachęcać.
OdpowiedzUsuńPoznałam serię, przeczytałam od dechy do dechy i jestem zachwycona ! :)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że seria przypadła do gustu. Na pewno jest wyjątkowa.
UsuńGratuluję patronatu :)
OdpowiedzUsuń