„ […]
nic nie dzieje się bez powodu. Nic nie bierze się z niczego, a życie nie może
być sumą przypadkowych zdarzeń.”
Twórczość Agaty
Czykierda-Grabowskiej obserwuję od samego początku, kiedy to na rynku
wydawniczym autorka stawiała swoje pierwsze kroki i etapowo, szczebel po
szczebelku pokonywała kolejne stopnie drabiny wspinając się w górę. Teraz ponoć
stanęła na samym szczycie, bo mająca swoją premierę 18 lipca powieść „Adam”
ponoć jest tą najlepszą. Czy historia o miłości, która może uratować na tysiąc różnych
sposobów, zasługuje na miano tej najbardziej wyjątkowej? Ja już wiem. Zapraszam
zatem na recenzję.
ZARYS FABUŁY
Adam należy do
tych chłopaków, którzy muszą dojrzeć przedwcześnie. Do tych, którzy pomimo
przepełnionej cierpieniem przeszłości wciąż mają w oczach życie. Kiedy traci
jedyną, bliską osobę, trafia do tymczasowego domu, by doczekać tam osiemnastych
urodzin i wkroczyć w smutną dorosłość, pozbawioną wsparcia i pomocy.
Z pewnością nie
może przewidzieć tego, że właśnie tam, gdzie miał zostać tylko na chwilę,
zderzy się z uczuciem, które pozostawi w jego wnętrzu nieśmiertelny ślad.
Właśnie tam poznaje dziewczynę o kruchym sercu, która podobnie jak i on,
ciągnie za sobą smutne cienie minionych zdarzeń.
Ich bajka, choć
zaczyna się nieszczęśliwie, może będzie miała swój happy end. Ale przecież
życie lubi przynosić niespodzianki. Nie zawsze te dobre.
BEZIMIENNA
BOHATERKA I ADAM, KTÓREGO ZAPAMIĘTA SIĘ NA DŁUGO
Adam to taki
bohater, który karty swojej osobowości
odkrywa powoli, niespiesznie, nie narzucając się, ale i nie odrzucając. Skryty, choć zarazem otwarty na tych,
którzy chcieliby go poznać. Pod płachtą kontrowersyjnej przeszłości i
niesprawiedliwych oskarżeń niesie zbyt ciężki bagaż cierpienia jak na jednego człowieka. A jednak nie poddaje się
i walczy, zwłaszcza, kiedy ma u boku ją. Bezimienną.
Dziewczynę o wrażliwej duszy, mającą zbyt wielkie serce, nastolatkę, która w
domu pełnym ludzi, u boku obojga rodziców nie zaznała tej jakże potrzebnej,
matczynej miłości. No właśnie. Ciekawy zabieg zastosowała autorka i
nieczęsto spotykany, ponieważ nie nadała głównej bohaterce żadnego imienia.
Czytelnik może wybrać więc sam to, które najbardziej mu się podoba, bez żadnych
skojarzeń, bez uprzedzeń i niezadowolenia. Może też, jeśli jest kobietą, na
miejscu tejże postaci postawić samego siebie. A ja, choć nie chciałabym stanąć
w obliczu tych wyzwań, z którymi zarówno on, jak i ona muszą się zmierzyć, w
jednej sytuacji chciałabym przyjąć stanowisko Bezimiennej. W jakiej? Chciałabym poznać Adama osobiście, oj
chciała.
ŻYWE EMOCJE
To nie jest banalna powieść nurtu New Adult, z powielonym
przez wielu autorów schematem. Nie błaha
historyjka o podrygach miłosnych młodych ludzi, którzy na siłę szukają
sztucznych problemów. Tutaj pojawia się głębia
emocji, którą wskrzeszają zarówno bohaterowie, jak i dotykające ich sytuacje.
Przyspieszone bicie serca wywołane
spojrzeniem czy ciepłym słowem oraz cieknąca
po policzku łza, kiedy życie pokazuje swoje okrutne oblicze.
RÓŻNE OBLICZA
ŻYCIA
Historia o powoli rodzącym
się uczuciu, o przyjacielskich nieśmiałych gestach, które przeistaczają się
w coś więcej, w naturalnym rytmie, z
aurą niewinności i szczerości. Nie
ma tutaj nudnych zapychaczy stron, fragmentów mało istotnych, które można
by sobie odpuścić. Bo tutaj każde słowo niesie ze sobą jakąś wartość. Oprócz
wątku miłosnego pojawia się unaoczniony element
dramatu przeszłości, który wciąż ciągnie za sobą przykre konsekwencje. Motyw braku rodzicielskiej miłości, utrata
bliskich osób, poczucie zagrożenia, przestępstwo popełnione w imię dobra,
jest i wątek kryminalny i wplecione oryginalne baśnie. A to znaczy, że w tej
pięknej i budzącej tak wiele wrażeń książce można odnaleźć różne oblicza codzienności.
