poniedziałek, 25 czerwca 2018

"Piosenki o miłości oraz inne kłamstwa"
- Jessica Pennington.
Czy warto dać sobie drugą szansę?


„ – Zaśpiewasz ze mną? – szepczę Camowi do ucha.
Całuje mnie w czoło i uśmiecha się szeroko.
- Zawsze – odpowiada.”

Mówi się, że lepiej nie wchodzić dwa razy do tej samej rzeki. I choć myśl Heraklifa z Efezu pierwotnie skupiała się wokół innego znaczenia, ludzie błędnie używają jej jako rady dla kogoś, kto nie powinien kolejny raz babrać się tym samym. Bo skoro raz się na czymś sparzyło, po co próbować dalej? Co jednak, kiedy w grę wchodzi uczucie? Silne, dające o sobie znać, wciąż wodzące na pokuszenie… Dziś właśnie o takiej powracającej relacji pisze Jessica Pennington w powieści „Piosenki o miłości oraz inne kłamstwa”. Czy to, co zdało się być nieudaną przeszłością, zasługuje na drugą szansę? Wszystkich wielbicieli romantycznych powieści nurtu New Adult zapraszam na recenzję.

ZARYS FABUŁY
Cam i Virginia nie mogli przewidzieć tego, że przyjdzie im spotkać się kolejny raz. I że będą zmuszeni przebywać tak blisko siebie. Zespołowa trasa koncertowa, która skłoni ich do przebywania w swoim towarzystwie, przywoła dawne wspomnienia, pamięć o miłości, tajemnicach i rozczarowaniu.

Dwa lata temu wszystko było inne. Połączyła ich muzyka, która przerodziła się w fascynację i głębszą relację, która tylko na pozór wydawała się szczera. Rozdzieleni poprzez sekrety teraz muszą stawić czoła przeszłości.

Czy będą w stanie zaufać sobie ponownie? Czy dają sobie drugą szansę? Czy jednak warto?

KIEDYŚ I TERAZ, CZYLI DWIE PŁASZCZYZNY CZASOWE
Kim byli kiedyś? Kim są teraz? Czytelnik ma okazję śledzić losy bohaterów na przestrzeni teraźniejszości, ale i przeszłości. Powolny rozwój ich relacji, otwieranie się na drugiego człowieka, pierwsze impulsy uczuć, pocałunki, intymne gesty, wykradzione czasu chwile. Z drugiej strony brutalna rzeczywistość tego, co teraz. Bagaż doświadczeń, w którym nie brak rozczarowania. Zachowawcze dialogi, chowane urazy i wszędobylska ignorancja. Niestety. Tak już bywa, kiedy bazą związku stają się sekrety. A kłamstwo ma krótkie nogi i prędzej czy później wychodzi na jaw.

NIE TAK ŁATWO WYBACZYĆ
Skrzywdzona Virginia daje się więc poznać jako zimna momentami osoba. Starająca się puszczać koło ucha starania Cama, nieraz podniosła mi ciśnienie. Ale hola hola. Chyba niesłusznie, skoro sam na to zasłużył?! Nic nie mogę na to poradzić, że tym razem to męski bohater przypadł mi do gustu nieco bardziej. Nie bad boy, za to niosący na plecach ciężar niełatwej przeszłości chłopak być może nie skradł mojego serca, ale byłam w stanie naprawdę mu kibicować. A przecież szanse zyskania mojej sympatii, dzięki naprzemiennie przejmowanej pierwszoosobowej narracji, mieli całkowicie wyrównanie.

PLUSY I MINUSY, CZYLI SŁOWO NA TEMAT AKCJI
Muzyka, miłość, sekrety i w końcu opadająca kurtyna kłamstw. Autorka stworzyła książkę z dość przewidywalną fabułą, która miewa mankamenty, choć w generalnej ocenie wypada całkiem dobrze. To nie przeładowana erotyzmem lektura, za to przyjemna historia, z nieprzerysowanymi bohaterami i sporadycznie wzruszającymi momentami. To zdecydowanie na plus. Minusem okazuje się powierzchowne potraktowanie niektórych elementów, w tym problemów głównego bohatera, które przecież fascynowały mnie chyba najbardziej. Gdyby tak sypnąć w treść garścią konkretnej logiki, mogłoby być o wiele lepiej.


PODSUMOWANIE
Tymczasem, „Piosenki o miłości oraz inne kłamstwa” to nie must have, bez którego ciężko się obyć i nie wulkan emocji, które prowokuje do wielce głębokich wrażeń. Lekka, przyjemna powieść, która co prawda potrzebuje czasu na rozkręcenie, za to potem wciąga i skłania do dopingu względem głównego bohatera. Czy polecam? Tak. Ale nie nastawiajcie się na wybitną literacką ucztę.

wydawnictwo: Jaguar
kategoria: New Adult, literatura młodzieżowa
ilość stron: 303
data wydania: kwiecień 2018

Za książkę bardzo serdecznie dziękuję wydawnictwu Jaguar.

11 komentarzy:

  1. Coś mnie do tej książki ciągnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To dobrze. Jest lekka i choć nieoryginalna, to przyjemna.

      Usuń
  2. Tę książkę mam już na swojej liście "do przeczytania" Zaintrygowała mnie swoją uroczą okładką, alei fabuła wydaje mi się ciekawa. Ostatnio polubiłam, kiedy akcja rozgrywa się na dwóch płaszczyznach czasowych więc tutaj nic nie powinno mi przeszkadzać. Obym się nie zawiodła :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Okładka faktycznie piękna. Taka nieprzesadzona :) A sama historia... dla mnie dobra. Nieszczególnie świetna, ale taki przeciętniak z plusem. Czyta się całkiem przyjemnie.

      Usuń
  3. Z pewnością przeczytam tę książkę. Co prawda wolę wszelkie dramaty i akcję, ale lekkie powieści też lubię czasem poczytać, więc myślę że ten tytuł spisze się dobrze. Mam nadzieję na lekką i przyjemną lekturę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Taki przeciętniak z plusem :) Nieoryginalna, ale na jeden wieczór dobra.

      Usuń
  4. Niezbyt mnie przekonuje ta książka
    ...chyba wolę przeczytać coś co wywołuje więcej emocji ;) Coś czuję, że nie zdołałbym się wciągnąć w tą fabułę.

    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...