"Detonator" - Kathrin Lange. Czy policjant zostanie zamachowcem?

„Łzy, które wypełniały jego oczy, potoczyły się w końcu po policzkach. – Następnym razem to ty uruchomisz detonator.”

Autorka poczytnej Trylogii serca dla młodzieży, serii z kolorowymi okładkami, klątwą, zagadką i miłością, postanowiła zabrać się za nieco mocniejsze klimaty. W efekcie tchnęła życie w Farisa Iskandera, policjanta wydziału specjalnego do walki z przestępstwami na tle religijnym i pozwoliła mu się wykazać w pierwszym tomie cyklu „40 godzin”. Choć mężczyzna na długo zapamięta tragedię, której został świadkiem, życie nie zamierza go oszczędzać. Nadchodzi bowiem „Detonator”, druga część, która jest jak pas szahida. Głośno tyka i w każdej chwili może wybuchnąć. Wszystkich wielbicieli dobrej sensacji zapraszam zatem na recenzję.

ZARYS FABUŁY

Faris przeżywa szok, kiedy widzi zwłoki zamordowanej, byłej narzeczonej. Tym bardziej, że miał ostatnio okazję spotkać się z nią kolejny raz. To jednak dopiero początek.

Wkrótce dochodzi do zamachu terrorystycznego w sklepie. Młody muzułmanin, przed wysadzeniem się w powietrze, wzywa do siebie Farisa, po czym przepowiada mu, że to on będzie następnym, który uruchomi śmiercionośny detonator. Rozpoczyna się wyścig z czasem, podczas którego ktoś za wszelką cenę chce uczynić z Iskandera zamachowca samobójcę.

Czy Faris założy pas szahida? Czy ten, który stał po stronie prawa, pokaże swoją drugą twarz?

POLICJANT MUZUŁMANIN

Bohater powieści, Faris Iskander, którego losy przedstawia narrator trzecioosobowy, to nie byle kto – a znany już dzięki spektakularnej akcji z przeszłości i gotowy do poświęceń policjant. Wykonujący swoją pracę w Berlinie, jako muzułmanin zasilający szeregi stróżów prawa, nie ma łatwego życia. Wciąż próbujący uporać się z demonami wywołanymi przez krwawe wspomnienia teraz kolejny raz będzie musiał stanąć oko w oko ze śmiercią. Po której jednak stronie? Otóż bywają takie sytuacje, które skłaniają do skrajnych posunięć.

ZABÓJCZY PROLOG

Zaczyna się petardą. I nie chcąc spolerować powiem tylko tyle, że prologiem stawia autorka całą powieść, jak i postać głównego bohatera, pod wielkim znakiem zapytania. Niemożliwe... - Aż nasuwa się na język. A jednak.  Kathrin Lange zaczyna z przytupem i utrzymuje napięcie do samego końca, a ofiar, niepewności, walki z czasem i tych znajdujących się na celowniku nie brakuje. Co najbardziej przeraża? Cały przestępczy motyw. Nie byle zbrodnia, a powszechne i aktualne ostatnio terrorystyczne zamachy.

SAMOBÓJCY ZAMACHOWCY

Dzięki temu, że autorka obrała ciekawą perspektywę wspomnianych samobójczych ataków i pozwoliła wejść bohaterom w struktury takich sytuacji, rodzi się wiele pytań i refleksji. To, co było dotąd oburzającym absurdem, jednogłośną głupotą i niedopuszczalnym, godnym najsurowszej kary posunięciem, teraz nabiera nieco logiki. Czym kierują się ci, którzy zakładają na siebie pas z ładunkami wybuchowymi? Wyłącznie religią? Ślepą wiarą w obiecany raj? A może niekoniecznie. Może nie wszyscy. Na pewno polecam, by sięgnąć po odpowiedzi na te zawarte w książce pytania osobiście.

PODSUMOWANIE

Dynamiczna, krwawa, wyszukana. Sensacja, w której akcja nie zastyga nawet na moment, bo tutaj śledztwo wiele ma imion, a upływające minuty i tykająca bomba mogą zmienić wszystko. Polecam wszystkim wielbicielom dobrych i trzymających w napięciu kryminałów. Przekonajcie się jak w tak mrocznych klimatach sprawdza się pióro niemieckiej pisarki.

wydawnictwo: Media Rodzina

kategoria: sensacja, kryminał

ilość stron: 415

data wydania: marzec 2018

Cykl Faris Iskander: 40 godzin // Detonator

Za książkę bardzo serdecznie dziękuję wydawnictwu Media Rodzina.