„Lepsza szybka śmierć od bomby niż powolne
umieranie w poczuciu zagrożenia.”
Rozprzestrzeniające się rządy komunistów, walka z
religią, pozbawieni majątków obywatele szukający zatrudnienia w wielkich,
miejskich zakładach. Do rzeczywistości powojennej Polski drugi już raz zabiera
czytelnika Edyta Świętek, zapraszając na Spacer
Aleją Róż. Pierwszy tom serii, do którego podeszłam pozbawiona
jakichkolwiek oczekiwań, wywarł na mnie bardzo pozytywne wrażenie. Czy „Łąki
kwitnące purpurą” to udana kontynuacja? Co dla swoich bohaterów przygotowała
autorka?
ZARYS FABUŁY
Rodzina
Szymczaków, po wielu upadkach, próbuje się podnieść szukając szczęścia w Nowej
Hucie. W życiu jednak trudno przewidzieć, który z dokonanych wyborów okaże się
słuszny. Podczas gdy Julia samotnie wychowuje swoje dziecko, Krysia ubolewa nad
nieszczęśliwymi związkami, w które tak mocno się zaangażowała. Andrzej,
stawiając pierwsze kroki w wielkim mieście nie ma pojęcia, że zawisły nad nim
czarne chmury, wkrótce mające dać o sobie znać. Ale prawdziwe rewolucje dotkną
tkwiącego w nieszczęśliwym małżeństwie Bronka. Wszak po pierwsze jego żona nie
ma czystego sumienia, po drugie czeka go niespodziewane spotkanie z dawną
miłością, a po trzecie… odnajdują się zwłoki jego wroga numer jeden. Będzie się
działo…
RODZINA SZYMCZAKÓW
Roztargniony, bo znajdujący się w sytuacji bez wyjścia
Bronek, zazdrosna i wiecznie niezadowolona Krysia, cicha i ciesząca się chwilą
Julia czy starający się myśleć pozytywnie Jędrek. W ich tle pokiereszowana,
skrzywdzona dziewczyna, złośliwa żona, nieobliczalni funkcjonariusze policji.
Chciałabym powiedzieć, że naturalnie
wypadające postaci tej książki to jej najmocniejszy element, ale musiałabym
skłamać. Dlaczego?
ZAWIŁE LOSY –
WARTKA AKCJA
Bo pomysł na
poprzeplataną wlotami i upadkami akcję okazał się równie dobry. Wspierająca
się rodzina zmagająca z problemami typowymi dla rzeczywistości Polski lat 50.
Nieudane związki, lepsze lub gorsze kontakty ze współpracownikami, strach przed
niesprawiedliwością wymierzaną przez władze. Momentami gorzka, ale przede wszystkim bardzo prawdziwa historia
pochłonęła mnie tak intensywnie, że ciężko było się oderwać. W kręgu rodziny
Szymczaków wydarzyło się już na tyle dużo, że nie nudziłam się nawet przez moment, choć mam przeczucie, że czeka
ich jeszcze wiele przeżyć, co dla mnie wiąże się nierozerwalnie z obficie spływającymi na mnie emocjami.
Trochę o miłości,
ale nie tej bajkowej, dla której wszystko staje się banalnie proste. O mocy
rodzinnych więzi, o przyjaźni, różnych
obliczach kobiet, o niełatwych losach uczciwych ludzi, ale też o zemście, która może wcale nie taka słodka,
potrafi przynieść spokój. Wielowątkowa
powieść obyczajowa, w brzmienie której naprawdę można uwierzyć. Nie byłoby
jednak tego wszystko, gdyby nie sięgające
autentycznej przeszłości tło.
LATA 50.
Lata 50. Pierwsze wybory według komunistycznego wzoru,
więziony kardynał Wyszyński, przeludniona Nowa Huta czy słynna Trybuna Ludu.
Nigdy nie pomyślałabym, że lata
powojenne w Polsce mogą okazać się tak interesującą scenerią. Tymczasem
okazje się, że ciekawie ujęte i zaprezentowane w umiejętny sposób mogą pochwycić uwagę nawet najbardziej
wymagającego czytelnika. Drugi tom serii pod każdym względem okazuje się
równie dobry, co poprzedni. Z wielką
niecierpliwością będę wypatrywać kontynuacji.
PODSUMOWANIE
Tytuł Spacer Aleją Róż przywołuje skojarzenia
przyjemnej, sycącej oczy kolorami kwiatów wędrówki. Tymczasem warto pamiętać o
tym, że róże miewają kolce. „Łąki kwitnące purpurą”, tak samo jak i pierwsza
część sagi, to książka dla każdego, bo jestem przekonana, że nawet ci, którzy
na co dzień stronią od powieści tego gatunku, znajdą tutaj coś dla siebie. W
temacie samej Edyty Świętek powiem zaś tylko tyle, że jest dla mnie jedną z
lepszych polskich autorek.
moja ocena: 8-/10
wydawnictwo:
Replika
ilość stron: 384
data wydania: maj
2017
kategoria:
literatura współczesna
Saga Spacer Aleją Róż: Cień burzowych chmur / Łąki kwitnące purpurą
Za książkę bardzo
serdecznie dziękuję wydawnictwu Replika.
P.S. Chciałabym jeszcze dodać, że bardzo cenię sobie
zawarte w drugiej części krótkie streszczenie poprzedniego tomu. Dzięki temu
przypomniałam sobie od czego będę zaczynać oraz przywołałam z zakamarków
pamięci wszystkie istotne fakty.
Ta przygoda czytelnicza jeszcze przede mną, przyjemnie będzie się w niej zanurzyć. :)
OdpowiedzUsuńBookendorfina
Naprawdę warto. Nie będziesz się nudzić. Oryginalna, absorbująca podróż ścieżkami nieodległej przeszłości.
UsuńNie czytałam jeszcze żadnej książki Świętek, a szkoda :)
OdpowiedzUsuńJa miałam okazję czytać wyłącznie te należące do tej serii i też trochę żałuję, że nie miałam styczności z pozostałymi. Bo autorka ma świetny styl i głowę peeełną pomysłów.
UsuńTwórczość autorki nie do końca do mnie przemawia, inne polskie tytuły zrobiły na mnie lepsze wrażenie.
OdpowiedzUsuń