„Jednak James był dla mnie jak narkotyk. Nie
mogłam przestać go widywać, bo każda rozłąka powodowała ból w sercu. I po
każdym spotkaniu pragnęłam jeszcze. Więcej jego.”
Twórcy filmowi nie szczędzą widzom scenariuszy, w których
miłość i taniec idą razem w parze. Literatura młodzieżowa nie jest zaś tak
hojna, a przynajmniej nie była do tego czasu. Czy można ryzykować oddając
siebie komuś, kto kocha inną osobę? Czy zróżnicowany status społeczny i sława
muszą oznaczać barierę nie do przekroczenia? Czy taniec i śpiew zawsze
odnajdują wspólny rytm? Jeżeli szukacie zmierzającego w nieodgadnionym kierunku
romansu i chcecie dać się wplątać w dobrze zapowiadającą się serię, zapraszam
na recenzję książki autorstwa Layli Wheldon – „Dance, sing, love. Miłosny układ”.
ZARYS FABUŁY
Dla Livii
Innocenti i jej grupy tanecznej to miało być kolejne, typowe zlecenie. Jak zawsze, stanowiąc barwne tło, zespół musi
stworzyć show na koncercie korzystającej z ich usług gwiazdy. Kiedy jednak
James Sheridan, topowy piosenkarz i przyspieszający bicie damskich serc idol, spotyka
się z tancerzami podczas próby, wszystko wskazuje na to, że tym razem będzie
inaczej. A już na pewno inaczej dla Livii.
Arogancki,
zarozumiały, rozkapryszony celebryta okazuje się bardzo męczącym partnerem.
Livia daje z siebie wszystko, ale wykorzystywana i poniekąd szantażowana staje
u kresu sił. Dobry kontakt z Jamesem wydaje się iluzją, choć wkrótce zarówno
on, jak i ona przekonają się, że serce lubi płatać figle.
Jak wygląda
miłosny układ? Czy w obliczu wielu barier chwiejne uczucie ma jakikolwiek sens?
ZAKOCHANY W SWOJEJ
EX
Zbyt pewny siebie, egoistyczny, nieliczący się z innymi i… zakochany w swojej ex piosenkarz.
Ambitna, oddana swojej pasji, potrafiąca otwarcie wyrazić swoje zdanie tancerka.
Mogłoby się wydawać, że tych dwoje nie ma najmniejszej szansy funkcjonować na
jednej powierzchni. A jednak, autorka nakreśliła bohaterów wyrazistą, choć chwiejną kreską, stawiając przed sobą i
czytelnikiem niełatwe zadanie. Bo kiedy ma się wrażenie, że najgorsze
przeszkody są już pokonane, to dopiero zalążek
wyzwań i niepewności, o których czyta się z satysfakcją wymalowaną na
twarzy.
TO NIE JEST
HISTORIA O KOPCIUSZKU
Myślałam, że to będzie kolejna historia o Kopciuszku, który na parkiecie olśniewa
zamożnego księcia. Byłam w błędzie. Kopciuszek nie jest nieśmiałą myszką, a
książę nie wydaje się zaślepiony urokiem tanecznej partnerki. Tak tak, to nie
jest książka, w której wielki wybuch budzi lawinę miłosnych emocji będących w
stanie pokonać każdą z przeszkód. „Dance, sing, love. Miłosny układ” to
powieść o podrygach uczucia, podążająca skomplikowaną ścieżką pełną zwrotów akcji. Jest dawna miłość
Jamesa, do której mężczyzna ma ogromną słabość, są zawahania Livii, która szuka
wsparcia u boku pewnego znajomego. Jaki finał będzie miała ta historia? Nie
wiem, bo zakończenie książki, swoją drogą fundujące mocny i absolutnie niespodziewany cliffhanger, zapowiada kolejną, intrygującą część serii.
PIĘKNA EUROPA
Autorka proponuje zmienną scenerię, której jednak zawsze
towarzyszy piękno ludzkich pasji. Paryż,
Rzym, Londyn, na czele ze śpiewem, tańcem, ale także zazdrością i nadzieją
na lepsze jutro. Miałam moment kryzysu, kiedy książka odrobinę zaczęła mnie
przytaczać. Szybko minęło, ponieważ wyszukani bohaterowie nie pozwalają się
nudzić. A wrażeń naprawdę mi nie
zabrakło.
