sobota, 30 czerwca 2018

"Until Lilly" - Aurora Rose Reynolds.
Dziecko, które dzieli. Dziecko, które łączy.


„Wiedziałam, że – niezależnie od wszystkiego – dziecko, które we mnie rosło, zostało poczęte z miłości. Nawet jeśli jego ojciec nie kochał mnie, ja kochałam wystarczająco za nas oboje.”

Była przyjaźń Liz i Trevora, która z czasem zaczęła ewoluować i przybierać na sile, a gorzki smak niepowodzenia w końcu został złagodzony przez sporą garść słodyczy. Był klub ze striptizem, w którym November pracowała jako księgowa i w którym poznała Ashera, pragnącego ją uratować. Lekkie historie miłosne fundowane czytelniczkom przez Aurorę Rose Reynolds teraz idą o krok dalej, a światłą reflektorów padają na Lilly i Casha. Macie ochotę na kolejnego przystojniaka serii z until na przedzie. Zapraszam zatem na recenzję powieści „Until Lilly”.

ZARYS FABUŁY
To była miłość, której niczego nie brakowało. Cash i Lilly widzieli przyszłość u swojego boku. Ale nadszedł ten dzień, który wszystko zmienił. Jeden telefon, jedna rozmowa i trzeba było stanąć przed dokonaniem najtrudniejszego wyboru. A spośród palącego uczucia do Lilly, Cash – w poczuciu obowiązku – wybrał życie nienarodzonego dziecka, które nosiła pod sercem jego była żona. I tak nastał kres tego, co miało trwać wiecznie.

Przeznaczenie jednak ponoć lubi dawać się we znaki, więc po kilku latach spotykają się kolejny raz. Doświadczeni przez przeszłość, podzieleni niesprawiedliwym scenariuszem losu. Oboje odkrywają, że wciąż się kochają, ale jest ktoś, kto z przyjemnością stanie im na drodze do szczęścia.

BOHATEROWIE Z BAGAŻEM DOŚWIADCZEŃ
Tym razem bohaterowie powieści to nie napaleni, myślący wyłącznie o jednym przyszli potencjalni kochankowie. To ludzie z bagażem doświadczeń, którzy dostali od życia popalić nie przez jakieś dawne traumy przeszłości, ale wciąż świeżą sprawę, w której palce maczała i macza osoba trzecia. Jakże irytująca! A przecież w takich przypadkach trójkąty nie są wskazane i zawsze zwiastują klęskę.

DOJRZAŁOŚĆ PRZEDE WSZYSTKIM
Cash to mężczyzna, dla którego ciepło rodzinne, poczucie obowiązku i zapewnienie bezpieczeństwa stanowią priorytet. Facet, który potrafi wypić przysłowiowe, nawarzone przez siebie piwo, nawet jeśli nie ma na niego najmniejszej ochoty. Chociaż pierwsze wrażenie i jego szokująca wiadomość skierowana do Lilly przynoszą falę negatywnego zdenerwowania. Gdzieś w tym wszystkim to także przystojniak, który dość szybko wpadł w oko tytułowej bohaterce. A Lilly?  Okazuje się bardziej zaradna, niż się spodziewałam. To wbrew pozorom silna kobieta, która zamiast jęczeć, po prostu bierze na klatę to, z czym musi się mierzyć.

LEKKA, CHOĆ „NAJ” SPOŚRÓD WSZYSTKICH TRZECH
Gdybym napisała, że to głęboka historia, z pewnością obraziłabym wiele znanych i doprawdy poruszających powieści. Mam jednak wrażenie, że spośród wszystkich trzech wydanych dotychczas części serii Until to właśnie ta ma zarówno największy potencjał i sprawia wrażenie najbardziej dojrzałej, przemycającej w świat romansu nutkę dramatu oraz tych najistotniejszych wartości.


PODSUMOWANIE
„Until Lilly” to dość przewidywalna historia, z dawką łagodnej pikanterii, romantyczną aurą i przyjemnym piórem autorki. Jako że książka nie należy do obszernych, jedne z wydarzeń zostały potraktowane nieco po łebkach, w szczególności mam na myśli początek, który wypadł by lepiej, gdyby tylko autorka poświęciła mu trochę więcej uwagi. Niemniej jednak nie narzekam, bo jak wspomniałam, ta część przypadła mi do gustu najbardziej. Polecam może nie poszukiwaczom głębokich historii i oryginalnych przygód, ale tym czytelniczkom, które mają ochotę na odrobinę relaksu u boku rozpalającego romansu z rodziną, doświadczonymi bohaterami i lubiącą namieszać, złośliwą czarną owcą na czele.


wydawnictwo: Editio Red
kategoria: romans
ilość stron: 250
data wydania: 5 czerwca 2018

UNTIL November // UNTIL Trevor // UNTIL Lilly


Za książkę bardzo serdecznie dziękuję wydawnictwu Editio Red.

14 komentarzy:

  1. Jako niezobowiązująca lektura dla mnie jak najbardziej na tak. 😊

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie, ale nic więcej. To lekka, odprężająca historia. Tyle.

      Usuń
  2. Na lato w sam raz :) Ale musiałabym najpierw rozejrzeć się za pierwszym tomem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Można czytać w dowolnej kolejności, ale ja osobiście mam tak, że wolę zawsze jakoś rozprawiać się z tym wszystkim po kolei.

      Usuń
  3. Hmmm, nie jestem pewna czy to książka odpowiednia dla mnie, ale nie mówię nie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja nie będę jakość szczególnie polecać, bo to nie jest wielce oryginalna i wyjątkowa historia. Ale przyjemna, na jeden wieczór.

      Usuń
  4. Fabuła wydaje mi się ciekawa ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest ciekawa :) Choć to nie jest wybitnie oryginalna historia.

      Usuń
  5. Chciałabym poznać ten tytuł, ale chyba nie znajdę czasu, żeby czytać od pierwszego tomu. Chociaż jeśli wpadnie mi w ręce to na pewno przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Można czytać w dowolnej kolejności, bo w każdym pierwsze skrzypce gra po prostu inna para. Niemniej jednak to mało oryginalna seria, ale przyjemna.

      Usuń
  6. Ja wciąż nie zabrałam się jeszcze za pierwszą część :D Mimo, że bardzo długo na tę serię czekałam. Zwykle tego nie robię, ale skoro ten tom zbiera jak na razie najlepsze opinie z całej serii, to może od niego zacznę? Trochę mi to nie pasuje co prawda, więc muszę się jeszcze zastanowić :)

    OdpowiedzUsuń
  7. zdecydowanie najlepsza z całej serii :) ciekawe jak wypadnie Until Nico

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...