„Ally potrzebowała, by ktoś ją chronił.
I miałem to być ja.”
Pasja to nie tylko mało znaczące hobby, to wyznacznik
codzienności, styl życia, któremu człowiek podporządkowuje całą mniej istotną
resztę. Wiele dająca, ale i wymagająca, chwilami stawiająca wszystko pod
wielkim znakiem zapytania tak, jak jest to w przypadku bohatera książki „Twoje zdjęcie”. Dotąd liczyło się tylko dobre
ujęcie, ale jeden wypadek, który mógł go zabić, postawił na jego drodze miłość.
Jak z uczuciem poradzi sobie niezależny dotąd samotnik? Czym jest poświęcenie i
czym utrata? Zapraszam na recenzję powieści Melanie Moreland.
ZARYS FABUŁY
Adam liczy się z
tym, że ryzyko niesione dla dobrego ujęcia może poważnie mu zaszkodzić. Tak
dzieje się i tym razem, kiedy po upadku z gzymsu ląduje w szpitalu z
wstrząśnieniem mózgu. I mogłoby się wydawać, że ta sytuacja nie będzie miała
żadnych plusów, kiedy zjawia się Alex, pielęgniarka, którą Adam spotyka w
szpitalu i w której z wzajemnością się zakochuje.
To uczucie będzie
wymagało nie tylko zrozumienia, ale przede wszystkim cierpliwości i
wytrwałości, a upływający czas i nieprzewidywalny bieg wydarzeń mogą zmienić
wszystko. Czy kiedy przyjdzie im siebie utracić, odnajdą się na nowo?
FOTOGRAF I
PIELĘGNIARKA
Autorka postawiła na pierwszoosobową narrację, w której
pierwsze skrzypce odgrywa perspektywa Adama. Inteligentny, gotowy do poświęceń, lekkomyślny na potrzeby zawodu
okazuje się być znanym, szanowanym i zamożnym
fotografem, w którego zachowaniu absolutnie nie da się wypatrzyć wyniosłości
i pokaźnej sumy na koncie bankowym. Z kolei Alex to spokojna, dobra dusza żyjąca pod dyktando snobistycznej matki oraz
ojczyma, którzy zawsze stawiali ją na drugim, a może nawet trzecim czy czwartym
miejscu. Opiekuńcza, wrażliwa, choć
dająca się zniewolić niezdrowej sytuacji rodzinnej. To właśnie miłość
pokazuje im obojgu inną drogę, którą można podążać razem, choć jak w każdej
powieści o wielkim uczuciu, także i tutaj nie wszystko wydaje się takie łatwe.
DRUGOPLANOWI, ALE
WPŁYWOWI
Istotną rolę odgrywają także drugoplanowe postaci będące
przedstawicielami poszczególnych typów osobowości. Jest ojczym, który pozjadał wszystkie rozumy i postradał swój i jest matka,
która dla bogactwa wyzbyła się serca. Symbole przegranego człowieczeństwa
utraconego w starciu z atrakcyjnym banknotem, przedstawiciele zła, którzy jak
jad zatruwają czyjeś życie. Na
szczęście jest i ciotka, którą nie da
się nie lubić. Kochająca dobrze się zabawić i nie stroniąca od żartu
kobieta z jajem, która pomimo wielkiego majątku potrafi rozgraniczyć to, co
niewłaściwe od tego, co dobre.
MIŁOŚĆ, ZDJĘCIE I
RODZINA
Akcja powieści przez długi czas toczy się raczej leniwie. Oparta na dialogach rozczula, momentami chwyta za serce czy
przywołuje uśmiech. Pojawiają się małe zwroty czy podnoszące ciśnienie sytuacje, choć to raczej spokojna książka,
która pod koniec szykuje starcie emocji i jak na romans przystało, dość przewidywalne, ale jak najbardziej
przyjemne zakończenie. Głównym tematem, ale nie jedynym, jest tutaj oczywiście miłość. Nie jednak ta skupiająca się na
fizyczności i kolejnych wybuchach namiętności. Tutaj wyczuwalna jest głębia oparta na szczerości,
poświęceniu, oddaniu i pragnieniu szczęścia tej drugiej osoby. W tle, jako
wątki poboczne, pojawiają się fotografia
oraz kwestia zawiłej rodzinnej sytuacji
głównej bohaterki. Jak podli potrafią być ci najbliżsi? Jak bardzo można upaść dla
dobrej renomy? O tym w powieści „Twoje zdjęcie”.
PODSUMOWANIE
Nie żałuję czasu poświęconego tej książce, bo to dobrze napisana i nieprzejaskrawiona
historia, która z czasem zaczyna
rozwijać swoje skrzydła. Nie ukrywam, że początki wcale mnie nie urzekły. Przez jakiś czas miałam mały
problem z zaangażowaniem się w treść, ale w końcu się udało i dotarłam do finału zadowolona. Może nie mój
numer jeden, ale na pewno coś więcej niż przeciętna lektura. Polecam romantyczkom, poszukiwaczkom
sentymentalnych powieści. W szczególności tym, które tak jak główny
bohater, kochają fotografować.
Tę książkę oraz
inne nowości znajdziecie na TaniaKsiazka.pl, w księgarni internetowej, która
przeznaczyła niniejszy egzemplarz do recenzji.
Mam w planach tę książkę. 😊
OdpowiedzUsuńJuż w zapowiedziach ta okładka mnie oczarowała. Wydaje się to przyjemna lektura, a te opisane przez ciebie dialogi i leniwe tempo akcji, bardzo mnie przyciągają.
OdpowiedzUsuńPowieść dobra na letni wieczór.
OdpowiedzUsuńMoże i ja się skuszę :-)
OdpowiedzUsuńCiekawa propozycja na lato:)
OdpowiedzUsuńBrzmi ciekawie, ale teraz za dużo innych książek czeka w kolejce. Za jakiś czas za to bardzo chętnie ją przeczytam. :)
OdpowiedzUsuńJa również bardzo miło wspominam lekturę tej książki :)
OdpowiedzUsuńRóżne opinie słyszałam, ale chyba dam jej szansę ;)
OdpowiedzUsuńOd początku, jak tylko zobaczyłam ją w zapowiedziach, urzekła mnie okładka. Potem przeczytałam kilka opinii i nabrałam na nią jeszcze większej ochoty. Chociaż wolę jak sporo się dzieje, są dramaty itd, to po tę pozycję i tak sięgnę. Bardzo mnie ciekawi i mam nadzieję, że będę zadowolona z lektury :)
OdpowiedzUsuńJestem bardzo ciekawa tej pozycji. Na pewno po nią sięgnę :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!