PODSUMOWANIE
Takie love stories
wpadają w nasze ręce wtedy, kiedy myślimy, że w literaturze już nic nie będzie
w stanie nas zaskoczyć. „Dance, sing, love. Miłosny układ” przywróciła mi wiarę
w to, że na temat miłości jest jeszcze naprawdę wiele do powiedzenia. Jeżeli
szukacie wiarygodnych scenariuszy i romansów z szerokim wachlarzem przeszkód na
czele, powieść może się Wam spodobać. Ja jestem bardzo zadowolona i czekam na
więcej.
moja ocena: 7+/10
wydawnictwo:
Editio Red
ilość stron: 525
premiera: 17
sierpnia 2017
Za książkę bardzo
serdecznie dziękuję wydawnictwu Editio Red.
Zapowiada się całkiem ciekawie, zatem czekam na premierę :)
OdpowiedzUsuńKsiążka jest świetna. A wiesz, że autorką jest Polka? Layla Wheldon to jej pseudonim artystyczny :)
UsuńDr Аgbazara-świetny człowiek, ten lekarz pomoże mi odzyskać mojego kochanka Jenny Williams, który zerwał ze mną 2 lata temu z jego potężnym zaklęciem, i dzisiaj wróciła do mnie, więc jeśli potrzebujesz pomocy, skontaktuj się z nim przez e-mail: ( agbazara@gmail.com ) lub zadzwoń / WhatsApp +2348104102662. I rozwiąż swój problem jak ja.
UsuńChętnie sięgnę po książkę podczas wakacyjnego zaczytania. :)
OdpowiedzUsuńBookendorfina
Książka jest naprawdę dobra. Coś w sam raz na wakacyjne dni :)
UsuńNie miałam ochoty na tę książkę, ale zmieniłam zdanie czytają kolejną pozytywną opinię. Zaczęła mnie intrygować, więc na pewno będę jej wypatrywać. Nie wiedziałam jednak, że będzie drugi tom, więc z czytaniem sobie chwilę poczekam :D.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Dobre wyjście. Ja też nie wiedziałam, że szykuje się seria, a nienawidzę czekać na kolejne części, bo często zdążę pozapominać o istotnych szczegółach z pierwszego tomu. Lepiej czytać całe serie naraz.
UsuńKsiążka już do mnie pędzi. Mam nadzieję, że już jutro będę mogła zacząć czytanie ;)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa, jakie wrażenia z niej wyniesiesz :)
UsuńRaczej wolę filmy o tej tematyce oglądać niż czytać książki.
OdpowiedzUsuńFilmy z taką tematyką także lubię. I choć generalnie telewizji nie oglądam często, to jednak te ze słynniejszych filmów z elementem tańca widziałam chyba wszystkie.
UsuńPo recenzji tylko prześlizgnęłam się wzrokiem, bo nie chcę się niczym sugerować a mam tę ksiazkę w najbliższych planach.
OdpowiedzUsuńMogę się z Tobą zgodzić. Dobrze, że ostatecznie jednak Ci się spodobała, tak samo, jak i w moim przypadku. Ciekawie czym autorka zaskoczy nas w kolejnej części.
OdpowiedzUsuńKsiążka, jak na debiut, faktycznie bardzo dobra. Idealnie trafiła w moje czytelnicze gusta i w dużej mierze je zaspokoiła. Przyznam szczerze, że trochę tego tańca mi tam zabrakło, spodziewałam się czegoś więcej. Oprócz tego miałam kilka zastrzeżeń, jednak atuty tejże pozycji sprawiły, że minusy nie były aż tak rażące. Z niecierpliwością oczekuję na dalszy rozwój wydarzeń.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. :)
https://ksiazkowarecenzownia.blogspot.com/2017/09/recenzja-dance-miosny-ukad-layla-wheldon.html
Książka bardzo mi się podoba i mam pytanie kiedy dalszą część?
UsuńDr Аgbazara-świetny człowiek, ten lekarz pomoże mi odzyskać mojego kochanka Jenny Williams, który zerwał ze mną 2 lata temu z jego potężnym zaklęciem, i dzisiaj wróciła do mnie, więc jeśli potrzebujesz pomocy, skontaktuj się z nim przez e-mail: ( agbazara@gmail.com ) lub zadzwoń / WhatsApp +2348104102662. I rozwiąż swój problem jak ja.
OdpowiedzUsuń