„W miłości Małego Księcia do róży jest
mądrość, której wszyscy moglibyśmy się uczyć.”
Są książki, które już na pierwszy rzut oka sprawiają
wrażenie niezwykłych. Taka właśnie jest „Replika”, jedna z najbardziej
wyróżniających się z tłumu. Dwie okładki, dwie bohaterki, jedna historia. Czy
mieliście kiedyś wybór dotyczący sposobu
czytania powieści? Tę stworzoną przez Lauren Oliver można poznać od jednej z
trzech stron, zaczynając od Gemmy,
zerkając najpierw do Liry bądź po
prostu czytając naprzemiennie po jednym rozdziale przedstawiającym życie obu
dziewczyn. Ja klasycznie uchyliłam wpierw niebieską okładkę i postanowiłam
sprawdzić, co się za nią kryje. Na pierwszy ogień poszła Gemma. Jakie książka
wywarła na mnie wrażenie? Czy jest faktycznie tak wyjątkowa, jak się nam
wydaje?
ZARYS FABUŁY
Nigdy nie miała
łatwo. Wiecznie schorowana, trzymana pod kloszem czujnego oka rodziców,
szykanowana w szkole. Gemma, niezbyt szczęśliwa nastolatka marzy o chwili
wolności, więc kiedy obiecana szansa wyjazdu przechodzi jej koło nosa,
postanawia wziąć sprawy w swoje ręce. Wykorzystując chwilę samotności,
dziewczyna obiera sobie za cel tajemnicze Haven, miejsce, o którym nieraz
słyszała od szepczących na jego temat rodziców. Wypatrując rozwiązania zagadki
Gemma nie ma pojęcia, jak wielką tajemnicę niesie ze sobą umieszczony na wyspie
ośrodek badawczy. Kiedy się dowie, już nic nie będzie takie samo…
Tymczasem po
drugiej stronie muru żyje Lira. Co łączy dwie bohaterki? Co odkryją, kiedy się
spotkają? Czym jest Haven i czym w końcu jest tytułowa replika?
CZYM JEST HAVEN?
Jak dla mnie, historia niezwykła, bo nigdy dotąd nie
miałam kontaktu z taką treścią. A mam za sobą setki przeczytanych książek. Naznaczona pewną dawką fantastyki, choć
wyraźnie dająca do myślenia. Bo pomysł przeprowadzania eksperymentów na
ludziach od zawsze budził kontrowersje,
a nigdy nie możemy mieć do końca pewności, czy gdzieś w podziemiach, w zamkniętym otoczeniu takie rzeczy
naprawdę nie mają miejsca. Domyślacie się zatem, czym może być Haven? To właśnie świat Liry, przez długi czas
pozostający dla mnie wielką zagadką (jako że zaczęłam od poznawania losów
Gemmy). Niecodzienne tło powieści,
budzące tym większe emocje, im więcej hipotez i niewyjaśnionych faktów z
przeszłości pojawia się na jego temat. Jakby to mój brat donośnym głosem
powiedział: „Ale to było dobre!”.
GEMMA vs LIRA
Chyba naturalną konsekwencją mojego sposobu czytania tej
książki staje się fakt, że to z Gemmą
zżyłam się o wiele bardziej, aniżeli z drugą bohaterką powieści.
Paradoksalnie zaś, to Lira ma do
przedstawienia znacznie mocniej intrygujący świat i to jej perspektywa
okazuje się dla czytelnika tą bardziej szokującą, odkrywczą, innowacyjną. Cóż,
że zabrakło w nim tej więzi. Zwyczajna, mało atrakcyjna nastolatka z ogromnym
bagażem chorób oraz replika. Trzymana pod kloszem bezpieczeństwa, wychuchana dziewczyna kontra królik
doświadczalny. Podoba mi się przemiana i determinacja zwyczajnej na pozór
Gemmy, jej ostateczny hart ducha. Co zatem mi się nie podoba? O tym za moment.
