„Z czasem uświadomiłem sobie, że słuchając i
obserwując Innych, odkrywam samego siebie. Poznaję swoje ograniczenia i
słabości.”
Pomiędzy Karpatami Wschodnimi, a środkowym Dniestrem położona
jest Bukowina, historyczna kraina leżąca na pograniczu Ukrainy i Rumunii. Z
wielokulturowym bogactwem i z ludźmi, którzy na obczyźnie wciąż pielęgnują
polską tradycję. To właśnie tam udaje się Andrzej Paradysz, by w towarzystwie
swojego nieodłącznego kompana podróży – roweru – móc odkryć kolejne nieznane
drogi, także te prowadzące w głąb samego siebie. Lubicie literaturę podróżniczą
i macie ochotę pokontemplować na temat ludzkiej egzystencji? Zapraszam wpierw
do zapoznania się z kilkoma słowami recenzji.
PODRÓŻ
Rozpoczyna swoją podróż samotnie, przez nikogo nie żegnany, przestrzegany i z nie do końca
pokładaną w jego założenia wiarą pozostałych. Planuje pokonać drogę
Transfogarską, zagłębić się w kulturze regionu wciąż mało popularnego nawet
pośród Polaków, w krainie zepchniętej na
boczny tor, zapomnianej. Na dwóch kołach, z napędem oferowanym wyłącznie
przez jego nogi. Podziwia cerkwie, kosztuje różnorodnych dań i poznaje życzliwych ludzi, którzy pozostaną w
jego pamięci na zawsze. Ta podróż pozwala mu odkryć nie tylko kawałek świata i
historii, ale także siebie.
KULTURA
Czym jest niebiańskie biło? Czym cechuje się etos
chłopski wciąż charakterystyczny dla starszych Bukowińców? Czy drzwi ze zdezelowaną
klamką mogą niespodziewane same się zamykać? I kim jest małpa Boga? Autor
książki nocuje w domu różnych
gospodarzy, smakuje kuchnię Bukowińską, wsłuchuje się w głos tych, którzy żyją, ale i tych, którzy odeszli
pozostawiając po sobie nieśmiertelny spadek, historię.
HISTORIA I
POLITYKA
Muszę przyznać, że „Anioły i demony w Bukowinie” to dość
charakterystyczna publikacja podróżnicza, bo nieograniczająca się wyłącznie do opisu bodźców wzrokowych nabytych
podczas starcia z nieznaną kulturą. Autor naprawdę sporą część uwagi
przywiązuje do sytuacji gospodarczej,
politycznej czy po prostu do dziejów eksplorowanego regionu. Od
prozaicznych pytań, na które nieraz ciężko odpowiedzieć: Co to znaczy być Polakiem? poprzez okres komunizmu wciąż widocznego w Bukowinie,
politykę i relacje polsko-rumuńskie. A
wszystko po to, by możliwie jak najdokładniej przybliżyć czytelnikowi sytuację
panującą w krainie, podłoże jej kultury i mentalność ludzi. Często więc można
natrafić na przypisy, przywoływane źródła
czy objaśniane definicje. Widać, że autor poświęcił tej książce ogromną uwagę,
skupiając się na detalach i opracowując rzetelnie podaną treść.
MOJE OSOBISTE
WRAŻENIA
Sama niekoniecznie
przepadam za literaturą fundującą egzystencjalne rozważania czy
roztrząsającą sytuacje polityczne, a sięgając po literaturę podróżniczą raczej
liczę na stricte osobiste przeżycia niekoniecznie dekorowane ogólnie dostępnymi
faktami. Ciężko mi jednak przekreślać pracę autora, który posłużył się wieloma źródłami opracowując wcale nie powszechnie
dostępne informacje, co z pewnością może stanowić gratkę dla wielbicieli literatury zapodanej w takich właśnie klimatach.
