wtorek, 19 lutego 2019

"Pod skórą" - Agata Czykierda-Grabowska.
Przyjaciele, wrogowie... kim są teraz?


Są takie książki, które kuszą do tego stopnia, że nawet po upływie sporej ilości czasu od momentu premiery, wciąż tkwią w naszej głowie. Tak też było przy okazji „Pod skórą” Agaty Czykierda-Grabowskiej. Ta historia cały czas tkwiła na mojej liście „must have”, a liczne pozytywne opinie tylko podsycały mój apetyt. Wiedziałam, że okładka z kobietą wyglądającą niczym syrena trafi w końcu w moje ręce i tak się właśnie stało. Autorka znana z takich książek jak „Adam”, „Pierwszy raz” czy „Stand by me” już niejednokrotnie miała okazję przekonać mnie do swojej prozy skupionej wokół historii młodych ludzi zmagających się z trudnościami losu, potęgą miłości i dramatami minionych lat. Co przygotowała dla mnie tym razem? I czy kolejny raz obudziła we mnie emocje?

ZARYS FABUŁY
To była przyjaźń, która miała przetrwać wszystko. Oskar i Ada mogli sobie zaufać i tak też zrobili.
Tym bardziej zatem chłopak poczuł się zawiedziony, kiedy wyszło na jaw, że zdradziła go najbliższa mu osoba. W tak krótkim czasie utracił zbyt wiele. Wyrwa powstała w sercu nie pozwoliła mu normalnie żyć. Więc wyjechał.

Po upływie kilku lat, Oskar wraca w rodzinne strony. Ma w końcu czas na to, by odremontować rodzinny dom i pobyć w pobliżu matki. Łapiąc stanowisko barmana w pobliskim klubie nie spodziewa się tego, że całą jego uwagę przykuje ona, piękna, niesamowita dziewczyna – Ada – którą od razu rozpoznaje.

Czy poczucie żalu i nienawiść będą w stanie ustąpić miejsca miłości? Czy jest szansa na to, by po tylu latach dało się jeszcze wszystko naprawić? Czy można wybaczyć zdradę na tyle, by ponownie komuś zaufać?

PRZYJACIELE, WROGOWIE… KIM SĄ TERAZ?
Odważny, pracowity, pociągający, a jednocześnie niewyidealizowany. Oskar, główny bohater powieści, to chłopak, który na wskutek dramatycznej przeszłości musiał raptownie dojrzeć i znaleźć sposób na przetrwanie. Na zapomnienie. W końcu utrata jednej bliskiej osoby to trauma, z którą nie tak łatwo sobie poradzić. A co dopiero, kiedy moja o dwóch. Ma plan na życie, za realizację którego zabrał się od pracy za granicą. Teraz trudni się jako barman w pobliskim klubie, skąd ma widok na wszystkie interesujące dziewczyny szalejące na parkiecie. Sęk w tym, że jego serce budzi do życia wyłącznie Ada. Jego dawna przyjaciółka, teraz poświęcająca się swojej pasji jaką jest taniec, jest towarzyska, lubi zaszaleć, ale i twardo obstawia przy swoim nieraz i nie dwa sypiąc ironicznym komentarzem. To nie jest para idealna, a ludzie mający swoje słabości, nadzieje, wady i zalety. Stąd tak bardzo mnie do siebie przekonali. Wiarygodnością, prawdziwością, człowieczeństwem. Zdecydowanie im kibicowałam, choć przyznam, że czasami miałam ochotę wejść w fabułę i mocno na nich nakrzyczeć.


DYNAMIKA Z WYCZUCIEM, CZYLI SŁOWO NA TEMAT AKCJI
Autorka pisze z wyczuciem i dotyczy to nie tylko spotkania po latach, ale także każdego etapu rozwoju uczuć głównych bohaterów. Są sceny erotyczne, jak najbardziej pozytywnie pobudzające wyobraźnię, są i tragedie przeszłości – wcale nie naciągane. Akcja jest w miarę dynamiczna, ze zrównoważoną dawką goryczy, słodkości, namiętności czy dramy. Historia o nadziei, przebaczeniu, przyjaźni i miłości. O przeszłości, która tak bardzo lubi powracać kształtując teraźniejszość.

NA DRUGIM PLANIE
Dość istotnym elementem całości okazują się także postaci drugoplanowe, wyraziste, odgrywające swoje ważne role zarówno kiedyś, jak i teraz. Brat Ady, lubiący akcentować swoją obecność i pewna dziewczyna, która w finalnej części pozostawia czytelnika w aurze refleksji i domysłów. Autorka, jak widać, przyłożyła się zatem nie tylko do naszkicowania planu książki i kreacji pierwszego planu. Tutaj zostało wszystko uplecione z dbałością o szczegóły. Stąd historia wypadła tak emocjonalnie i korzystnie.


PODSUMOWANIE
Do self publishingu podchodzę z rezerwą, a raczej z rezerwą traktuję książki samodzielnie wydawane przez autorów. Jednakże jako że Agata Czykierda-Grabowska to pisarka dobrze mi już znana, zaufałam jej bez chwili zawahania i oczywiście się nie zawiodłam. New Adult unikające słodyczy, za to prawdziwe, emocjonalne, pochłaniające. Polecam wszystkim wielbicielom gatunku. To jedna z najlepszych powieści autorki i na pewno jedna z bardziej wartościowych publikacji tego gatunku na naszym polskim rynku wydawniczym.

wydawnictwo: BM Design
kategoria: New Adult
ilość stron: 382
rok wydania: 2017

Za książkę bardzo serdecznie dziękuję https://www.jakkupowac.pl/

8 komentarzy:

  1. Bardzo się boję self- publishingu... Zazwyczaj trafiam na gnioty.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ta dziewczyna na okładce jest strasznie wychodzona. A nazwisko autorki jest mi dobrze znane.

    OdpowiedzUsuń
  3. Bez dwóch zdań, muszę przeczytać tę książkę. 😊

    OdpowiedzUsuń
  4. Zachęciłaś mnie swoją opinią :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Wiele słyszałam o tej autorce, ale dotychczas niczego nie czytałam :) Zacznę może od innej jej książki choc ta tez brzmi nieźle :)
    Pozdrawiam i zapraszam do siebie:
    Eli z https://czytamytu.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Czytałam "Adama" pani Czykierdy-Grabowskiej i bardzo mi się podobała ta książka, więc w sumie chętnie poznałabym "Pod skórą", mimo scen erotycznych ;).

    OdpowiedzUsuń
  7. Skoro jest emocjonalna a nie jakaś przesłodzona ... to ja chętni bym przeczytała :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Zgadzam się z każdym słowem. Pani Agata z każdą kolejną książką udowadnia swój ogromny talent pisarski. Bardzo lubię to, że właśnie nie idealizuje bohaterów, tworzy ich realnych i naturalnych. Zakończenie "Pod skórą" wbiło mnie w fotel totalnie, widać że od samego początku autorka wiedziała co robi. Jedyne zastrzeżenie - chcę więcej, chcę kontynuację, by dowiedzieć się co się działo po epilogu :D To jedna z moich ulubionych książek autorki :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...