AKCJA vs FINAŁ
Widać, że Lauren Oliver zdaje sobie sprawę z tego, iż w
dzisiejszych czasach trzeba czytelnika zaskoczyć, pochwycić jego uwagę,
wyróżnić się spośród masy szarości. Gdyby historia Gemmy i Liry została
przedstawiona w schematyczny sposób, tj. książka miałaby jedną okładkę, a
rozdziały z ich historią występowałyby po sobie naprzemiennie, być może nie okazałaby się tak fascynująca
oraz inna. Niemniej jednak sam pomysł na
fabułę, ten wyzbyty upiększeń i dekoracji, wystarczająco mnie przekonał. Nie mam za to stuprocentowej satysfakcji z
finału. Po tak rozbudowanej akcji, po wielkiej przygodzie i kilku momentach
zdziwienia spodziewałam się większego „bum”.
PODSUMOWANIE
Historia, którą
czytało się szybko. Lubię styl autorki, która bardzo wiarygodnie wcieliła się
rzeczywistość obu bohaterek. Popieram pomysł kreacji kontrowersyjnego środowiska,
które wychodzi poza tę książkę i budzi w umyśle czytelnika niespójne myśli.
Przez długi czas moje zaciekawienie nie pozwalało przestać mi czytać, choć
finał, jak już wspomniałam, ostudził mój entuzjazm. Książka nie dostanie zatem
najwyższej noty, a jednak uważam, że warto poświęcić jej swoją uwagę.
moja ocena: 7-/10
wydawnictwo:
Moondrive
ilość stron: 448
data wydania: 5
lipca 2017
Za książkę bardzo
serdecznie dziękuję wydawnictwu Moondrive.
Od początku zaciekawił mnie podział na dwie opowieści, dwa różne punkty widzenia. i to my decydujemy od którego zaczniemy. Podoba mi się to.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Kasia z Ebookowych recenzji
http://ebookowe-recenzje.blogspot.com
Właśnie ten element także mnie zaciekawił i stąd sięgnęłam po tę książkę. Jestem ciekawa jakie byłyby moje wrażenia, gdybym czytała powieść naprzemiennie po jednym rozdziale z obu stron. Wtedy chyba całość nie byłaby tak tajemnicza, więc nie żałuję, że zaczęłam zapoznawanie się z tą książką od perspektywy Gemmy. I chyba ten sposób będę polecać innym.
UsuńNigdy nie miałam do czynienia z taką narracją.
OdpowiedzUsuńJa dotąd także. Ale przyznam, że autorka miała ciekawy i wyróżniający się pomysł.
UsuńTytuł zapisałam, może kiedyś właśnie takiej lektury będę poszukiwać. Dziękuję za przybliżenie książki. :)
OdpowiedzUsuńBookendorfina
Jeżeli lubisz książki młodzieżowe z akcentem fantasy, może Ci się spodobać. Autorka na pewno miała ciekawy pomysł - to trzeba jej przyznać.
UsuńNie przepadam za stylem tej autorki. Ten pomysł z czytaniem z jednej i drugiej strony trochę mnie przeraża. Poza tym treści musi mieć mało skoro jest napisana z dwóch perspektyw.
OdpowiedzUsuńJa przedtem nie spotkałam się z żadną książką tej autorki, choć wiele o nich słyszałam. To był więc mój debiut :) Trudno więc przyrównać mi "Replikę" do jej poprzednich powieści. Co do ilości treści, nie jest źle, bo przez pewien czas akcja fajnie się rozwija i niczego jej nie brakuje. Autorka okroiła jednak finał. W ostatniej fazie czegoś mi zabrakło, chyba właśnie tej ilości stron.
UsuńLubię książki autorki- lekkie, przyjemne, dość zaskakujące, dlatego chętnie poznałabym również ten tytuł.
OdpowiedzUsuńJa dotąd nie miałam styczności z jej twórczością, więc ciężko mi "Replikę" porównać do poprzednich jej powieści. Niemniej jednak jest to książka, która raczej nie obciąża emocjonalnie. Trochę jednak daje do myślenia.
UsuńKsiążka zapowiada się bardzo intrygująco, dlatego z przyjemnością po nią sięgnę. Będę pamiętać, żeby zacząć od "Gemmy". :)
OdpowiedzUsuńZ takim sposobem się nie narzucam, ale polecam :) A książka ma swoje wady (nieco rozczarował mnie finał), ale fajnie poznać coś nowego.
Usuń