Uważaj, o czym marzysz - głosi jedno z porzekadeł – bo
marzenie może się spełnić. A zmiany miewają różne konsekwencje, czasami dobre,
a czasami złe. O prawdziwym przyjacielu śniła mała Rutka, harda dziewczynka,
która właśnie przygotowuje się do grudniowych świąt. Czy jej prośby zostały
wysłuchane? Książka o relacjach międzyludzkich (i nie tylko!), o przyjaźni,
dobroci, pomocy, ale także pełnym szalonych pomysłów świecie odważnych dzieci.
Ze świątecznym tłem, do poczytania w sam raz w czasie oczekiwania na najlepsze,
podczas adwentu. Szukacie niecodziennej książki dla dzieci na nadchodzące dni? Zapraszam
na recenzję publikacji proponowanej przez wydawnictwo Zakamarki, pt. „Kosmiczne
święta”.
ZARYS FABUŁY
Kiedy w domu raz
po raz zaczęły znikać metalowe przedmioty, Rutka na pewno nie spodziewała się
takiego wyjaśnienia sprawy. Zaginiony nóż, nożyczki… To wszystko sprawa Kosmy,
czającego się za zasłonką i nieudolnie powtarzającego zaklęcia na zniknięcie.
Niebieski ufoludek, otóż ot! Rutka marzyła o wyjątkowym przyjacielu, ale nie
przypuszczała, że w progi jej domu trafi zaginiony, potrzebujący pomocy
kosmita. Ukrycie w tajemnicy takiego osobnika okaże się nie lada wyzwaniem, tym
bardziej teraz, przed świętami, kiedy wokół mnóstwo przygotowań i pracy. Czy
Kosma odnajdzie swoje miejsce w domu człowieka? Czy wpadnie na pomysł, jak
bezpiecznie powrócić na swoją planetę? Czy ta przyjaźń ma szansę przetrwać?
ŚWIĘTA W TLE
Przedświąteczna powieść dla dzieci, z wyczuwalnym klimatem nadchodzących, grudniowych dni. Zapalane kolejno
świeczki adwentu, przygotowywane prezenty, strojona choinka. A do tego dzień Świętej Łucji, dotąd mi nie znany,
a hucznie obchodzony w krajach skandynawskich.
Wszak autorem książki jest zamieszkująca Szwecję Ingelin Angerborn.
TROCHĘ
NIEZWYKŁOŚCI W ZWYCZAJNYM ŚWIECIE
Powieść z widocznym elementem fantasy, wstępującym na pierwszy plan ufoludkiem, historia, w której zwyczajna
dotąd rzeczywistość zwyczajnej dziewczynki kontrastuje się z zupełnie
nowym, pozaziemskim doświadczeniem.
Na główny plan wysuwa się jednak nie tyle odmienność wyjątkowego bohatera, ile
istota przyjaźni. „Kosmiczne święta” to opowieść o poświęceniu, oddaniu, zrozumieniu i przede wszystkim akceptacji,
której w dzisiejszych czasach wielu ludzi musiałoby się nauczyć. Warto więc
zacząć wpajać ją sobie od jak najwcześniejszych lat.
UFOLUDEK I
DZIEWCZYNKA, CZYLI HISTORIA PRZYJAŹNI
Kosma to
przybysz z innej planety. Je gwoździe, opycha się kluczami, ale pomimo swojej odmienności czuje to, co
każdy człowiek, tęsknotę za domem, rodziną, za poczuciem bliskości i
przynależności. Zabawny, czasami ulegający własnym zachciankom, przez które
wpada w tarapaty. Dobrze, że ma u swojego boku kogoś takiego, jak Rutka. Główna bohaterka powieści to uczynna,
naprawdę zdolna do poświęcenia dziewczynka. Mądra, nieugięta, nieraz mająca
pod górkę – zwłaszcza przez jednego, szkolnego kolegę. Potrafiąca zrezygnować z
własnych marzeń dla kogoś innego. Wzór
do naśladowania. I tyle.
KOLOROWY DRUGI
PLAN
Nie brak postaci drugoplanowych, rozmaitych i tych złośliwych,
których przecież i w prawdziwym życiu całkiem sporo. Dokuczający kolegom chłopak staje się dowodem na to, że bycie opryskliwym
raczej się nie opłaca, a z kolei bycie
niepełnosprawnym, tj. poruszanie się na wózku, wcale nie musi oznaczać
wielkich ograniczeń i wykluczenia z dobrej zabawy. Książka jest przemyślana,
niesie ze sobą przekaz, który towarzysząc dobrej zabawie z pewnością ma okazję
trafić w serce dziecka.
WRAŻENIA MOJEJ
CÓRKI
Są i kolorowe obrazki i twarda oprawa. Wielka czcionka oraz niewielka ilość
tekstu zapodana w każdym rozdziale umożliwiają samodzielne poznawanie lektury
przez młodego czytelnika. Ja miałam czytać córce po jednej takiej porcji przed
snem, ale kiedy budziła się rano, za każdym razem prosiła mnie o dalszy ciąg, opowiadając potem entuzjastycznie o kolejnych etapach historii swoim dziadkom. A to
chyba najlepsze potwierdzenie tego, że książka naprawdę może najmłodszych
zainteresować.
Za książkę bardzo serdecznie
dziękuję wydawnictwu Zakamarki.
Świetny pomysł na Mikołajkowy prezent. 😊
OdpowiedzUsuńZgadzam się. Mojej córce książka bardzo się podobała.
Usuń