Kochani,
Nie wiem jak u Was, ale u nas, na południu Polski bardzo zimny wiatr. Nawet nosa nie chce się wstawić poza wyjściowe drzwi. Współczuję mężowi, mojemu kochanemu tacie i wujkowi, którzy właśnie kładą dachówkę na moim nowym domu. Ale nie o tym chciałam dzisiaj Wam napisać. By nie przeciągać, chciałam coś Wam przedstawić, ale i coś od siebie dać.
Rok 2016 zbliża się wielkimi krokami. Niby dopiero zaczęła się jesień, ale czuć już nadchodzącą zimę. Tym, którzy lubią mieć wszystko zorganizowane i zaplanowane, chciałam przedstawić bardzo ciekawy kalendarz - niewątpliwie pozytywny i przede wszystkim - ładnie wydany.
366 pozytywnych myśli na każdy dzień, autorskie rysunki, najciekawsze
święta i festiwale
– to wszystko w nowym kalendarzu Beaty Pawlikowskiej, który sprawi, że 2016
rok będzie pełen uśmiechu i optymizmu. Podróżniczka przygotowała również
niespodziankę – Czytelnicy mogą się z nią spotkać dzięki aplikacji Tap2C.
Kalendarz ukazał się na rynku 10 września. To debiut wydawniczy Edipresse
Książki.
„To jest mój dobry rok!” – tak brzmi hasło przewodnie nowego kalendarza
Beaty Pawlikowskiej. Znana podróżniczka udowadnia, że powody do bycia
szczęśliwym człowiekiem są wręcz nieskończone. Zadbała, by każdy dzień
nadchodzącego roku był dniem pozytywnego myślenia. W tym celu na każdej
karcie kalendarza autorka umieściła złote myśli, afirmacje, dobre rady i wskazówki.
Reflektujecie?
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------
Kolejną sprawą, niezwiązaną już z kalendarzem, jest mój pomysł, na który wpadłam wczoraj. Doceniając Wasze komentarze zostawiane pod postami, które dodają mi chęci i motywacji do pisania, chciałam pokazać chociaż w minimalnym stopniu, jak bardzo jest to dla mnie ważne. Od czasu do czasu będę więc przyznawać Wam małe nagrody książkowe za aktywne uczestnictwo związane z prowadzonym przeze mnie blogiem. Na dobry początek, za wierne czytanie moich recenzenckich wytworów, książkę otrzymuje:
Ania Mania
Zerknij do zakładki "Wymiana" i wybierz jeden tytuł, który Cię interesuje. Póki co nie jest tam tego zbyt wiele, ale może akurat znajdziesz coś dla siebie. Proszę zatem o maila z nazwą wybranej książki na: werka7@gmail.com ;) Czekam także na adres potrzebny do wysyłki nagrody.
Niedługo rozpocznie się 2016 rok i taki kalendarz jak najbardziej się przyda:)
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś kalendarz Pawlikowskiej, niestety szybko odłożyłam do na półkę - za ciężki do codziennego noszenia. Na 2016 mam zwykły, mały kalendarzyk z jakiejś gazety ;)
OdpowiedzUsuńKupiłam ten kalendarz koleżance na prezent, ale tak bardzo mi się podoba, że sobie chyba też sprezentuję ;)
OdpowiedzUsuńJaki piękny kalendarz! Gdyby nie to, że mam swój akademicki (również uroczy), to bym się na niego skusiła. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
A.
http://chaosmysli.blogspot.com
W Krakowie wiatr daje się we znaki, ale słońce świeci cudnie ;) Kalendarz bardzo przydatny, ale osobiście preferuję tworzenie własnego.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
To zazdroszczę, bo u nas po słońcu ani śladu ;/
OdpowiedzUsuńCiekawy pomysł z tymi nagrodami ;)
OdpowiedzUsuńPrzydałby mi się, zwłaszcza w tym roku :)
OdpowiedzUsuńDziękuje bardzo za to wyróżnienie, może być Pani pewna, że skaczę z radości. I za chwilkę dobiorę się do zakładki. :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam kalendarze. ;) Ale z tym nie miałam jeszcze styczności, prezentuje się ciekawie, takie pozytywne myśli przed maturą, by się przydały. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Ciekawy u bardzo ładnie wydany kalendarz :)
OdpowiedzUsuńNa mazurach cały tydzień wieje Syberią, a w nocy przymrozki już są.
OdpowiedzUsuńCzas płynie nieubłaganie, a kalendarz fajny.
Podoba mi się ten kalendarz, więc może go kupię :)
OdpowiedzUsuńKalendarz zapowiada się naprawdę fajnie. Jednak ja już swój posiadam - z kotem Simona ;) Możliwe, że na kalendarz z panią Pawlikowską załapię się w przyszłym roku. Bardzo prosiłabym o udostępnienie banera z obserwowaniem przez Google+. Chciałabym być na bieżąco z postami :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń