„Mimo rozbojów i szalejącej nienawiści, o
których trąbią media, wciąż są ludzie, którzy widząc na odludziu spragnionego
człowieka, zamiast mu dokopać i zabrać aparat, podadzą butelkę wody.
Warto było pojechać na koniec świata, żeby
się o tym przekonać.”
Biblioteka Poznaj
Świat, nadzorowana przez słynnego podróżnika Wojciecha Cejrowskiego, to dla
czytelnika zawsze gwarant starannie wydanej i pełnej przygód książki. Kolorowe
fotografie, twarda oprawa… to jednak nie wszystko. Dobra literatura podróżnicza
musi mieć to coś, ducha przygody, który otwiera przed odbiorcą treści nowy,
nieznany zakątek świata. Tym razem przyszło mi sięgnąć po kolejny tytuł
zapisany w szeregach wspomnianej Biblioteki, publikację „Bajkał tam i z
powrotem” Moniki Radzikowskiej. Czego możecie się po niej spodziewać?
AŻ PO BAJKAŁ,
CZYLI O CZYM JEST TA KSIĄŻKA?
Grupa archeologów,
zostawiając za sobą obowiązki i monotonną codzienność, decyduje się na podróż
życia. Przez Petersburg, Irkuck, aż po Ułan-Ude. Autostopem i Koleją Transsyberyjską,
własnymi siłami i z uśmiechem życzliwych ludzi, którzy wyciągnęli w ich stronę
bezinteresowną, pomocną dłoń. Zwiedzając muzea, snując refleksje nad
Gniazdowskimi kurhanami docierają nad Bajkał, by móc podziwiać jego majestat. Jakie
tajemnice skrywa moskiewskie metro? Jak wygląda przejazd najsłynniejszą koleją
Azji? Co zawiera żołnierska paczka żywnościowa w Rosji, którą polscy podróżnicy
otrzymali do spróbowania? O tym przeczytacie w książce Moniki Radzikowskiej.
PRAWDZIWA PRZYGODA
RODZI SIĘ Z CZASEM
Pierwsza połowa książki, pomimo wielkiej przygody i
pewnie wielu wrażeń podróżników, wydaje się być spokojna. Odwiedzane muzea,
różnorodne noclegi, pokrótce opisani, napotkani ludzie. Nie ma przytaczanych, podręcznikowych
faktów – jak z resztą i w drugiej połowie książki – co oceniam na wielki
plus, ale trochę za mało tutaj dialogów.
Długi opis kolejnych, pokonanych etapów. Z czasem jednak wszystko zaczyna się zmieniać. Wystarczy
przejechać się z autorką Koleją Transsyberyjską, by poczuć ducha prawdziwej przygody, pełnej zaskakujących spotkań
czy obserwacji innych kultur. Toaleta na środku stepu, kawałek Polski na Syberii
czy kierowca kłócący się z nawigacją. Prosto w stronę Bajkału i okrężną drogą z
powrotem, przez Turcję, Bułgarię, Rumunię, Węgry i Słowację.
Jak płoną podarte jeansy? Co czuje autostopowicz, który
podczas beztroskiej podróży nagle wpada z samochodem do rowu? Czym jest metoda
Gadającego Patyka rozwiązująca wszystkie konflikty? I jak serdeczni bywają
napotkani ludzie, którzy za darmo są w stanie zaoferować naprawdę wiele?
ESTETYKA WYDANIA
Ładnie wydana,
jak zawsze świetnie komponująca się z pozostałymi książkami Biblioteki Poznaj Świat, bogata w fotografie publikacja Moniki
Radzikowskiej to odważna podróż w rejony niekoniecznie dla wszystkich atrakcyjne,
a jednak potrafiące zafundować wiele wrażeń odbieranych wszystkimi zmysłami. Od
życzliwych mieszkańców, po zapierające dech widoki i ducha historii. Jeśli szukacie inspiracji do wyruszenia
autostopem w wielką podróż życia – czytajcie.
Za książkę bardzo
serdecznie dziękuję wydawnictwu Bernardinum.
Wydanie naprawdę bardzo ładne, ale książka chyba nie dla mnie. 😊
OdpowiedzUsuńRozumiem :) Może kiedyś się skusisz. Fajnie tak czasami podróżować wyobraźnią :)
UsuńOd czasu do czasu lubię sięgnąć po literaturę podróżniczą, nacieszyć oczy pięknymi fotografiami nieznanych mi miejsc, poczuć choć pokrótce ducha przygody.
OdpowiedzUsuńMam tak samo. Fajnie od czasu do czasu podróżować tak oczyma wyobraźni :)
UsuńMoże przydałby mi się taki bodziec do działania :)
OdpowiedzUsuńTakie książki faktycznie zachęcają, by samemu wyruszyć na wielki wojaż :)
Usuń