PODSUMOWANIE
Tak, według mnie również to JEST najlepsza powieść autorki, dzięki której Agata
Czykierda-Grabowska, wspięła się na wyżyny. Bestseller na miarę słynnych
zagranicznych autorek, książka polskiej
autorki, na którą długo czekałam. Ale warto było. Polecam wszystkim
wielbicielom poruszających treści i tym, którzy szukają emocjonalnej historii o miłości, wykraczające poza oklepane
schematy. Młodzi ludzie, trudne sytuacje i gorzki posmak problemów, z
którymi się borykają. Powinniście to
przeczytać.
Osobiście jeszcze nie czytałam żadnej książki tej autorki, ale bardzo kusisz do sięgnięcia po ten tytuł! Planowałam zacząć przygodę z autorką od książki Pierwszy raz (czy podobny tytuł, nie do końca pamiętam), ale chyba zmienię te plany i przeczytam jej najnowszą powieść. Już w zapowiedziach mnie zaintrygowała, ale nie spodziewałam się, że będzie aż tak dobrze :)
OdpowiedzUsuńOj tamtej z pewnością nie polecę Ci tak bardzo, jak tej. "Adam" bije dotychczasowe powieści autorki na łeb na szyję. Ja mam jeszcze do nadrobienia "Pod skórą" :)
UsuńMimo że już tyle szału poświęconego tej książce widziałam, to nie przeczytam. Totalnie nie moje klimaty.
OdpowiedzUsuńBookeater Reality
Szkoda, może kiedyś zmienisz zdanie. Bo warto :) Ale rozumiem, że nie każdy przepada za takim gatunkiem.
UsuńKsiążka jest moim priorytetem. 😊
OdpowiedzUsuńNie dziwię się. Na pewno nie będziesz zawiedziona. Dla mnie to petarda emocji.
UsuńKochana, mam nadzieję, że mi to wybaczysz, ale jedynie rzuciłam okiem na Twoją recenzję, bo właśnie jestem na trzydziestej stronie "Adama", więc nie chciałabym trafić na coś, co mogłoby być jakimkolwiek spoilerem, chociaż pewnie takowych tu nie umieściłaś. Niemniej mam nadzieję, iż powieść skradnie moje serce tak jak zadziało się to u Ciebie.
OdpowiedzUsuńZ niecierpliwością czekam na Twoją recenzję, by się przekonać jakie książka zrobiła na Tobie wrażenie.
UsuńMojej recenzji też bym nie czytała gdybym była w Twojej sytuacji - to normalnie :)
Udanej lektury!
Koniecznie muszę przeczytać! Bardzo lubię wszystkie książki autorki, więc i tym razem nie mogę się oprzeć :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie. To świetna lektura, a Ty, jako koneser takiego gatunku, nie powinnaś ją pominąć :)
UsuńNie czytałam książek autorki, ale mogłabym to nadrobić.
OdpowiedzUsuńPolecam w szczególności ten tytuł. Jeśli wahasz się nad tym, czy twórczość pani Agaty Ci odpowie, zacznij właśnie od tej powieści. Jest świetna.
UsuńOkładka jest przepiękna, ale już sam opis jakoś mnie odpycha od tej książki... Chyba nie jest w moim typie. :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, bo to rewelacyjna lektura. Coś więcej niż oklepane historie New Adult. Ja się w niej zakochałam.
UsuńOkładka boska i mam nadzieję, że treść też mi się spodoba, bo planuję przeczytać :)
OdpowiedzUsuńTak się cieszę, że bez żadnej zapowiedzi dostałam tę książkę <3 Ja również śledzę poczynania autorki od samego początku i na każdą kolejną jej książkę czekam ze zniecierpliwieniem. O Adamie nie pierwszy raz czytam, że to najlepsza powieść Pani Agaty i już nie mogę się doczekać aż zacznę ją czytać. Mam tę książkę za pewniak i jestem pewna, że i mnie zachwyci. No i ta przepiękna okładka <3
OdpowiedzUsuńzaraziłam siostrę "miłością" do powieści Agaty Czykierdy Grabowskiej, czekam aż Adam stanie na mojej półce :)
OdpowiedzUsuń