Podróży z nutą historii, polityki i gospodarki. Sporo opisów, przeplatanych własnymi spostrzeżeniami, przywoływanymi
obiektami czy po prostu zdjęciami. Raczej bez przytaczanych dialogów z
napotkanymi ludźmi. Osobista podróż,
na przekór obawom innych, bo przecież rowerem także się da.
PODSUMOWANIE
Nietypowa literatura podróżnicza, bo nieograniczona wyłącznie do tu i teraz. Autor funduje czytelnikowi
spory zasób informacji na temat
przemierzanego regionu, co na pewno czyni jego publikację wartościową i
mądrą. Ja nie pochłaniałam jej z zapartym tchem, bo niezbyt zaangażowana w wątki polityczne i historyczne momentami po
prostu się nudziłam. Z przerwami na reaktywację
zainteresowania budzącego się w chwilach kontynuacji osobistych wrażeń
autora. Książka więc nie dla każdego, ale dla tych, którzy chcieliby odkryć
Bukowinę i rozpocząć podróż w głąb siebie - jako dobry przewodnik.
Za książkę bardzo
serdecznie dziękuję wydawnictwu Novae Res.
Faktycznie - jest to nietypowa literatura podróżnicza. Ogólnie niezbyt chętnie sięgam po tego typu książki, ale po tę chyba się skuszę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Ksiazkowa-przystan.blogspot.com
Spróbować nie zaszkodzi :)
UsuńByć może, kiedyś się skuszę. 😊
OdpowiedzUsuńNo pewnie. Zawsze warto spróbować.
UsuńCzasami sięgam po literaturę podróżniczą, więc nie mówię tej książce 'nie'. :)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że jej nie przekreślasz :)
UsuńMoże kiedyś przeczytam ale jak narazie raczej nie :) pozdrawiam :) www.wspolczesnabiblioteka.blogspot.com
OdpowiedzUsuńRozumiem. Tyle ciekawych premier, że trzeba robić selekcję.
UsuńJa Bukowiny nie znam zbyt dobrze. Nie słyszałam wcześniej o tej książce.
OdpowiedzUsuńJa również niewiele wiedziałam o Bukowinie. Ba! Nawet nie miałam pojęcia, że taki region istnieje.
UsuńNie ciągnie mnie póki co do książek, podróżniczych, popularnonaukowych, choć czasami mam fazy, że czytałabym tylko takie :)
OdpowiedzUsuńJa lubię oo czasu do czasu, do przełamania monotonii sięgnąć po takie :)
UsuńNie są to na pewno moje klimaty, ale dla fanów podróżniczej literatury może to być ciekawa przygoda. :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że książka znajdzie swoich wiernych fanów.
UsuńMuszę przyznać, że zaciekawiła mnie ta książka :)
OdpowiedzUsuńMój blog CAKEMONIKA ♥
Bardzo się cieszę :)
UsuńUwielbiam takie książki !!!!
OdpowiedzUsuńW takim razie powinnaś zakosztować treści także i tego tytułu :)
UsuńI tak zrobię na pewno ;)
UsuńCo za niecodzienna propozycja :D
OdpowiedzUsuńNieczęsto sięgam po takie :)
UsuńZa książkami podróżniczymi przepadam, ale te wątki historyczne i polityczne jakoś mnie odstraszają, zwłaszcza, że nie poświęcałam uwagi obszarowi z książki, więc na razie to chyba nie dla mnie. Ale bardzo fajnie, że autor nie ogranicza się do relacji wzrokowej :)
OdpowiedzUsuńmrs-cholera.blogspot.com
Książki w stylu podróżniczym kocham :)
OdpowiedzUsuńLubie czasami przeczytać takie książki. Dzięki za polecenie :)
OdpowiedzUsuńNiestety niespecjalnie przepadam za literaturą podróżniczą :( i też rzadko kiedy po nią sięgam. Tutaj raczej również podziękuję ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie,
Martyna Carlli
Uwielbiam literaturę podróżniczą, więc w sam raz dla mnie ;)
OdpowiedzUsuń